Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Kaszubko - widzisz jak doskonale sie rozumiemy,jak nie wrzasne na nich od czasu do czasu to chodza na zwolnionych bateriach,ale naucza sie dopiero na swoim,jak beda musieli cos zrobic,u mnie mlodszy jest strzaszny balaganiarz tak samo jesli chodzi o kapiel - musze chodzic za nim i zwracac mu uwage ale on jest teraz na etapie ,,dorastam,,i mam czas na wszystko -

-jeszcze Dea i wszystkie chociaz raz w komplecie na tarasie :D:D:D

-oooo i dzis stronka moja,a ja wzielam sie za porzadki w garderobie (przedpokoj) cholerka bo zima idzie a ja musze buty pochowac ale widze ze niepotrzebnie sie za to bralam bo tylko sobie roboty narobilam. - na nowa stronke kawka poobiednia ;)

- a teraz juz lece moje panie i zycze wszystkim milego wieczoru

Erato - tylko, ze ten wieczór po zmianie czasu bardzo szybko się zaczyna. Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie: - Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach? Pacjent spokojnym głosem: - To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...? -------------------- Jak prawidłowo przydzielić obowiązki nowym pracownikom? 1. W zamkniętym pokoju umieścić 400 cegieł. 2. Wpuścić nowo zatrudnionych do pokoju z cegłami, zamknąć drzwi. 3. Zostawić ich samych sobie, wrócić po 6 godzinach. 4. Ocenić sytuację: a. Jeżeli liczą cegły, dać ich do księgowości. b. Jak liczą po raz drugi, dać ich do audytu. c. Jak porozrzucali cegły po całym pokoju, dać ich do działu inżynieryjnego. d. Jak układają cegły w przedziwnym porządku, dać ich do planowania. e. Jak rzucają w siebie cegłami, dać ich do działu obsługi. f. Jak śpią, dać ich do działu zabezpieczeń. g. Jak pokruszyli cegły na gruz, dać ich do działu informatyki. h. Jak siedzą bezczynnie, dać ich do kadr. i. Jak mówią, że przetestowali różne kombinacje i szukają dalszych, ale nie ruszyli ani jednej cegły, dać ich do sprzedaży. j. Jak już wyszli do domu, dać ich do marketingu. k. Jak się gapią przez okno, dać ich do planowania strategicznego. l. Jak gadają między sobą, a nie przełożyli ani jednej cegły, pogratulować im i dać ich do zarządu. m. Jak się obłożyli cegłami w taki sposób, żeby nie było ich widać ani słychać - dać ich na listy wyborcze do parlamentu. --------------------------- 1. Co krowa ma cztery, czego kobieta ma tylko dwa? 2. Co ma chłopak w spodniach, czego kobieta nie ma? 3. Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn? 4. Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące? 5. Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach? [ teraz pytania KIM JESTEM : ] 6. Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie. 7. Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Dróżba zawsze ma mnie pierwszą. 8. Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze. 9.Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.

PRAWIDŁOWE ODPOWIEDZI : 1. Nogi 2. Kieszenie 3. Kokos 4. Guma do żucia 5. Podaje dłoń 6. Namiot 7. Obrączka ślubna 8. Nos 9. Strzała

Tak szybciutko bo juz (albo dopiero :-O) do domu uciekam ...po raz pierwszy wychodze z pracy kiedy jest juz ciemno ... :-( Ania - bardzo chetnie zgadzam sie na taka wymiane :-) ... ale uprzedzam zebys nie byla pozniej zawiedziona : ogorkowej ten rekin nawet do piet nie nie siega :-D Erato - podoba mi sie ten \"burmistrz\" :-D :-D :-D Kaszubko - ja bym tak dlugo na obiad nie wytrzymala czekac... ale moze dlatego ze sniadanie u mnie z tych \"nedznych\" : kawa, szklanka soku i jogurt :-P. Zagadki super !!! :-D Papatki kochane i ... MILEGO WIECZORU

Oj na terasik sie spoznilam :( dzisiaj cos marnie sie czuje, widac musze zaplacic za wspaniale spedzony weekend :o Kaszubko, to ten kilogram od ciebie wiesz co, za cos innego jeszcze ci musze uszy potargac, ale wszystko w swoim czasie ;) :p Dobrego wieczoru Kochane ja zmykam kolacje robic

Dea a może jeszcze tak ze 2 kg weźmiesz ode mnie - mam ich stanowczo za dużo - i jak mam być za uszy wytargana :D to niech tego więcej się nazbiera hihihihihi Chyba kapusta kiszona za Tobą chodzi ????? :D

www.semi-sklep.pl serdecznie zapraszam! Kolczyki, telefony, unifony, monitory itd :)

Kaszubko, hihihi, kapusta kiszona akurat nie :D:D:D a wiecej kilogramow nie chce, nie obraz sie ale nie za bardzo mam ochote na nowa garderobe .... Moi juz przyszli, zasiadamy wiec do kolacji. Narazie

Dea, jak się szybko nie dowiem co to jest, to znów podrzucę Ci parę kg hhihiihi :D podejrzewam, ze to coś z jedzeniem, ale co ??? :D Na dobranoc mały wierszyk: „Życie czasami pisze swój scenariusz, nieważne, jakie były plany, wystarczy jedno złe zdarzenie, i już pojawia się smutne spojrzenie. Dlatego ciesz się tym co masz, nie odtrącaj pomocnej dłoni, jutro może tej osoby zabraknąć, a wtedy Twoje życie się zmieni. Każda chwila jest na wagę złota, jeżeli raz kogoś stracisz, to już nie odzyskasz, dlatego żyj, jakby to był ostatni raz” ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ♥♥♥ .D.O.B.R.A.N.O.C. ♥♥♥ ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

Dzień dobry - zimno i pada deszcz - jak zwykle tuż przed 1 XI..... stawiam kawę i dużą dawkę

Dzien dobry. dzisiaj juz w pracy i wlasnie sniadanko podano:D,buleczki z ziernami ze schabikiem w galarecie,pomidorki z ogoreczkami ,herbatka malinowa...chetnych zapraszam:D Rebeka:D z uczuciami nie jest tak lekko,zawsze mosze trzymac reke na pulsie bo jak sie zapomne i cos przeocze w najmniej oczekiwanym momecie wkrada sie rutyna i dopiero w tedy sie dołuje i siegam po \"deprim\" Erato...jak to ze zdrowiem bywa ,raz lepiej raz gorzej,dziekuje i mam nadzieje ze u Ciebie tez juz lepiej:D Kaszubkodzieki.Zdjecia ,ktore nam czasem pokazujesz są cuuuuuuuudowne ,bardzo lubie je ogladac i jakos weselej mi sie robi na duszy:D GOJA:DStaram sie jak moge o love story...;)teraz gdy juz wiem ze nadal KOCHA mam ochote na jakies szalenstwo...ostatnio wpadlo mi do glowy by jakas randka z MM sie tak przez przypadek wynikneł,by sie nie zorietowal i byz zadowolany...hihi...pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje RYBKA WESOŁA Dea 35- Rudamaxitrzymam kciuki by WSZYSTKO ulozylo sie wyłącznie po TWOJEJ myśli She Izabeia-mam nadzieje ze juz lepiej z TWOIM zdrowiem i zycze szybkiego powrotu sił:d AnnapoJa tez bym nie pomyslala ze pobyt w szpitalu rozwieje wszystkie (przeciw),jeszcze mam mu za złe jego zachowanie ...ale bylo mineło,teraz opowiada o mnie jaki to ze mnie bedzie dobry kierowci ,bo mnie obserwuje i jest zadowolony.Dlaczego wczesniej o tym nie wiedziel i mosialo dojsc od ostrej wymiany słów?:(Teraz stara sie być mily mimo że tego jednego magicznego słowa zabrakło.Co do tesciowej ,masz racje,gdyby moja ze mna mieszkała pewnie byloby to samo albo i gorzej ,nie znosze wtrącanie sie do mojego zycia a z nią byłoby tragicznie. Mimo tego okropnego deszczu życze miłego dnia:D

witam Oj ,widze,ze na mnie wypadlo...w takim razie witam wszystkie panie i czestuje;kawa,herbata w roznych kolorach i kanapeczki z ogorkiem ,sałata ,wedlina i szczypiorkiem... Dzisiaj wreszcie ma przyjechac pan do lodowki i tylko mam nadzieje,ze nie bedzie jakis przykrych niespodzianek :)...na dzisiaj juz jedna mam wiec wystarczy...niestety maz mi sie rozchorował,a chyba nie trzeba mowic jak sie taki chłop w tej sytuacji zachowuje...:).. Kaszubko...te zagadki super,a dowcip o dentyscie ,jeszcze lepszy:)...moze by tak wykorzystac ten pomysł w przyszłosci? Rebeko...teraz ,gdy we dwojke na jednym stanowisku pracujecie(Ty i Twoj uczen),to powinnas raczej szybciej wychodzic ,a nie jak juz ciemno,no chyba ,ze ta wspołpraca Ci sie tak podoba :D... Dea ...pozno te kolacje jadacie...ja sie staram zawsze zjesc,przed 18 ,bo potem jeszcze co nieco spale w oborze,ale czasami to mi nie wystarcza i niestety jem jeszcze co nieco tez po przyjsciu z obory i zauwazyłam ,ze rano po takiej poznej kolacji ,to zawsze pare deko wiecej na wadze :(... Erato...to moze startuj na burmistrza,a co ?...nie ma rzeczy nie mozliwych? Ciekawe jak tam Rudej poszło?.... Tak dlugo pisałam ,ze jednak Kaszubka ,wyszła na prowadzenie :) Kaszubko...u mnie taka wichura ,ze nawet wiaderka przenosza sie z miejsca na miejsce i zanim sie skapnelam ,to wiart zrzucił mi moje skrzynki z kwiatami...dobrze ,ze juz własciwie koniec sezonu ,bo niewiele dało sie uratowac...:) Zycze wszystkim paniom milego dzionka i postaram sie byc na podgladzie ....

Ale powoli pisze,jeszcze i Rzena mnie wyprzedziła....:)

Rzeno...nie chce Cie straszyc ,ale takie wcinanie sie w sposob prowadzenia samochodu,to chyba jeszcze nie jeden raz przezyjesz...musisz sie uodpornic i nie przejmowac sie tak bardzo... Pewien moj znajomy miał tak dosyc gderania swojej małzonki ,jak to zle jedzie ,ze w koncu kiedys w srodku lasu zatrzymal auto i kazał jej wysiasc,jak wysiadła to ruszył i dopiero za jakies poł godziny wrocił ,troszke juz uszła pieszo i miała czas na przemyslenia ...od tej pory ma spokoj...nie polecam tej metody,no ale jak juz inaczej nie idzie ;)

Erato...sorki jakos tak nie dostałas ,wiec za kare dostaniesz wiecej Reszcie skladu oczywiscie tez posyłam po[kwiat i ,a teraz pedze poprasowac...Erato mozesz podrzucić swoje to przy okazji tez wyprasuje...

Annapo :Dbardzo pomyslowy ten znajomy hihi...mam nadzieje ze do tego u mnie nie dojdzie ,chyba MM by tego nie wytrzymal nerwowo i dopiero by bylo...hihi...ale opowiem mu to jako anegdote z życia...

Dzien dobry Kochane I sloneczko wam od razu podrzucam u nas go sporo, ale za to tez wietrzyscie i zimno. Annapo, no wlasnie to moze dlatego mam te troche kilo plus? Ale z drugiej strony, jak do domu dociera sie najwczesniej o 18.30, a M czasami potrafi na 20ta dojechac, nie dajemy rady jesc wczesniej. Ostatnio tez trudno mi sie zorganizowac, powinnam cos naszykowac juz dzien wczesniej.. Ruda, nowiny? Rzena, ciesze sie ze atmosfera jest juz przyjemniejsza Duze dla wszystkich drogich Pan!

Tylko na jedną chwilkę straciłam topik z oczu, a tu tyle wpisów :D http://www.garnek.pl/kama13/3441459 zajęłam się obróbką zdjęcia - mam następny program - muszę więc trochę się pouczyć :D Rzena staram się nie pokazywać ponurych zdjęć :D a co do naszych mężów..... kochają, ale w głupi sposób to okazują :D Annapo to ta wichura dojdzie również do mnie :D masz może przepis na gderanie mojego męża - plastrem przecież jego ust nie zakleję... a i uszy sobie zatykać też nie chcę :D Dea dzięki za słoneczko - próbuje się przebić :D Ruda trzymałam wczoraj kciuki :D

Dea...nie na wszystko mamy wpływ i wazniejsze dla mnie byłoby to ,zeby wspolnie sobie posiedziec przy stole i zjesc niz te dodatkowe marne 2 kg.. Kilka lat temu rzuciłam palenie i nie jadłam wiecej ,a tez w ciagu 2 miesiecy przybrałam 8 kg,potem jeszcze brałam hormony i nastepne kg doszły,w pewnym momencie czułam sie jakby ktos mnie napompował i zaczełam mniej jesc ,ale to dało tylko taki efekt ,ze cały dzien myslałam tylko o jedzeniu,w koncu nawet myslałam ,ze pal licho zdrowie,zaczne palic,ale szkoda mi było...i w pewnym momencie doszłam do wniosku;koniec,a gdzie jest napisane ,ze mam wazyc 50 kg...i przestałam w ogole zwracac na to uwage...hormony w koncu tez odstawiłam ,bo psuły mi watrobe... I teraz jem ,to na co mam ochote ,tyle ,ze nie najadam sie do syta i staram sie jesc czesciej a mniej,do tego doszły pewne kłopoty i wiecej ruchu i sama nie wiem kiedy ale jest mnie mniej....:0... I znowu sie rozpisałam :D... Rzena....jako straszak ,to sie to nadaje...u mnie tez działa...bo chociaz nie uwazam sie za super kirowce ,to i tak nie lubie jak ten obok mnie mnie krytykuje,tyle ze rzadko sie zdarza ,ze jak jedziemy razem to ja prowadze,wole jak maz prowadzi ,a ja sobie bez nerwow ogladam widoki :)

Kaszubko...niestety nie znam czegos ,co pomaga na gderajacego meza,no chyba ze :Jak nie umiesz kogos pokonac,to go pokochaj :D...tyle ze to barrrdzo trudne :)

Witam kochane Na dobry dzien dla wszystkich po i po posylam i cos jeszcze ... nie odmowie sobie tej przyjemnosci :-) : http://www.youtube.com/watch?v=cww89NK1Yao Czasu mam dzisiaj baaaaardzo malo wiec prosze o wybaczenie i nic nie obiecuje... A teraz juz niestety muse znikac ;-)...

Obrazek super...ale u mnie słonko tez jest,mimo tego wiatru... W ogrodzie mam kilka krzakow chryzantem i przewaznie zołte,i w pochmurny dzien słuza mi za słoneczko...;) Teraz kupuje sie doniczki z chryzantemami na groby,a jak przekwitna ,to u nas sie ich nie wyrzuca ,tylko sadzi do ogrodka,niektóre gina ,ale czesc sie przyjmuje i za rok pieknie kwitna....

Rebeko...mimo ,ze nic nie obiecujesz licze ze jednak jeszcze zajrzysz i dzieki za piosenke,ja mam dzisiaj troszke luzu,wiec bede przynudac na topiku ;)... Moja cora pojechała dzisiaj ze szkoły na obowiazkową wycieczke do Owiencimia i wroci dopiero poznym wieczorem,maz nie ma apetytu ,a syn przyjdzie ok 14.30 ,obiad prawie gotowy wiec postanowiłam troche odsapnac :)... Ide zrobic kawe,taka z kakaem,moze ktos chetny? :)

:O....cora jechała do Oświęcimia...sorki ;)

Annapo - to znaczy, że jak się nie ma co się lubi, to trzeba lubić co się ma :D ale mi zaczyna wyczerpywać się cierpliwość :D gdzie można dostać nową, dodatkową porcję cierpliwości ???? Te chryzantemy kwitną w moim ogródku, ale zawsze po 1 XI - widocznie nie chcą być zrywane :D

Dzien dobry Kochane Witam wszystkie panie i lece poczytac co napisalyscie

-ok poczytalam,u mnie dalej zimno i jeszcze na dodatek ta nostalgia zwiazana z 1 listopada - samo przyszlo,przepraszam ale to dopiero rok od smierci taty i tak jakos duzo mysle,wczoraj duzo myslalam wieczorkiem,nie moglam sie skupic-jeszcze dodatkowo zostalismy z M zaproszeni do corki M na herbate i glupio bylo mi odmowic,niestety zle znosze te wizyty a co tydzien przychodzi do nas,dalej w podswiadomosci wiem o co chodzi.Dobrze wystarczy a teraz cos milszego: Rzena dzieki,dzieki - najwazniejsze ze Twoje zdrowko juz lepiej.Pozdrawiam Annapo zartujesz chyba ja i burmistrz- ja niestety nie wiaze mojej przyszlosci z pobytem tutaj bo zestarzeje sie bardzo szybko - to nie jest kraj moich marzen,my tylko staramy sie zrobic to co musimy a wplanach mamy i tak wyjazd z tad ale nie wiemy kiedy,mam nadzieje ze szybko...dzieki za prasowanko Dea wlasnie ja staram sie naszykowac wszystko dzien przed,czasami to trudne ale pozniej niedalabym ze wszystkim,sama wiesz ile czasu tu sie pracuje,zycze Ci szybkiej organizacji i buziaki dla Myszki,kilogramami sie nie przejmuj nic na to nie poradzimy,u mnie tez jakos nic nie schodzi ale mniej sie tym juz przejmuje,moze to wiek :D Kaszubko widze ze masz nowa zabaweczke :D znowu bedzie ciekawie,czekamy na efekty-pierwszy juz dobry Rebeko Dzien dobry i dziekuej za mila piosenke na powitanie,chyba zdazysz wpasc na kawke poobiednia? -aaa zapomnialabym Annapo ja swojego czasu tez czesto ze szkoly jezdzilam do Oswiecimia,zreszta az tak dalekonie mielismy,teraz mysle ze niechcialoby mi sie ale mus to mus - to co mile panie kawka?