czy to normalne miec 25 lat i nigdy sie nie calowac

cccccccccccc \"Faza dojrzewania (11-19 lat). Cechy istotne: biologiczne zmiany, seksualność, związki uczuciowe; uwarunkowania: odpępnianie się od rodziców, autonomia, wpływ rówieśników, samowychowanie, samorealizacja, Ja idealne i Ja realne, moda młodzieżowa.\" on przeciez jeszcze tej fazy nie osiągnął :D:D

ale jego tu nikt nie chce zmienia - mi to zwisa... ale nie bede pisal, ze jest normalny

już jak pisał codziennie "mam 22 lata i 234 dni i nigdy nie miałem dziewczyny" a za 3 dni pisał "mam 22 lata i 237 dni i nigdy nie miałem dziewczyny" dawne czsasy

Faith,dostalam maila;) Komiczne,sorry jezeli troche przegielam.czasem troche sie spiesze przed rozwazeniem czegos,ale mnie to po prostu wkurza

związki w wieku 11lat? jakaś dziwna ta ściąga, chyba znany psycholog, który już siedzi ją robił

dobra wracam do pisania pracy,bo tu gadu gadu z wami a robota odlogiem lezy.Faith zycze powodzenia i nie poddawaj sie;)

spoko - ja tam nie jestem przewrażliwiony :)

\"związki w wieku 11lat? jakaś dziwna ta ściąga,\" 11-19 lat - niektorzy juz w wieku 11 lat chodzą z dziewczynkami na ciastko i sie w nich \"zakochują\"....

Ten temat jest mi troche bliski bo sama mam malo doswiadczenia facetami.Ale nie uwazam sie jakas gorsza z tego powodu,to tak dla publicznej wiadomosci.

ale nie czekasz na głosy i nie obliczasz dat ;)

no jeszcze nie;)Ale kto wie;) A tak w ogole to jak czytam moje wypowiedzi to faktycznie mam cos z kasta.Sorry one more time.

Tomek, może w końcu napisz jaka jest ta straszna prawda. Jak wyglądało twoje życie do tej pory i jak wygląda. Co takiego zdarzyło się w twoim zyciu, że jesteś taki jaki jesteś. Co miało wpływ i cię ukształtowało? Nie pisz tylko, że to nieśmiałość, kompleksy na punkcie wyglądu czy inne tego typu pierdoły bez znaczenia. Liczą się prawdziwe problemy.

to prawda to nie sa pierdoly.Ale nie mozesz sie z tego powodu zamykac w domu.

słuchajcie ja wam powiem chłopcy weźcie się za siebie bo mówię poważnie znam chłopaka 35 lat i nigdy nie miał dziewczyny, jest moim sąsiadem mieszka ode mnie 200 metrów więc samo nie przyjdzie jak się nie postara człowiek.Trzymam za was kciuki

Moze przesadziłem, rzeczywiscie kompleksy mogą utrudnić życie. Ale jest to coś z czym mozna walczyć, a przynajmniej spróbować je pokonać.

Tomuś, ale co z tego? Ja rozumiem, ze nie ponosisz winy za swoj stan... ale trzeba Ci uswiadomic, ze wyskakiwanie z obliczaniem dat, słuchaniem głosow i Radiem Maryja spowoduje ze będą przed Tobą uciekac.... bo TO JEST DZIWNE... nie wymagaj od ludzi zrozumienia, tylko pracuj nad sobą...

człowieku ale samo sie nic nie dzieje... Ty wyznaczasz sobie okresy podczas ktorych nic nie robisz.... i odległe daty, byle uciec jak najdalej od rozwiązań

a serwisy randkowe? tam sporo ludzi znajduje swoje 2 połowki!

czyli w ogóle negujesz poznawanie przez internet? bo np chyba nie masz innej możliwości czytając twoje wpisy, i wiele ludzi nie ma i szukają przez serwisy coś w tym złego gdybys i ty poszukał?

lepiej się zastanów czy nie lepiej przez internet,jakiś serwiś czy w ogóle bo naprawdę życie nic ci nie zrzuci jeśli dotąd nie zrzuciło. A na takich serwisach zawsze możesz np zakończyć znajomość kiedy przestanie pasować ktoś ci. bo innej mozliwosci poznania u ciebie nie ma widzę

Internet to zły pomysł, za duża konkurencja :)

Faith Hope Glory musisz się obudzić i zrozumieć,żę jeżeli nie jesteś w stanie poderwać dziewczyny w realu no to sory musisz spróbować przez net bo inaczej będziesz zawsze sam,sama cie zadna nie poderwie... niby 2 kategoria ale tutaj z nami rozmawiasz na necie i widzisz ,że jest troche sensownych osób jednak.

nie przekonasz go gość nie zamoczył jeszcze :P a sie na temat związków produkuje jak stary yebaka ;)

chyba się faktycznie nie rozumiemy bo ostatniej wypowiedzi ja nie rozumiem a jak mozna miec dziewczyne ogolnie :-O..zawsze ma się dla siebie:-O

passion belle te serwisy to tragedia. Jest tam tłum ludzi, każda dziewczyna (i faceci też) ma całą listę kandydatów z którymi równocześnie pisze i spotyka się, na zasadzie, jest ok ale może trafi się jeszcze lepszy.

ccc ma racje.Nie kazdmu pasuje poznawanie ludzi przez internet.Wiec moze Tomku poznasz kogos na zywo?Musisz sie jakos przemoc i wyjsc do ludzi.Tzn nie musisz,ale jak chcesz kogos poznac to jest wskazane

hhhh - on wyjdzie ale od czerwca 2008 roku :P

ccc masz rację ale zawsze jest jakieś ale... w realu też ktoś możę się spotykać z 2 osobami zasadą zobaczymy która lepsza np. Ja myślę,że należy może po prostu wbrew logice popróbować.a nuż trafi się na jakąś osóbkę w porządku po prostu. Np na czatach regionalnych,niekoniecznie portalach.wiem,ze to beznaddziejne trochę ale czy nie w sytuacji beznadziejnej tonący brzytwy się chwyta?

brzytwa troche potnie łapki ale może dzięki niej się uda ;-)?

oni po prostu wynajduja sobie przeszkody - przez neta nie, bo nie chca, w realu nie, bo są brzydcy i niesmiali... zostaje tylko ręka :P