Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatika*

Termin czerwiec 2008

Polecane posty

aaa no wlasnie,tak mysle sobie...przeciez ty masz Klaudie :). a jak cora sie czuje ? idzie do szpitala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idzie ewuni w srode na te wszystkie badania ma miesc badany mocz i kał a biedulka własnie dzis okres została i jest załamana bo sie wstydzi powiedziec lekarzowi.Jutro JuleczkA konczy 5 miesiecy alez ten czas leci ze cho cho dobra uciekam spac dziewczynki bo moja julcia nie długo sie obudzi na mleczko tak pewno kolo 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu no tak bo jak Klaudusia dostala @ to nie wiadomo czy bedzie miala badanie z moczu,tak musi powiedziec :(. dobze jak po badaniach bedzie wiadome co corci jest. no pa kasia kolorowych snow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki ja wlasnie wrociłam z basenu mialam dzisiaj pierwsze zajęcia z aqua fit bylo super tylko padnięta jestem bo po godzinie cwiczeń zafundowalam sobie jeszcze 45 min plywania...ale musze wkońcu spalić ten zbędny tuszczyk... surfitka ninka urocza🌼 beja ja tez jak mam dola to wcinam czekolade albo uwielbiam z lidla takie orzeszki w mlecznej czekoladzie sa pycha... kasiu trzymam kciuki za twoją core daj znac po tych badaniach jak jej poszlo... ewcia jak upieczesz ciasto to podziel się ja ostatnio zrobilam kpiec kreta z bananami był pycha... teraz wciągne jogurt z platkami i nie długo do łóżeczka bo jutro znowu pobudka o 6:30...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martusia fajnie masz z tym basenem :). jak upieke ciacho to napewno was poczestuje ;). ja tez zmykam spac,juz pewnie nikogo tu nie ma,do jutra kobitki :) papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babka bananowa 175 g maki 1,5 lyzeczki proszku do pieczenia 0,5 lyzeczki sody o,5 lyzeczki soli 125 g masla 150 g cukru ( ja daje brazowy cukier) 2 duze jajka 4 srednie banany orzechy, rodzynki moczone np. w rumie, platki migdalowe- wedle uznania Wymieszac make, proszek , sode i sol. Rozpuscic maslo i wymieszac je z cukrem, dodac do suchych skladnikow. Dodac jajka i znow wymieszac, na koncu dodac banany rozgniecione widelcem, bakalie. Piec w temp. 170-180 C przez 1-1,15 h , w podluznej foremce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia, babcia sie bardzo ucieszyla, ze moze pobyc z wnusia i nie musi przytym ogladac synowej :P , napasla mala cukierkami i Bog wie czym jeszcze. Mala zachwycona, bo mogla robic co chciala i wybiegala sie z psami. Trzymam kciuki za Zuzie na badaniach, aby wszystko poszlo dobrze I jako pierwsza - wszystkiego co NAJ dla Julci 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 Martusia , ale zazdroszcze basenu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak juz sie tak rozpisalam, to walne jeszcze jeden przepis na salatke Diabelski kurczak 0,5 wedzonego kurczaka mala kapusta pekinska puszka czerwonej fasoli pol glowki czosnku 1 lyzka majeranku kilka kropel sosu Tabasco sol, pieprz, majonez I ciasteczka dla dbajacych o linie "OWSIANKI" 25 dag płatków owsianych (najlepiej górskie) 1/2 szkl cukru 10 dag masła lub margaryny 1 jajko olejek migdałowy Płatki przyrumienić na złoty kolor na suchej patelni. Jak przestygną dodac margarnę(masło), cukier i żółtko - wyrobić wszystko razem. Następnie dodać wcześniej ubitą pianę z białek i olejek. Wymieszać. Układac na blaszcze za pomocą łyżki formować ciasteczka - wielkośc jak kto lubi ( masa jest troche sypka ) Piec w temperaturze 180 stopni az się przyrumienią. UWAGA ! po umpieczeniu bezpośrednio beda się kruszyć... wiec nie dejmowac ich z blaszki w ogóle nie ruszać dopiero jak troche ostygną to stwardnieją i wtedy przekładać na talerz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama i corka
martusia82- soczkkow nie dawalam, czsami daje jej woda i koperkowa herbatke ale bardzo zadko, zupki chcialam jeje dawac okolo 6 mnca i chczialam zaczac od kaszki lub mleka, chce dalej karmic piersia ale chciala bym wprowadzic cos po czym byc moze przesypiala by dluzej w nocy, dziekuje za podpowiedzi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka,ja tez nie mam zbytnio weny na pisanie i chyba po dwoch dniach nieobecnosci odzwyczyilam sie od kompa hehehehe Unas oK,maly zdrowy ,wesoly je tak jak zawsze i spi tez tak jak zawsze.......................do 10 .20 dzisiaj z przerwa poranna na jedzenie o 9 hihihi. Chrzciny super,udalo sie i najwazniejsze ze juz z glowy!!!!!!!!!!!!Maly zadowolony a mama jeszcze bardziej hihihi My robilismy w knajpie tzn obiad ,a potem kolacja w domku zez zamawialam z party servis ,nie mialam ochoty na gotowanie.Byli tylko chrzestni i nie wiem czy ma to jakis wplyw ale na chrzestnych wybralismy malzenstwo. Maly dostal duuuuuuuzo zabawek,super fajna mate edukacyjna ze swiatelkami ,piosenkami,,dzwiekami zwierzatek,naprawde wspaniala,naewt tutaj takiej nie widzialam......dostal tez lyzeczke srebrna w pieknym etui i z grawerka ,imienia ,daty urodzin,,godziny urodzin no i kaske od 1000euro,ktore chce mu jakos ulokowac. Bylo wesolo!!!!!!!!!!!!!!!Maly nic nie plakal,smial sie caly czas,dopiero jak masza sie konczyla to postanowil sie zdrzemnac.Ksiadz przed rozpoczeciem ceremonii poprosil mnie i meza no i kube na srodek kosciola,przedstawil nas ,pogadal z kuba,zrobila na czolku mu znak krzyza i ministranci tez,a Jkuba tak sie smial i walil miny ze wszyscy ludzie zaczeli w glos sie smiac.W momencie chrztu przy chrzcielnicy tez sie smial a ludzie razem z nim.Jak ksiadz mowil kazanie i czytal ewangelie to Kuba tez razem z nim na caly glos po swojemu hehehehN akoncu w momencie gdy ksiadz wreczal kubie prezent i gadal do niego to go olal i zasnal i zaczal sie przeciagac i ziewal na glos,byl niezly ubaw Z kuby a ludzie rzeli z niego.Po mszy otrzymalam wiele gratulacji od roznych obcych osob jaki to on slodki,czarujacy i smieszek ble ble ble ,ale prawde mowiac nie spodziewalam sie takiego zachowania po kubie,byl naprawde smieszny.Chrzestnym baaaardzo podaobala sie ceremonia calego chrztu i mszy,powiedzieli,ze wyglada to o wiele bardziej elegancko niz w polsce ,msza b na luzie i ze bylo piekinie,ja wiem bo bartka w polsce chrzcilam i tu naprawde jest to troszke inne,dodam,ze tu bylam msza specjalnie dla Kuby zorganizowana ,i tylko Kuba byl chrzczony. Fotki dzisiaj postaram sie zgrac na kompa,tzn. moj maz hehehehe i przesle na NK,dam wam znac. UFFFFFFFFFF, ale sie rozpisalam ,potem zajrze i pozdrawiam was cieplutko,buziaczki dla dzieci paaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczynki :).tyle sie napisalam a tu wszystko mi sie zkasowalo :(.agula dzieki za przepis,na pewno skorzystam :).gosiek super ze chrzciny sie udaly,Kubus bedzie mial pamiatke z prezentow :).U nas nocka oki maly obudzil sie o 1 i pozniej o 7 :).kurcze mamy nowa kolezanke - mysz :O:O  ja sie tak strasznie boje:(Ta pierwsza uciekla,a teraz druga sie pojawila masakra :O :O kurcze jak dziala trutka na myszy ? bo malpa na lapke zlapac sie nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny melduję że zyję i mamy się dobrze. mały nienajgorzej, ma dni kiedy marudzi ale i takie kiedy jest bardzo pogodny. W dzien nie śpi zbyt wiele ale za to jak położe go o 19:30 to budzi się dopiero 5-6 na jedzonko i śpi dalej do 8(od kilku dni nie dodaje mu kleiku ryżowego do mleka - miałam wrażenie że ten kleik za bardzo obciążał mu żołądeczek. Dzisiaj obudził sie o 8 rano a o 9 juz spał .Teraz leży i gada do mnie. Wczora pierwszy raz gotowałam sama zupkę dla małego - kupiłam ekologiczne warzywa i wyszła przepyszna - mały zajadał aż nie nadążałam łyżeczką machać. Postanowiłam teraz mu dawać domową zupkę a słoiczki tylko w razie jakiegos wyjazdu. Dzisiaj idziemy na szczepienie-otatnie jak narazie bo kolejne jak mały skończy rok. Ostatnio się nie odzywałam bo ciagle zaganiana byłam, a to zakupy(w końcu dokupiłam małemu ubranek bo powyrastał z większości - wyobraźcie sobie że piżamki i bodziaki ma teraz na 6-9 miesięcy.) W weekend byli u nas znajomi - przyjechali na noc i troszke poimprezowaliśmy, naprawdę miło było w końcu jakaś odmiana. Acha i powiększyła nam się rodzinka - szwagierka urodziła syneczka- mały jest zdrowy ale chudziutki - ma 53 cm i tylko 2500. Acha i wielkie gratulacje dla naszej przyszłej mamusi. Pozdrowienia dla wszystkich. Wieczorem do was zerknę bo mężuś ma nocną zmianę więc mam dużo czasu wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane u nas nocka spoka i malutka własnie zasypia a mam chwile dla siebie albo raczej na sprzatanie... Równiez wszystkiego najlepszego dla Juleczki 😘🌼 gosiek no to faktycznie mieliscie super chrzciny my to dopiero w grudniu jak pojedziemy do polski to zrobimy. Ewcia to sprytne te twoje \"kolezanki\" ja chociaż się nie boje myszy to tez bym miała w nocy stracha.a jak kot nie daje rady bo chyba jakiegos od mamy przywiozłas o ile dobrze przeczytałam? Witaj Demiluna powodzenia na szczepieniach i mam nadzieje że mały bedzie się po nich dobrze czuł bo moja po tych trzecich to marudziła i miała spuchniete nuszki w miejscu nakucia ale szybko przeszło.. mama i corka no to faktycznie jak mala ci nie sypia to zagęszczaj jej mleczko klejkiem najlepiej mozesz swoje jak sciagniesz albo modefikowane.Zanim zaczniesz podawać deserki i zupki zacznij od soczków owocowych.Pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Juleczki 🌻🌻🌻🌻🌻. Demiluna martusia tak kotek byl od mamy ale go wypuscilam bo sie bardzo zle czul :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja wczoraj mialam prawie ze dzien bez kompa:)Poszlam dzis rano z mala do lekarza,bo wprawdzie temperatura byla tylko w weekend, ale zaczela kaszlec,no i ma przepisane czopki przez 5 dni rano i wieczorem i kropelki na gardlo,bo ma lekko zaczerwienione.I tak...a teraz na razie spi:)Ja wymyslilam ze chrzciny zrobimy za rok,dla dwojki,bez sensu robic teraz i potem znowu.A tak bedzie 2w1 i z glowy. Ewcia to jeszcze myszy masz?Trutke rozsypujesz najlepiej pod sciana,bo one tak biegaja zazwyczaj i czekasz:D:Dtylko nie dotykaj rekoma,bo zostanie zapach i skubane nie wezma.Zycze zeby na smierc wybraly teren otwarty,a nie np za regalem albo w kanapie jak u nas hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja wczoraj mialam prawie ze dzien bez kompa:)Poszlam dzis rano z mala do lekarza,bo wprawdzie temperatura byla tylko w weekend, ale zaczela kaszlec,no i ma przepisane czopki przez 5 dni rano i wieczorem i kropelki na gardlo,bo ma lekko zaczerwienione.I tak...a teraz na razie spi:)Ja wymyslilam ze chrzciny zrobimy za rok,dla dwojki,bez sensu robic teraz i potem znowu.A tak bedzie 2w1 i z glowy. Ewcia to jeszcze myszy masz?Trutke rozsypujesz najlepiej pod sciana,bo one tak biegaja zazwyczaj i czekasz:D:Dtylko nie dotykaj rekoma,bo zostanie zapach i skubane nie wezma.Zycze zeby na smierc wybraly teren otwarty,a nie np za regalem albo w kanapie jak u nas hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja wczoraj mialam prawie ze dzien bez kompa:)Poszlam dzis rano z mala do lekarza,bo wprawdzie temperatura byla tylko w weekend, ale zaczela kaszlec,no i ma przepisane czopki przez 5 dni rano i wieczorem i kropelki na gardlo,bo ma lekko zaczerwienione.I tak...a teraz na razie spi:)Ja wymyslilam ze chrzciny zrobimy za rok,dla dwojki,bez sensu robic teraz i potem znowu.A tak bedzie 2w1 i z glowy. Ewcia to jeszcze myszy masz?Trutke rozsypujesz najlepiej pod sciana,bo one tak biegaja zazwyczaj i czekasz:D:Dtylko nie dotykaj rekoma,bo zostanie zapach i skubane nie wezma.Zycze zeby na smierc wybraly teren otwarty,a nie np za regalem albo w kanapie jak u nas hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camomilla duzo zdrowka dla Claudii 🌻🌻 a ty kochana jak sie czujesz ? wlasnie sie tak zastanawialam jak z ta trutka,tylko sie boje ze - wlasnie gdzies wejda za meble albo pod kanapy :( a szybko zdychaja po trutce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camomilla witaj i co byłaś juz u lekarza, duzp zdroweczka dla małej mojej nadal trzyma się katarek ale juz mniejszy... Ewcia ja to kiedyś złapałam mysz w słoik pamietam mialam wtedy z 10 lat.Skubana siedziala koło pieca jak mnie zobaczyła to zdębiała i przestała sie ruszać to ja wziełam duży słoik i ją chyc potem zakrętką zamknełam jak to mama moja zobaczyła to myslałam ze skona ona tak panicznie się ich boi.Potem oczywiscie wypusciłam ją na dwur ale radoche pamiętam mialam nie samowita hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martusia :) Ja jak bylam mala to tez nie balam sie roznych zwierzatek,gadow,owadow itd...;) z kuzynem lapalismy pajaki i az wstyd sie przyznac ale wam powiem - wyrywalism nogi - takie z nas chore dzieci byly :O. a teraz oj,oj bardzo ale to bardzo sie boje :( Erys juz tak fajnie przekreca sie z pleckow na brzuszek i odwrotnie :) spryciulek moj maly :) a pierwsz raz udalo mu sie to wzeszly wtorek. agula dzisiaj ciacha nie upieke bo bananow nie mam :( a jak kupie to sobie zrobie ;) Dziewczynki gdzie jestescie ? Milka,Martynka,goba itd............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej miałam iść po syna do szkoły ale własnie mężulek zadzwonil że go odbierze to małą zaraz wystawie do ogródka bo tak ładnie słonko świeci... Ewcia no ostatnio mojego syna przyłapałam jak wyrywał skrzydła muchą on już ma od małego zdolności w łapaniu much.Pierwszą chyba złapał jak miał 2 latka spryciaz jeden.To super że Eryś się juz obraca moja jakoś nie ,chyba za cięzki tyłeczek ma hi hi hi Zjadła zupke i deserek teraz w łóżeczku gada myslałam że zasnie ale się myliłam. Mam pytanko co się dzieje z mała_mi bo dawno nic nie pisała a może coś mnie omineło przez tą długą przerwe... Zmykam dokańczać obiad zanim chlopaki przyjadą a dzisiaj mam taki na szybko ziemniaczki z parówkami podpiekanymi w sosie pomidorowym to narazie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,moj kotek spi sobie,ja zaraz z mezem jak wroci jedziemy do specjalnego sklepiku na wioske do gospodarza kupic troszke warzywek eko,a jutro bede tworzyc nowa zupke dla Kubusia.paaaaaaaaaaaaa zapraszam na kawke popoludniowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZiewczynki dajcie jakis przepis na zupke dla mojej JULCI bo ja zapomniałam kupiłam blender juz 3 miesiace temu i jeszcze nie wyprobowałam Julcia ma skaze i nie wiem z jakimi warzywami moze A i dziekujemy za zyczenia z Juleczka potem sie odezwe Julcia zjadła dzi cały słoiczek zupki i dwa razy mleko nutramigen 2 faktycznie jest lepszy w smaku dobra koncze potem sie odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziekuje za mile komentarze odnosnie coreczki :) z niej tez spryciula mala, ostatnio zaczela mocno interesowac sie nogami..sciaga skarpetki :P, jak ciagnie nozki do buzi ;) Martunia, tez sie zastanawiam co z Mala mi ? Ewcia, witaj w klubie. Ja dzis niewyspana, bo moj w nocy urzadzil polowanie na mysz. Siedzial na krzesle ze sciera zawiazana w supel i zekal zeby ja ubic :o I wszystko byloby OK gdyby nie pobudzil mnie i Niny, ktora nie chciala usnac...przedrzymala do 4 i musialam dac jej jesc. A zwykle je mi o 5-6 dopiero. Kasia, wszystkiego naj dla Julci 🌻 Ja zupke robie tak: -miesko ( indyk, krolik, kurczak) ( 20 gr) gotuje przez ok 15-20 min; -1 marchewke, 1/3 pietruszki, 2 ziemniaczki obrac pokroic w kostke,lyzeczke oliwy, wrzucic obgotowane miesko - gotowac przez ok 20 min. ( nie wlewam poki co wywaru z mieska, dopiero jak skonczy 6 miesiecy) Odlac wode do szkalnki. Wszysko razem zblendowac calkowicie na mase. Dolac odpowiedznia ilosc wody spod warzyw do uzyskania dobrej konsystencji. Mozna dodac kaszki ryzowej, ja nie daje. Ninie bardzo taka zupka smakuje. Oczywiscie warzywa i miesko ekologiczne. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie mam pojecia co sie dzieje z mala mi,tak nagle gdzies zaginela. Surfitko ja naszczescie sie wyspalam,bo mysz zauwarzylam dopiero o 7 h tylko pewnie dzis nie bede spala :( a myszy moga chodzic po ludziach ? i co zlapal maz ta mysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Wszystkim chorym dzieciaczkom i mamusiom życzę dużo zdrówka. Gratki dla Kubunia, który się w kościele chichrał. Ja wczoraj znów dostałam bóli i znów na pogotowiu i znów zastrzyk. Już mam dość. Dostałam nowe leki i dzisiaj jest nawet dobrze. Prawdopodobnie zapalenie żołądka. Wczoraj umówiłam się do gastrologa na jutro, oczywiście prywatnie, żeby nie czekać 3 miesiące. Ale dziś zauważyłam, a właściwie mąż zauważył, że mam czerwone i przekrwione białka. Przeraziłam się trochę bo czytałam dziś o WZWB i WZWA no i objawy to właśnie te oczy, ciemny mocz i jasny kał. Jeszcze kilka innych objawów, ale akurat te mam. A tu jeszcze w teleexpresie podali, że w Czechach epidemia WZWA i dochodzi do Polski. Masakra!! :(:( Te same objawy też są przy kolce wątrobowej, więc z dwojga złego wolę to. :( Jutro rano chyba pojadę do szpitala zrobić sobie prywatnie badania krwi, żeby być spokojnym. Kajcię odstawiłam od cyca, bo biorę te leki, a jak dziś rano próbowałam jej dać, to gdzie tam, głodna była prawie 2h aż jej dałam butlę, wsuwa bebilon 2 aż jej się uszy trzęsą. Ja ściągam pokarm laktatorem raz na 12 h żeby mi pokarm zanikł, to może się obejdzie bez leków na to. I faktycznie coraz mnie tego mleka. Ale cycki bolą. :( No i tyle u mnie. Idę zobaczyć do Kajci, bo bawi się z dziadkami papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia ja kiedyś u rodziców miałam mysz. Mieszkała tylko w kuchni, ale harcowała jak u siebie, nie tylko przy ścianach. Wystarczy, ze się z kuchni wyszło i światło zgasiło, nie przeszkadzały jej hałasy z domu, ale z kuchni nigdy nie wylazła. Więc chyba na Ciebie nie wejdzie, będzie się bała pewnie. Ale nie śpij w kuchni ;) Załóż łapkę na myszy, przynajmniej wtedy ja zdechnie, to będziesz wiedziała gdzie. Ja z mężem (wtedy narzeczonym) zakładaliśmy kilka razy dziennie przez tydzień, a ona z niej zżerała i uciekała. Dopiero jak rodzice wrócili i mój tato założył to w godzinę ją złapał. Więc jak umiesz ją dobrze naciągnąć, to rach ciach i będzie po myszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×