wlasnie dostalem sms od mojej dziewczyny

Halama słowo :-) PKP :-) ide spac. Montero chyba zalal pałe i dobrze, niech się chłopaczyna wyspi. Ale laske ma niezłą:-) sms mnie zabil pozdraewiam....

udowodnilas, ze do kobiety nie trzba mowic wprost, tylko ŁOPATOLOGICZNIE.... wiec tłumacze to, że kobieta zjawia sie na forum, pisze o swoich problemach na gorąco, jestem w stanie zrozumiec... ale w to, ze facet dostaje takiego smsa i od razu pisze to na forum, po czym jedzie do swojej kobiety, dowiaduje sie, ze ta sie puszcza i po niecalej godzinie znow pojawia sie na forum i opisuje to co go spotkalo, nie uwierze nigdy... poza tym jest prawnikiem pracujacym o 23 w sobote i nie potrafi powiedziec gdzie dokladnie pracuje.... lipa i tyle

jasne mial ci powiedziec gdzie pracuje , i podac numer buta? Czy rozmiar prezerwatywy tez cie inetersuje? Bosz az sie zdenerwowałem ze się cały trzęsę !

KOMICZNE DO DOMU ja nie pracuje do 23 :P jak autor

o jaacie i autor to zapewne ta sama osoba :)

Komiczne ty idz spusc z krzyza bo marudny cos jestes kiedy ostatnio dymales co?

ze wszystkie osoby tu piszace to swiety miokołaj bł, widziałam jak wchodził kominem!

o jaacie około 22 jesli chcesz wiedziec :P

myślałam,że skoro paru facetów tu pisze, to mają zdrowe podejście do rzeczywistości i ktoś coś lakonicznie ale też mądrze napisze do mnie,żeby mnie wesprzeć cholera-dól, jak rzadko kiedy

Nic mnie już nie zdziwi. Jak to jest? \"złe\"kobiety mają dobrych facetów-zakładam,że tak właśnie było u autora. A dobre-jak ja-trafiają na wiecznych nieodpwiedzialnych\"chłopców\" Nigdy tego nie zrozumiem. do końca życia będę samotna w związku. Idę spać,bo zaczynam się użalać,a to przecież nie o to tutaj chodzi:(

ano, trzeba sie uzupelniac :)

\"A dobre-jak ja-trafiają na wiecznych nieodpwiedzialnych\"chłopców\"\" nie trafiasz na takich, tylko ich lubisz... a to roznica... w miedzyczasie dałas kosza wszystkim normalnym, czekajac na kolejnego świra

idę się czegoś napić

komicznie----masz rację,to był mój wybór ...tylko wiesz..kobiety zawsze mają nadzieję,że zmienią świat na lepsze.Nie jestem jakąś naiwną lalą,ale niektórzy swietnie się maskują.

przeprzaszam---komiczne

literówki mi się wkradają. Już nie zaśmiecam! pa

nie jest tak... niektore kobiety, maja po prostu zupelnie nieaktywną część mozgu odpowiadzialna za instynkt samozachowawczy... wszyscywokolo widza, ze to typowy skurviel, a one nie... na dodatek po prostu lubicie trudnych facetow.... moja siostra cioteczna ma dokladnie to samo... co jeden to lepszy, ale ona wierzy, ze on sie dla niej zmieni.... po prostu lubicie skurvysynow..

Pragnienie masz racje zle maja dobych a dobre kto wie?

o mylisz się, ja się rozwiodłam ponoć jestem silną i zdecydowaną babkeczką czasami tylko dopada mnie dołek

Jak ja jeszcze raz usłysze o "świetnym maskowaniu się" to mnie coś strzeli. Faceci się nie maskują, paniatno? Tylko że laski chcą ich koniecznie zmieniac. A jak po paru latach się okazuje że oni na zmienianie się ochoty nie mają to taka jedna z drugą twierdzi że "się maskował". Nie, widziały gały co brały, a skoro nie chciałaś przyjąć do wiadomości tego jaki jest twój narzeczony, to przyjmij do wiadomości jaki jest twój mąż.

napisałam do komiczne

No i proszę jak się tu zeszedłem z "komiczne", he he.

Widocznie przyciągam takich nieokrzesanych... Co zrobić...nie ma na to recepty. Tylko teraz źle mi z tą samotnością..

narzeczony mnie nie zdradzał a mąż owszem więc skąd można to wiedzieć????????????

\"o mylisz się, ja się rozwiodłam\" niektore kobiety uczą sie na błędach... a inne po prostu lubia taki typ faceta... beda cale zycie plakac, jakie to one sa nieszczesliwe... ale goscia nie zostawia za zadne skarby

\"narzeczony mnie nie zdradzał a mąż owszem \" czemu zostawials narzeczonego?

\"Widocznie przyciągam takich nieokrzesanych...\" Ty ich nie przyciągasz.... Ty do nich lgniesz

jeśli uogólnię, to faceci wypadną blado trafiam na mężczyzn, którzy się mnie boją i mówią mi o tym chyba sprawiam wrażenie zbyt silnej nawet w tańcu prowadzę;)

"narzeczony mnie nie zdradzał" Oj zdradzał cię zdradzał, tylko nie sypiał z innymi. Ale podrywał inne, flirtował, smsował i inne takie, w każdym razie był gotowy do zdrady. Przed pójściem do łóżka powstrzymywało go duże prawdopodobieństwo ze go zostawisz. Po ślubie to prawdopodobieństwo znacząco zmalało a znudzenie tobą wzrosło. I voila. Nic nie bierze się z powietrza.