Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sroshka

Schlecker - praca

Polecane posty

Gość zosia000 do swietej
U mnie z każdą pierdołą wydzwania od okręgowego,jak coś się stanie na sklepie zamiast dzwonić do kierowniczki to telefon się jej w ręce pali,a najlepsze jest że okręgowy nie słucha co ma do powiedzenia kierowniczka,po prostu olewa jej zdanie i słuch tej pustej "laski".Podziwiam okręgowego,bo ja bym do głowy dostała z taką dziewuchą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka...
Witajcie...... Ja pracuje w Schleckerze od pewnego czasu i mi się podoba!! Choć wiadomo kiepsko jest wieczorami kiedy trzeba być samemu na sklepie, a podejrzane typki chodzą i oglądają ile osób jest na sklepie :(( i co tu ukraść .... Aż strach....... TO MOGLIBY ZMIENIć.... a Tak to mam jeszcze jedno pytanko może ktoś będzie potrafił mi odpowiedzieć "za kilka dni święta a kasy jak nie ma tak nie ma nie rozumiem po co obiecują ze będzie przed świętami człowiek się nastawi a kasy nie ma ...................................................................... pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza66
ja tez jeszcze nie dostalam kasy.chyba robia nas w balona.inni juz dawno dostali,tylko nasza firma cos cieko sie stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia3
pieniądze będą po 10 stycznia...bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibusia
co do smsów - kierowniczki są grupą i wszystkie dostają info jako grupa - być może zdarza się, że szef pisze esy indywidualnie jeżeli chodzi o jakąś konkretną sprawę - w naszym sklepie dziewczyny chyba nawet nie mają tel do okręgowego - jak mają problem dzwonią do mnie, a ja jestem taka "zosia samosia" i dzwonię wyżej wtedy kiedy sama nie dam rady rozwiązać problemu :) a ta laska to faktycznie niezła "kablara" - ciekawe na jak długo :) pewnie ma w planach posadkę kierowniczki - trzeba by ją ustawić w szeregu bo chyba ciągle wybija się do przodu - współczuję tej kierowniczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza66
ona jest zastepcą kierowniczki.i jej sie wydaje ze jak skonczyla szkole wyzsza to rozumy pozjadala.i na dodatek jest to jej pierwsza praca.a tak w zyciu nie jest.moja kierowniczka w wielu firmach pracowala i duzo rzeczy widziala.tak wiec troche wie jak jest to w pracy.i z byle jaka drobnostka to do szefa nie dzwoni tylko sama to rozwiązuje.a ona jak jest sama to zaraz panikuje i mowi;to do szefa trzeba dzwonic''.niewiem po co.szefowa jej juz tyle razy zwracała uwage by przestala dzwonic.nawet nie słucha sie jej,i niekiedy nie wykonuje jej poleceń.z takimi ludzmi nie idzie pracowac.tylko ja z kierowniczką potrafimy razem sie sie dogadac,i rozumiemy sie bez słuf.trzymamy sie razem.tylko ona z nami nie.jest taka pusta ze jak cos zle zrobi to dopiero po fakcie sie przyznaje i mowi ze kierowniczka miała racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza66
jak kierowniczka szła na urlop to wszystko zrobiła.by nie trzeba było robic roboty papierkowej.a jak wrociła to stos paragonow leżało na biurku,zadnej faktury nie wypisała,wszystko zostawila dla kierowniczki.klamiac ze miala duzo roboty i nie miala kiedy to zrobic.przeciesz jak jest zastepca to do niej tez sie nalezy wykonywanie roboty papierkowej i pomaganie.a nie robienie nazlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdggd
popracuj nad ortografią ty dopiero jesteś pusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibusia
no bez przesady - roboty papierkowej jest trochę ale nie aż tyle żeby przez tydzień nie dać rady kilku fakturek wypisać - koleżanka widocznie nie jest zorganizowana i już :) zuza nie przejmuj się nią - jak już nie dasz rady jej słuchać to ją najzwyczajniej zignoruj (jeżeli to nie dot. jakiejś ważnej sprawy tylko jest jej urojeniem np.) - to lepiej działa niż wdać się z nią w jakąś bezsensowną kłótnię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olvitka
witajcie chciałabym nawiązać kontakt z osobą która pracowała na kierowniczym stanowisku i się zwolniła ,bardzo mi na tym zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Produkcja
hej jak aplikować do szleckera w danym miescie. Gdzie oni się ogłaszają... ps. czy niedziele co są wolne? i czy każda sobota pracująca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorcma
Witam! Skontaktować można się z nimi poprzez meila lub telefonicznie. Mam pytanko, jakie wymagania trzeba spełniać na kierowniczym stanowisku i jakie pytania zadają na rozmowie kwalifikacyjnej?? Mam zamiar wysłać swoje CV. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xy............
mieszkam w Poznaniu ale na święta przyjeżdżam do Znina do rodziców ,przypadkiem przechodziłem i zajrzałem do schlekera w zninie,tragedia kto tam pracuje kasjerka dosyć że brudny miała fartuch to na dodatek śmierdziała samymi fajkami .zróbcie coś z tym ,obrzydlistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jnez
Brudny fartuszek się ma,jak się ciężko pracuje,a nie opieprza.W dniu dostawy wykłada się towar z palet,które nie ważą 10 dkg i jednocześnie obsługuje klientów na kasie,tak więc jest to nieuniknione.Tak poza tym to nikt nam nie płaci za wygląd tylko za porządną prace i miła obsługę,a na to nikt w moim przypadku nie narzeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jnez
a ja pracuje w schlekerze ,już ponad 2 lata ,my też mamy zapierdziel jak jest dostawa ale staramy sie mieć zawsze po dostawie czysty fartuch drugi na zmiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od Inez
Ja też mam dwa fartuszki kochana,ale jakbym miała zmieniać go za każdym razem kiedy widzę klienta przy kasie to albo straciłabym prace albo klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorcma
Przestańcie się kłócić! Faktycznie brudny fartuszek to lekko nieetyczne, ale jak się pracuje to różnie bywa. Niedługo będą otwierać w Świebodzinie i chciałam się zapytać czy ktoś jest chętny jak na razie do wysłania podania... Tak się tylko pytam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............zzzzzzzz
tak czytam te ostatnie wypowiedzi ,zastanawiam się jaki ta kasjerka miała brudny fartuch jak facet nawet zauważył .przeważnie uwagę szczególniejszą zwracają kobiety.rozumiem dostawa dostawą ,ale wypada mieć czysty fartuszek jak sie ma kontakt z klientami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jnez
Oczywiście ze wypada,ale czasami się po prostu nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASA NA ŚWIĘTA
Dziś 12.01.2009...już po świętach a kasy \'na święta\' dalej jak nie było tak nie ma!!! WSTYD!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mał
witam ja dzis dostałam kase na świeta :) wiec wszystko jest ok .... Wracajac do czystych fartuszków to poprostu przy dostawie to jest raczej nie możliwe,zawsze uwalone :( wiadomo skrzynki sa brudne jak zreszta towar tez:((( no ale cóż .... POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yz............................
dowiedziałem się,że w żninie dostawe mają w piątek,a ja byłem w sklepie w środę,to ta kasjerka choć minęło parę dni od dostawy nie zmieniła fartucha .tłumaczenie że przy dostawie fartuch jest brudny to banał,ja chodzę w moim mieście do schlekera i tam dziewczyny są zawsze czysto ubrane,i napewno mają większy zapierdziel niż w żninie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jnez
Ja nie wiem kolego jaki zapierdziel mają dziewczyny w Żninie czy innym mieście,wiem jak wyglądał mój fartuszek po dzisiejszej dostawie (masakra :)) Wkurza mnie tylko jak ktoś może powiedzieć o innej osobie obrzydlistwo nie mając pojęcia o tej pracy.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizka 07
Jasne jasne czysty fartuszek przy dostawie,a może ty na manekiny patrzyłeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibusia
Po dostawie, w trakcie czy przed - fartuch biały i może ubrudzić się zawsze - dzień dostawy jest szczególny bo nie wyobrażam sobie, żeby rozkładać towar a podchodząc do kasy lecieć i zmieniać fartuch bo co to sobie klient pomyśli???że fleja w brudnym fartuchu mnie obsługuje?? Proszę nie oceniać czyjejś pracy jeżeli nie zna się jej specyfiki! Wbrew pozorom kasjerki nie siedzą z rączkami przyklejonymi do tyłka, z tipsami jak szpony i tylko się malują testerami!! Noszą towar, rozcinają kartony, myją półki i wiele innych rzeczy!! I dobrze wiedzą że schludny wygląd ma znaczenie - odstępstwa są raczej nieliczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorcma
Widzę, że temat fartuszków się rozciągnął... Wiecie co? jest to nawet bulwersujące. Pracowałam za biurkiem, i nawet tam nieraz udało się nam ubrudzić, tachając ciężkie i zakurzone akta z archiwum i co najgorsze nie miało się ciuszków na zmianę a petenta trzeba było obsłużyć. Ja po prostu śmiałam się z mojego wyglądu a później gdy był czas (a było to rzadko) korzystało się z toalety i wody... :) Żadna praca nie chańbi i wiecie co? Ci, którzy nie znają prawdziwej pracy nie docenią nawet brudnego fartuszka. Brudne fartuszki - łebki do góry jestem z Wami!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadiana
witam. Ktoś z was pisze ze dostał na święta pieniądze...mam pytanie w tym temacie czy składałaś jakiś wniosek? My nic nie dostałyśmy i jak sie dowiedziałam raczej nikt nie dostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jnez
Dzięki dziewczyny za te wypowiedzi,bo już miałam wrażenie,że pracuje w jakiejś innej firmie.Fartuszki brudne są i nic na to się nie poradzi,ale wkurza mnie to,że ktoś kto nie ma pojęcia o tej pracy wypowiada się na ten temat.Co do pieniążków to wypisywałyśmy wniosek,jak dobrze pamiętam to w listopadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maken
hej dziewczyny o jakich wnioskach jest mowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadiana
ktoś pisze że dostał kasę na święta. Pytam czy ta osoba składała taki wniosek czy może od siebie jej dali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×