Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

halo halo Titus moj kochany kiziam miziam cie z daleka🌻 trzymaj sie kochana😘 Fisia dziekuje ci kochanie za oceny fotek na NK wielka 😘 z becikowym to u nas przy rejestracji dziecka w urzedzie miejskim wydano nam druki do wypelnienia o becikowe i musielismy zanesc do MOPS-u czeka sie na kase ok miesiaca ale wiem,ze teraz jakos pod koniec roku wchodzi ustawa,ze trzeba miec zaswiadczenie o prowadzeniu ciazy u gina od 10tc pokieralo ich juz calkiem a jak kobita ma problemy z @ i ma dlugie cykle albo w ogole jej zanikaja i biduja dowie sie za pozno o ciazy to co? kasa jej sie nie nalezy?a dziecko czemu winne?heee pajace jedne nudzi im sie w tym sejmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dziubass ma rację jest przepis ze ok. 4 tygodni trzeba odczekać. Ciekawe czy wiadomość o dziecku musi nabrac mocy urzędowej czy jak? A może do 4 tygodni to urojenia rodziców a po 4 tygodniach dziecko już nie znika.....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laur 31
KOCHANE POMOŻCIE MOZE WY SIE NA TYM ZNACIE ....ROBIAŁAM BADANIA HCG +B I WYSZŁO 145,9 CZY TO OZNACZA CIĄŻE ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje kofffane! 😘 wrocilam! Anus! 🌻 ale z Ciebie reporterka! profesje musisz zmieniec :D :D dziekuje za to ze jestes! i za relacje! mam nadzieje ze wypad nad morze sie udal i sobie pyszczki spiekliscie troszke! :P dzis o 10 rano bylam juz w drodze do domku, ufff opieka super polozne jak balsam do ciala :) otoz jest to zatrucie ciazowe i dobrze ze pojawilo sie ono w 33tc a nie wczesniej, bialka sladowe ilosci, wykazalo je badanie z pierwszego dnia, w dwoch nastepnych juz go nie bylo, natomiast cisnienie i obrzeki to co niepokoi najbardziej, no w zasadzie najwiecej to piersze. Manius Perelko ale sie przejelas sprawa, widze ze to co doknelo kiedys tam ma wplyw na pozniejsze relacje, dziekuje za pozdrowionka! 😘 Dziekuje Wam wszsytkim i imion nickow wymieniac tu nie bede bo widze ze gloweczkami i myslmi bylyscie ze mna to strasznie mile, ja tez o Was myslalam :) Otoz cisnienie mialam bradzo podobne jak Ty Manius 128/91 czesto spadalo samo i znowu podwyzszalo sie, dzis rankeim mialam 109/59 2h pozniej (a nic nie robilam, bo lezalam w loziu) mialam 119/77 i roslo nadal... o 10 mam stale godziny podawanego leku Trandate 100mg 2*dziennie, przez kolejne 2tyg. Nastepne wizyty czekaja mnie we wtorek i w srode, rodzinna i ginekolog i zobaczymy ajk bedzie wygladala dalsza opieka... Wiadomo jesli zbija i utrzymaja cisnionko to bedzie sn a jak nie to cc... Laurys kultajka jedna ruchliwa bardzo nawet na usg pani powiedziala ze jest zdrowa i bardzo aktywna, wyszlo ze wazy 1826gram! :) Jak weszlam na oddzial ginekologiczny to pierwsze co uslyszlm to placz dziecka i odrazu chwycilam za brzucholek i w oczkach same lezki sie pojawily, juz niedlugo i sama bede tulic takie malenstwo, bylam dobrej mysli i tak jest nadal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jestem dziś późno bo byli u nas znajomi :) troszkę się zasiedzieli ale było miło, Szymuś po 20-tej już smacznie spał a my mogliśmy troszkę pogadać, dawno nie widziałam się z przyjaciółką także ten wieczór był niczym balsam dla duszy :) no a i mężulkowie nasi troszkę się rozerwali przy flaszeczce ;) titku--- witaj kochana dobrze ze już w domku oby teraz już wszystko było ok i leki pomagały jak należy 🌻 wiesz u mnie z tym ciśnieniem to było tak że bardzo ono wahało mi się w ciągu doby, w szpitalu miałam pomiar 6x na dobę równo co 4 godz i zawsze najwyższe takie 150/100 to miałam po południu i późnym wieczorem, a rano i przed południem było tak 130/85 lub czasem i prawidłowe. i potem im dłużej to wszytko już trwało to ono zwłaszcza wieczorami coraz bardziej mi skakało choć ja o dziwno tego nie czułam ze jest coś nie tak, i już leki coraz mniej pomagały ale u Ciebie będzie dobrze zobaczysz. a i widzisz u mnie pojawiło sie ono na pewno przed 30tc, bo jak w 30 tc trafiłam do szpitala z podejrzeniem cholestazy to własnie sie okazało ze je mam, bo ja sie super czułam i pare razy tylko przez chwilke w domku miałam te błyski, ale myslałam ze to cos ze wzrokiem sie dzieje bo duzo siedziałam przy kompie, i nie sadziłam ze moze dziac sie cos takiego, a białak w moczu wtedy jeszcze nie było i obrzeków tez nie. napisz mi proszę bo jestem ciekawa jak wygląda u Ciebie leczenie ja brałam dopegyt najpierw 4x dobe potem 6x i czasem na nagłe zbicie cordafen pod język. u ciebie pewnie są inne nazwy tych leków, wiem że dopegyt to metyldopa, lece, kurcze jeszcze zmywanko mnie czeka :( słodkich snów ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok wpadam na chwilke pogoda wysmienita ale coz z tego jak na sloncu siedziec nie moge :( Manius widzisz u mnie z tym cisnieniem jest tez roznie, rano jest ok ale mimo tego biore ta tab Trandate jak wczesniej pisalam, pozniej sprawdzalam w poludnie cisnienie 120/84 a od godziny mam 131/84, szyje to jakby mnie ktos dusil mam problemy z oddychaniem, a przegluby w kuloskach to az szczypia, zwlaszcza w miescach tych gdzie zginaja sie paluchy :( do tego doszla mi zgaga 😠 no tak ciezko mi na watróbce i zaladeczku, suszy... pije tyle wody ze poezja! ale zazylam sobie Gaviscon i juz mi troche lepiej, no mam wraznie jakby mi wątrąbę kamieniem przyciskali. Szumi w uszkach i glowka zaczyna lekko bolec, a do nastepnej tab zostalo 5h, dzis u nas 24st piekielko jak na ten klimacik, nogi mam teraz w gorze i sie relaksuje... Kurcze 150/100 to ogromne mialas to cisnienie! a przypomnij mi jak to bylo u Ciebie z porodem? dostalas wtedy wysokiego cisnienia tak? a co sie dzialo wtedy z Szymonkiem? wiem ze ciezkie byly to dla Was chwile... Zastanawiam sie co bedzie z nami, czy beda rezykowac czy jednak nie i bedzie cc... powidzieli mi ze jesli cisnienie nie da sie zbic tymi dwoma tab 100mg to beda msieli zwiekszyc dawke. No a takto gratuluje wszystkim duzym dzieciaczkow tych pod serduszkami! Matysha Softis Jadziunia no te dzieci sa juz taaaaakie wielgasne! :) Matysha teraz Ty uspokajasz Anuche :) :) widzisz! a dzidzioszek Twoj to juz kolosek! :D ciesze sie bardzo ze wszystko w porzadeczku! Anucha beta sliczna! Dziekuje za zdjatka Szymus Norma przepiekne kragle buzieta! czas leci! Tylko nie mam fotek od Koug i Cebusi :( :( z ich ostatniego spotkanka... oki koncze, bo ciezko mi pisac i jakos ciezko na glowie... caluje caly babiniec i do juterka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa Dziubalku pisalas o Majusi, no ja mysle ze ona powroci jeszcze do nas z wiesciami o dwoch kreseczkach juz wkrotce :) A co to za wypadeczek sie stal? Widzialam ze jakas forumowiczka odpisala na Twoj topik sprzed tylu miesiecy, fajnie to wyglada :D tak sobie pomayslalam ze Ty bylas rekordzistka nad rekordzistkami z tymi mdlosciami, a teraz Kubus ma 3mce! Fisia przedstawionko sie udalo widze! Martusia to estradowa dziewczynka! ja jak znam zycie to w przyszlosci na takich uroczystosciach paczke chusteczek bede musiala do torby wlozyc :P oki pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Tituś wlasnie sie zdziwiłam jak dzis zobaczylam moj temat o rzygusianiu:P masz racje powinni mnie do ksiegi rekordow Guinessa wpisac:P a tak powaznie to strasznie szybko zapomnialam o tym,ze bylo tak zle! a wypadeczek nic takiego taki malusi;) zdroweczka! aaaa no i Majusi tez dycze 2 kreseczek i to jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, dzis u nas był lekarz, bo Szymonek tak mi kaszlał od rana i był strasznie niespokojny że balismy sie ze znów cos sie mu w płucach dzieje i wezwalismy, lało u nas jak nie wiem co i wiatrzysko było i nie chcielismy ryzykowac ze jeszcze nam po drodze do auta nam owieje. na szczescie nic mu nie dolega i albo to jakies alergiczne podłoże w co watpie bo ani u mnie aniu u meza w rodzinie nie ma alergików, albo kaszle tak sobie po prostu bo ani nie ma infekcji ani zmain obturacyjnych juz tez nie całe szczescie. aha te dzieciaczki cały czas coś sie dzieje :) titku---u mnie było tak jak CI pisałam ciśnienie skakało w zależności od pory dnia, choć ja własciwie czułam sie ok i nie wiedziałam nawet kiedy skacze, zreszta czesto miałam tez wysokie jak spałam, bo miałam mierzone tez w nocy, jedyne co to uszy mi się zatykały i pare razy miałam te błyski. ale cisnienie było u mnie z dnia na dzien coraz trudniejsze do opanowania i coraz wiecej leków trzeba było by je zbic bo poza tym dopegytem jak mi skakało tak do 150/100 to ostawałam wtedy jakies inne na szybkie zbicie. poza tym z dnia na dzien dochodziły inne objawy tj obrzeki i białkomocz, on własciwie to pojawił sie tego dnia co miałam cc dopiero ale w noc je poprzedzająca miałam sopro tych błysków i zgłoszałam to poloznej za kazdym razem. i potem jak był obchód to lekarze chcieli wziąść mnie na test oksytocynowy i zobaczyc jak moje cisninie bedzie sie zachowywac jak beda mi skurcze wywoływac i jak ja sie bede czuła, ale zrobili mi jeszcze usg i stwierdzili ze jednak za tydzien to zrobia i niech mały podrosnie jeszcze sobie. ale tego samego popołudnia znów mi cisnienie strasznie wywaliło tez tak po 150/100 i dostawałam coraz to rozne leki i ono spadało na 10 minut, a potem znów wracało, choć ja czułam sie ok miałam tylko zatkane uszy. no i zdecydowano wtedy ze skoro leki nie bardzo sobie radza to nie ma na co czekac i robia cc, tym bardziej ze byłam coraz bardziej spuchnieta i doszło to białko w moczu. i potem było niby wszytko ok, miałam cc, Szymusia wyciagneli, czuł sie bardzo dobrze, ja tez czułam sie ok, cisnienie takie 140/90 było bo widziałam na monitorze jak mnie zszywali. i jak juz byłam na sali pooperacyjnej tak juz z godzinke po zakonczeniu cc albo lepiej to zrobiło mi sie słabo i zawołałam siostre i własciwie to myslałm ze mi to cisnienie spadło a ono własnie było bardzo wysokie ale nie wiem jakie, bo lekarze nic nie mowili i ten monitorek sobie przekrecili i od razu zleciał sie cały dyzór nocny do mnie i widziałam po ich minach ze sa bardzo zdenerwowani, tetno tez miałam bardzo wysokie wtedy cos ponad 150 bo to akurat widziałam. ale własciwie to nie powinnam Ci o tym pisac, zebys sie nie denerwowała, Szymus był wtedy na oddziale noworodkowym bo ja nie mogłam go miec i tak przy sobie, lezal sobie troszke na takim podgrzewanym łózeczku bo troche spadała mu temperatura i dostał troszke tlenu do pod oddychania w rorce pod nosek ale było ok z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również dołączam się do życzeń Fisi - samych uśmiechów na buziach,szczęśliwych dni,zdrówka dla kogo???? - dla naszych Milusińskich w Dniu Dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim, małym i dużym, tym pod serduszkiem i tym w marzeniach dzieciaczkom wszystkiego naj z okazji DNIA DZIECKA !!!!!!!!!!!! Tituś cieszę się, że juz jestes w domu i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Jeśli chodzi o becikowe to chyba dzieciom ur od listopada 09r. będzie wypłacane jeśli będziemy pod opieka lekarza najpóźniej od 10 tyg. c Ale na podsatwie jakich dokumentów chca to sprawdzic? przecież każda z nas jeśli będzie chodzic rehgularnie do gin, to dostanie od niego takie zaśaidczenie choćby zaczęła po 10 tyg. c. Na pewno takie wypisze, albo założy karte ciązy przed 10 tyg. Nie ma co się przejmować głupim przepisem :)))) Softis ja też w pierwszym trymestrze źle się czułam, brzych miałam pd koniec dnia jak bym była w mc, było mi słabo, strasznie mnie muliło nawet jak pomyślałam o jedzeniu, byłam śpiaca, a ciśnienie na ogól mam niskie. To było prwawdopodobnie przez tabletki które musiałam łykać duphaston - jak je skończyłam to jak ręka odjął. Drugi trymestr był super. Gin chciała mi jeszcze je przepisać ale ja się nie zgodziłam, ze względu na to złe samopoczucie, to dała mi dopochwowo luteine, po której nie było żądnych negatywnych objawów. Buziaczki dla Wszystkich, zmykam pisać mądrości Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z okazji Dnia Dziecka całuję wszystkie małe i duzie pyszczki, pućki i mordeczki:-) ciocia cebulka życzy duzio zdrówka, uśmiechu każdego ranka i grzecznych Rodziców;-) tituś dobrze że już wszystko w miare się ustabilizowało, jak tylko wyczujesz cos niepokojącego biegusiem do szpitala. Laurenka musi jeszcze posiedzieć chociaż miesiąc u Maminki, no i utuczyć sie jesce troche:-) jak ciebie czytam to przypomina mi się moja sytuacja sprzed pół roku, wrrrr jak ja wtedy umierałam ze strachu. Najlepiej to już do porodu tylko leż i pachnij;-) już niedługo będziesz tuliła tą swoją Misię Pysię...buziole dla Laurysi❤️ uciekam po moją Starszyznę do szkoły i jade z prezentami do Chrześnicy:-) buziunie i prosze dzis byc grzecznym dla Dzieci, nie pyskować Im;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze przyznać ze czuje sie troszke zaniedbana, ale to i tak nie przeszkadzami sie wygadac Boje sie o malenstwo, ale dzisiaj wracam do kuracji antybiotykowej na paciorkowce i mam nadzieje ze nie skonczy sie to tak jak poprzednio. Trzymajcie kciuki za mnie. Wszelakiego dobra dla wszystkich dziecki i ogromny buziak ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) składam zaległa życzenia dla dzieciaczków:) rosnijcie zdrowo na pocieche swoich rodziców:):):) a nam wyszedł wczoraj zabek:) wiec Masksio ma zęba:):):):) cieszyłam sie jak glupia;) i przespała ładnie cała nocke;) chyba osadził ze jest juz duzy i nie potrzebuje rodziców hahhahah :) oj zeby tak było zawsze:) ze mały spi sam:) oj i tak leci pogoda do bani:( ani na psacer ani nic innego w domu mozna zwariowac:( Titus zdrówka dla malenstwa i dla Ciebie :):):):) Fisiu co dajesz Bartusiowi oprócz zupek i słoczków:) i czy mu sama zupki robisz i deserki?? ide sie połozyc bo mały wstał o 5.40:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł heloł Motylku proszę się nie czuć zaniedbana i na bieżąco zdawać nam relacje co u Ciebie Validosku GRATULEJSZYN pierwszęgo ziębola u Maksa.my niestety jeszcze zębów nie mamy.jeżeli chodzi o menu mojego dziecka to kaszki wszystkie rodzaje i smaki.zupki kochana sama gotuje i tak się do nich przyzwyczaił,że kupnych jeśc nie chce.deserki kupne daje a oprócz tego sama wymyślam.na przekąske wcina biszkopty i chrupki kukurydziane. ahaaaa wczoraj mu podałam nowośc ze słoiczka.Owoce z jogurtem. to co mój syn od wczoraj wyprawia to ludzkie pojęcie przechodzi.rozkładam koc na podłoge i zaczyyyyna sie pełzanie po całym pokoju.a jak mu się znudzi pełzanie to chce zeby go stawiam na nogi i wtedy godzinami potrafi robić opa opaa. jego ulubione zabawki to: woreczki do pieluch,chusteczki do dupci.kremiki i podkładki na stół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej wpadłam tylko na chwilke zameldować że mamy pierwszy ząbek i niestety strasznie marudny jest mój Juleczek. A tak pozatym mały jest przesłodki, raczkuje z prędkością światła i coraz lepiej sam stoi. W niedzielę zaliczył pierwszą kąpiel w morzu i był przeszczęśliwy, a na codzień pluska się w basenie w ogródku - uwielbia to, a pozatym na czworaka odkrywa każdy zakątek ogródka. Nie zagądam teraz zbyt często bo przylecieli moi rodzice i oprostu nie mam kiedy, ale pamiętam o was i gorąco pozdrawiam. Już niedługo będziemy was częstować torcikiem urodzinowym - ale ten czas zleciał, Julek jest juz taki duży i tyle rozumie a niedawno był taka malutka kruszynką - aż dziw bierze że dzieci tak szybko rosna - teraz mamy porównanie bo 2 tygodnie temu urodził się mój bratanek - malutki sliczny okruszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane babolki:) U mnie na dzień dziecka była akcja\'\' namiot\'\':) tzn. rozbilismy na środku pokoju Weroniki( a raczej sam mąż rozbił bo ja zdychałam po wcześniejszej akcji \'\'mc donalds\'\' - wiem wiem cholernie niezdrowo ale co ja poradzę jak mnie tak strasznie naszło, obiexcuję że to ostatni raz:) ) wracając do tematu, to na srodku pokoju Weroniki umiejscowilismy wielki namiot żeby dziecko wczuło się już w nadchodzace wakacje. Całą noc przespała w tym namiocie mamrocząc pod nosem że to najwspanialszy dzień jej życia.Głupi namiot a tyle radości warto było! Ja dziś czuje się ok bo mam normalne ciśnienie tj. 126/65 i czuje się dobrze a nie łaże po domu jak nieprzytomny zombi. może uda mi się nawet coś posprzątać ale żeby to zrobić to muszę kończyć to pisanko. pozdrawiam Was wszystkie co do jednej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Tituś cieszę się, że wszystko wraca do normy, mam nadzieję, że do porodu ciśnienie się unormuje i będziesz mogła spokojnie urodzić sn, wierzę w to mocno :) Validos, Demi - Wasi chłopcy się zmówili normalnie - obaj zaskoczyli rodziców pierwszymi ząbkami, ale to musi być radość :) A ja już po I Komunii mojej siostrzyczki, zadowolona z uroczystosci i oczywiście z prezentów :) A u mnie spokój- bez zmian, powoli dochodze do siebie po całym tym stresujacym miesiącu, 10 czerwca mam biopsję, jak stwierdzi lekarz to tylko formalność, potwierdzenie, ze guzek jest niezłośliwy, mam nadzieję że nie będzie bolałao. Pozdrawiam Was wszystkie mocniutko 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejusia! spoznione ale szczere zyczonka na Dzien Dziecka dla nas Wszsytkich! :P Manius 🌻 Koug dziekuje za pomoc slowna :) wypuscili mnie tego samego dnia w poludnie, a te bole w klatce to wydaje mi sie ze spowodowane przez big niestrawnosci, kiedys takie mialam jak dostawalam ataki jeliciakow :( promieniowalo az na klatke i zebra...a teraz plus dzidzia to tak wyszlo... nic nie znalezli w plucach ale pani dr. od serduszka stwierdzila ze to pozostalosci po wirusie jaki panowal w naszym domku, wezly powiekszone rada: nic nie robic lezec i duzo pic! Dla niewtajemniczonych wczoraj bylam ponownie w szpitalu, wzielam tab o 22 na spadek cisnienia a w nocy wstalam o 2 na siusiu i tak sie potwornie czulam ze pojechalam na sprawdzenie, cinienie mialam 148/92 no po tabletce i snie i to mnie w sumie zaniepokoilo plus mega bolewsci w klatce piersiowej, samej siebie nie slyszlam tak piszczalo w uszach... ale wrocilam tego samego dnia do domku w cieniu...choc zaraz musze isc do rodzinnej kumpel przyjedzie i podwiezie mnie do kliniki, upal taki ze oddychac mi trudno, i czuje sie ogolnie slabo... A zdenerwowana ostanio mialam miec prawo, moze to na tle nerwowym bylo ... nie wiem juz sama sie wyszukuje wszystkiego... Przez te wichury w Polsce spadlo na naszakamienice ogromne drzewo przynoszac straty, wybilo nam 3 okna u rodzicow tyle samo, powiem ze dzielily sekundy od tego jak moj tatus postanowil wyjsc na balkon po jakiegos badyla, bo tak wialo ze postanowil go stamtad zabrac...dobrze ze nie doszedl, bo balkon po runieciu drzewa wygladal okrutnie balustrada powiginana, az strach pomyslec coo moglo sie stac kilka sekund pozniej... I zalatwiaja tam na miejscu wszystko, i tak dowiedzialam sie o tym pokatnie, bo nie chcieli mnie martwic zwlaszcza jak sami uslyszeli ze jestem w szpitalu...dobrze ze nikomu sie nic nie stalo. Validku Dafi gratuluje pierwszych zabalkow! Cebusiu a jak u Was wichury? Norma juz taka duza! Motylku pisz pisz sorka ze nie odezwalam sie w apelu Twojego posta, ale ostatnio zakrecona jestem i duzo mysle, koncentracja licha :( Jak sie czujesz? daj znak co i jak w dalszym postepowaniu z paciorkowcem, trzymaj sie Malenka i ucaluj bobalka od Titkowej! Softis pomysl z namiotem suuuper! nic lepszego nie mogliscie wymyslec! takie rzeczy ciesza najbardziej! Mc Donalds... hihihihih ja ostatnio mialam schizke na truskawki i maliny i sok pomaranczowy, no i pozniej mialo prawo mnie wybecolic! :D :D ogrom tego zjadalam! oki uciekam laseczki! łooo Jezu ale mi sie ww łbie kreci! wiatru brak i wszystko stio w miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demi a to DEMI PISALA O PIERWSZYM ZABAKLU :p :p KURCZE I SAME WIDZICIE ZE FUNKCJONUJE POL GEBKIEM :) Kamus trzymam kciukaski za bezbolesne badanko! i pozytywne wiesci! i na te dwie kreseczki tez czekam 😘 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Titek Zdrowiej szybciutko. A na resztę dziewczyn jestem obrażona,bo nie mam co czytać a i u mnie z małą nie za wesoło było dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robur a co z malutką się dzieje:( u nas po staremu dzien za dniem:) dzis drugi zabek sie przebija:) mały ładnie spi w łóżeczku sam i nawet przesypia noce bez jedzenia ;) daje mu troche o 23 jak ide spac i do 6 wytrzymuje:) maz całymi dniami w pracy a ja od nowa polsko ludowa:) sprzatanie , zakupy obiad zabawa:) usypianie , karmienie:) cos na obiad;) I leci!! dzis sasiadka robi imieniny i jeszcze sałatke mam jej zrobic czyli zawsze cos:) Fisiu codziennie gotujesz zupki czy raz na dwa dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem dziewczynki ja dzisiaj tak z jednym okiem bo moje drugie w dalszym ciągu śpi. dzisiejsza noc jakaś taka dziwna była.PEŁNIA czy cuś????? Młody pół nocy kręcił się i stękał.młoda też żucała się po całym łóżku.mnie tak jakby coś ugniatało cały czas.Tylko mąż spał jak suseł Titusiu Ty nam nie rób więcej takich wypadów do szpitalka kochana.Proszę mi się tu dobrze czuć i koniec Validosku gratulki dwóch zęboczków.No normalnie Maks kasownik już jest.:D:D:D:D:D:D u nas jeszcze ni hu hu ani jednego ziebola. co do zupek to gotuje je raz na dwa dni.dzisiaj jarzynke gotuje na polędwiczce z kopereczkiem. będzie wiiiiatr spadam buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validos Mała dawała wczoraj na spacerze taki koncert,że normalnie szok.Darła się półtorej godziny,nie uspokajała się nawet na rękach.Po powrocie do domu i jedzeniu znowu wrzaski jeszcze z dobrą godzinę,myślałam,że się wykończę nerwowo.Podejrzewam,że może małej nie służą czereśnie,które zjadłam.Ale z drugiej strony w niedzielę też jadłam i mała była idealna,o rany,nie wiem o co chodziło jej wczoraj,może nie puszczała bąków i bolał ją brzuch? Lekarka kazała odstawić nabiał i smażone mięsa,bo podejrzewa,że coś jej nie pasuje.Staram się więc jeść gotowane,zupy i jem dosłownie jeden serek dziennie (dodatkowo jem wapń w tabletkach,żeby mi się zęby nie popsuły).Popłakiwała tak z tydzień wcześniej,dwa dni była idealna i wczoraj takie wrzaski,aż się zanosiła,prężyła,czerwona jak burak,łezki z oczków.Wszyscy ludzie się za mną oglądali na spacerze,więc musiałam wrócić do domu ulicą przez inną wieś.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Roburku mam nadzieje, że mala po odstawiniu pewnych rzeczy zacznie znowu się uśmiechać, a ludzmi sie nie przejmuj, jak ktos nie ma co robic to zawsze bedzie szukał wokół siebie ciekawostek. Ja walcze z antybiotykiem -nie poddaje sie bo mam zaufanie do lekarza i robie to dla maluszka, ale nie wiem jaki sens mają leki które nazwe to łagodnie nie chca zatrzymac sie w wnetrzu człowieka tylko wydostają sie na bielizne. Nie bede narzekac od rana Buziaki dla reszty dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha moje drogie dziewczyny moze któras zna jakis dobry kosmetyk. Wybieram sie na wesele(chyba) mam sukienke z wycieciem i chciałam troszke przypudrowac albo posmarowac to moje blade ciało na tę okoliczność, nie chce uzywac samoopalacza bo sie boje ale chciałabym wyglądac ładnie. Jesli któras zna jakies cudo poprosze o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylku ja też się wybieram na wesele, niestety ja mam inny problem bo wesele w sobotę w ja nie mam sukienki i żadnej nie mogę sobie znaleźć, odstaje tyłek, piersi i brzuch (niby go nie ma a jak włożę sukienkę to jest :/) że już nie wspomnę o tym, że nie mieszczę się w żadne sukienki, ktore mam. Normalnie nie będę ukrywała, ale się sobie nie podobam, zwłaszcza z tym tyłkiem (niby nie duży a jednak za duży jak dla mnie) :/ ot i mój problem nie lada błahy jest...no bo nago chyba nie pójdę, bo już w ogóle patrzeć na siebie nie będę mogła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matyysha ja tez jakos specjalnie sie sobie nie podobam, ale ja bardzo po połrocznym siedzeniu w domu chce gdzies wyjsc i tak w zasadzie mogłabym pojsc w czymkolwiek:)kazdy ma swoje małe smuteczki i rozterki. Bedzie jakos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×