Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annapo

Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Polecane posty

BT - wiek jest w glowie à nie w dowodzie ! Annapo - dzielna dziewczyna z Ciebie 😘. Wiem ze ja nie dalabym rady przebywac z M 24 godziny na dobe...dobry chlop z niego :-P, ale co za duzo to nie zdrowo;-). Tak sie czasem zastanawiam czy moglabym zyc nawet z kims kto tylko wykonuje ten sam zawod co ja... ale chyba tez nie. Jak przychodze do domu to nie chce slyszec slowa na temat pracy...no, czasami zdarza sie nam troche pozalic, ale jesli to dwie odrebne dziedziny to jakos latwiej sie pocieszyc nawzajem... W ramach Dnia Pikantnych Przypraw ;-) do chinczyka ide... Melduje sie z powrotem za godzinke... moze z malym hakiem :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszubko..mam kilka innych tematów do dyskusji: 1.Czy gdyby któraś z nas była kochanką żonatego mężczyzny to byłybyście dla niej równie miłe co teraz?;)Bo wiem,że jedna z nas jest;) 2.Co sądzicie o aborcji? spadam do wanny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezT, ja za trzy tygodnie też mam urodziny :D Rebeka, jakbyśmy mieszkały blisko podzieliłybyśmy się pracą domową ;) ja nigdy z M nie pracowałam i jakoś sobie tego nie wyobrażam, no chyba żebym była szefem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rebeka...w głowie to ja mam ZAWSZE 17 lat...i to jest błogosławieństwo i przekleństwo zarazem;) :D :P Będziesz w moim wieku to zreozumiesz o co chodzi:P :d :d :d Smacznego:) Wanna ...te sprawy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wyszłam...juz mi lepiej i nawet czekolady nie wzięłam,posłuchałam sobie Stachurskiego poczytałam co pisza moje \"babeczki\" i ...wychodze na prosta..,a M jedzie do dentysty wiec ktos mu za mnie dokopie hi,hi... Bez T.to czy ktos jest czyjas kochanka ,to dla mnie jej sprawa....i tego zonatego mezczyzny...chociaz szczerze powiem,ze sama nie chciałabym doswiadczyć zdrady,ale nie zawsze mamy wplyw na takie rzeczy.... A co do aborcji...wiem .ze sama bym tego nie zrobiła,ale nie potepiam kobiet ,ktore to zrobiły,denerwuje mnie ,ze wina za aborcje obarcza sie kobiety,ewentualnie lekarzy ,ktorzy jej dokonaja,a przeciez ta kobieta sama sobie tego dziecka nie zrobiła,....ale jakos nie spotkałam sie zeby z tego powodu pietnowano panow... To samo zreszta jesli idzie o zdrade,mezczyznom jakos sie wybacza ,a kobietom juz trudniej ,a ponoc z tej samej gliny jestesmy ulepieni ,no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże kochany, Bez T - ale dałaś tematy!..... Gdyby ta facetka była kochanką mojego męża i w ten sposób ja sama wiele bym na tym traciła - to nie daj boże - suchej nitki bym na niej nie zostawiła. Ale jeśli małżeństwo byłoby w rozkładzie... już raczej nie do poskładania - to niech sobie go bierze...razem z jego wadami. A serio - nie znoszę, jeśli ktoś tzn w tym wypadku kobieta, odbiera dzieciom ojca i żonie męża. W małżeństwie różnie bywa... są wzloty i upadki... jeśli nikt trzeci w to się nie miesza.. to często wszystko wraca do normy. Z drugiej strony - co to za mąż, jeśli zdradza.... co to za życie z takim, który dla przygody, rozrywki bierze sobie kochankę....to facet bez kręgosłupa... co on chce w ten sposób udowodnić - chyba swoją niedorosłość. A aborcja - różnie to bywa i różne zdanie na ten temat mam... wszystko zależy od sytuacji. Znam osobę, która stosowała aborcję średnio 2 razy w roku twierdząc,że to ją odmładza. Znam też osoby, które musiały to wykonać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 🌻 oj, chyba po raz pierwszy nie zgadzam sie z Rebeka, bo wg mnie wiek jest w sercu, a w glowie moze byc inny i w papierach jeszcze inny ;) A wiekszej optymmistki jak Rebeka to w zyciu nie spotkalam! Sila pozytywnego myslenia :) 😘 fotek grzywki jeszcze nie przeslalam, przepraszam za obiecanki cacanki. Dziecie mi czas kradnie a wczoraj bylam u klienta caly bozy dzien a wieczorem w teatrze z kumpelami, a po teatrze ja koktailach.... a teraz glowka boli i to nie tylko od kataru :o BT, no to jestes!!!! Powazne pytania zadajesz kobieto.... hmmm. wracam narazie do pracy, ktora dzis mi ogromnie powoli idzie :o narazie i ogromne 😘 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszubko,mądrze napisałas.duza👄...ja sie pod tym tez podpisuje... Ale zeby aborcje stosować na poprawe samopoczucia ...to juz nie pojmuje...ta pani dla mnie to ma cos nie tak "pod sufitem"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dea,witam! a na fotki cierpliwie poczekamy...My cierpliwe kobietki jestesmy...miłej pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim pójdę na obiad to też się wypowiem :) Co do kochanka czy kochanki, zgadzam sie z Kaszubką :) a co do aborcji to uważam, że powinna decydować kobieta...chociaż oczywiście aborcja dwa razy w roku to już patologia. idę coś zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annapo - w czasach dawnego NRD - sport - zawodniczki biorące udział w walce o medale, na kilka tygodni przed zawodami miały aborcje, gdyż ten zabieg podnosił im kondycję fizyczną - kiedys o tym sporo pisano.. Jeśli chodzi o wiek - to faktycznie inny mam w głowie, inny w sercu, inny wiek wskazuje również moje ciało, a inny w dowodzie. Wciąż nie potrafię oswoić się ze swoim wiekiem metrykalnym... a jeszcze gdy widzę niektóre moje koleżanki... brrrr... niezbyt miły widok... że też niektóre panie tak szybko się starzeją. Mam koleżankę, która przez wiele lat wyglądała bardzo młodo, a teraz wygląda na co najmniej 10 lat więcej niż faktycznie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi, BT, dopoki nie jest kochanka MOJEGO meza, to tak jak pisala Annapo : jesli moze spac spokojnie to jej osobista sprawa... no i tego faceta. Osobiscie znam pare (bo nie sa malzenstwem), ktora ma 3 dzieci i oboje \"dali sobie wolna reke\" w tych sprawach... niektorym widac to nie przeszkadza. Dla mnie \"skok w bok\" nawet jednorazowy z jednej lub z drugiej strony oznaczalaby bezapelacyjnie rozwod... bez wnikania w to kto kogo uwiodl... taka dziwna i \"nienowoczesna\" jestem :-P W Iranie facet ktory uwiedzie zonata kobiete jest skazywany na ... malzenstwo z ta kobieta. Nie wiem czy dziala to w druga strone ;-) A aborcja... sprawa sumienia... ale i sytuacji, bo niestety czasami jest to jedyne wyjscie. To nie dla mnie, ale jak czlowiek patrzy na te wszystkie niekochane i niechciane dzieci to troche zal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wedlug mnie zdrada to chec ucieczki od czegos/kogos co nie przynosi juz szczescia. Jesli czegos w zwiazku brakuje i nie ma obustronnej checi popracowania nad nim, to po jakims czasie zwiazek ten sie rozsypie. Moj zwiazek nie jest idealny, nie nie. Pociagaja mnie inni faceci… jednak nie mysle zebym mogla zdradzic M. Gdybym czula sie do tego zdolna, wtedy bylby czas od niego odejsc. Ale odbieglam od tematu :) Kto i jak sobie zyje to jego osobista sprawa i konsekwencje beda jego. Dopoki nie dotyczy to mojej najblizszej rodziny, nie wyciagalabym pazurow. A i nawet gdyby M mnie zdradzal nie potrafilabym obrzucic kamieniami ta inna. Wtedy to bylaby sprawa miedzy mna a M. Czyli, nie bylabym mniej mila dla kolazanki ktora ma romans, ale mowie szczerze ze nie popieram. A co do aborcji…to jeszcze bardziej osobista sprawa i nie da sie nigdy ocenic dokonca sytuacji. Kazda sytuacja jest inna. Chyba jestem za wolnym wyborem kobiety, lecz z pewnymi limitami bo aborcja nie moze byc uzywana jako srodek antykoncepcyjny. Kaszubko, moja mama tak sie postarzala. Do okolo 50tki wygladala o 10 lat mlodsza i nagle..... tak jakby czas ja dogonil :o ale ciagle mloda laska z niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszubko,o tych sporcmenkach to tez słyszałam... Kazdy z nas staje w zyciu przed trudnymi wyborami i na cos sie decyduje i musi sie liczyc z konsekwencjami,a jak ktos jest wierzacy ,to nie tylko teraz ale i po śmierci... Agnieszce i Rebece... Smacznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no no..ja tu do kąpieli a reszta do dyskusji....;) Mysle,ze prawo dopuszczające aborcję po gwałcie i w zagrożeniu zycia lub zdrowia matki oraz w przypadku uszkodzenia płodu czyli takie jak jest reraz to dobre prawo.I tak te kobiety,które świadomie się na to godzą muszą być silne:( Jesli chodzi o zdradę to nie zgadzam sie z Rebeką....takie poglądy miałam kiedy byłam nastolatką...teraz JEDNORAZOWĄ zdradę wybaczyłabym.Chyba?;) Romansu nie.Starośc czy cuś?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BT - mowilam ze dziwna jestem :-P :-D. Moze jeszcze nie doroslam ;-) ?Ale dla mnie to kwestia zaufania... chyba nie potrafilabym zostac z kims kto moje zaufanie zawiodl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle ze to nie tylko sprawa zaufania. A raczej, to sprawa wyboru drugiej osoby. Bo jesli ta osoba wybiera bycie z kims innym... nawet takie jednorazowe. Wiadomo cialo jest slabe, ale wg mnie da sie kontrolowac. i wierze ze trawa zawsze zielensza za plotem, a doceniamy to co mamy w momencie kiedy to tracimy.... BT, a cos ty taki dedektyw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dyskusji stawiam poobiednią kawę z cynamonem :) Chyba nie umiałabym wybaczyć zdrady...tak myślę, a już na pewno nie mogłabym być z mężczyzną, który ma nieuregulowane sprawy--->żona. Jeżeli zrobił to jej, jaką mam gwarancję, że mnie to nie spotka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha ..napisałam piękny post o zdradzie ale mi zżarło...to się nie będe produkowac..moze w realu pogadamy u Ani latem?;)) Ania..Ty wiesz,że my tam wpadamy?:P ZA 2 tydnie mam 40....jakoś nie przezywam jak i 30 nie przeżywałam;) Z 33 urodzinami było gorzej;)):P Do jutra kobietki:)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znow mnie kafe nie wpuszczalo ... :-O :-( Agnieszko - dzieki za kawke Dea - jak tam Twoja gimnastyka ? BT - a ty gdzie uciekasz ?! Napisz chociaz na jaki kolor paznokcie pomalowalas ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BT - ponoc prawdziwe zycie kobiety zaczyna sie po 40tce! Ja tez nie przezywalam 30chy, a raczej, cieszylam sie ze \"smarkulcze\" lata sie skonczyly ;) I ciebie bardzo dobrze rozumiem - postawiona w sytuacji jednorazowej zdrady tylko cielesnej, mozebym i wybaczyla. Zawsze zalezy od sytuacji. Nie dziwilabym sie nawet mojemu M. od kiedy mamy dziecko tak zadko sie seksimy 😭 ciagle zmeczeni chodzimy 😭😭 Ale romans jest juz zupelnie poza limitami mojej akceptacji. Ale powiedz, bom ciekawska - skad wiesz o jednej z nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po odwiedzinach... i kafe też zrobiło się przystępne... kilka razy dziś nie mogłam wejść. Bez T - co to jest 40 - a jak będziesz mieć tyle co ja ? A tak w ogóle - jesteśmy tak długo młode, jak długo tak się czujemy. Jeszcze nie tak dawno kobiety w moim wieku siedziały pod piecem i cerowały skarpety, a dziś z okularami na nosie siedzą w kompie... to się nazywa nowoczesność i inne spojrzenie na uciekające lata.... No i ważne, że w sercu ciągle maj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez was zostawie kochane ... do kina lece ! Milego wieczoru zycze ! Jesli nie wroce zbyt pozno to zagladne... 😘😍 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chce do domciu ale musze jeszcze wyslac jednego bardzo waznego maila ale czekam na dane od kolegi.... qrka, mam nadzieje ze do nocy nie bede tu siedziala :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z seksem juz taki ambaras, że nie zawsze chce dwoje naraz.... no i ważne - liczy się bardzo równiez jakość, nie tylko ilość... i seks beż miłości.... to już nie to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...jestem juz ....Dobry wieczor...ale jak to zwykle bywa musze cos zrobic w domku...nastepny tydzien bedzie lzejszy...... ..jakie ciekawe tematy tu widze....i ciekawe wypowiedzi .....wszyscy jestesmy istotami a jak roznymi,......dobra najpierw kapiel i obiadokolacja.....Pozdrowionka..pa....🌼 nic nieobiecuje ale sie postaram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pan dentysta sie postarał,chyba jakos tak telepatycznie mu sie poskarzyłam i sie za mnie odgryzł....Maz ma jednego zeba mniej...:O Ale mnie to wcale tak nie cieszy, nawet mi go teraz szkoda ,chociaz rano ...:P Mnie kafe tez nie chciało do Was dopuscic...ale teraz mam nadzieje ,ze uda sie cos posłac.... Dziecie moje młodsze ma 37,4 c ,ale nie skarzy sie na zadne dolegliwosci ,tylko troszke kaszle....no ale musze sie chyba psychicznie nastawic,ze moze jutro byc gorzej... Bez T...ciekawe mysli Cie nachodza przed kapiela...i jeszcze nas potem z tym zostawiasz ,oj nieladnie!...Oczywiscie to zart:P Bez T,no to ja juz zaczne posciel wietrzyć...W koncu gosc w domu... Rebeko,mnie w momencie gdy zaczynaja mnie nachodzic mysli o rozstaniu z M ( a takie juz bywaly) staja przed oczami moje dzieciaki i powiem szczerze ,ze ja jestem w tym momencie na drugim miejscu.... Chociaz ,gdyby mi tak dokopal ,ze nie widzialabym szans na poprawe to chyba dzieci tez musiałyby jakos z tym zyc... Dea z Ciebie prawdziwa kobietka...ciekawska,az milo,ale jak juz sie dowiesz to nie zatrzymuj tej wiedzy tylko dla siebie,bo my tu wszystkie prawdziwe kobietki...:P Ewanisiu....Milej kapieli i jedzonka,ja jak obiecam ,ze bede to jakos mi sie nie udaje,wiec tez juz staram sie nie obiecywac... Milego wieczoru....Ide teraz uczynić toalete i jeszcze zajrze moze kto bedzie...a jesli nie to do jutra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×