Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość franza

WYWAL TO Z SIEBIE-tylko dla kobiet!!!

Polecane posty

Gość Z doświadczenia Wam powiem
no własnie - to niesamowit jak takie spotkanie moze zadzialac. ale powiem wam, ze najlepiej spotkac sie jak ona kogos bedzie juz miala. tak na wszelki wypadek ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze tez sie tego boje
myslisz Ankarra, że oni jej donosza? to by bylo chamskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankarra
a się trochę nie zgadzam, bo skoro we wszyskim widzi się dawny związek, ciągle do niego powraca, to chyba nie jest się przygotowanym na nowy. Mnie dawnego faceta nie przypomina nic, wcale o nim nie myślę, czasem jak robię porządki i na dnie szuflady znajdę jakieś zdjęcie to po prostu je odkładam, bez żadnych emocji. Na początku zrobiłam awanture mojemu, bo zdjęcie byłej leżało gdzieś na wierzchu i juz moja kobieca wyobraźnia zadziałała, że pewnie godzinami na nie patrzy i wzdycha. A on w ogóle sobie nie zdawał sprawy, że tam leży rozumiecie? Tak jak nie zastanawiał się, która książka gdzie jest, po prostu leży i tyle. Także nie jestem za spotkaniami z byłą i takimi akcjami, bo to nam najbardziej szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankarra
mam takie podejrzenia. Na początku to się przejmowałam, że mnie nie akceptują, wolą ją, sratatata. A tak naprawdę to robią takie rzeczy z nudów bo ani specjalnie za nia nie tęsknią, ani mnie nie uwielbiają, taki typ. Więc chodzę czasem z moim facetem na te spotkania, gadam o dupie maryni, przyjazni wsród nich nie szukam. Raz zaprosili na jakas impreze ja, tylko ona wczesniej zadzwonila do mojego faceta zeby sie pochwalic ze tam bedzie. moj facet zadzwonil do dziewczyny ktora to organizowala i powiedzial ze tak sie nie robi (bo to bylo jej celowe dzialanie) i nie poszlismy. Tak więc nigdy jej nie spotkalam, pewnie kiedys to sie stanie, bo zaczynaja sie sluby znajomych. Ale teraz to juz podchodze do tego ze spokojem, chociaz czasem lapie sie na tym zeby szczegolnie ladnie wygladac, gdybysmy ja spotkali. sorry za sposob pisania, pisalam szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie właśnie...
z jednej strony faceci mają dmę, ale z drugiej strony czasem mam wrażenie, że sami sobie dopowiadają fakty. JA miałam np. taką głupią sytuacje, nie wiem, czy mogę o tym pisać, ale w końcu - nie, no muszę wyrzucić to z siebie, bo jak nie tutaj, to gdzie. Trochę prywatna sprawa i o seksie, więc jak ktoś nie chce czytać, to niech tu właśnie skończy no więc mój facet podczas seksu zaobserwował, że ja lubię najbardziej taką jedną pozycję. Nie powiedział mi o swoich przypuszczeniach tylko dorobił sobie teorię, że pewnie z moim bylym sie zawsze tak kochalam. bardzo go to bolalo. ja o tym nie wiedzialam. dopiero jak sie tych uczuc nazbieralo i wybuchl, wyjasnilismy sobie wszystko - oczywiscie to nie byla pozycja w ktorej z bylym uprawialismy czesto seks. wkurzylo mnie to jego przypuszczenie. chyba bym wolala jakby od razu zapytal, zrobil awanture, nysmy sobie sprawe wyjasnili i koniec. a tak, to sie ciagnelo. Wogole faceci sa strasznie wrazliwi na ten seks i troche samolubni wedlug mnie. sami nie wiadomo co wyprawiali ze swoimi bylymi, a do nas maja pretensje - wy tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgghn
a do mojego pisze jakas stara 38-letnia idiotka !pomylilo jej sie cos kurwa!!pisze mu ze za wczesnie sie urodzila i takie tam !ona ma meza i dzieci!szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzięi dzieczyny za topik
JA się cały czas łapię, że ubieram się na wypadek, jakbym ją spotkała, odchudzam się dla niej, idę do fryzjera dla niej :( to straszne, ale właśnie tak jest! Robię to po, że jak ją przypadkiem spotkam, to żeby wiedziała, ze nie ma zadnych szans. Macie tak? to straszne, czuje sie jakby to ona byla wazniejsza dla mnie od mojego faceta. powiedxcie ze macie tak, powiedzcie, ze nie zwariowalam i to normalne, prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość observerO
pomylilo jej sie cos k**wa!!pisze mu ze za wczesnie sie urodzila i takie tam !ona ma meza i dzieci!szmata DOBRE :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzięi dzieczyny za topik
nigdy jej nie widzialam na zywo, ale wiem, ze jest ladna ze zdjec, jest tez w miare szczupla. chce jej dorownac. wiem, ze to nie ma sensu, ze on z nia nie bedzie, ale siedzi we mnie. taka chec pokazania jej ze ja jestem lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankarra
ja też tak miałam, z tym że teraz rzeczywiście uważam, że to idiotyzm. trzeba czasu i przede wszystkim pracy nad sobą! Z niej się kiedyś będziesz śmiała, a swoich reakcji będzie Ci wstyd, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak poznac
ze facet juz nie mysli o bylej, ze rozne rzeczy mu jejnie przypominaja, ze nie wspomina jako to ona byla fajna w czyms w czym my nie jestesmy idealem? ja mam taki kompleks, ze jeste troche grubsza od jego bylej. to jest tragiczne dla mnie, tym bardziej ze moj facet bardzo dba o swoje cialo, chodzi na silownie, trenuje, gra zawodowo w pilke. dla niego kobieta powinna byc zdrowa, wysportowana i sprawna fizycznie. nigdy mi nie powiedzial o tym, ale ja wiem, znam go. ja natomiast nie jestem okazem zdrowia, mozna powiedziec, ze jestem troche przy kosci. staram sie dbac o siebie, ale niegdy nie dorownam jego bylej akurat pod tym wzgledem. myslicie, ze on wspomina jej zalety? szczegolnie to w czym ja jestem do kitu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankarra
powiem więcej: ja w pewnym momencie czułam się, jakbysmy w tym związku byli we trójkę, i doszło do takiej sytuacji, w której częściej o niej myślałam, niz o nim! Na szczęście jest lepiej, bo się opamiętałam, uważaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzięi dzieczyny za topik
Ankarra, ja mam dokładnie teraz tak. Długo zajęło Ci wyjście z tego? Zreszto chyba jeszcze nie do końca, skoro na ten topik trafiłaś...ale chyba w najlepszej formie jestes z nas wszystkich tu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzięi dzieczyny za topik
i co robiłaś, żeby się z tego wyrwać? gadałaś ze swoim facetem o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zastanawiam nad
spotkaniem z nią ....tym bardziej, że wydaję sie mi, że mój chłopak nie do końca mi zawsze mówił o rozmowach z nią...:( chciałabym ją poznać, dowartościować się widząc jej wady, pokazać chłopakowi, że teraz skoro się znamy to nie będzie takiej sytuacji, że sobie z nią porozmawia a ja nie będę o tym wiedziała, tylko dlatego, żebym sie nie denerwowała. Jestem chyba chora na jej punkcie, ale wiem, że nie znając jej moje głupie uwagi na temat jej zachowania mogą być bezpodstawne w oczach mojego chłopaka z tego powodu, że jej nie znam.Poza tym nie wierzę, ze on o niej wogole nie mysli, oni byli ze soba 3 lata! my sami jestesmy dopiero 1,5 ,czyli dopiero polowe tego co oni ze soba byli. Z drugiej strony, nie wiem, czy warto sie spotykac. A jak ona sie lepsza okaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankarra
zdecydowanie zbyt długo! Cały pierwszy rok męczyłam siebie i jego, dziwię się, jak ze mną wytrzymał. To niestety kwestia poczucia własnej wartości, miałam również zbyt duzo czasu na rozmyślanie. Potem poszłam do pracy, napisałam pracę magisterską, kupiliśmy mieszkanie, urządzamy je. Jestem go pewna, trochę nabrałam pewności siebie, dorosłam i najzwyczajniej w świecie nie mam czasu żeby godzinami rozmyślać o jakiejś zakompleksionej i chamskiej idiotce. Nie czuję się do końca wyleczona, ale mi strasznie wstyd za to, co sie wtedy ze mną działo. Najważniejsze to samej z tym walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zastanawiam nad
chce sie przede wszystki spotkac po to, zeby on wreszcie zobczyl ze ona nie jest chodzacym aniolem. Nie widzieli sie ponad rok, ona zostala niewinna śliczną sierotką, ktora porzucil na pastwe losu. Wiem, ze oglada ja na zdjeciach na gronie. a wiadomo, nikt na gronie nie wyglada tak jak w rzeczywistosci. ludzie sobie umieszczaja fotki, na ktorych super wyszli, a on mysli pewnie ze ona tak teraz wyglada. niech przejrzy na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankarra
a ja się zastanawiam nad - jesteście już tyle czasu, po co nadal o niej rozmawiacie? Mozliwe, że ukrywa rozmowy, bo nic nie znaczą a on się boi Twojej reakcji. Nie buntuj go przeciwko niej, poproś delikatnie, czy by mógł ograniczyć kontakty, nie naciskaj. Pamiętaj, że zakazany owoc najlepiej smakuje. Pokaż, że jesteś ponadto i nic Cię to nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie do was
czyli do obecnych dziewczyn faceta. Jestem właśnie byłą dziewczyną. Rozeszliśmy się moim byłym w zasadzie bez awantur, po prostu coś w nas wygasło. Długo się spotykaliśmy, ale w końcu postanowiliśy rozejść się na próbę. On po roku znalazł sobie dziewczynę. Ja nie. Ta dziewczyna jest bardzo o mnie zazdrosna. Wypisuje mi dziwne teksty na statusach komunikatorów internetowych. Poza tym wysyła mi smsy. Dziwne. Ja do nich nic nie miałam, a wręcz odwrotie, cieszyłam się, że kogoś sobie znalazł, b ja byłam absolutnie przkonana, że już z nim nigdy nie będę, a on nie. Dlatego ona rozwiązala ten problem . Wszystko bylo ok, dopóki mi ona nie zaszła za skore tymi zazdrosnymi tekstami. Mój były facet wiele ze mna rozmawial na ten temat, przepraszal, prosil, bym jej wybaczyla i nie mowila o naszych rozmowach. Ale ile można. Wkurzała mnie, i zasiała we mnie nienawiść do niej. Teraz ją męczę mailami, telefonami - trochę głupie, ale sama to zapoczatkowala. nie wiem, jak z tego wyjsc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankarra
dobra, widze że co drugi post jest mój :) Nie będę się już mądrzyć, idę popracować trochę. Wiem co czujecie, chciałam Was ustrzec przed błędami, które ja popełniłam, bo z tego ciężko jest się wyzwolić. Jesteście wspaniałe i wasi faceci to wiedzą, z Wami są, a nie z nimi! Trochę wiary w siebie i w faceta - oni chyba są pod tym względem mądrzejsi od nas. Powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaliah
dobrze dziewczyny ze nie jestem z moim problemem sama i ciesze sie ze ten topik powstał...ale czy znajdziemy jakis sposób na nie, na to by pozbyc sie tych chorych mysli ??? a moze to jest choraz zazdrosc o byłą..o cos co juz jest przeszłoscią...tylko u nas w głowach cos sie dzieje..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atunia
mój tez miał kilka poważniejszych związków odkad odszedł od żony ja nie miałam nikogo przez 5 lat...zanim Go poznałam mieszkamy razem wiadomo, komp, tel.kom dostępne, ale po co mam grzebac.pech chciał ze zauwazyłam na aukcji jego nick i śliczną bluzeczkę..myślę sobie (naiwna) dobry ma gust ciekawe kiedy dostane prezent, zaciskam zęby mija tydzien dwa i dupa, ok na tej samej aukcji kupiłam bluzkę i z RYJEM do niego, że ma babe i jej kupuje a ja nawet złamanego badyla nie dostałam, okazało się, ze ex laska korzysta z jego konta - niech sobie założy nowe konto (od tej pory spokój), m.in. były tel od niej vs aukcji (różnych), i przy nim korzystajac z jego kom. grzebię, grzebię i wlazłam na sms wysłane, chuj mnie strzelił i z RYJEM że ja zaufałam poświęcam swoją rodzinę dzieci a ten do niej smsy pisze że się spotkali !!!! ten mi tłumaczy, że zostawił u niej parę rzeczy..to czemu gadzino - skoro rozstaliście się w przyjaźni - się ukrywasz za plecami do niej jeździsz, przedstaw nas sobie..zmiękł tłumacze jak chłopu na rozdrożu: skoro ona Cie zostawiła to teraz gdy nie jesteś sam stanowisz lepszy kąsek, to laska robi podchody moze chcieć nas skłócić..ale już na spokojnie (wczesniej darłam się i ryczałam z tej wściekłosci) jak chcesz robaczku to ja ZA TWOIMI PLECAMI umówię się z ex wszak to nic złego i będziemy sie spotykac a Ty nic bidulku nie będziesz wiedział żebyś się nie martwił..on wie że jestem do tego zdolna powiedziałam, ze nie życze sobie ich spotkań sms i udostępniania kont...ma posprzątac ten smród po ex babach i koniec wiem że czasem trzeba na spokojnie a czasem trzeba ryja wydrzec bo oni nie zrozumieją kiedy ranią i dlaczego, wyznaje zasade jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie i to działa przerabiałam też porno (nie zakazuję bo sama lubię), ale nie ZAMIAST sexu ze mną no .. już mi lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie do was
poza tym niestety mamy spolnych znajomych...oni mnie wola, gdyż ona jest jakaś taka oblodna, i chyba za nimi nie przepada, a oni to czuja. jednak ostatnio ona zaczela walczyc o przyjazn naszych wspolnych znajomych. opowiada jaka to ja jestem okropna, jakie jej rzeczy wypisuje - dorabia oczywiscie teorie do kilku wiazanek ktore jej poslalam zeby sie wreszcie odczepila. i teraz taka glupia walka sie zaczela - ona-ja. nawet zaczelam byc na prawde zazdrosna o nia, bo mi zabrala przyjaciela (tzn bylego chlopaka, ale nasza przyjazn bylaby nieoceniona, gdyby nie ona). wiem, ze i ja i moj byly bardzo stracilismy pod tym wzgledem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankarraale wróć
do nas niebawem, bo popadniemy w paranoje bez Ciebie :) - zagladaj tu czasem, bo brakuje na tym forum takich osob jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaliah
no ja popełniłam juz ten błąd i wstyd mi jest teraz przed moim facetem jak cholera..bo w przypływie emocji wyzyawał ją od najgorszych...ech..a on robi wszystko zeby mnie nie denerwowac w tej kwestii..jest szczery i nie odpowiadana jej maile i smsy..ja chyba zwariowałam ..hehe..mam nadzieje ze kiedys mi przejdzie i bede sie z tego smiac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaliah
miało byc ze to ja wyzwałam ją od najgorszych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana i brzydka idiotka
Jak to u was było - miałyście jakikolwiek z nią kontakt? czytałyście jej korespondencje z nim?podsłuchiwałyście rozmowy ich, odwazylyście się odezwać do niej? Mój zawsze mi mówił, o czym rozmawiali, ale nie pokazywal mi korespondencji, zreszto nawet nie smialam prosic. Ale ostatnio miałam możliwość przejrzenia jego korespondencji i aż mnie korciło. w końcu nie zrobilam tego, gdyż on jest informatykiem i latwo by dowiedzial sie o tym, gdyby mial jakiekolwiek podejrzenia. ALe bardzo mnie korcilo. Wierze mu, ze mowi mi wszystko, ale faceci czasem sa ciapowaci i potrafia mimowolnie palnac cos niestosowanego, budzacego skojarzenia, nawet sobie nie zdaja z tego sprawy. chcialabym przeczytac ich cala korespondencje, zeby wiedziec, czy wszystko jest ok i w razie czegos, przy jakiejs okazji jak rozmawia ze znajomymi, szepnac mu do ucha na osobnosci, zeby np akich czy innych tekstow nie uzywal bo budza podwojne skojarzenia, alebo moga byc dwuznaczie odebrane. jak jest intreligenty to sobie to przyswoi i mniejsza szansa ze w rozmowie z ta byla uzyje tego typu slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja czytałam korespondencję
Powiem Ci , ze nie u niego, ale ONA MI PRZYSŁAŁA. Poprosilam ja. Bylo to super zagranie, bo on ja znienawidzil za to. duzo to nie zmienilo miedzy nami. w zasadzie tylko mnie troche zranilo, bo jak jeszcze do konca nie bylismy zdecydowani na nasz zwiazek to on sie jej radzil, wiele razy mowil jej ze jestesmy podobne!to straszne i bolesne, ale tak mowil. traktowal ja jak przyjaciolke. nie zdawal sobie sprawy ze taki zachowanie moze mnie ranic. smutno mi sie zrobilo jak przeczytalam ta korespondencje. ufam mu, wierze ze nie chial mnie zranic, teraz juz nie maja kontaktu, znienawidzil ja, ale widze, jak mu jej brakuje. caly czas staram sie zastapic mu ja. mysle ze w koncu mi sie uda. tym bardziej ze po tym incydencie z korespondencja znienawidzil ja - myslicie, ze trwale ja znienawidzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek ...
ja bym taka kobiete trwale znienawidził. Jest coś takiego jak lojalność i tajemnica korespondencji. Skoro była zdolna do tego, to mogła być też zdolna do umieszczenia jego nagich zdjęć w internecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zastanawiam nad
poruszyles dobry temat - nagie zdjecia...ja wiem, ze on jak za nia szalal, to robil jej mase fotek, niektore nago. ona do tej pory nie zdjela niektorych z nich z grona. te nago sa z takimi czarnymi kwadracikami. to dla mnie straszne. myslec tak, ze za tym aparatem on stal i sie slinil :( nienawidze tej idiotki. A rozmawialiscie kiedykolwiek ze swoimi facetami o tym jak im bylo w lozku z byla? wiem ze to ogolnie niezreczny temat, ale odwazylyscie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×