Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annapo

Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Polecane posty

Big Cyc "Facet to świnia" Jak zwykle znów nie robisz nic Gazetę czytasz cały dzień Łaskawie czasem obiad zjesz Po domu snujesz się jak cień Ty z kolegami wolisz pić Niż z moją mamą ciasto piec I zamiast dzieckiem zająć się Musiałeś znowu wyjść na mecz To nie jest miłość, lecz ja kocham Cię Nie jestem świnią, choć ty tego chcesz. Facet to świnia Mówisz, że ty o tym wiesz Choć ja się staram jak mogę Przez całe życie słyszę ten tekst Ty w telewizor gapisz się A do kościoła chodzisz sam I nigdy nie przytulisz mnie W łazience znowu cieknie kran Gdy w nocy czujesz się jak lew To obręcz ściska moją skroń No kiedy wreszcie puścisz mnie Migrena to najlepsza broń To nie jest miłość, lecz ja kocham Cię Nie jestem świnią, choć ty tego chcesz. Facet to świnia. . . itd. O samochodach mówisz wciąż Do dziewczyn ślinisz się jak pies Ty życie zmarnowałeś mi Od kogo jest ten SMS? I chociaż oszukujesz mnie Ja lubię twój szelmowski śmiech Bez ciebie nudny byłby świat Bo facet to jest dobra rzecz To nie jest miłość, lecz ja kocham Cię Nie jestem świnią, choć ty tego chcesz. Facet to świnia. . . itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczas terapii: - Proszę państwa, kto z was współżyje codziennie - proszę podnieść rękę do góry... - Dziękuję. Kto współżyje raz na tydzień?.. - Dziękuję. Kto raz na miesiąc?.. - Dziękuję. Kto raz na rok? - To ja! Ja! Ja! raz na rok! tu jestem! - Dziękuję bardzo. - Tak, tak to ja! Ja, raz na rok! - Tak wiem, ale dlaczego pan się tak cieszy? - Bo... BO TO JUŻ JUTRO!!! ------------------------------------------------------------- Jedzie facet samochodem. Obok siedzi żona. Dopuszczalna prędkość 100 km/h. Facet jedzie mniej więcej z tą prędkością. Nagle żona rozpoczyna monolog: - Już Cię nie kocham. Po dwunastu latach po ślubie chcę rozwodu. Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. Żona mówi dalej: - Pokochałam twego najlepszego przyjaciela - Kazia. Mąż nic nie mówi tylko dalej przyspiesz do 120 km/h. Żona przystępuje do rozważania warunków rozwodu: - Chcę dzieci! Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 130 km/h. - Chcę dom i samochód! Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h. - Chcę aby wszystkie karty kredytowe i akcje był na moje nazwisko. Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 150 km/h. - A czego ty chcesz? - Ja już mam wszystko co mnie potrzeba! Mąż przyspiesza do 200km/h. - A co masz?! Mąż skręca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zęby: - Poduszkę powietrzną!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ... na chwilke... tak po cichutku bo pewno juz wszystkie spicie... Wieczor sie udal, pyszne nalesniki i fajny film ;-)... a co mi tam, diete \"od jutra\" zaczne :-D. Dea - mam nadzieje ze nie skonczylas zbyt pozno ...? Agnieszko - fajnie ze wygraly ale w co ? Bo ja nie na biezaco jestem ;-) Annapo - chyba trafilas w sedno, moze troszke inaczej na to patrze, bo nie mamy dzieci i wiem ze w razie rozstania nikogo nie krzywdze... co nie zmienia faktu ze dla mnie podstawa zwiazku jest zaufanie. Ze sie tak wyraze : kazdy z nas ma buzie po to zeby sie nia poslugiwac i jak sa jakies problemy to nalezy o tym rozmawiac a nie isc na latwizne... Wiadomo ze nie zawsze da sie naprawic sytuacje, ale trzeba przynajmniej probowac. A w to, ze mozna oszalec na czyims punkcie do tego stopnia zeby zapomniec o Bozym swiecie i wlasnej rodzinie, to nie wierze. A teraz juz znikam... Dobranoc kochane 😍 ! 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Dzien dobry...stawiam kawke jesli ktos chetny.....ja znow tylko na chwilke ....Pozdrawiam wszystkie Matki Zony i Kochanki......🌼 musze wrocic do wczorajszego dnia bo mysle o tym temacie az powiedzialam o tym M i znowu debata..... BT-👄......nierozumiem Twojego pytania ...czy bylybysmy rownie mile dla tej pani ....a co to za roznica jesli jedna z nas jest kochanka a Ty ja poznalas i znasz z innej strony jako fajna babke to co nam do tego ze jest kochanka..... ....bylam kochanka przez piec lat wiec wiem jak to jest ...to byla milosc od pierwszego wejrzenia i wierz mi jest ciezko ale tam chodzilo o dzieci ...zwiazek juz byl w rozsypce przez alkohol....(to zguba)...ale czekalismy piec lat zeby dzieci podrosly abysmy mogli im to jakos wytlumaczyc ....teraz z prerspektywy czasu wiem ze to nie bylo warte ...jesli dwie osoby sie kochaja i mysla podobnie i wiedza ze to juz jest zwiazek na cale lata to niepowinny czekac ...dzieci podrosna odejda z domu a Ty masz stracone kilka lat i do tego na poczatku kazdy to rozumie ...po latach zrozumienie odpada ...wic gdzie logika.....dzieci akceptowaly mnie do czasu kiedy sie zbuntowalam ...jesli niewiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze...dopuki dostawaly to co chcialy (pieniazki )..ciuszki wakacje gdzie chcialy bylo dobrze ...jak sie urwalo zostalam zla kobieta ktora zabrala im tate......wybacz BT ale moje poglady na ten temat sa inne....i mam to gdzies co kto o mnie mysli....zycie nniejest bajka samo pisze scenariusze.....a w milosci zmienia sie tylko opakowanie ...sex zostaje ten sam na poczatku kazdy sie stara pozniej sa juz przyzwyczajenia ...wiec trzeba dbac o zwiazek i urozmaicac sobie sex zeby niebylo to nudne jezeli pozycie bedzie dobre to i zwiazek przetrwa....ale chodzi tu tez o lojalnos wobec siebie i partnera.....kochalam ale zostalam zdradzona ..byl.to jednorazowy skok w bok....wybaczylam ale zrobilam to samo zeby pokazac jak to boli.....oj boli .....on powiedzial mi przysiegal ze juz sie nie powtorzy ...ja powiedzialm jemu ....chodzilo o rownosc ....Ty mnie ja Ciebie ..i wiesz co od tamtej pory jestesmy naprawde szczesliwym zwiazkem zakonczonym po dziesieciu latach malzenstwem.....a o aborcji moge powiedziec tyle ze z pewnych czynnikow czasami z bolem serca musisz to zrobic ...a czasami wiesz ze dziecko nieprzezyje bo w gre moga wchodzic rozne konflikty ..zdrowotne ...ale niepopieram osob ktore robia to nagminnie albo dla zdrowia....tylko z musu ....ale sie rozpisalam ale musialam wybaczcie ...🌼 Agnieszka-👄....to ktore to urodziny beda....🌼 Annapo-👄....nic sie niemartw czasami spiecia sa potrzebne w takich zwiazkach jak Twoj ...gdzie macie rozladowac energie jesli caly czas przebywacie ze soba.....no to zgoda i buziak na dzis ...🌼 Kaszubka-👄....ciesze sie ze ja nieznam tej babki ktora odmladza aborcja ....🌼....kawaly super.... Dea-👄.....jednorazowy skok w bok idzie wybaczyc zgadzam sie z Toba ..ale wiem ze jest ciezko ...po paru latach nawet myslec o tym niechcesz ...bo dalej Cie to wkurza i jest dalej ciezko.....coz za skladanka....🌼...ale zgadzam sie z Twoja wypowiedzia jesli w zwiazku czegos brakuje to zaczynamy szukac szczescia... Rebeka -👄....u mnie bylby rozwod jesli teraz doszloby do takiego stanu zeczy ....ale wiem ze niemusze sie bac ......rozmowya,rozmowa i jeszcze raz rozmowa.....🌼 ...starczy tej rozmowy bo juz musze zmykac ...ciekawe jaki odzew bedzie ..zycze wszystkim milego dnia ......do popoludnia ...pa...🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..chyba az taka zla niejestem co .....niepiszcie tak zle o mnie bo wroce po poludniu hihihi.......🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... dziś nie ma u mnie słoneczka....mimo to pogoda wiosenna. Życie to nie bajka....samo układa nam scenariusze... wiemy co było, wiemy co jest, lecz nie wiemy co będzie... za chwilę, za dzień, za rok......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek! A u mnie juz tez prawie wiosna...z mojego punktu to nie jest za dobrze...jak roslinki poczuja wiosne i wystartuja,a potem bedzie mroz to moze nie byc ciekawie... Kaszubko jak Twoja lawenda? nie rusza juz do zycia... Ewanisiu,a co ja Ci moge powiedziec?To przeciez jest Twoje zycie i nie mnie oceniac...ogolnie jestem zdania ,ze dopoki czlowiek czegos nie przeszedł na wlasnej skorze ,to nie do konca wie co wtedy sie czuje i jak sam by sie w takiej sytuacji zachowal... U mnie we wsi bylo malzenstwo,ktore fatalnie wyszlo na zdradzie meza,juz kiedys o tym pisałam...zona nie zyje ,bo maz ja uciszyl,maz w wiezieniu i zostala 2 dzieci,ktore maja przechlapane,bo rodzice nie potrafili sie dogadac... A teraz juz koncze ten temat...jak dla mnie wystarczy...:P Rebeko,fajnie ,ze spedziłas miły wieczor,a nalesniki...przeciez niedługo zapisujesz sie do klubu,wiec je na pewno wypocisz hi,hi :P Dobra teraz pomykam popracowac....Ale jestem na podgladzie.... 🌻 dla kazdej i miłego dzionka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kaszubko, do lez sie usmialam! Dzieki 😘 Ewanisiu, ciekawy punkt widzenia, taki \"z drugiej\" strony. Nie bede zle o tobie pisac :p bo doskonale cie rozumiem, rozumiem twoj punkt widzenia i cie szanuje. Zgadzam sie tez z toba ze nie mozna przeciagac zwiazku \"na sile\" i tylko dla dzieci. Dzieci powinny rosnac w spokojnym otoczeniu i wsrod kochajacych i szanujacych sie ludzi. Czasami jest sie lepszymi rodzicami po rozwodzie! wiecie co? dawno nie wchodzilam na konto na naszej klasie i mialam 32 nowych wpisow - 3 od mojej wielkiej milosci z liceum... i dwie on mojego pierwszego chlopaka :) Ale skok w przeszlosc, az mi sie tak milo zrobilo na sercu. Tylko ze myslami robilam rachunek sumienia i dziwilam sie jaka ja jestem juz inna od tej dziewczyny z warkoczami..... okej, to teraz czas na kawke!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja witam i do kawki dolaczam 😘 ! Zagladne za chwilke bo mamy wlasnie odwiedziny \"big boss\'a\"... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annapo, już w zeszłym roku źle i dziwnie w moim ogródku rosły zioła i kwiaty [ owoce również]. wszystkie zioła były gotowe do zbioru o cały miesiąc wcześniej i drugiego zbioru już nie było. Kwiaty szybciej rozkwitły, np mam piwonie które zawsze kwitną na początku lipca - tym razem już były rozpuszczone w pierwszych dnia czerwca. Owoców ,w tym jabłek, było mało i dość brzydkie.. małe, robaczywe. Już teraz zastanawiam się jak to będzie w tym sezonie.. wszystko wskazuje, że jednak dalej niedobrze.... brak śniegu, prawdziwej zimy daje niedobre efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szybciutko bo glodna juz jestem ;-) Ewanisia 🌻- tak jak pisalam na poczatku, dopoki to nie dotyka mnie osobiscie uwazam ze to jest indywidualna sprawa kazdego z nas. Poniewaz nie jestem w stanie \"wejsc w skore\" innej osoby i zrozumiec do konca motywow takiego czy innego postepowania staram sie zeby jedynym kryterum oceny osoby bylo to w jaki sposob postepuje ona ze mna i z osobami w moim otoczeniu : tylko w tym wypadku, znajac w miare dobrze caly kontekst, moge ewentualnie ocenic czy jej postepowanie ma jakies podstawy i przyczyny. Wiec sie nie przejmuj, po poludniu na papieroska na tarasik wyskoczymy :-P, a Dea i Kaszubka moze tez dolacza :-)... Kaszubko 🌻 Annapo 🌻 - u mnie jesien szaleje... deszcz, silny wiatr... Dea 🌻 - Fajnie tak wrocic do dawnych lat... jak zobaczylam ostatnio zdjecie klasowe to sie usmialam do lez :-D... to rozczochrane \"cos\" to ja !?!? Wesola 🌻 A teraz juz na obiad uciekam, bo mi zoladek do kregoslupa przysycha :-P :-D...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rebeko, dolacze do was na tarasik :) wiesz, to nie tylko fryzura byla zgroza ale te biale froterowe do pol lydki skarpetki noszone z duma do spodnicy!!!!!!! brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ,jak u Was ale ,u mnie reklamuja moje ulubione piwko,wiec ja zamiast kawki moze sie skusze.... Rebeko smacznego... Odnosnie naszej klasy to cora wlasnie mi doniosla ,ze trzeba uwazac,bo tam okradaja konta ,tylko co i jak konkretnie to nie wiem.... Dobra teraz kompa corce przekazuje ,ale moze mi pozwoli za chwilke zajrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annapo, piwko tak wczesnie???? Oj oj oj ;) :p ale jakie konta okradaja? popros core zeby wytlumaczyla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konto - to chodzi o karty VISA - ludzie ściągali z bankomatu niezbyt duże sumy - 100, 150 żl - a z kota znikała spora wielokrotnośc, czyli 17- 18 razy więcej - mówili o tym wczoraj na wszystkich programach TV. Mówili też o "naszej klasie" - że ludzie są nieodpowiedzialni i bezmyślni... dają za wiele swoich danych osobistych, nry telefonów, zdjęcia innych osób [ zamiast tylko swoje]. Piszą tez o innych posługując się całymi danymi jak nazwisko i imię, zawód, miejscowość itp. W ten sposób można teraz dowiedziec się kto pracuje w tajnej służbie i wiele innych rzeczy, które nie powinny wyjść na światło dzienne. Przypomnijcie sobie dlaczego "35" po krótkiej obecności w Naszej klasie wycofała się z Kafe i dlaczego... coś zaszło złego...ktoś jej zaczął szkodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslicie ze 35tka pracuje dla sluzby tajnej? To fakt, nie powinno sie wpisywac za duzo danych osobistych na necie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam , że 35 pisała czasem za bardzo szczerze i tak mogła równiez pisać w Naszej klasie... mogła jakimś słowem, zdaniem niechcący kogos zranić - kto teraz się mści na niej. A dane osobowe - znam komputerowca, który niby bardzo mądry i po wyższych studiach, podał wszystkie dane osobowe swoje i swojej rodziny łącznie ze zdjęciami... jest tam również jego nr gg i adres @. Głupota nie zna granic - ma bardzo szeroki zasięg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja dzis po poludniu kawke stawiam. Mamy nowy automat i (co za gest ;-) :-D ) przez najblizszy tygodzien napoje za darmo ;-). Probowalam juz expresso i capuccino...troche lepsze niz wczesniej ale to jeszcze nie to :-(... no ale moze ktos sie skusi ...? Dea - no i te szerokie, \"dekatyzowane\" jeans\'y... wlozone do butow :-D Swieta prawda, Kaszubko, glupota ludzka nie zna granic. Czasami ludzie nawet nie zdaja sobie sprawy ze moga zaszkodzic nie tylko sobie ale i innym. Moj profil na \"Naszej klasie\" zawiera imie i nazwisko. Kropka. Nawet miejsca zamieskania nie podalam, bo po co to komu ? Osoby z ktorymi pisze wiedza co sie ze mna dzieje, reszta nie musi :-P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dea,a co mowisz ,ze nie wypada teraz piwka,no dobra moze to jeszcze przemysle....chociaz,nigdzie autem nie jade...:P Co do tych kradziezy to chyba wlasnie Kaszubka Ci dobrze wytłumaczyła,wiec nie bede powtarzać... Rebeko,ja juz mam i herbatke,i piwko,wiec jak wypije jeszcze kawke to chyba gorzej nie bedzie,a jeszcze za darmo...Dzisiaj leci ten serial co ogladam,wiec zmykam na godzinke... A ,ze 35 zniknela to szkoda...:o mogla by wrocic na kafe chocby tylko łapka pomachać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to milego ogladania, Aniu! A 35 to faktycznie szkoda... los nam czasem figle plata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postawiłam na stoliku: kawę, świeże pączki, piwko i chipsy.... czas na odpoczynek.... która z Was chętna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paczki Kaszubko!!! Uwielbiam 😘 mniam! ale na tarasik mi sie najpierw chce - idziemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewanisia, chodź z nami na taras.... papieros czeka i czas na przerwę. Dziewczynki, jak się przyzwyczaimy do tej reklamy, to dadzą inną... a czerwony kolor pobudza, rozgrzewa..... niebieski chłodzi, wycisza... zielony uspokaja, odpręża - najgorsze są : szary, biały i czarny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszubko, dzieki ze w kazdej rzeczy potrafisz dostrzec cos pozytywnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak Wy, ale ja mam co chwile inny kolor... zanim sie odpreze to znow mnie pobudza ;-) :-D. Jeszcze kwadrans :-(... i do domu :-) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×