chudnąc z głową! kto ze mną?

Dopiero teraz zauwazylam, takie juz moje roztrzepanie. Jestem strasznie glodna a jadlam o 9 duze sniadanie:/

virgo daria - dołacz sie do nas to razem jakos będziemy chudnąć ;]

w ramach odchudzania z glowa, to ja bym polecila wybrac sie do lekarza i razem z nim obmyslic plan na gubienie kg, tak zeby roznymi cud-dietami nie zaszkodzic swojemu zdrowiu! zainteresowanym polecam www.odchudzanie.org.pl i zycze bezpiecznego ochudzania:)

cholercia chyba sobie musze wagę kupic w związku podjęciem decyzji o odchudzaniu. zazwyczaj sie gdzieś u zanjomych czasem ważyłam. lece na Allego na zakupy i naprawdę chwilowo Was żegnam dziewczyny. Z pracy mnie wyleją jak tak będę gadać

tak Virgo Daria przyłącz się. a tak swoja drogą to chyba ja mam tu najwiecej do zrzucenia.

kaska900 - przeczytaj pierwszą strone tu nikt nie chce sie katowac dietami cud tylko zdrowym odzywianiem z wyeliminowaniem pewnych produktów! ewunia26 - a ile ty chcesz schudnac? ;> ja jak zejde ponizej 75 to bede szczesliwa a jak dojde do 67-68 to normalnie będe skakac z radości i zrobie to co sobie obiecałam :D ajj nie moge sie doczekac :D

hej ja tez sie dolaczam, jesli moge:P zalozenia jak wasze, cel tez. U gory widzialam w spisei tematow post o kopenhaskiej, wspolczuje jeslikots decyduje sie na cos takiego. Sama bylam 6 dni. Skutki: rostepy, 4 kilo w dol, wypadajace wlosy, okres spoznial sie 3 miesiace. Organy wewnetrzne tez musialy ucierpiec bo bolaly mnie nerki. 8 kilo-jojo. Ale- co kto woli. Zalezy od organizmu. POzdr

ja tez sie odchudzam ale taraz to juz mniej a na odczhdzanie najlepiej jest zjesc sniadanie odiad ok godz. 15 a pozniej juz nic w ten sposób schudłam 7 kg z czego jestem bardzo dumna *-*

aaa i zapomniałam dodac że mam nadzieje że osiągne drugi cel tak mw przed sylwestrem :D czyli mam 102 dni ;) jak myslicie uda mi sie w 102 dni zgubic 7 kilo stosując zdrowa diete? ;>

hejka a ja napisze wam w jaki sposób ja gubię kilogramy może komuś to pomoże jak zaczynałam ??? dawno to było..... no dobra pamiętam jak ubierałam się po świętach Bożego Narodzenia do znajomych i założyłam swoje najlepsze ciuchy.... i okazały się tylko tylko i przestraszyłam się po prostu nie zdawałam sobie sprawy że jestem taka gruba pierwsza myśl ..trzeba kupić większe druga ...kolejne worki i tak ze trzy dni chodziłam bijąc się z myślami co robić zaczęłam wchodzić na neta szukając diet grup wsparcia jakichś wskazówek i przypadkowo znalazłam kafeterię i zaczęłam czytać zobaczyłam że tylu osobom się udaje a ja to co.... i podjęłam decyzję że od pierwszego stycznia zaczynam i w tym roku zgubię 10 kilo w przyszłym kolejne 10 pojadłam sobie jeszcze słodyczy i niedozwolonych rzeczy i zaczęłam moje posiłki wyglądały tak śniadanie kromka pieczywa ciemnego plus masełko wędlinka coś z warzywka i dużo herbatki obiad mięsko i surówka i najwyżej łyżka ziemniaków a kolacja no to serek czy jedna kanapka w międzyczasie jakiś owoc ale nie za dużo a jak byłam głodna to robiłam sobie herbatkę i oszukiwałam żołądek wprowadziłam czerwoną herbatkę czasami skusiłam się na coś słodkiego ale ograniczyłam to ilościowo i powiem szczerze nie było ciężko no i w pierwszym miesiącu schudłam 3kilo to było coś uwierzyłam ze można i tak do maja i pierwszy zastój ale poczytałam że to tak jest się nie złamałam odstawiłam wtedy pieczywo i ziemniaki wprowadziłam tekturki WASA i czasami nie zjadłam kolacji i znów ruszyło i tak to się ciągnie nie chudnę szybko czasami kilo czasami dwa na miesiąc ale widzę że w tej chwili moje zapotrzebowanie jest o wiele mniejsze w tej chwili wogóle inaczej myślę o jedzeniu przestało być przyjemnością ale zwykłą potrzebą a jeśli zjem ciasto to nie zjem kolacji a w tej chwili to mi to już tak weszło w nawyk że wręcz to jest dla mnie normalne w tej chwili to jadam mniej więcej tak rano tekturka z masełkiem wędlinka czy parówka chuda i warzywko najczęściej pomidorek obiad to różnie z tym bywa bo ja nie przepadałam za obiadami ale jak coś to potrawa z mięska i surówka taka jak dla wszystkich a kolacja to już coś malutkiego sam serek czy jogurcik a czasami to i bez ale to też różnie wychodzi zależy czy jjem obiad czy nie o której godzinie i co porabiam dużo herbatki w międzyczasie i owoców też nie żałuję sobie bo warzyw za wiele nie jadam to tak mniej więcej bo każdy dzień jest inny czasami jest ok a czasami różnie ale sama widzę swoje podejście do jedzenia..... i chyba o to w tym chodzi jjem mniej i zdrowiej

tu i teraz ona - oczywiście że możesz się dolaczyć ;) im więcej nas będzie tym lepiej a co do kopenhaskiej to wytrzymałam kiedyś 5 dni i nie mogłam sie podnieść z łózka taka byłam osłabiona... więc wole zdrowa diete i chdnięcie wolniej ale skuteczniej :)

Beatka troszke drastycznie, ja tam wole wolniej i skuteczniej:)

heh jesli nie moge to nie moge ale mi to pomogło najwazniejsze jest zeby nie jesc kolacji tak sie szybko chudnie a ja w to wierze

offsec mysle ze uda ci sie zrzucic te 7kg bo to wychodzi ze 1kg na 14 powinnas zgubic.Z tego co wiem to przy zdrowym odchudzaniu to sie gubi ok 1kg na tydzien

alexandria - bardzo łądnie schudłaś ;) i twój sposób zywienia jest jak najbardziej ok nie to co te głupawe dietki cud co nic nie daja jeść to co sie lubi ale z głowa i to jest klucz do sukcesu ;) pozdrawiam i gratuluje ;)

hmm...niby dobrze jest nie jesc po 18-19 ale najwazniejsze to zeby nie jesc co najmniej 2-3 h przed snem...wiec tez zalezy kto o ktorej sie kladzie:) ja czasem jestem tak glodna ze zjem jogurcik naturalny na noc ok.20 a klda sie z reguly 23024 wiec chyba az tak nie zaszkodzi:)

anula89 - często ćwiczyłaś na brzuch??

teraz moje zalozenia ,,dietowe\'\' najbardziej zblizone sa do zalozen ,,crazy goes nuts\'\'. w sumie to sa prawie identyczne, mam nadzieje ze uda mi sie tak schudnac, bo udalo mi sie niedawnio wyleczyc ,,kompulsy\'\' a nie chce do tego wrocic. Sernik- owszem raz na jakis czas, pizza- tak, ale kawalek. Kropka, Boze ....randka... ech ty nie pamietasz kiedy bylas na grzybach a ja kiedy na randce heh:P No i mam ta herbatke juz. Dzis zaczynam pic. A ze dzis nie pocwiczysz_- no coz, randka wszystko usprawiedliwia>:P:P

dzięki za miłe słowa a dopiszę tylko że trzeba bardzo przemyśleć tę sprawę bo jak się podejmie tę decyzję to dietka będzie naszym przyjacielem do końca życia a waga będzie naszym strażnikiem bo inaczej czeka nas jojo ja mam już troszkę latek a nadwagę mam od 15 lat i nie zmarnuję tego co mi się udało i życzę wam wytrwałości w swoim postanowieniu

ewunia, ja też mam sporo do schudnięcia - z 78 z hakiem najpierw na 76, potem 70, później oby mieć 6 na początku (już to brzmi dla mnie nierealnie :D ), a dalej już powoli, powoli... idealnie by było mieć jakieś 58 ale z tym się nie pali :D

alexandria - dziekujemy ;* 3maj sie ;) anula89 - no to dobrze :D moze na sylwka wcisne tyłek w jakąś sexi kiecke hehe ;) kropka - tak szczerze to zalezy od tego kto ma jaki organizm i przemiane materii. ja np jakieś 2 dni temu zjadłam jogurt owocowy przed snem bo mi ssało w zołądku a rano jak sie zważyłam to na wadze było 0.2 kt mniej :P ale oczywiście dobrze jest nie jesć na noc heeh ;)

no wlasnie...takie zmiany trzeba wprowadzic na stale a nie na miesiac dwa...a wtedy bedzie efekt!na stale!...Ide na to spotkanko ale to sie wiaze z tym ze nie pocwicze to raz a dwa-zjem cos pewnie albo skusze sie na jakas kawke slodka czy deserek:) chyba ze powiem ze nie jadam po 18 heheh, ja musze sie wybrac na grzyby a Ty na randke-co Ty na to?:)

crazy - uda sie napewno ;) mitez bardzo zależy żeby mieć 6 na poczatku ale jak zejde poniżej 75 to będe sie bardzo cieszyć ;)

czasem mi sie najzwyczajniej nie udaje zapanowac nad wieczornym glodem to musze cos zjesc bo inaczej bym nie zasnela...ale jak ktos ma tyle sily i woli ze sie powstrzymuje to brawo:) mi sie czasem udaje:)

kropka - wiesz co ja sie przyzwyczaiłam poprostu nie jeśc wieczorem a wszystko dzieki temu że przez miesiąc mieszkałam u babci [przeprowadzałam sie] żeby dojśc od kuchni to trzeba było przejśc przez pokój babci a ja jako dobra wnuczka nie chiałam jej budzic moim kszątaniem sie po kuchni :P [babcia chodzi spać o 19 a ja po 21 dopiero do domu wracałam]

eseczka dosyc dlugo.Ja cwicze brzuch od 3 lat, bo lubie robic brzuszki.Pamietam ze juz po 3 miesiacach mialam niezly postep jesli chodzi o talie

na talie i brzuszek rewelacyjne jest hula hop :) ja kręce takim z wsypanym ryżem by było ciężkie :) ja sobie też kupiłam błonnik w pudełku :) i jem go narazie łyżeczkę dziennie i od jutra zaczynam jeść 2 łyżeczki i stopniowo by dojść do 8 łyżeczek dziennie :) zobaczymy czy to zadziała :)

offsec...opcja z babcie u mnie odpada:D heheh, a tak na serio- to raczej nie jadam wieczorami ale czasem po prostu nie wytrzymuje-nie chce sie az tak katowac:) ale generalnie daje rade,klade sie i probuje zasnac raz dwa:)

eseczka - bardzo ładnie szczyplalas w talii i to tylko dzieki hula - hop? czy cos jeszcze robiłaś? a poza tym 57 kg to troche mało przy wzroscie 180 ;P ale w sumie to ci zazdroszcze :P kropka - od małego jogurtu czasami przed snam to raczej tyłek nam nie urosnie hehe ;P

w sumie to zależy od stanu wyglądu mojego brzucha :) jeśli nabiorę masy w brzuszku a mój brzuch będzie szczupły i umięśniony a w talii będę mieć 62 cm to zaprzestane nawet na wadze 60 kg :) wszystko jest uzależnione od tego cholernego brzucholka ;)