Jak strasznie żal zrobiło mi się tych dzieci.

Mi nie jest żal. Patologia zawsze była zagrożona a sytuacja gdy ktoś ludziom nieudolnym pomaga nie jest wcale naturalna. Życie to walka o przetrwanie, to najsilniejsi i najsprytniejsi kontynuują wkład przodków w trwanie gatunku. Tamci sami sobie utrudnili życie a pomoc im byłaby pielęgnowaniem głupoty i kilku innych fatalnych cech. Oby dzieciaki przeżyły i poradziły sobie. Ale pomagać nie ma sensu moim zdaniem. A że kościół nie pomaga... cóż, ta doktryna jest dla kretynów i co głupsi posłuchają a to już ich problem. Dodam że w nauce kościoła rzymskokatolickiego mówi się że "bóg dał to bóg wyżywi" tylko trzeba "ufać i wierzyć".

jest pewna różnica między pragnieniem otrzymania mercedesa a pragnieniem otrzymania jakiegoś ciepłego posiłku

Antykoncepcja = zło (no...jedynie zawodny kalendarzyk małżeński), aborcja = morderstwo niewinnego dzieciątka a urodzone już dzieci to następne zło, tak? Do diabła co to za popieprzony i chory kraj! LPR chce zmusić kobiety do rodzenia dzieci nawet kiedy ciąża zagraża ich życiu.Umrzyj mamusiu a dzieci i tak będą złem. Nie rozumiem tego kraju!

Nasz kraj jest piekny, ten rząd jest chory!!!

czsto w takich rodzinach rodzą się bardzo wartościowi , młodzi ludzie, którzy nierzadko mają gorszy start w życiu, w środowisku poprzez to , że urodziły się w takich rodzinach, częst jak podrosną same się tych rodzin wstydzą, to jest jak piętno, aż żal patrzeć na mądre dzieci zmarnowane przez biedę, a przecież to nie ich wina , kto ich urodził,

Dlaczego z góry zakładacie, że z tych dzieci nic nie wyrośnie? Nie wiecie jakie wartości rodzice im wpajają. Może ich uczą, że nie wolno kraść, że trzeba szanować innych i, że nauka jest najważniejsza. Z góry zakładacie, że rodzice uczą dzieci pasożytniczego trybu życia. Może te dzieci skończą chociaż zawodówkę, pójdą do pracy i jakoś ułożą sobie życie, a życie ich rodziców stanie się dla nich przestrogą na przyszłość. Będą się uczyć na błędach swoich rodziców. Dzieci są tylko dziećmi, nie można od nich wymagać, żeby pracowały, zbierały owoce i utrzymywały rodzinę. One przede wszystkim mają się uczyć, zdobywać wiedzę, kształtować poglądy. Dzieci nie są dla rodziców, ale dla świata, więc skoro rodzice nie potrafią ich utrzymać, ktoś inny powinien im w tym pomóc. Nie chodzi tutaj o zapomogę w wysokości 2000 tys. miesięcznie, ale np. pomoc w znalezieniu pracy, kupno węgla czy sponsorowanie obiadów. Dla urzędasów, to tak niewiele, a dla tych rodzin to luksus.

jezeli dziecko chce jesc to neich ma pretensje do rodzicow i niech tez idzie z rodzicami na pole ziemniaki zbierac .To z,e jest sie dzieckiem nei oznacza,ze wszysko sie dziecku od innych za darmo nalezy.Niech nawet takie 6 letenie dziecko zmiecie jakiejs kobiecie korytarz a dostanei za to pieniadze na obiad.Na dalekim wschodzie dzieci pracuja a u nas to co swiete krowy.Kiedys dzieci pracowały .Trudno,w jakij rodzinie sie urodzimy to tak musimy miec.Nie kazdy rodzi sie bogaczem

Bardzo rzadko w rodzinach wielodzietnych dzieci wyrastaja na wartosciowych ludzi.Niestety powielaja zycie swoich rodzicow

a właśnie , że nie często są bardzo ambitne, chcą do czegoś dojść , żeby im w zciu było lepiej, nie zyją w przekonaniu, że nie muszą się starać , bo rodzice i tak pomogą

Jak beda ambitne to wyjda na ludzi i bez wczesniejszej pomocy bo beda dazyc wszyskimi siłami aby miec dobrze.

Katis o czym ty wogóle mówisz>?! idąc twoim tokiem myslenia powinno się ODEBEAĆ rodzicom dzieci i umieścić je w domu dziecka!!! bo rodzice nie zapewniają im fundamentalnych podstaw bytowych... Absolutnie się z tobą nie zgadzam, uważam że dzieci w wieku 15 lat nawet i młodsze, ja mając 12 lat już zbierałam w wakacje u dziedków na wsi owode i dostawąłam jakieś tam pieniądze, i nikt tego ode mnie nie wymagał SAMA chciałam, tu jest pies pogrzebany trzeba CHCIEĆ coś zmienić a oni żyją w stagnacji... Ja nikogo nie oceniam dziciakow mi żal bo nie dostaną ani wykształcenia, ani NORMALNEGO startu w życie, a błędzy na pewno bedą powtarzać po rodzicach gdyż to oni są dla nich wzorem i oni je wychowują!!! Od kogo mają się uczyć tych zachowań....

Nawt nie wiecie jakie dzieci z rodzin wielodzietnych sa cwane.Niejedno dziecko z takiej rodziny"sprzedałoby" nasze dzieci.Sa cwansze niz Wam sie wydaje i do tego lubia swoja biedna role odgrywac gdzie sie da.A to,ze sie wsydza to normlana ludzka rzecz.Ja tez sie wstydze,ze bloku mieszkam a nie w jakiejs wilii

umber,jezeli dziecko a potem młodzieniec bedzie ambitny to bez jakiejkolwiek pomocy zdobedzie wykształcenie

Nie miałam na myśli tego, żeby dzieci trafiły do Domu Dziecka.

prawa rodzicielskie, bo niby dlczego mają miec PRAWA jeśli nie wypełniaja OBWIĄZKÓW rodzicielskich.. i umieściłabym takie dzieci w rodzinach zastepczych, a rodzice niech sobie odwiedzają dzieci raz na miesiąc i dalej klepią biedę bo wcale nie jest mi ich żal... a takiego tatuśka to bym wykastrowała...

Tatuska wykastrowac a mamuscie cipke zaszyc cha ch cha obydwoje sa siebie warci

absolutnie bym nie odbierała praw rodzicielkich to nie jest metoda! Po raz kolejny napiszę to że trzeba tych ludzi nauczyć ŻYĆ a nie wegetować... !!!

mi też żal takich dzieci, ze musza wychowywac sie w biedzie, polska rzeczywistosc:(

możesz mi powiedzieć co do cholery jasnej ma do tego POLSKA????

nie żal mi w ogole-> ile Ty masz lat czlowieku? jak mozna miec w sobie tyle jadu!!! zero kultury, ciekawe czy jakbys miala tyle rodzenstwa tez kazalabys wykastrowac swoich rodzicow? brak slow na niektorych ludzi tutaj

Po dobrci nie da sie nauczyc zyc takich ludzi.Powinno sie na siłę wysyłac do jakiejkolwiek pracy.Jezli nie beda chceli jej podjac to niech umieraj z głodu wraz z rodzina moze naucza sie ,ze nie ma nic za darmo.

I pomyśleć, że u nas nawet sterylizacja jest nielegalna. Owszem w Toruniu można sobie podwiązać jajowody, ale to kosztuje 2 tys. Może gdybyśmy żyli w kraju, w którym aborcja jest legalna, dostęp do środków antykoncepcyjnych jest ogólnie dostępny i nie krytykowany przez kościół oraz można bez problemu się wysterylizować, to tematu mogłoby w ogóle nie być.:(

> To my obywatele mamy takim rodzinom pomagać, bo rządu na to nie stać... Czy Ty jesteś idiotką? A skąd \"rząd\" niby ma pieniądze jeśli nie z podatków od obywateli?!

Katis aborcja nie jest środkiem antykoncepcyjnym! a obawiam się że w takich przypadkach jak ten tak by to wyglądało i temu jestem przeciwna!

bo pewnie sa bardzo wierzący i dlatego się dorobili takiej gromadki...

skun----> Tylko te podatki od obywateli są wykorzystywane w inny sposób IDIOTO.

a czemu po dobroci sie nie da? znasz tych ludzi ze tak mowisz?:O

Nier ma w sobie jadu tylko jestem jak najbardziej normalnie myslacym człowiekiem.Przejmujecie sie dziecmi ktoreyma z taka krzywda sie nie dzieje w Polsce a spojrzcie co sie dzieje w innych o wiele biedniejszych od Polski krajach.Nawet w bogatszych sa kolosalne roznice w społeczenstwie i jakos w tych krajach dzieci umieja sobie radzic.Czym roznia sie tamte dzieci od naszych???

bo pewnie sa bardzo wierzący i dlatego się dorobili takiej gromadki...

Ja bym wolała, żeby moje podatki szły na kupno węgla dla takich rodzin, a nie na EURO czy wizytę papieża.