Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

Majek:) piekna sypialnia:):): chyba zaczne sie rozgladac:):) pomału! mam nadzieje ze @ Cie nie nawiedzi:):) Herbatko ja miałam zele ostatnio! nestety jak zdjełam paznokcie straszne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja też przyjmuje zaproszenie. To nasz drugi cykl starań, mam 23 lata i jestem mamą 21miesięcznego Kacperka. Obecnie mam 21 dzień cyklu. Oby się udałó:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Majek śliczna ta sypialnia mmmmm nic tylko z niej nie wychodzić :P:P:P Dziubassek nie ma nic gorszego niż teście.adrenalina mi się podnosi juz na samą myśl o ich przyjeżdzie.a przyjada tylko dlatego,że mój kochany małżonek tydzień czasu dzownił do nich i prosił,żeby raczyli przyjechać do wnusi.jestem zła.niech nie przyjeżdzaja i łaski nie robią. co do tipsów to mnie poprostu przeszkadzaja długie paznokcie.a niekiedy mam wręcz uczucie ,że mnie bolą :D:D do ślubu pani mi zrobiła ciut za długie i tydzień musiałam trenować \"chytanie\" do ręki.ksiądz i tak mi ułatwił sprawe bo z tacki mi podał :D:D:D:D:D a tak apropos to ja też chce zobaczyć zdjęcia Majek123. gdzie one są??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasika1 Witaj u nas🌼 dziewczynki suuuuper,ze dołaczyłyście do nas.u nas jest fajowoooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laski:) Ale tłoczno się u nas robi:) świetnie, im nas więcej, tym ciekawiej:):):) Wiecie, dziś rano idę do kibelka, bo mam wrażenie \"mokrego \" nosa ( od kilku tygodni zresztą wydaje mi się, że mam katar, choć wcale przeziębiona nie jestem). Dmucham w chusteczkę , a tu krew! Nie wiem, czy to jakieś osłabienie, czy te naczynka krwionośne sa po prostu w ciąży bardziej podatne na takie rzeczy ( gdzieś o tym czytałam). W każdym razie mam nadzieję, że to był ten jeden jedyny raz. Troszkę mi mina zrzedła, gdy to zobaczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laski Cześć Majek-mówiłam że tu jest fajnie... :D Wrociłam o 4.15 do domu -wystarczy spania jeszcze sobie pośpie. Siermięga spóźniłam sie na spotkanie z Agi bo zanim dojechalismy na miejsce to ona musiała juz iść-no ale tak to jest jak się wioche wpuści do miasta. Koncert byl BOOOOOSKI.Zdjęć za wiele nie mam bo mi baterie umarły. Nadal jestem przeziębiona więc poproszę herbatkę z cytrynką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasika:) witam ! masz cudnego synka - powodzonka w starankach:) ja póki co staranek nie poczyniam czekam na @ dzis ostatni dzien luteiny!!! zobaczymy! amm nadzieje ze przyjdzie! a 4 lytego lekarz i wizyta pełna nadzieji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyyny:) Fisia ja też tak maiłam z paznokciami, dzień przed weselem ćwiczyłam podnoszenie obrączki:P Sylwia ja w pierwszej ciąży też miałam krwawienia z nosa, szczególnie w pierwszym trymestrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie tak szybko, że nie nadążam:) Na dodatek Kacpi siedzi mi na reece i chce też pisać. Koug dzięki za zaproszenie. validos27 dzięki z akomplementy o synku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie zaliczylam 2 : 0 czyli wczoraj pierwszy raz wymiotowalam.. Bynajmniej nie rano ale wieczorem i w nocy. Nie bylam w stanie doleciec do mieszkania i nieszczescie na klatce schodowej ;) ale od czego ma sie ukochanego meżulka ;P czuje sie dzis fatalnie, to bylo zatrucie serkiem bialym, musial byc stary albo co, cholera ale ja nigdy nie mialam tak wrazliwego zołądka! musialam dzis o 6 rano zwlec sie z wyra i przylesc do roboty bo nie ma mnie ktos zastapic. Nie, tak nie bedzie.Nie mam zamiary tak sie zażynac. Coz, ale pewnie ze strachu bede chodzic do pracy, bo wczoraj zjeche za to zwolnienie od szefa dostalam. Mam kobietki dosc.Tak zle i tak niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Avinion!!!! kurcze jak cos to L4 i oodpoczywaj! wiem ze fajnie sie mówi ale jak nie dasz rade to przeciez nie Twoja wina!!!! dbaj o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avinion ja w ciazy tak wymiotowałam, ze az wylądowałam w szpitalu:( w sumie ten okres ciazy najgorzej wspominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow:D Kasika:D:D czeeeeść:D tez dałaś się skusić:D Normalnie tak sie rozpisałyście,że nie wiem komu odpisać:D:D Herbatka po to są,żeby je oglądać:D Robie żele od 2 dni:D Normalnie 4 godziny wczoraj mi zeszło, bo babka miała klej po tipsach na paznokciach i nie mogłam tego spiłować. a frezarki i acetonu jeszcze sie nie dorobiłam:D a jak zdejmiesz to faktycznie paznokietki są w stanie opłakanym:( i trzeba je malować,żeby były twardsze. Validos27 u nas 4200 kosztowała i jadę zaglądnąć czy materac już w tym jest czy nie:D Fisia** mam nadzieję,że jakoś urobię mojego i ją kupimy w ciągu nabliższego miesiąca:D moje zdecia masz w stopce:) Koug miałaś rację:D przynajmniej cos sie dzieje:D Avinion też raz tak miałam:D:D tyle,że w przedpokoju:D biegłam do kibla i nie zdążyłam... Uciekam troche ogarnąć domek:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasika, a kiedy Ci to wymiotowanie na dobre przeszło? Ja juz sie męczę tyle tygodni, miałam ostatnio kilka dni przerwy, ale chyba znów mnie zaczyna brać!!! Lekarz też mnie szpitalem straszył, ale okazało się, że wyniki mam niczego sobie, więc póki co na gadaniu się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasika, a kiedy Ci to wymiotowanie na dobre przeszło? Ja juz sie męczę tyle tygodni, miałam ostatnio kilka dni przerwy, ale chyba znów mnie zaczyna brać!!! Lekarz też mnie szpitalem straszył, ale okazało się, że wyniki mam niczego sobie, więc póki co na gadaniu się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki to nie takie proste. Tydzien wypoczynku czy nawet ciezkiej choroby na L4 konczy sie wymowkami, dodawaniem mi pracy,siedzeniem po godzinach i fochami jaka to ja bezuzyteczna jestem. Mam dosc, co ja bym oddala aby to juz 6 miesiac byl, spokojnie spiernicze na L4. Wczoraj tak mnie wkurzyl ze az sie trzeslam,nikt tak jak on nie umie wkurzuc, a ja sie nie moge obronic. jestem w beznadziejnym polozeniu. MUSZE chodzic d pracy.Ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Avionion
A nie możesz pogadać z ginką i brać zwolnienia do końca ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie ma sie co łudzic. Nikt nie da stalego zwolnienia od 3 miecha ciazy, chyba ze ciaza jest zagrozona. Ja czuje sie coraz gorzej, doszedl bol krzyzy, a byl na poczatku ciazy. Natepny ginek dopiero w polowie lutego, chyba ze sie bedzie cos dzialo. Niestety, mam chodzic do pracy bez gadania. W domu tez mi kazą, zwlaszcza mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Avinionku -- :(( zmień prackę jak najszybciej... a męża kopnij w dupsko! Za chwilę będziesz miała powód do zwolnienia bo pojawi Ci się nadciśnienie ze stresu i ciąża będzie faktycznie zagrożona, tego chce Twoj mąż? Aż się zdenerwowałam! A szefom to bym taką wanturę zrobiła, aż by huczało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbatka !! ma racje!!!!!!!!! musisz dbac ne o siebie juz ale o malenstwo!! nie daj sie mezowi!! ja walzce o swoje i wczorajsza wojne wygrałam!! warto było !!Ty słonko tez walcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbatka, jak bylam ostatnio na zwolnieniu to od meza slyszalam ze jestem len, obibok itp. On sie boi ze robote strace i biedaczek sobie ze splata krechy nue poradzi. Klocimy sie o to codzinienie.Mam dosc.Zwlaszcza ze wiem ze po macierzynskim nie mam co szukac w pracy, zloze podanie o wychowawczy i bede przez ten czas pracowac na umowe zlecienie lub dzielo, bo wiem ze mozna. Nie dostane bowiem kasy bo niezle zarobki oboje mamy. Ale zeby do tego dotrwac trzeba wytrzymac..i to z pol roku, a ja powoli wysiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z szefostwem sie nie dogadam, nie ma jak. Nawet bym chciala aby kogos juz szukali na moje miejsce, moge nawet podszkolic te osobe. Ale coz, jak do takiej perspektywy jest z pol roku ;( Nie chce teraz na ulrop chodzic bo wole go oszczedzac jak dzidzi sie urodzi. juz od szefostwa uslyszalam ze i tak mi go nie przelozy na nastepny rok bo u nich tak nie mozna. I przepadnie mi ze 2 tygodnie urlopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Avinionku -- spójrz na to logicznie: na L4 masz 100% pensji, na macierzyńskim też (dobrze mówię ?), więc prawie przez rok ma gwarantowane pieniądze. Po powrocie z macierzyńskiego i tak masz w pracy przechlapane i tak. A z tym urlopem to mnie znów zdenerwowałaś! Jak to się nie da???? A coś takiego jak kodeks pracy to szefostwo czytało ???????? Ja bym ich z miejsca do sadu pracy podała: za mobing, za nie puszczanie na zwolnienia, za nierespektowanie praw pracownika, itd, itp.... Poznaj swoje prawa i domagaj się ich kochana !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Avinion
Avinion a co ci zależy, jak i tak mają cię zamiar zwolnić. Pogadaj z lekarzem i na pewno dostaniesz zwolnienie. Prawo do urlopu przepada po 3 latach, więc mozesz go odebrać (zaległy) po macierzyńskim. Pracodawca nie może ci odmówić. Wygrasz w każdym sądzie pracy i to bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I myślisz, że łatwiej będzie cierpieć przez pół roku... Jeśli nic nie zrobisz, nic się nie zmieni. Cokolwiek postanowisz będziemy Cię wspierały! 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Avinion, Ty się kasą i pracą nie przejmuj. okresl priorytety... Ja w pracy nie powiedzialam nikomu o dziecku, chodziłam i nie brałam zwolnienia(ale i dobrze sie czułam) choc lekarz sugerował odpoczynek... i była codzienny stres i praca. Bo sie bałam, ze stracę pracę, ze nie dostane awansu. Awans dostałam i lepsza kase,ale juz nie mam dziecka! Twój mąż jest jakiś niepowazny, moj P powtarzał,ze jakby coś to nie ma problemu... I nie masz racji piszac, ze od 3 m-ca nie dostaniesz zwolnienia, dostaniesz, tylko musisz siepo pól roku starac w ZUS o tzw. zasiłek rehabilitacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoooooooooooooooo ale się laski rozpisałyście :D:D:D:D Avinion czy ktos może to wstrętne babsko zapłodnić czy co????? co za baba z tej szefowej.wrrrrrrrr.a męzowi Twojemu to faktycznie nakope do du*y. Kochana weź kochana rusz do lekarza i na L4!!!!!!!!!!!!!!!!! powiedz jaka sytuacja to da Ci bez problemu.nie tak laski symulowały i cała ciąze na L4 były.najwyższy czas ,żebys zaczeła się martwić o siebie a nie o głupie gadanie szefowej ale się wkurzyłam na maxa:( Majek ładna dziewczyna z Ciebiewłasnie kuknęłam na fotoski Kasika1 synuś prześliczny.że tak zapytam....ma już narzeczoną????? bo moja Martusia to dobra partia:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×