Jak strasznie żal zrobiło mi się tych dzieci.

Wczoraj przed MjM na dwójce leciał program: \"S.O.S. Dzieciom!\". Było tam kilka historii, ale mnie szczególnie ruszyła jedna: małżeństwo, 14 dzieci, 15 w drodze i potworna bieda.:( Jak strasznie w ustach małej dziewczynki brzmią słowa: \"brakuje nam jedzenia\". Jak matka płakała, że zimą jej dzieci zmarzną, bo nie stać ich na opał. Czemu nikt takim ludziom nie pomaga? Jeszcze 2 lata temu zachęcano kobiety do rodzenia, a nikt nie zrobił nic, żeby im pomóc. Żyjemy w katolickim państwie, środki antykoncepcyjne są bleee, więc dlaczego para, która nie stosuje antykoncepcji nie ma nawet pomocy od państwa? Przecież wiadomo, że tacy ludzi mogą mieć nawet 20 dzieci. Nie dość, że mieszkają w rozpadającym się domu, nie mają pracy, opału, to jeszcze niektóre z tych dzieci są malutkie. W jakim ja kraju żyję.:( To my obywatele mamy takim rodzinom pomagać, bo rządu na to nie stać, ale na EURO 2012, to już ich stać?

I dobrze im .Po cholerę mając biedę robią tyle dzieci...A dzieci mi w ogole nie żal,bo takei dzieci z wielodzietnych rodzin w większosci nei są zbyt miłe i dobre,tylko zazdrosne ,uważajace,ze wszyscy powinni im pomagac.Wszyskie te złe cechy przejmuja od rodzicow.W przyszłosciw iekszosc z tych dzieci bedzie tak samo postepowac jak ich rodzice.tzn.narobia dzieci,beda klepac biede i beda miec do panstwa i innych ludzi ktorym lepiej sie powodzi pretensje ,ze sa biedniejsi.

niestety zal takich dzieciakow przez to ze urodzily sie w nieodpowiednim miejscu i czasie:( nalezy im pomoc i wesprzec......a matke i ojca wykastrowac!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzieci to prywatna sprawa kazdej rodziny i nie rozumiem jak mozna komukolwiek pomagac materialnie czy rzeczowo bo on ma dzieci.Taka pomoc(na całym swiecie) jest wytworem idiotycznym.Najwyzej kraj sie zestarzeje i zniknie z mamy i tyle.Jest sie czym przejmowac,z ejakiegos kraju (Polski ) nie bedzie jak nie bedzie przyrostu naturalnego.Czy kupujac samochod panstwo dopłaca do luksusu??Posiadanie dzieci to takz eluksus.Jezli mnie nie stac na taka czy owa gromadke czy w ogole to po prostu nie robic dzieci i bedzie OK.

zal mi dzieci i rodzicow tez , przez ich glupote

pojebalo cie

Nie zgadzam sie ani z pierwsza ani z druga wypowiedzia. Co prawda szkoda tych dzici ze maja glupich rodzicow ale rodzicow mi nie szkoda wcale. Ja chcialabym miec 2-3 dzieci ale teraz kupuje mieszkanie i nie wiem czy mnie bedzie na to sstac w zwaizku z czym narazie nie planuje zadnego. Obecnie mnie stac na jedno ale chce dwoje i bedziemy robic wszystko by udalo sie nam te 2 dzieci wychowac w normalnych warunkach. Wg teorii autorki powinnam sie niczym nie martwic i robic tyle dzici ile mi sie podoba bo panstwo powinno mi pomoc. Bzdura. Ja oczekuje od panstwa by mi nie przeszkadzalo a nie pomagalo. I tym sie roznimy od zwierzat ze mamy rozum i jesli wiesz ze nie stac cie na tyle dzieci to ich nie robisz. Prezerwatywa chyba jest tansza niz kolejne dziecko. No chyba ze sie myle.

zgadzam sie ze rodzice sami robio to biede a puzniej szukajo pomocy ale co so winni dzieci

Dalczego wszyscy załuja dzieci,czy to ,ze ktos jest dzieckiem to od razu trzeba im pomagac.Popatrzcie na inne biedne dalekowschodnie kraje,tam dzieci pracuja to niech u nas zaczna pracowac(kiedys tak było) i moze jak takie dziecko bedzie pracowało od małego to jak dorosnie to pomysli milion razy przed narobieniem dzieciaczkow aby im taka parszywa przyszłosc zgotowac.Kazdy uczy sie na błedach,wiec niech dzieci tez ucza sie na błedach rodzicow.Przeciez Ewa i adam w raju zgrzeszyli a my niczemu nie byl;ismy winni ale i na nas spadła kara ,wiec na dzieci za durnych rodzicow tez powinna spasc kara

Mi żal dzieci, bo przez nieodpowiedzialność TOTALNA swoich rodziców cierpią od samego początku i prawdopodobnie nic dobrego w zyciu juz ich nie czeka. Ale jak słuchałam tej matki jak żali się, że chciałaby żeby jej dzieci miały tak jak inne, wigilie, prezenty i jak sa wyzywane w szkole itd itp, to szlag mnie trafiał. I jeszcze 15 w drodze. Skad sie biora tacy ludzie! Odpowiedzialnosci Z E R OOOOOO. Szok.

fakt, że ci rodzice skrajnie nieodpowiedzialni; ale to nie znaczy, że teraz mamy odmawiać pomocy tym dzieciakom, które mają tak fatalne warunki. To nie ich wina, że przyszły na swiat w takim miejscu i czasie.

Nie twierdzę, że mamy im przyklaskiwać w tym co robią, ale skoro już się stało i dzieci są na świecie, to należy im pomóc. Sponsorować obiady w szkole, kupić opał na zimę, od czasu do czasu jakaś zapomoga i wyprawka do szkoły. Dzieci nie są niczemu winne. To nie ich wina, że chce im się jeść, że jest im zimno. Może jestem nadwrażliwa na tym punkcie, ale nie mogę spokojnie otworzyć lodówki, bo ciągle przed oczyma mam te głodne dzieci.:(

Jak ciagle zaczniemy takim dzieciom pomagac to naucza sie,ze im sie ta pomoc nalezy i jak dorosna to takze w weikszosci beda zyc jak ich rodzice.Czym skorupka za młodu...dlaczego w wiekszosci rodzin inteligenckich mało jest dzieci ktore nie pokonczyły studia ,bo po prostu sa tak wychowane.Dzieci wychowane w totalnej biedzie rzadko wychodza na normalnych pełnowatrosciowych ludzi.Pozostaja w szczegolnosci pasozytami i tyle

dzieci tak zal jak najbardziej ze maja takich pojeb..ch rodzicow, ale uwazam ze nie nalezy wyrozniac. Napewno nie powinno byc tak ze maja wieksze parawa do pomocy bo maja 15 dzieci jak ci ktorzy maja dwojke. ja bym chciala miec trojke ale wiem ze kazdemu dziecku w przyszlosci musze zapwnic godne warunki szkole mieszkanie. dzieci zawsze jest mi zal, plakac mi sie chce gdzy slysze ze dziecko jest glodne, albo na prezent chce paczke ciastek, serce kraje mi sie na 1000 kawalkow. Uawazam ze takim rodzicom nalezy odebrac dzieci.

tiaaaa, najlepiej niech poumierają z głodu za karę, że mają takich rodziców; przecież SAME SOBIE RODZICÓW WYBRAŁY, nie? :O

a neich sobie umieraja ,nie moje dzieci to mnei nie obchodza a jak jestescie tacy wrazliwi to utrzymujcie te dzieci .Jakby nakazano Wam utrzymywac chociaz jedno dziecko to od razu zmienilibyscie zdanie.

nie widziałam tego programu i mam pytanie dlaczego ojciec tych dzieci nie pracuje? czy mieszkają rzeczywiście w rejonie dokniętym bezrobociem? czy też po prostu mu się nie chce pracować?

jak nie mają umiaru w ruchaniu to niech teraz zdechną z głodu. Dobrze im tak!

ciekawe dlaczego rodzice nie pracują... Wszyscy pomagamy cały czas, wiecznie są zbierane pieniądze dla fundacji przeróżnych, na szpitale, na ośrodki zdrowia, rehablilitacje, na WOŚP .. wysyłamy smsy na domy dziecka itp... a co robi nasze Państwo ? nasz kochany rząd?! NIC cieszy się tylko że ktoś za nich zapłaci... i mają kolejny problem z głowy, to jest straszne, pomagam bo mogę, bo mnie stać wysłać tego smsa... ale jak długo tak jeszcze będzie?! Pomijam teraz temat tej rodziny, bo to dla mnie już zupełniy brak odpowiedzialności, teraz łzy a w nocy do wyra... i kolejne dziecko... oczywiście trzeba pomóc, bo co teraz zrobić skazać na głód i chłód..? nie ale takia doraźna pomoc jest bez sensu, bo za rok znowu będą płakac... bez sensu

a mnie to wk..urwia takie matki takie rodziny. dzieci mi szkoda bo niewinne niczemu i przykro mi jak widze takie dzieci ale do ch..uja skoro nie masz podstaw finansowych do k...urwy nedzy to po ch..uja tyle dzieci robi!!!! tylko nogi rozlozyc i nie myslec o koncekwencjach!! jak mnie to w..kurwia

cha cha cha tak Wam szkoda tych dzieci to weźcie po jednym dziecku i utrzymujcie je od ur.do pełnoletnosci a nawet dłuzej bo trzeba wyuczyc dziecko to załozyłabym sie o wszysko,ze tylko garstka ludzi na taki duzy kraj jak Polska nie miałaby nic przeciwko temu.a reszta mowiła by ,ze ma w dupe te dzieci i jest im zupełnie obojetne co sie z nimi dzieje i stanie.A panstwo tez nei powinno pomagac bo dzieci to sprawa prywatna,nie stac cie na dzieci to ich nie rob

no dokładnie mnie też zastanawia czy tacy ludzie nie myślą czy co? trzeba się k..rwa zabezpieczać albo dać sobie na wstrzymanie a nie potem płakać dzieci mi żal no jasne one nie są niczemu winni ale rodziców w ogóle jak mnie nie stać na tyle dzieci to się jakoś zabezpieczam jasne że wpadka zawsze może się zdarzyć ale nie tyle razy!!!!!!!!!!!!

Matka na pewno nie pracuje, bo ona znowu jest w ciąży i dodatkowo ma małe dziecko. Ojciec jest stolarzem i nie pamiętam czy w tej chwili ma pracę. Chyba nie ma dla niego pracy czy coś takiego. Dodatkowo mieszkają na wsi, on pomaga sąsiadom, ale zimą praktycznie w ogóle nie pracuje. Zaczęłam oglądać od połowy, więc szczegółów nie znam. W necie są streszczenia 5 odcinków, a tego 6 jeszcze nie ma. http://www.itvp.pl/event/sosdzieciom/?tab=2

jeżeli mieszkają na wsi to mają lepiej niż nieli by w mieście, na wsi może pieniędzy nie ma ale za to jest jedzenie... można zasadzić ziemniaki, włoszczyznę mieć kury - własne jaka, drzewa owocowe, robić przetwory itp, tlyko że ludziom się NIE CHCE!!! i to jest najgorsze!

jeżeli dzieci mają 15 szt , to zakładam ze to najstarsze ma coś ponad 15 lat, tez może pomóc, sezonowe prace, zbieramie truskawe, owoców, ziemniaków... kurde jak pracowałam od 15 roku życia w wakacje i jakoś korona mi z głowy nie spadła maiałam kase dla siebie - tu moze być kasa dla rodziny... !!!

nawet przed II wojna swiatowa dzieci jeszcze pracowały ,nawet takie co miały po 5 lat.Niech wiec dzieci tez zabiora sie do pracy i naucza sie na przyszłosc ,ze nic nie ma za darmo.

Rzeczywiście przykro patrzeć na to, że w XXI wieku w kraju, będącym członkiem Wspólnot Europejskich itd. dzieci głodują:( Jeżeli chodzi o rodziców, to rzeczywiście wykazali się ogromną bezmyślnością płodząc tak liczne potomstwo. Przecież niektóre pigułki antykoncepcyjne można kupić już za ok. 8 zł, a to nieporównywalnie mniej niż kosztuje utrzymanie takiej gromadki, a jeżeli względy religijne nie pozwalają im na takie środki, to przecież bez seksu też można żyć... Ale nie rozumiem, jak ktoś może przy tym potępiać te dzieci. Przecież nikt nie wybiera rodziny, w której przychodzi na świat. Wydaje mi się, że ze względów chociażby czysto humanitarnych ktoś powinien pomóc tym dzieciom - Kościół (bo przecież potępia antykoncepcję i głosi, że seks powinien być ściśle związany z prokreacją), państwo (w końcu w kraju rządzi prorodzinna partia, która zachęca matki do rodzenia jak największej ilości dzieci) czy chociażby zwykli ludzie, których na to stać i którzy nie mogą patrzeć na cierpienie tych dzieci. Przecież to nie problem czasami zaprosić biednego kolegę swojego dziecka na obiad, zanieść sąsiadce świeżo upieczone ciasto czy oddać niepotrzebne ubranka czy zabawki... Jak na razie politycy proponują rozwiązania w stylu bezpłatnego wstępu do kina, muzeum czy teatru, zniżek na basen dla dzieci z rodzin wielodzietnych czy becikowe, dla którego kobiety z marginesu rodzą a potem porzucają dzieci, albo za które kupują masowo odtwarzacze DVD zamiast naprawdę rozwiązać ten problem. Na dodatek w społeczeństwie panuje ogromna znieczulica, zamiast pomagać takim osobom, wszyscy je krytykują, a biedne, zaniedbane dzieci są od początku skreślone - szykanowane przez rówieśników, często lekceważone przez nauczycieli, którzy wolą zajmować się miłymi, ładnymi i zadbanymi dziećmi, które sprawiają mniej problemów - i najprawdopodobniej powtórzą błędy rodziców...

A dlaczego mam sie litowac nad gromadka biednych dzieci.Czy ktos sie lituje nad moim dzieckiem,ze chjciałoby miec cos lepszego niz ma.On chce mercedesa a ja moge mu kupic tylko fiata 126 p/.On chce kawior a mnei stac na salceson.Niech kazde dziecko ma tak jak ma i moze te dziecko w biedzie wychowane nauczy sie rozwaznie myslec.A jak bedziemy te dzieci ciagle załowali i im pomagali to wyrosna na nieodpowiedzialnych ,roszczeniowo zachłannych ludzi.

absolutnie się nie zgadzam z twobą luydZie bardzo chętnie pomagają takim ludziom, wysyłają pieniądze, dają ciuchy i cześto jedzenie!!! Szkoda że nie widzisz różnicy, tu się sprawa nie robija o to co DAĆ i ILE, problem jest dużo głębszy i bardziej spomplikowany... Tym ludziom trzeba pokazać jak żyć i sobie radzić, nauczyć chociaż by zwykłego kalendarzyka skor nie chcą brać pigułek... a przedewszystkim NAUCZYĆ PRACOWAĆ, uprawaić ogród żeby było co zjeść.. ale oni wcale tego nie chcą!! oni chcą aby im DAĆ!!!

Niech beda szykanowane,moze sie naucza ,ze nie opłaca sie byc takim jak rodzice w przyszłosci.Człowiek uczy sie na błedach nei tylko swoich ale i innych.