Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytanko o slub

w jakim wieku bralyscie slub?

Polecane posty

Gość zapytanko o slub

Witam.Mam 27 lat i wspanialego faceta.Narazie sie nie zareczylismy bo znamy sie krotko...Czekam jednak na ta chwile bo wiem,ze jest to ten jedyny.Wiem,ze czas plynie i starzejemy sie.Czasem zaluje,ze nie jestem jeszcze mezatka a czasem ciesze sie,ze mam to jeszcze przed soba.Dziewczyny ile mialyscie lat jak bralyscie slub?Czy uwaacie ,ze slub po 30 to dobra decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej późno niż wcale.... ale jesli planujecie dzieci..to jak weźmiesz w wieku 30 lat slub, potem dziecko, za 10 lat dziecko bedzie mialo juz nieco starawa mamę, 40 lat....no nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annniiiaaaaaa
ja będę miała 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannna mloda
bed emic prawie 28 nie sluchaj glupiego gadania, sa kobiety ktorze biora slub po 30 i maja gormadke dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez ja nie mowie, ze nie moga miec gromadki dzieci...ale potem te dzieci beda miec starych rodzicow, ot co...chyba, z ektos lubi do mamy wolac babciu....albo jesczez gorzej jak ktos obcy sie zapyta czy to Twoja babcia...ja bym tka nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joka76
ja miałam 22 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joka76
a 25 lat jak urodziłam córeczkę.Niby taki dobry wiek na rodzenie dzieci ale czasem jestem zadziwiona jak dziewczyna w moim wieku ma dziecko już np 10letnie. Wśród swoich najbliższych koleżanek jednak mam sporo takich które urodziły po trzydziestce i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannna mloda
hahaha sekata rodzice po 30 sa starzy??? hahah to twoi rodzice to juz pewnie zgrzybiale staruszki!! wilka mi tragedia miec doroslych i dojrzallych rodzicow a nie byc dzieckiem 20 latki, ktora ma pstro w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam 20 lat...było to 4,5 roku temu..dodam że nie byłam w ciąży...do dzisiaj nie mamy dziecka bo ja nie chcę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polożna radzi
ja bede miec 23 a dziecko planuję rok lub dwa lata później. Bo jesli o rodzenie dzieci chodzi to z medycznego punktu widzenia najlepszy wiek na pierwsze dziecko to 20-26lat.wtedy organizm kobiety jest na to najlepiej przygotowany.kobeta w tym wieku najlepiej znosi poród,dobrze współpracuje.no i wiadomo ze im pozniej tym komplikacji wiecej i chorób współistniejących zarówno u matki jak i u dziecka.nie ma nic gorszego niż pierwiastka po 30.kobieta jest juz przejrzała na rodzenie pierwszego dziecka.zle sobie radzi psychicznie i fizycznie. dziewczyny nie czekajcie z tym zbyt długo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 31latka
ja mialam 31 lat i mam to gdzies jak mi ktos mowi, ze bede stara mama..ja nie zaluje swojego zycia, wyszalalam sie, zwiedzilam swiat, wykasztalcilam i teraz moge zakladac rodzine, tak jak ktos wyzej powiedzial wole byc dojrzala, odpowiedzialna mama i dac dziecku czas, milosc i pieniadze niz 20 latka ze studiami na glowie, mieszkajaca w akademiku, czy wynajetym malutkim mieszkaniu i zastanawiajaca sie czy rodzice pomoga w wychowaniu dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy to nie za wczesnie 20-22 latka jak bylam w waszym wieku to slub byl ostatnia zecza o ktorej myslalam teraz mam 25 lat i szczeze moge powiedziec ze jestem gotowa na zawarcie zwiazku maluzenskiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dubduss ty jesteś gotowa w wieku 25, inna w wieku 20 a dla innej która zaczyna być gotowa w wieku 30 może być dziwne, że wy tak wcześnie jesteście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam 24 lata.
Rzecz jasna wiek wiekiem, ale też potrzebna jest dojrzałość związku. NIemniej wydaje mi się, że ślub po 30 to nieco późno, szczególnie jeśli planuje się dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilesz
hej ja jestem zareczona i mam 22 lata a ślub w przyszłym roku czyli 23 lata dziecko moze tak rok albo 2 lata po ślubie, zobaczymy jak sie wszystko ułoży Pozdrawiam wszystkie panny młode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lleatitia24
moim zdaniem myślenie o ślubie pojawia sie w chwili poznania odpowiedniej osoby i nie wazne czy sie ma 18, 24.czy 31 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 32 lata. Nie mam męża. Nikt mi się nigdy nie oświadczał. Pierwszy związek w wieku 27 lat. Lubię takie topiki, które uświadamiają mi, że zasadniczo to już \"przegrałam życie\", bo jest dla mnie \"za późno\". Powinnam się już skreślić, tak jak wiele z Was czyni z kobietami w sytuacji podobnej do mojej? :-0 Pozdrawiam wszystkie panny młode. Przede wszystkim młode duchem. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona po 30stce
do powyzej..nie martw sie:)), sa rozne kobiety, dla niektorych priorytetem jest zlapanie meza w wieku 20-22 lat i gromadka dzieci aby tylko nie byc stara mama, a dla innych studia, wiedza, swiat, a potem pieluchy i malzenstwo.... Ja wyszlam za maz po 30stce, mojego meza poznalam w wieku 29 lat, wiec tez pozno, mam jeszcze paru bliskich przyjaciol po 30 stce, ktorzy nie sa w zwiazkach malzenskich a wcale nie traca nadzieji..powiem ci szczerze, ze na tym topiku siedza takie 20stki, ktore dorwaly faceta i wydaje im sie, ze zlapaly Pana Boga za nogi...oby tylko rozwod nie nastapil szybciej niz wesele..i nie sluchaj kogos, ze bedziesz stara mama...gowno im do tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam 24 lata.
Do ona po trzydziestce. Zawsze zastanawiałam się dlaczego ludzie tak dziwnie rozumują, że rodzina wyklucza ambicje i realizację ich. To wcale nie jest tak, że kobiety dzielą się na dwa typy. 20- stki, które chcą "złapać męża" i wychowywać gromadkę dzieci, "żeby tylko nie być starą mamą" i na kobiety ambitne, robiące karierę - wychodzące za mąż później i rodzące dzieci ok. 35 lat. Są jeszcze inne kobiety, takie które starają się wszystko łączyć. Wyszłam za mąż mając 24 lata, tuż przed tym skończyłam studia magisterskie, rozpoczęłam pracę i dalszą edukację, a teraz ponad półtora roku później jestem w ciąży i spodziewam się naszego dziecka:). Znamienne jest jednak to, że na studiach, na których jestem faktycznie jestem "egzotykiem", pomimo, że wszystkie osoby z którymi studiuję musiały mieć wcześniej ukończone studia mgr, więc można zakładać się są w wieku 24+.Jestem tam jedyną przyszłą mamą i szczerze mówiąc, to nie wiem dlaczego, niemniej i tak nie zgodzę się z szufladkowaniem kobiet na młode mamy - niembitne kuchty i ambitne kobiety sukcesu - singielki niemal do 40-stki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"ja miałam 24 lata.\" :-) To zupełnie tak, jak ja - również nie zgodzę się na szufladkowanie kobiet, o którym wspomniałaś. Bo nie wszystkie kobiety po 30stce, które nie mają męża i dzieci to egoistki, które zimno kalkulują, co im się kiedy bardziej opłaca w życiu zrobić. Wiele z nich to ciepłe, dobre, niespełnione kobiety. Którym po prostu tak się w życiu poukładało. Pozdrawiam. :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam 24 lata.
Do "nigdy nie miałam narzeczonego" Cieszę się, że tak się złożyło, że podzielasz mój pogląd. Myślę, że tylko w necie kobiety wygłaszają tak radykalne poglądy. Być może nieśmiałość w rzeczywistości powoduje nieco mniejszy stopień dyskryminacji i krytyki, choć nie wiem, niemniej w realu kobiety nie tworzą takich dziwnych podziałów wiekowych. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i życzę Ci ułożenia życia w taki sposób, jakiego pragniesz:) Moja mama też dość długo czekała na "tego jedynego", co jeszcze w starszym pokoleniu wzbudzało więcej emocji niż teraz... Stąd wiem, że są ciepłe i dobre kobiety po 30-stce, którym życie układa się poprostu nieco później. To wspaniała kobieta, kochana mama i niesamowicie podekscytowana i już kochająca przyszła babcia. Wszystkiego dobrego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×