Termin czerwiec 2008

Super filmik. A tu film jak brutalnie się pielęgniarki z noworodkiem obchodzą. Jak głęboko ssak wkładają do buzi. Zamiast położyć malucha na brzuchy mamy by się uspokoiło po stresie porodu. http://pl.youtube.com/watch?v=CHAH89rqVQY&feature=related

hej dziewczynki ja juz po śniadanku zaraz troche ogarne chałpke i poleniuchuje sobie.No widze że z tym snami to nie jestem sama hi hi hi U nas naszczęście sniezek popadał troche w świeta dzisiaj juz dość cieplo tylko pada taka mżawka ale czego się po anglii spodziewa.Te deszcze z wiatrem to często do szału mnie doprowadzają...... Mala_mi może twoja Hania nie przepada za slodkim nie każdy musi lubieć to samo moze ona woli oszczejsze potrawy Kasia 78 mam nadzieje że z twoja mama juz lepiej a co do skurczy jeszcze nie mialam ale jak z Kubulkiem byłam w ciąży to mówie wam katastrofa.W nocy to z krzykiem sie budziłam Michal musial mi potem noge masowac z 30 min ale taki ból że szok nikomu nie życze czułam jak by mi sie noga łamala tego bolu to ja chyba nie zapomne do konca życia bo silniejszego to jeszcze nie mialam:(:(:( el-mir-ka spólczuje ci z tym spojeniem lonowym bo koleżanka jak mi opowiadala to bol straszny a do tego na wszystko inne promieniuje ale pociesz się tym że tak malo czasu nam juz zostalo a jak urodzisz Kajke to wszystko minie:):):) a sen dobry goba1 filmik świetny

a cos ostatnio ktos pisal tam o praniu becików i pisalam że nie będe prala ale chyba trzeba by bo jak je rozpakowalam to taki dziwny zapach maja wypiore je w ręcach i wypuke w plynie do tkanin dla niemowląt bo takie troche sztywne...

jeszcze coś jest trzeba wpisać w youtube W ŁONIE MATKI JEST 5 CZĘSCI TEŻ SUPER

hej dziewczyny Jak widzę święta miło spędzone-to super, ja niestety tych świąt zupełnie nie czułam, no ale było minęło. U mnie niestety trochę zmian szykuje, za miesiąc się przeprowadzamy-zupełnie niespodziewanie (właściciel mieszkania nie przedłuży nam umowy najmu), nie wyobrażam sobie tego wszystkiego już teraz ciężko mi się ruszać a co będzie za miesiąc. Mały ciągle buszuje mam wrażenie że wcale nie zasypia ale to dobrze przynajmniej się o niego nie martwię. Ok narazie tyle pozdrawiam

czesc Dziewczyny!! wczoraj bylam na zakupach kupilam wózek polskiej firmy za niecałe 900zł! był też X LANDER, ale nie dosyć, że kosztował 1600zł ,mial gondole b.małą, że nie wiem czy 6m-czne dziecko nie cisło by się, mój ma dużo bajerow i jestem happy :D! poza tym, kupilam też wanienke ze stelarzem, więc nie musze sie schylac ale droga bo 200zł,do tego kocyki z zabawkami, posciele, kołdry, smoczki, butelki, zabawki, pozytywka grająca z swiatelkami na suficie, kupe innych bajerów :D! jestem b.zasowolona, bo wózek ma duże koła , można rączke przekladać na drugą strone, ma spiworek w srodku wyciągany, można zrobić z niego spacerówke, ma pojemniczki na picie, torbe na pamnpersy, duży duży bagażnik pod gondolą ogólnie super urlop nie najgorzej, teciowie pojechali, z mężusiem moim była wojna , więc dziś na kolanach z bukietem kwiatów mnie przepraszał i moją mamę tak samo :P..jak chłop za dużo pije to mu sie mózg lasuje :o dziś idę do babci na obiad, koleżanka wpadnie o 17tej a tak to się nie wzbieram nigdzie, bo snieg pada i zimno jest blee... jak wróce to zrobie zdjecia wozka i wyśle wam na maila :) mama gotuje takie pysznosci więc już mam 2kg dodatkowe :o ..juz 10kg na plusie aaaaaaaaaaa ale co tam, 32 tc sie zaczął.. nie przejmuje sie jutro jade do fryzjera :D zrobie sobie grzywkę i jakiś balejaż buziaki dla Was :*

aaa no i jeszcze jedno, troche krwawilam, ale maluch sie przekręcał bo czuję, że jak ma czkawkę to z drugiej strony brzucha i rusza się w innych miejscach :)

Przyszła fajnie, że zakupki się udały :D Ale wiesz z tym krwawieniem.. nie byłaś u lekarza? Może szyjka Ci się skróciła czy coś, lepiej może się zbadaj.

nie byłam u lekarza bo tu nie chce iść, a to nie było mocne krwawienie, bardziej plamienie a lekarz mój uprzedził mnie, że tak może się dziać odezwe się jeszcze, papa

Ja to jestem taka panikara, że z najmniejszą kropeczką na wkładce jechałam do lekarza. Ale z tego co kojarzę to Ty jesteś w okolicy Wrocławia?? Jak jednak zdecydowałabyś się to polecę Ci tą klinikę do której jeżdżę właśnie we Wrocławiu. Medi Concept na ulicy Krzyckiej 94. Na pewno jakiś lekarz Cię przyjmie, a tam nie ma złych lekarzy. Ale miejmy nadzieję, że nic Cię już nie będzie niepokoić. Pozdrawiam :)

PM jeśli jest to małe plamienie to może to znaczyć że powoli puszcza czop sluzowy. A ponieważ to już 32 tydzień jest to wielce prawdopodobne. Ciało przygotowuje się do porodu.

demiluna spolczuje ci z tym mieszkaniem ja mam nadzieje że moj wlasciciel nie zjawi sie u mnie predko chociaz umowa nam minelo w styczniu ale chciala bym tu jeszcze rok przeczekac bo wtedy przymieżamy się do kupna mieszkania a nie widzi mi sie zmieniac bo za rok znowu a tu mi dobrze .Mamy tylko dwie sypialnie ale mala i tak do roku pewnie będzie z nami w pokoju a potem juz kupimy z trzema żeby miala swój pokoik.więc trzymam za ciebie kciuki na pewno znajdziesz cos odpowiedniego daj znac potem czy juz cos macie.... Mamuska to super my wuzeczek kupujemy za dwa tygonie juz nie moge sie doczekać....dbaj o siebie zeby to plamienie ci się nie powtózylo ale najwazniejsze że malutki sie rusza to znaczy że dobrze.A kiedy ty wogole wracasz i masz dobrze że teściowie wyjechali to przynajmniej oddychniesz sobie troche, a z tymi chlopami juz tak jest najpierw narozrabiaja potem przepraszaja i tak naokrąglo byle nie za czesto.Ja mam dobrze bo mój alkoholu do ust nie wezmie czasem jakies piwko mu się zdazy po prostu nie lubi.Dla mnie to super bo mam złe wspomnienia związane z alkoholem z dzieciństwa wiec obydwoje nie pijemy i nie palimy ale to drugie to trzecie to robimy tylko przerwa teraz hi hi hi

Czesc :) Akatraz,, mnie wlasnie dzis czeka ta przyjemnosc picia glukozy :o Chociaz dziewczyny tutaj mowia, ze nie jest taka straszna, ze ma smak pomaranczowy, albo wisniowy :) Najwazniejszy jest wynik, a ja juz sie boje :o Przyszla, fajnie ze juz wyprawke masz z glowy :) Przede mna dluga droga..kurcze w polu wlasciwie jestem. Ale mysle wziac sie za sprawe w polowie kwietnia, niech cieplej w koncu bedzie. A tych krwawien nie lekcewaz. Jakbym ja dostala to z miejsca bylabym u gina. Deminula, nie zazdroszcze przeprowadzki :( Sama musze wybrac sie do wlasciciela, ktory jeszcze nie wie ze jestem w ciazy, zeby pozwolil mi pralke wstawic do mieszkania..przeciez nie bede latac do pralni z tymi malenkimi ciuszkami, a w rekach tez sie nie usmiecha. martusia, my mamy tylko jednosypialniowe mieskzanko..zaledwie 30 pare metrow. I jakos musimy sie pomiescic..za rok planujemy powrot do Polski, wiec przestrzen zyciowa nam sie zwiekszy :) Goba, w lonie matki ogladalam wczoraj - sliczny filmek :) I tez odliczam dni do spotkania mojej wiercipietki :) Macie fajne sny :D Ja na samym poczatku ciazy miewalam sny - koszmary, ze stracilam moje dziecko. Po prostu sie balam ..raz mi sie tylko snilo, ze upralam sie na porod w Afryce, bo tam maja najlepszych specjalistow ;) Ale jak sie juz zaczelo, nic nie bolalo i za pozno bylo na podroz i urodzilam w Krakowie. A kupilismy na ten cel nawet samolot :P I szwagier mial byc pilotem. Smialismy sie potem. kasia, mam nadzieje ze te skurcze nie beda cie za czesto dopadac :( Ja mialam kilka razy w zyciu taki skurcz lydki, ze potem mnie cala noga bolala, nie mowiac jak boli podczs skurczu :( Mala mi, az strach patrzec na takie traktowanie dziecka :o Zmykam na razie, papapatki

Tak sobie czytam o tych nocnych skurczach i na szczęście mnie one nie budzą. Ale często łapią mnie w ciągu dnia. Szczególnie jak siedzę i nagle wstanę, zrobię kilka kroków i mało nie padam na pysk bo od razu w obie nogi hihihi Ale mam już na to sposób, bo na szczęście nie są baaaardzo mocne. Wystarczy, że jak mnie tak łapią to jak stawiam nogę i podnoszę to palce unoszę do góry i jakoś daję radę iść (bo nie zawsze jest gdzie usiąść). Ale wiem co znaczą te nocne, miałam je kilka razy w życiu i nie zazdroszczę.

U mnie tez zasypało wszystko, zimno sie zrobiło, cóż niech bedzie pogoda jak nasze dzieciaczki się urodza :) Też mam skurcze nóg, ale tylko w nocy, zdazyło mi si.e juz trzy razy, ból niesamowity nie wiedziałam co się dzieje!

przyszła poaj nazwe tego wózka jestem ciekawa jak wygląda może się skusze. a tak apropo to gdzie jest milka?

Syfitka tutaj to wogole jest przekichane bo jak masz np dwoje dzieci chlopca i dziewczynke to kazde musi miec swój oddzielny pokój bo nie chca dzieci do szkoły przyjmowac mowie ci przekichane.Przychodzi do ciebie do domu komisia i sprawdza czy dziecko ma swój pokój jakie warunki do uczenia i wogóle jak masz 2 chłopcow albo 2 dziewczynki to moga byc w jednym pokoju.Fajnie macie że sobie wracacie bo my tu chyba juz zostaniemy narazie na to sie zapowiada mój michal ma stała prace Kuba juz drugi rok zaczol tu nauke ja pewnie jak urodze i podszlifuje język to tez zaczne sie rozglądac za praca jak mala skonczy roczek... W polsce narazie żadnych perspektyw mamy tylko maleńkie jedno pokojowe mieszkanie w blokach zadnej pracy i jak bym miala malemu przerywac szkołe to nie zabardzo bo tu inny system nauczania i pewnie mial by duży problem z nadrobieniem wszystkiego przy tym systemie nauczania.ale nie mowie nie bo los plata rozne figle hi hi hi no i widze że tu cos maly ruch

hej martusia my mieszkamy obecnie w dwupokojowym mieszkaniu i z tego względu nam nie przedłużyła właścicielka umowy ale za to zaproponowała wynajęcie domu i zdecydowaliśmy się na to(niestety dużo więcej bedziemy musieli płacić-tutaj nad morzem wynajem jest strasznie drogi z tego co czytałam to najdroższy w Anglii-mieszkanie z dwiema sypialniami ok 600-700 funtów domy od 700 w górę + oczywiście counsil tax ok 100 naprawdę kosmiczne kwoty. Z tego co wiem to w innych regionach jest taniej) No i niestety mąż będzie musiał nadgodziny robić i wogóle go już w domu nie będzie. Ja też chce za jakiś cas pracy poszukać na part time (przedszkola - żłobki też są strasznie drogie- znajomi płacą teraz 700 funtów za miesiąc) Ale jakoś to będzie.

Marta, no to rzeczywiscie nieciekawie z tym sprawdzaniem pokoi :o A jak kogos po prostu nie stac, to co ma zrobic? Ja w sumie tez wracam do kraju i nie mam pracy, moj maz niby prace ma i czeka na niego ..ale mam obawy jak to bedzie w praktyce wygladalo. Teraz oboje mamy stale prace, ale nie widze mozliwosci wychowania dziecka w tym obskurnym miescie. A w Polsce, swoj ogrod, piesek a i praca sie znajdzie bo przed przyjazdem tutaj byla a teraz podobno lepsze czasy na szukanie pracy :) Jakos sie ulozy to wszystko, najwazniejsze aby zdrowie dopisywalo.

No wlasnie deminula, koszty przedszkola tutaj tez sa straszne..kolezanka placi $300 na tydzien :o A i mieszkania strasznie drogie, nie mowiac o domach...A jak pojedziesz gdzies indziej, gdzie mieszkania tansze to znowu z robota krucho wiec i tak zle i tak niedobrze...tylko niektorym ludziom w Polsce sie wydaje, ze zycie za granica to latwa sprawa i licza tylko to co sie zarabia a nie to co wydaje :o A w Polsce poki co odpadnie nam wynajem mieszkania, przedszkola sa znacznie tansze a zarobki..nizsze, ale w przeliczeniu na tego taniego dolara juz tak bardzo zle to nie wyglada. Przynajmniej w moim miescie.

ja jeżeli chodzi o dom nie nazekam mieszkam w uroczym malym miasteczku, domek z ogrodkiem i za dom z dwiema sypialniami , salonem i kuchnia płace 500 funtów a z trzema sypialniami mozna juz wynająć za 570 funtów wiec nie jest najgorzej.consil tax dostawalismy ale teraz Michal zaduzo zarabia i sie nam nie należy wznowie jak mała sie urodzi to wtedy może cos chlapna dobre i z 50 funtów miesięcznie.Co do polski to ja mam gorzej bo pracy u mnie w miescie nie ma a mieszkanie 19m kwadratowych naprawde mała klitka dobra tylko żeby sie zatrzymać na dwa tygodnie jak przyjedziemy w odwiedziny.Zastanawiamy sie nad sprzedaniem go bo faktycznie maleńkie a jak bysmy przyjezdzali raz albo dwa razy w roku to u rodzinki sie zatrzymamy

martusia widzę że faktycznie jest spora różnica w cenie wynajmu u nas rzeczywiście strasznie drogo. My też narazie nie myślimy nad powrotem, mała chodzi narazie na zajęcie przedszkolne na 2,5 godziny dziennie a za rok pójdzie do szkoły. Ja jak maluszek skończy rok chcę poszukać jakiejś pracy żeby trochę odciążyć mężą bo biedaczek pracuje 5 dni w tygodniu po 12 godzin a do tego dojazdy do pracy.

demiluna to faktycznie duzo płacisz no ale nad możem to faktycznie wiecej ,a w jakiej miejscowosci mieszkasz bo my czesto jezdzimy do skegnes lub hunstanton (nie jestem pewna czy dobrze napisalam). Sufitka faktycznie jak masz dom w polsce to faktycznie super a prace sie jakos znajdzie bo ja sobie nawet nie wyobrazam wracac do tej kliteczki z dwójka dzieci.

no mój tez tyle pracuje ale nie nażeka bo do pracy ma tylko 20 minut i atmosfere super to nie jest zle.Za rok bedziemy zalatwiac kredyt i nawet ladnie to nam wyjdzie bo byśmy placili jakies 600 funtów miesiecznie i juz za swoje więc mam nadzieje że nasze plany wypala bo narazie to tak w myslach sobie wszystko układamy.Zmykam bo maly chce pograc potem sie odezwie buzka

martusia ja mieszkam w małej miejscowości niedaleko Whorting

no dziewczynki wrescie jestem w domku prawie caly dzien byłam u mamusi w szpitalu ale naszczescie czuje sie lepiej niestety martwie sie teraz o moja bratowa bo tez jest chora ma polipy i lekarz stwierdził ze one moga byc rakowe ogolnie załamka mowie wam

Kasia to faktycznie jak sie wali to wszystko naraz ale dobrze że z twoja mama juz lepiej.. demiluna szukalam na mapie tej miejscowości i nie moge znalez podrzuc jakis poscode to sobie wrzuce w gogle

martusia znowu zaliczyłam literówkę chyba się uwsteczniam Worthing miało być oczywiście Kasiu super że z Twoją mamą już lepiej na pewno wszystko będzie OK A tak swoją drogą to ciągle się słyszy żeby unikać stresów w ciąży a tu życie nas nie oszczędza i tak często daje nam w d...

no zycie jest piekne a zarazem straszne ale trzeba sie cieszyc kazda chwila

demiluna no to daleko odemnie ale przynajmniej masz blisko do portu ja mieszkam w deeping st.james. no faktycznie z tym stresem chociaż teraz mam go mniej niz przy pierwszej ciąży bo wtedy była katastrofa.Jak dowiedziałam się że jestem w ciąży mój facet stracil dość dobrą prace a potem ciągły się nie szczęścia za nami.Ale jak teraz patrze na mojego kubulka to tak wcale nie jest jakiś nerwowy.Mala powinna byc aniolem ale cos czuje że nizle ziułko z niej będzie bo jak jedno bylo spokojne to podobniez drugie wprost odwrotnie za to mam nadzieje że bedzie ladnie jadla bo kuba to tragedia z tym jedzeniem