Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samurajski miecz

ile płacicie alimentów?????????????

Polecane posty

Gość Z Zniecierpliwiony
A jeśli jest .....to ile za takie szczęście powinno się zapłacić? Albo ile kosztuje pozbawienie szczęścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI LENKA
A ile głupolu kosztuje pozbawienie rodziny ile kosztuje szczęśliwe dzieciństwo dziecka może zapytasz o to tych co tak lekką reką dla własnego szczęścia za dupami lecą.Zapytaj się może bi powiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zrób sobie
zniecierpliwiony miał trudne dziecinstwo i potem żona go zostawiła dla młodszego i bogatszego dlatego chłopina wyrzyna sie na nas ! alimenty musi płacic na dzieci i nie moze wypatrzec jak jego zona zamieniła sie z kaczki w pieknego łabędzia ! jak jewsgo dzieci bardziej kochaja ojczyma niz jego ! biedny porzucony chłopina i tyle żal mi go :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
HM. Ja mam jednak inne podejście.Uważam ,że rodzic ,który mi ......zabiera dziecko ..... [powinien ponosić za to konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Ps. Co poniektórym paniom to proponuję bajek nie opowiadać. Bo same w nie nie wierzą .....i same ich nie respektują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
""" to zrób sobie zniecierpliwiony miał trudne dziecinstwo i potem żona go zostawiła dla młodszego i bogatszego dlatego chłopina wyrzyna sie na nas ! alimenty musi płacic na dzieci i nie moze wypatrzec jak jego zona zamieniła sie z kaczki w pieknego łabędzia ! jak jewsgo dzieci bardziej kochaja ojczyma niz jego ! biedny porzucony chłopina i tyle żal mi go """"" Dlaczego co poniektórzy podchodzą do sprawy personalnie a nie merytorycznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi lenka
Bo dla ciebie głąbie merytorycznie to po twojemu a dla mnie jak facet idzie w długą bo mu dupą pachnie to sam sobie zabiera dziecko a dziecku rodzinę a twoje teorię to wygłoś w sejmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
To może powinnaś się częściej myć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI LENKA
Brawo panie z jak nie wiesz co masz powiedzieć to najlepiej zmienić temat oby tylko na twoje pokaz głupoty po raz kolejny dałeś i tyle.Ale brawo bo dawno się z takiego tumana nie uśmiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franeeek
Piszecie często takie nieobiektywne bzdury: " - zniecierpliwiony miał trudne dziecinstwo i potem żona go zostawiła dla młodszego - jak facet idzie w długą bo mu dupą pachnie - może zapytasz o to tych co tak lekką reką dla własnego szczęścia za d**ami lecą - odnoszę wrażenie że o samotnym macierzyństwie wiesz gówno " A przecież życie nie jest takie proste, bo przyczyny samotnego macierzyństwa są przeróżne: Np., 1. jak wyżej: facet idzie w długą bo mu dupą pachnie, ale i 2. facetka idzie w długą, bo jej innym ogonem pachnie, 3. panna wrabia faceta - łapie go na dziecko, bo jej pieniędzmi pachnie (a potem płacze, że faceci są źli) 4. kawaler wrabia facetkę, (robi jej dziecko) bo np. jest majętna. Zatem nie można podchodzić do problemu tak prostacko jak co niektóre panie, jeszcze się wyżywać na nielicznych na tym forum mężczyznach, którzy może w połowie przypadków wcale nie są tymi niedobrymi, a raczej padli ofiarą działań złej kobiety, która tu niesłusznie wyzywa i oczernia całą populację mężczyzn. Proponuję wypowiadać się bardziej obiektywnie, pamiętając że: mój pogląd może, a nie musi popierać np. 50% populacji mojej płci, czyli co najwyżej 25 % populacji ogółem, a reszta może mieć odmienne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jakże śmiesz
tak pisać? "Zatem nie można podchodzić do problemu tak prostacko jak co niektóre panie, jeszcze się wyżywać na nielicznych na tym forum mężczyznach, którzy może w połowie przypadków wcale nie są tymi niedobrymi, a raczej padli ofiarą działań złej kobiety, która tu niesłusznie wyzywa i oczernia całą populację mężczyzn." Przecież wszystkie tu obecne samotne matki to święte panienki , czyste jak łza wykorzystane przez męskie bydlęcia. Wszystkie takie ponoć piękne , mądre i inteligentne a w dłuższej korespondencji okazuje się ,że 3/4 ma sporą nadwagę albo inne deformacje wyglądu , oraz że były na tyle mało bystre , że zrobiły sobie dziecko z tak nieodpowiedzialnymi facetami, którzy 200zł żałują na własne dziecko? A ponoć się mówi widziały gały co brały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi lenka
A co ma nadwaga czy deformacja wyglądu do alimentów? Facet widzi kogo wizualnie bierze. Chore panowie bo chyba więcej warta jest osoba mądra. A dzieci niczemu winne nie są a chcecie by poniosły skutki także waszych wyborów. Szkoda was panów i waszych niektórych drugich partnerek bo w swojej nienawiści nie widzicie dzieci. Byle nic od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franeek
Mi lenka piszesz: "Szkoda was panów i waszych niektórych drugich partnerek bo w swojej nienawiści nie widzicie dzieci" Dlaczego tak piszesz ? Do wszystkich panów ?? ..niektórych drugich partnerek ??? Co do tego mają wszyscy panowie ??? A co niektóre drugie partnerki ??? Ty masz jakieś kompleksy. Pisałaś też: "facet idzie w długą bo mu dupą pachnie" Wypowiedz się może co do wszystkich przytoczonych przykładów: Np., 1. jak wyżej: facet idzie w długą bo mu dupą pachnie, ale i 2. facetka idzie w długą, bo jej innym ogonem pachnie, 3. panna wrabia faceta - łapie go na dziecko, bo jej pieniędzmi pachnie (a potem płacze, że faceci są źli) 4. kawaler wrabia facetkę, (robi jej dziecko) bo np. jest majętna Oczywiście masz rację że dziecko nie jest niczemu winne, ale zastanów się, kto gotuje niewinnym dzieciom niezbyt wesołą przyszłość, na przykładach tych ww 4 przypadków ? Czy zawsze mężczyzna jest winny, jak sugerujesz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OJ GŁUPIE BABKSAAAA
GDYBY DZIECI KOSZTOWAŁY TYLE ILE NITKROE MAMUSKI SOBIE WYLICZAJĄ TO MALO KTO BY SIE DECYDOWAŁ NA DZIECKO BO NIERAZ WYLICZONE PRZEZ TE MAMUSKI KOSZTY UTRZYMANIA SA WIEKSZE NIZ CZESC Z NAS ZARABIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI LENKA
A pokaż mi fraanek choćby jednego faceta który żyje z kobietą mającą dziecko z poprzedniego związku i narzeka że na to dziecko dokłada kasę choć jednego na tym forum,jest za to sporo kolejnych partnerek które tego znieść nie mogą i gdyby miały opcję zabrały by wszystko dla siebie.Pewnie że opcje rozstania są różne ale przyznasz że nikt nikogo w dziecko nie wrobi gdy oboje nie pójdą do łóżka.Dlatego ja uważam że strona zdradzająca i rozpieprzająca rodzie powinna ponosić znacznie większe koszty obojętnie czy to kobieta czy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka ty udajesz
kretynkę czy po prostu nią jesteś? Jest bardzo mało ojców wychowujących dzieci ponieważ mimo usilnych starań ojca prawie żadna matka nie da dziecka na wychowanie bo je przeraża wizja płacenia alimentów a jesli nie jest alkoholiczką to i sąd się nie przychyli. Jest znacznie wiecej matek ograniczających kontakt dziecka z ojcem niż tych, którzy nie chcą mieć z nimi kontaktu. Teraz pieprzysz , że dzieci nie mieszkaja u ojców a to dlaczego ? Przez polskie prawo i wyimaginowane przywileje mamusi , która boi się płacenia jak diabeł święconej wody. A ty byś oddała swoje dziecko na wychowanie ojcu gdyby on tego chciał i dziecko także miało dobre relacje z ojcem a w zamian za to płacić alimenty i widywać 2 razy w tygodniu? Więc pierdolnij się w głowę zanim coś powiesz/napiszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, ale pojachałaą, ty "mądra" powyżej. Masz dostęp do jakis badań statystycznych, które mówią, że matki chcą dzieci, aby nie płacić na nie alimentów? Ja zajmuje się dzieckiem, bo je kocham, bo nie wyobrażam sobie bez niego życia i w końcu dlatego, ze ojciec nie ma dla niego czasu. Gdybym zapłaciła 400 zł alimentów, to wyszłoby mi to dużo taniej. "Więcej jest matek utrudniających ojcom widzenia." I znów pytanie - kto i kiedy przeprowadził takie badania? Ludzie, to co wam się wydaje, to nie jest merytoryczny argument. Bo to jest tylko wasze (często błędne) przekonanie, które ma udowodnić wątpliwej jakości tezę. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franeek
alvia, popi Cię Ty też masz rację. Jednak trzeba obiektywnie na te problemy patrzeć. Nie można całej populacji oceniać przez pryzmat jednego przypadku. Badania swoją drogą, można przeprowadzać, ale jeśli Ty jesteś pozytywną osobą, a Twój facet zły, to nie masz prawa od razu wyciągać wniosku, że cały Świat jest taki jak Wasze dwie osoby. Należy wziąć pod uwagę, że inne wypowiedzi są też prawdziwe. Ja sobie sprawę upraszczam, (bez badań) i twierdzę, że przynajmniej 50% kobiet jest dobrych a drugie tyle złych i analogicznie myślę o mężczyznach. Przyjmij alvia że z pośród wszystkich mężczyzn którzy z różnych względów nie są razem z matką dziecka, to ok 50% są faceci pozytywni. Wtedybędziesz nieco bliżej obiektywnego oceniania sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franeek
alvia, tam miało być: popieram Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znany przypadek
nie musze robic badań statystycznych,zeby wiedziec ze jest jakis tam odsetek matek ,które mysla własnie kategoriami dziecko=alimenty. Była mojego meza tak własnie postapiła. jasno i wyraźnie powieziała, ze dziecka nie odda ojcu bo straci alimenty a co gorsza bedzie ona jemu płacic. Byla tak pazerna ze zażądala alimentów większych niz ona sama zarabia.Sąd nie przychylil sie do jej żądania, wrecz przeciwnie , sędzina powiedziała zeby wzieła sie do konkretnej roboty, bo jej postawa uwłacza matkom w ogóle.Zażądała 1500zł jakies 6-7 lat temu, dostała 600zł. sama wtedy zarabiała 1300zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franek, zgadza się, nigdzie nie napisałam, że kobiety zawsze są święte a faceci zawsze źli. Byłoby to takim samym nadużyciem, jak to, które krytykuję w swojej wypowiedzi. Dlatego nie porywam się na stwierdzenia, że "większość, wszystkie" itd. Nikt nie prowadził żadnych badań na ten temat, więc wnioski wyciąga się tylko na własnym przypadku i znajomych. A znajomi w końcu tez nie muszą mówić prawdy, bo łatwiej powiedzieć, ze ojciec ma dziecko gdzieś niz przyznać się, że utrudnia się kontakty lub odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do znany przypadek - oczywiście, ze jest jakiś tam odsetek, nie mówię, że nie. Pytanie czy to 1% czy 99%. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znany przypadek
między czasie straszyła męża alimentami na siebie, bo ponoć straciła na tym rozwodzie. Jesli zostawienie mieszkania, pełnego umeblowania i zabranie swoich prywatnych rzeczy typu spodnie, majtki i takie tam są stratą finansowa dla strony to ja jej winszuje sposobu myslenia. Mąż jej odpowiedział krótko i zwięźle, a proszę bardzo pisz pozew o alimenty na siebie. Ciekawe co powie sad na to ze zostawiłem ci wszystko na co zarobiłem ciezka praca. Juz nigdy wiecej nie podniosła tematu. A zostawił duze 3 pokojowe mieszkanie w centrum duzego miasta, po remoncie.Na dzień dzsiejszy cena mieszkania to jakieś 800tys złotych - bagatela- niech sprzeda jak jej mało i kupi dziuple na obrzezach. No i oczywiscie ciagłe pretensje ze musi pracować, taki produkt uboczny zycia po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znany przypadek
alvia- to dla mnie nie istotne ile procent.Zreszta jesli chodzi o mnie to kazdy najmniejszy procencik to jest o tyle własnie za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franeek
Z tymi procentami to ja pisałem 50 na 50 % dobrych i złych np kobiet. Próbujecie jednak przeciągać w lewo czy w prawo, pisząc 1% i 99% albo jakiś odsetek ??? (a odsetek to prawie nic :) Dla mnie jako faceta, to te 1%, lub jakiś odsetek, byłby do przyjęcia, jeśli macie na myśli, że tylko tyle jest złych facetów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znany przypadek
jesli dobrze przeczytałes franku mój ostatni wpis to jak widzisz dla mnie nawet pojedyńczy przypadek to juz jest za dzuo. zdaje sobie sprawe, ze jest tego wiecej, nie umiem napisac ile,napewno nie mało. Śmiem przypuszczac ze conajmniej 30% kobiet tak traktuje alimenty i wlasne dzieci. Bycie matka jeszcze nikogo nie uprawomacnia do bycia swieta z automatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znany przypadek
facet zły- to uogólnienie dotyczace płatności. A dla mnie to nie jest wypadkowa bycia dobrym lub złym. A jak czytam te tematy to odnosze wrazenie ze tych facetów jest 100% złych a przeciez to nie prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znany przypadek
Mój były płaci 700zł alimentów. To według toerii jest zły, a dla mnie jest dobry pod wzgledem platnosci. zawsze na czas, kontaktuje sie z dzieckiem telefonicznie, przyjezdża co jakis czas. nie utrudnia mi zycia, ani ja jemu.Jego 700 i moje 700 to wcale nie jest kwota ,która pokrywa wszystko w zwiazku z dzieckiem. Ale skoro to ja chciałam miec dziecko pod opieka to moja brocha zeby zapewnic co jemu potrzeba. A tata?? a tata jak potrzeba to pomoze wiecej. bez obrazy i urazy, ale jeszcze nie widziałam zeby facet otwierał portfle na pstrykniecie nawet w małzenstwie, a co mowic po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie zły to taki, który nie angazuje się w wychowanie dziecka czy to pod względem emocjonalnym (odwiedziny) czy to materialnym (alimenty). Właściwie to pierwsze jest dla mnie gorsze, bo bez jego kasy sobie poradzę, natomiast widzę, jak synowi brakuje spotkań z tatą. I o ile w egzekwowaniu pieniędzy pomoże komornik, o tyle w egzekwowaniu spotkań nie pomoże nikt. :( U mnie to równia pochyła. Kiedyś były wizyty kilka razy w tygodniu, były wspólne wyjścia i wyjazdy. Teraz jest godzina co 1-2 miesiące. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znany przypadek
alvia- ale sama napisalas ze rozstalas sie z mężem przez jego pracocholizm. wg nauki to chory człowiek, więc czego możesz więcej oczekiwać?! teraz piszesz ze wolałabys by widywal się z dzieckiem niż regularnie płacił, bo są komornicy. a ja ci pisze ze powinnas cieszyć się z tej kolejności która masz. i dodam ze dla mnie pracocholizm nie powinien być powodem rozwodu. jeżeli przystał na rozwód tzn ze u was nie byli specjalnych więzi emocjonalnych a i dziecko nie poprawiło waszych relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×