Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samurajski miecz

ile płacicie alimentów?????????????

Polecane posty

Gość Z Zniecierpliwiony
Ja cały czas powtarzam....już chyba z uporem maniaka. Mamusiu....masz kłopot przekaż ten kłopot tatusiowi .....i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI LENKA
A ja z uporem maniaka pytam ci się ośle co z takim tatusiem który nie chce odebrać problemu? No co cwaniaku dom dziecka,czy może coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
i znowu zniecierpliwiony głupek sie odzywa czy ty głupku zrozumiesz że facet ma jaja i powinien dbać o kobietę i jej potomstwo?! no wbij sobie do głowy że facet to facet a nie niańka Co ty za wszystkich facetów tu decydujesz? Chcesz we fartuszku po mieszkaniu łazić i pieluchy prac to sobie łaź i pierz a reszta t ty sobie głowy nie zaprzątaj Z facetów cipcie bądzie tu robił głupek jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CO TU SIĘ DZIEJE ?????? DYSKUSJA NIE NA TEMAT !!!!!! Nie wstyd wam, że reprezentujecie tak niski poziom intelektualny ??? Dziewczyny, zacznijcie myśleć głową. Jeśli ktoś tu o coś pyta, to należałoby kulturalnie odpowiedzieć. Jeśli nie umiecie, to się nie produkujcie. Niech ktoś inny zabierze głos, a Wy poczytajcie. Czy tu nie ma żadnej kontroli ??? Proponuję aby wycinać obraźliwe teksty, które kompromitują kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 121212121212
a ja mam pytanie czy na rozprawe o podwyzszenie alimnetow ja jako facet, ojceic dziecka moge miec adwokata ? czy lepiej nie sam juz nie wiem zeby mi sedzia nie powiedziala ze skoro mnie stac na adwokata to mnie stac na podwyzke alimentow a od razu dodam ze mnie nie stac ani na podwyzke ani na tego adwokata- musiabłym sie zapozyczyc ale jak bym wiedzial ze to pomoze to warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500zł na niemowlaka
to duża kwota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej nie bierz adwokata
skoro taka biedna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuma-kum
500zł na niemowlaka to duża kwota. to za nią się wyżyw,ubierz,opłać,zaszczep,kup zabawki,pieluchy,odżywki,leki i sama się zaopiekuj soba mając 2,3,4 i wiecj miesięcy powodzenia PS: MAM NADZIEJĘ ŻE JAK JUZ BĘDZIESZ NA TYLE STARA ŻE PAMPERSY BĘDĄ TOBIE POTRZEBNE, TWOJA RODZINA DA TOBIE 500 ZŁ I BĘDZIE KAZAŁA Z TEGO ŻYĆ SAMEJ BEZ WSPARCIA Z ZEWNĄTRZ życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergtfhjyul;
500zł od ojca i 500zł od matki daje to 1000 - nie pwoesz mi ze wydajesz na niemowle wiecej gdyby tak było inne kobiety by nie rodziły dzieci bo by je stac na to nie było znam rodine , pracuje tlyko ojciec zarabia jakies 2 tys i maja 2 dzieci- i jakos nie płącze ze ma mało trzeba tylko umiec rozporzadzac tymi pieniedzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ona się
No i kolejna kretynka lansuje z dupy wzięta teorię, ze rodzice płaca po równo. Tauśkowie chętnie tym szermują, jeżeli chodzi o zajmowanie się dziećmi, to po równo już nie musi być. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bo równo sie płaci
chyba, że matka nie ma z czego to sąd zalicza jej pracę do alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergtfhjyul;
jak matka nie ma pracy to niech ja znajdzie skoro ojciec dziecka MUSI płacic i MUSI miec prace to niech ona ruszy dupe i pojdzie do roboty a nie wyciaga tylko od byłego i z mopsu sadu nei interesuje ze facet nie ma pracy a jesli ma zle płątna to sad mowi mu zeby poszukal lepiej płątnej-tak samo poweinno byc z matka a w czym ona lepsza jest? ja mowie akurat o przypadku gdy dzieci chodza do szkoly czy przedszkola-matka nie musi sie nimi zajmowac i spokojnie moze isc do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ergtfhjyul; a ciekawa jestem z kim matka niemowlaka ma go zostawic? ma wynajac opiekunke zeby pojsc do roboty? facet sie nie musi opiekowac dzieckiem wiec moze pracowac. poza tym zal mi tych dzieci ktorym ojcowie zaluja pieniedzy, wypisuja glupoty na forum czy nie placa za duzo. zalosnee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergtfhjyul;
a czy ty potrafisz czytac??????????????????????????????????????/ napisalane jest ze ja mowie o przypadku gdzie dzieci sa w przedszkolu badz szkole i matak moze isc do pracy czytajcie ludzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulwers
Zgadzam się z przedmówcą. Eks mojego pana płacze, że te 500 zł, które płaci jej na córkę to marne grosze (dziecko ma 5 lat), że ledwo starcza na pokrycie opłat (przedszkole plus nauka tańca). Pomija fakt, że tatuś nie poprzestaje na alimentach, ale też kupuje małej ubranka, zabawki i bierze ją do siebie częściej, niż to mają ustalone sądownie. Najdziwniejsze jest to, że gdy jej proponuje, że skoro sobie nie radzi (finansowo), to on chętnie przejmie w pełni opiekę nad małą, deklarując, że nie będzie przez najbliższych kilka lat żądał od eks podwyższenia kwoty alimentów, to ta o niczym nie chce nawet słyszeć. A ja się pytam, dlaczego w takiej sytuacji on ma ryć, jak dziki, po to tylko, by sprostać jej fanaberiom? Jeśli nie chce mu powierzyć opieki nad dzieckiem na zasadzie: nie, bo nie (gdzie tu troska o dobro ich córki, o zapewnienie jej odpowiednich warunków?), to powinna sama martwić się, skąd wziąć pieniądze na zaspokajanie swoich egoistycznych pobudek, a nie wyciągać łapsko do byłego męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuma-kum
50/50 kosztów utrzymania i 12 godzin na dobę sprawowania opieki-po połowie-uczciwe? uczciwe!!! nie chce mi sie tłumaczyc powiem tyle-powiedzcie to w sądzie a przekonacie sie na własnej skórze jaka odpowiedź uzyskacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
No tak, faktycznie dzieckiem, które nie chodzi do przedszkola nie trzeba się zajmować - samo przyjdzie z przedszkola, ugotuje sobie obiad, a jak jest chore, to samo pójdzie do lekarza. Chodzi o to, ze jeżeli facet nie spędza połowy czasu z dziećmi, nie pierze, nie prasuje, nie bierze L4, kiedy dziecko jest chore, to sprawiedliwe jest, ze płaci więcej. Facet może być dyspozycyjny, bo nie musi leciec do przedszkola czy świetlicy, które zamykają o 16, nie musi gotować obiadu, prać, prasować, pomagać dziecku w lekcjach, biec do logopedy, dentysty i innych lekarzy. Jeżeli to wszystko robi na pół z matką, to również rozłożenie aliemntów na pół jest jak najbardziej uzasadnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergtfhjyul;
jak dzieci sa wieksze-przedkoszle i szkola to matka je odbiera ok 16 to nie jest 12 godzin opieki dzieci takie ida spac ok 20 wiec wychodzi ok 4 godziny dziennie x5 dni w tygodni-czasami nawet 4- = ok 20gdz tygodniowo a ojciec zabiera na cały weekend od rana do wieczora to daje 24 godz czasami zabiera juz w piatek popoludniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuma-kum
ergtfhjyul; ty pusta istoto a dzieci same sobie wypiorą,ugotują,pójdą na zebranie,same zawsze odrabiają lekcje,same sprzatają,same ida po zakupy a kiedy spia to można iść na balety bo one same przeciez w domu zostac mogą-to ścisle według prawa gdyby to było tak jak przedstawiasz to zapewniam że tstusiowie biliby sie aby miec pod swoja opieką dzieci i te małe i te wieksze przeciez to bajka-mieć pracę 8 godzinna,zarabiac przy tym 3 koła,miec alimenty i jedynie przez 4 godziny dziennie dac tylko opiekę wiesz albo jestes zbyt głupi aaby to zrozumieć lbo po prostu nie masz dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergtfhjyul;
a co do prania, gotowania, prasowania i soprzatania a czy jak zyli jeszce w malzenstwie to ojciec dizecka robil to wszystko? NIE sadze to dlaczego teraz bierzesz to pod uwage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergtfhjyul;
mam dziecko mowie to na przykladzie mojego kolegi, ktorego zona zdradzala i temu sie rozeszli i ona wlasnie tak robi jak mowisz kladzie dzieci o 19 i wychodzi sobie na spotakania z ukochanym nei mieszka sama bo z rodzicami weic dizekco niby jest pod opieka obiadow nie gotuje bo robi to jej matka duzo by pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuma-kum
"a ojciec zabiera na cały weekend od rana do wieczora to daje 24 godz czasami zabiera juz w piatek popoludniu" jasne dotyczy to przed wszystkim tych ojców co to pod buda z piwem wystaja od samego rana do samego wieczoru "a czy jak zyli jeszce w malzenstwie to ojciec dizecka robil to wszystko? NIE sadze" to dlaczego teraz bierzesz to pod uwage? a może i robił to wszystko a jak nie robił to przynosił wypłate która na pewno była większa aniżeli te smieszne alimenty masz ty pojęcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulwers
Zgadzam się z wypowiedziami ergtfhjyul. Prawda jest taka, że każda sytuacja jest inna i matka nie równa matce, więc nie można tu generalizować. Sama znam przypadek kobiety, która szarpie od eksa coraz to więcej pieniędzy na dzieci (a dostaje na dwoje 1400 zł plus każdorazowo dodatkowe pieniądze na książki i przybory szkolne) tylko dlatego, że ona sama jeszcze nie ułożyła sobie życia, a tamten związał się (sporo po ich rozwodzie) z kobietą, która prowadzi 2 interesy (więc jemu się poszczęściło, on ma dobrze - niech płaci). I znam taką matkę, która machnęła na ojca dziecka, bo odeszła od niego do innego faceta, rozbiła swoją rodzinę, pozbawiła męża możliwości uczestnictwa w wychowaniu i dorastaniu dziecka, więc w poczuciu przyzwoitości nie szarpie go o alimenty tylko sama ambitnie zaspokaja wszystkie potrzeby chłopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak właśnie jest, że każdy przypadek jest inny i nie można generalizować, a tym bardziej kogoś pochopnie obrażać. Ja znam taki przypadek że 300 zł alimentów od ojca "wystarczyło" na wychowanie dziecka. Ojciec od urodzenia płacił alimenty, a matka po paru miesiącach porzuciła dziecko zostawiając swoim rodzicom. Matka się wyprowadziła do innego miasta i zupełnie nic nie płaciła na dziecko. Rodzice swojej córce dali spokój, ale to moim zdaniem było NIELUDZKIE ŻE MATKA NIE PŁACIŁA ALIMENTÓW !!!!. A na pewno miała taki obowiązek, zarówno moralny, jak i prawny. To taki wyrwany z życia przykład, ale spewnością nieodosobniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah, spodobało mi się to wyliczenie godzin opieki nad dzieckiem. Które dziecko w wieku szkolnym chodzi spać o 20? Chyba mówimy o przedszkolakach. Po drugie - logiczne jest, ze jeżeli dziecko się odbiera z przedszkola/świetlicy, to trzeba je tam rano zawieźć czy zaprowadzić, więc dochodzi jeszcze jedna godzina do tych wyliczeń. Inna sprawa, ze godzin "w tygodniu", kiedy się przychodzi zmęczonym z pracy, a trzeba zrobić na szybko obiad, pobiec na zajęcia dodatkowe, gdzieś jeszcze upchnąć dentystę, dopilnować odrabiania lekcji, mycia, poczytać i porozmawiać, nie da się porównać z tym spokojnym czasem weekendu, kiedy wszystko jest na luzie, można się wybrać na spacer i na wycieczkę. No i ojcowie biorący dziecko w każdy piatek na cały weekend to jednak rzadkość. Dziwię się matkom, które idą na taki układ, bo w sobotę czy niedzielę można się rano powygłupiać w łóżku, spokojnie zjeść śniadanie, wybrać się na wycieczkę i wreszcie mieć czas dla dziecka bez dzikiej gonitwy. :) Jasne, ze prać, prasować i gotować w pełnych rodzinach trzeba również, ale wtedy ojcowie przejmują część obowiąków. Kiedy patrzę na spacerujących po parku w soboty i niedzielę, to w 90% z dziećmi są ojcowie. Mamy mają wtedy czas na posprzątanie, ugotowanie czy pójście do fryzjera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
dodam tylko że jeśli już znajdzie się taki ojciec który co weekend (???) zabiera swoje dziecko czy tez dzieci, ma spakowany plecaczek czystych,poprasowanych rzeczy na cały weekend i wytyczne co kiedy ubrać moja 26 letnia córka czasami zabiera syna (11 lat) do siebie na weekend-zaznacza-"żadnej nauki i proszę przygotować rzeczy"-rozumiem ją-ona tez pracuje i w dni wolne nie ma ani czasu ani ochoty siedzieć nad zeszytami i tłumaczyć zadania z matematyki czy tez pilnować czy aby syn zadaną lekturę czytał ze zrozumieniem. A co ja w tym czasie robię? Zazwyczaj podejmuje dodatkową pracę a jeśli już zdarzy mi się być w domu to nadrabiam zaległości nieraz z kilku tygodni-sprzątając i prasując oraz gotując obiady na kilka dni by w tygodniu jedynie ograniczyć się do obierania ziemniaków Mam taka pracę że po powrocie nogi mam obolałe i nie mam siły na większe porządki czy "pitraszenie" Każdy jest mądry jedynie w "gadce" ale gdyby przyszło się zamienić niewielu znalazłoby się chętnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co Wam chodzi bo nie
rozumiem. Trudno żeby dzieci przychodziły do ojca w brudnych rzeczach. A przeciez ojciec przez weekend tez musi ugotować, pierze pościel, ręczniki. Niektórzy pomagają w lekcjach, bo mój pomaga. A że jest ich mało, no cóz drogie Panie trzeba z głowa wybierać faceta z którym bedzie sie miało dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostaję 500 zł przy czym za samo przedszkole płacę 800 zł bo prywatne bo na razie do państwowego się nie dostała, dopiero od przyszłego roku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyźni tu chyba wcale nie zaglądają. Temat dyskusji jest "ile płacicie alimentów ??????????? " Może ktoś odpowie na temat ??? Może jakaś kobieta płaci alimenty i ile ??? A mężczyzna ile ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błahahahahahaha
super-tatuśkowie mający możliwości zarobkowe mogą sobie dupę wytrzeć zaświadczeniami o zarobkach na których zaniżają swoje dochody przeczytaj sobie zniecierpliwiony i zapamiętaj-BYŁY MĄŻ MUSI SIĘ DZIELIĆ ZE SWOIMI DZIEĆMI SWOJA WYPŁATĄ -DZIECI MAJĄ ŻYĆ NA TYM POZIOMIE CO RODZICE - TO NIE TYLKO OBOWIĄZEK MATK!!! TO PRZEDE WSZYSTKIM OBOWIĄZEK OJCA ABY ZAPEWNIĆ DZIECIOM TO WSZYSTKO NA CO I JEGO STAĆ Przykład na ustalanie wysokości alimentów: Jan Kowalski odszedł od żony i dzieci. Z wykształcenia jest informatykiem. Przez okres kilku lat pracował w sklepie o profilu informatycznym ( sprzedaż komputerów, części komputerowych, oprzyrządowania, etc.). Obecnie zatrudniony jest w kawiarence internetowej, w której zajmuje się obsługą klienta oraz bieżącymi naprawami sprzętu. Za wykonywaną przez siebie pracę otrzymuje wynagrodzenie 1500,00 zł. miesięcznie. Emilia Kowalska skierowała przeciwko mężowi pozew o alimenty na trójkę ich małoletnich dzieci w kwocie po 500,00 zł. na każde dziecko. Sąd może przychylić się do wniosku pani Emilii, mimo iż zakres jej żądania obejmuje całą pensję męża. W oparciu o analizę współczesnego rynku pracy sąd może wysnuć wniosek, ze Jan kowalski jako informatyk może zarobić miesięcznie kilka tysięcy złotych. Praca w kawiarence internetowej nie jest w pełni zbieżna z jego kwalifikacjami zawodowymi, a zatem przy odrobinie dobrej woli Jan kowalski mógłby znaleźć lepiej płatną pracę, lub też dorabiać na umowę zlecenie lub umowę o dzieło pisząc programy komputerowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×