Schlecker - praca

:) fajnie by było jakby dawali sami od siebie :) np. z okazji urodzin :) hihi

witajcie, fajnie by było jak by sami od siebie dali jakoś kase, ale niestety trzeba bo wypisać wniosek, na przełomie październik -listopad o ile dobrze pamiętam.... Fajnie by było gdyby chociaż swoim pracownicą dali jakiś \"rabat\" na zakupy... Pozdrawiam

O kurczaczek a ja myślałam, że firma z niemiecką nazwą w tle jest korzystnie nastawiona do swoich pracowników... a wysłałam podanie w sprawie pracy :):) Może z tą kasą na święta to kierownictwo nawaliło i dokładnie nie przekazało podwładnym???? Innego wytłumaczenia nie widzę...

Kasa na święta była ,tylko szkoda że dostaliśmy ją po świętach i tylko ci co dobrze wypełnili wnioski.Wnioski były kierowane do księgowych i one nawaliły,bo są zakręcone i nie wiedzą co i jak mają robić.

Witajcie!!!Odnośnie kasy to wcale się nie dziwie, że dopiero teraz dostałyście kase bo to jest normalne w firmie schlecker!!!Nigdy nie ma kasy na czas oprócz wynagrodzenia, ale jeśli chodzi o zwroty za delegacje czy np za badania lekarskie to czeka się miesiącami!!!A np czy dostałyśmy kiedykolwiek coś np na dzień kobiet czy np na Mikołajki...???Oczywiście że nieeeee a w rosmanie dostaja na takie święta prezenty!!!Poczytałam wasze wypowiedzi i poprostu odnośnie niektórych jestem w szoku a zwłaszcza np pani KASI 3!!!Dziewczyno spadnij na ziemie!!!Tobie chyba płacą za to żebys wstawiała na tym forum pozytywne opinie a każdy kto pracuje dłużej niż rok w tej firmie wie dokładnie jakie są realia...

Aha a z tego co pamietam to nigdy nie pisało się wniosków o kase na święta tylko sami dawali jak przeważnie w każdym przedsiębiorstwie...wnioski pisało się o przyznanie zapomogi finansowej z funduszu socjalnego co 3 miesiące

I właśnie takie wnioski miałyśmy wypełnić.Widocznie to nie było karpiowe tylko zapomoga\"SUPER FIRMA\"chociaż i tak dobrze że coś dała. O mikołaju zapomnij, księgowe siedzące na swoich stołkach nie mają czasu na mikołaja a gdzie tam dzień kobiet,wystarczy że same dostaną od firmy a reszta niech tyra.A co do tego funduszu,jest jednorazowy czy można pisać co 3 miesiące i dostać kasę.Jeśli coś wiesz na ten temat ,to odpisz.

Odnośnie tych wniosków to z tego co pamiętam są 4 terminy w ciągu roku czyli generalnie można taki wniosek wysyłać do krakowa 4 razy w roku.Powinnaś mieć na sklepie w którymś z segragatorów formularze do wypełnienia i regulamin tego funduszu...???Zresztą kierowniczka twoja powinna was zapoznać z tym tematem. Bo w tych wnioskach piszesz o przyznanie zapomogi finansowej na jakiś konkretny cel i musisz wpisać średni dochód z 3 miesięcy bo od tego zależy w jakiej wysokości przyznają ci kase...

Niby taka porządna firma a nawet ich na ochronę nie stać!!!! A kamery to jedna wielka ściema!!!! A jak już kogoś złapiesz to i tak nic za to nie masz!!! Chyba że przerąbane na mieście !!!!!!!!! Kto się ze mną zgodzi ????!!!!! Pozdrowiam

Witam Czytam Wasze wypowiedzi i jestem w szoku, że to taki bajzel... Mam nadzieję, że będzie lepiej i zobaczymy czy mnie przyjmą :):) o jejku kasa potrzebna a żadnej pożadnej firmy nie ma...

Zdecydowanie zgodze się z tobą!!!nie wiem po co są te kamery na tych sklepach jak i tak nic nie są warte!!!bo nierealne jest to zeby nagrywało sie coś na 1 płycie przez np 2 tygodnie???Poprostu Schlecker ma za duże wymagania... a zero motywacji dla pracowników. Oni doceniają tych co gówno na sklepie robią a ci co faktycznie zapierdzielają na sklepie i starają sie to mają gdzieś a juz nie wspomne o jakiś awansach!!!chyba że włazi się regionalnemu bez mydła w d...!!!tak jak np u mnie na sklepie kierowniczka nic nie robi tylko siedziała by na zapleczu i piła kawke a nam wydaje same polecenia,my się scieramy a ona zbiera kase i pochwały za coś co nic nie zrobiła...a generalnie awansowała teraz na asystentke regionalnego...hmhm...więc o co kamann???

wiesz ja bym radziła tobie nie zaczynać pracy w tej firmie bo nie warto,szkoda twojego czasu bo narobisz sie jak glupia za marne grosze!!! a jak cos bedzie nie tak to beda jechac z toba jak z gównem!!!

POWIEM CI ŻE JA U SIEBIE TEŻ MAM TAKĄ POMIGANĄ KIEROWNICZKĘ ŻE NIC NIE ROBI TYLKO SIĘ OPIERDA.....A NAS GONI DO PRACY JAK OPĘTANA!! PRACA JEJ DOPIERO IDZIE JAK JEST REGIONALNA TO DUPĘ LIŻE NA MAXA A JAK REGIONALNA JEDZIE TO ZAPIEPRZA NA ZAPLECZE I PIJE SOBIE KAWECZKĘ !!!! I POGAWĘDKI PRZEZ TELEFON PROWADZI!!!! I TAK JAK MÓWISZ POCHWAŁY ONA ZBIERA CHOCIAŻ GÓWNO ROBI NA SKLEPIE !!! A KIEROWNIK REGIONALNY MA TO GDZIEŚ JAK MU SIE POWIE JAKA JEST SYTUACJA NA SKLEPIE JESZCZE CIE OPIERNICZY !!! POWIE ZE PRZESADZA PANI!!!!!! KTO TAM NIE PRACUJĘ TO NIE WIE CO TAM SIĘ DZIEJE!!!!

teqila86 po Waszych wypowiedziach to szczerze nie chciałabym iść do schleckera do pracy, ale co zrobić jak kasiury brak a i tak odbieram sobie aby dziecko miało. Co z tego, że mam technika, studiuje prawo jestem ambitna i kreatywna jak urodziłam dziecko, które chciałam bardzo mieć to rynek pracy sie przede mną zamknął?? Ciekawe, bo był niż i wspierali osoby, które chciały mieć dzieci. ja się nie żale, ale jeżeli dostałabym tą pracę to na pewno szukałabym po cichu czegoś lepszego a może podchodząc ambitnie do tematu, jeżeli mnie docenią i zostane kierownicą to może zaczniemy walczyć o prawa pracowników... przecież jest kodeks pracy... Wiem, jestem głupia, że tak pisze, ale trzeba wziąć życie w swoje ręce i zapierdzielać aż po same łokcie... :)

A tak na marginesie to dlaczego odradzacie prace w schleckerze jak same/i tam pracujecie. Ta pytam z ciekawości... :)

ja np juz nie pracuje a nie wiem jak SARDYNKA28...???jak chcesz to sprobuj tam pracować być może bedziesz miała lepszy klimat na sklepie niż ja,ja tam długo pracowałam i uwierz mi że z palaca sobie tego nie wyssałam,życze ci powodzenia bo napewno ci się przyda.pozdrawiam!

Ja czekam do końca umowy a to już na szczęście nie bawem!!! I spadam z tej firmy nie warto się męczyć!!! Tobie mogę tylko życzyć powodzenia w tej beznadziejnej firmie!!!!

zgadzam sie z sardynka mozna zapierdzielać a pochwały żadnej płaca nędzna brak ochrony zawiadomisz policje jak złapiesz złodzieja a potem samemu strach sklep zamykać i wracać do domu .O życzeniach w Dniu Kobiet można zapomnieć nie wspominająć o prezencie a to my zapierdzielamy na Państwa Schlecker,ja na szczęście juz nie pracuje mam godną pracę i takiej wam dziewczyny życzę .To co oferuje Schlecker to śmiech rynek pracy sie poprawił nie dajmy sie wykorzystywać te co chwalą pewnie nie mają klientów wię i pracy maja mało. W wiekszych miastach zapierdziel jest straszny ,każdy niech sie sam przekona ale ja dobrego słowa o tej firmie nie powiem.

ja tez tak uwarzam.ja pracuje tam juz 2 lata i tez czekam az mi sie skonczy uwowa a to juz nie dlugo.o mojej kierowniczce nie mam co narzekac jest ok.duzo robi,nie siedzi tak jak inne.te kamery to sa tylko poto by nas obserwowac.

do gorcmy.jak sie zatrudniałam do pracy to obiecywali wszystko,a tak naprawde to wszystko wychodzi na jaw dopiero po czasie.zycze ci powodzenia w schleckerze.sama zobaczysz jak tam jest.kazdy pracuje tam tak dlugo poniewaz w zyciu jest cieszko z pracą a jak cos znajdzie to stara sie jej trzymac tak długo jak potrafi.

Dokładnie dziewczyny macie zdecydowanie racje!!!Nie wiem jak u was na sklepie było w sensie relacje z regionalnym ale u mnie nie za bardzo i nawet jakbym chciała powiedzieć cokolwiek na kierowniczke sklepu to oczywiście ja bym wyszła na najgorszą a tym bardziej miałabym jazde na codzien u kierowniczki.Ja ciesze się,że już nie pracuje w tej firmie bo to jest wielka ściema.Wogóle nie wyobrażam sobie jak osoba nie majaca wyższego wykształcenia może awansować na asystentke regionalnego...???Ktoś może mi to wytłumaczyć???Wydaje mi się, że to działa na takiej zasadzie , że włazisz regionalnemu w d... bez mydła generalnie nic nie robiąc, a łapiesz same pozytywy...Tak na marginesie odnośnie któreś tam wypowiedzi na temat ...Jóźia...wydaje mi się, że koleś jak najbardziej pozytywny, bynajmniej normalny, pogada, wyrozumiały itp. nie to co WIELKA PANI F....!!!

Dziewczyny chyba macie racje. Ja nie umiem trzymać języka za zębami i jak jest tam tak jak piszecie to dalej szukam w zawodzie, może w końcu ktoś da mi szanse... Nadzieja matką głupich, ale jeżeli nie ona to kto??? Wysłałam mnóstwo podań i nic!!! Ten Świebodzin schodzi na psy.... Siedze w domu już trzeci rok i gdyby nie studia dostałabym na głowę! Pozdrawiam i musze pochwalić Was dziołchy za zaangażowanie :):)

A ja nie narzekam :) i dziewczyny z mojego sklepu tez nie, bo nie mają na co :) kasę dostają, grafik ułożony wg potrzeb, 3 dni wolne w tygodniu, a to że firma nie robi prezentów - widocznie taka "sztywna" niemiecka mentalność (np. wystrój sklepu na święta- zero choineczek, gwiazdek i mikołajów :() Robimy swoje, nic ponad siły - sklep wygląda ok. Wszystko zależy od ekipy - zgranej i już. Wazeliny nie ma ani donosicielstwa. A regionalny? przyjedzie, sprawdzi, jak ma zastrzeżenia to powie - my poprawimy i ok.

Dużo myślałam nad tymi opiniami i potrzebna chyba była Twoja wypowiedź bibusia, aby utwierdzić mnie w moim przekonaniu. A rozchodzi się o to, że u nas powstaje nowa firma schleckera i moje zdanie jest takie, że jakie zorganizowanie taka praca. Jeżeli same/i będziemy się wzajemnie słuchać to będziemy dochodzić do wspólnych wniosków... "Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz".... Jestem przekonana, że będzie dobrze. Pozdrawiam

A co do urodzin, podobnie tak jak w moim poprzednim miejscu pracy, można przecież zorganizować we własnym gronie i także jest gwarancja udanej uroczystości!

a my mamy fajną regionalną....tyle tylko, że pracuje w Rossmanie:) zyczę Wam Takiej:)

czy może mi ktos powiedziec ile zarabia kierownik sklepu ? Z góry dziękuję!!!!!!

Ja zanim zaczęłam pracować w Schlekerze, też czytałam opinie na tym forum i jakbym je wzięła do serca to bym się pewnie nie zdecedowała. Ale tyle zdań na ten temat ile osób. Nie spróbujesz sama - nie przekonasz się i już. A czy tu czy w jakiejś korporacji - praca może się podobać lub nie. Zorganizować się, dogadać w ekipie, podejśc "na miękko" i będzie dobrze.

a co ma wyższe wykształcenie do awansu na asystentkę? nie każdy nawet z wyższym pracuje w swoim zawodzie (dziedzinie) może jestem niedinformowana ale kojarzę tylko jedną asystentkę - czyżby jakaś nowa była :) ?

Co do wyższego wykształcenia... Nie wiem czy poczuć się gorzej czy lepiej, ale moim zdaniem awans dostaje się poprzez to, że umie się wykazać albo poprzez sami wiecie co..... (szkoda nazywać tego słowami). Ja popieram oczywiście to pierwsze :) Pozdrawiam P.S.1 - sama chciałabym wiedzieć ile zarabia kierownik, bo tego jeszcze jakoś nie wyczytałam, a ciekawość niestety nie zna granic.