Schlecker - praca

Wszystkie kierowniczki,które pracują więcej niż 5 lat doskonale wiedzą jakie mają obowiązki.My też miałyśmy 6 lat temu wolne niedziele,ale póżniej się to zmieniło.Jestem ciekawa dlaczego zamieszanie wprowadzają,te panie ,które pracują 20h tygodniowo.To są praktycznie 3 dni pracy w tygodniu,a narzekają jakby pracowały 60h.Kierownik w każdej firmie zarabia więcej niż szeregowy pracownik i to jest normalne.Jeśli Wam nie odpowiadają warunki zawsze można zmienić pracę na lepszą.Pozdrawiam wszystkie kierowniczki.

Mało tego że szumu najwięcej robią panie ktore zatrudnione sa na 20h...ale w dodatku panie ktore pracuja na zastepstwo najwiekszy problem z niedziela mają mimo ze u mnie jest to 1 niedz 1 sob w miesiącu,,,,łącznie lub rozbite....ehhh brak słow:)

Dziewczyny dajcie już spokój z tymi niedzielami jeżeli się cos komuś nie podoba to może się zwolnic,moim zdaniem jest to kwestia dogadania między sobą i koniec tematu

a u nas nie mam takich problemów kierowniczka super chodzi z nami na zmiany i w niedziele i nie wymyśla tak jak te wszystkie PANIUSIE kierowniczki a to 2 dni moga zamykac a to w niedziele nie musza chodzić a to ze maja duzo pracy a to ze narzekaja dziewczyny na 1/2 etatu,tylko,ludzie zróbcie grafik tak jak powinno byc zgodnie z szacunkiem dla drugiego człowieka i tyle.

A moja regionalna powiedziała,ze zasady pracy ustalone za czasów SCHLECKERA teraz są nieaktualne,bo to inna firma. I tyle w temacie.

A może któraś z was złośliwe i pyskate zołzy zrobi grafik z przestrzeganiem wszystkich zasad i tak aby wszystkie koleżanki były zadowolone oczywiście sama nie mając na uwadze własnej d..y! Powodzenia. Biorąc pod uwagę to że w każdej chwili zadzwoni regionalna i weźmie jakąś na otwarcie , zwłaszcza że odmowy mają być karane! Życzę sukcesów!

widac ze nie umiesz układac grafiku,bo jak jedne moga a drugie nie tzn ze nie nadajecie sie na kierowniczki

Odmowy maja byc karane????? niewolnictwo w XXI wieku chyba juz nieobowiazuje???

dziewczyny ...a handluje już ktoś tym nieszczęsnym alkoholem...jak to wygląda ...dużo tego i co to za alko ?????i jak tam in post idzie???...a słyszałyście reklame w radiu.....DROGERIA-SPOŻYWCZA????O HELP!!!!

taka jest reklama drogeria spozywcza.o matko kto to wymyślił

.......

Hehe:-). Widzę,że koleżanki nigdy nie pracowały na niby cały etat czyli w sklepie od poniedziałku do piątku od 10 do 18 i w sobotę od 10 do 14. I te 44 godzin za 1000 zł wypłaty. Popracujcie sobie tak-bo tak pracuje jeszcze mnóstwo kobiet-i przyjdziecie na kolanach prosić,żeby Was w DAYLI przyjęli i same powiecie,że w każda niedzielę chcecie pracować. Ja nie wiem co Wam te niedziele przeszkadzają. Ja wolę chodzić w niedzielę, bo wtedy mam wolne w tygodniu więcej i mogę ten czas wykorzystać na dodatkowe zajęcie i zarabianie dodatkowych pieniążków.

Mi też nie przeszkadza to że trzeba iść w jedną góra dwie niedziele do pracy ani to że kierowniczki nie chodzą wcale Są naszymi przełożonymi i mają prawo do jakichkolwiek przywilejów Oczywiste że można ponarzekać od czasu do czasu na pracę bo ja też to robię ale bez przesady ile można wałkować jeden i ten sam temat I tak to nic nie zmieni bo jeżeli kierowniczka do tej pory nie chodzi w niedziele to nie będzie chodziła nadal więc szkoda waszych nerwów dziewczyny Trzeba zacisnąć zęby i robić swoje za to nam płacą

kierowniczka nie musi pracowac w niedziele to jej swiete prawo

ha ha

wielkie mi rzeczy kierowniczka ,nasza chodzi w niedziele i co zyje!

moja tez chodzi i zyje a te co tu krzycza to jakies małolaty dorwały sie na stanowisko i swiruja

Bez urazy, ale tylko święta krowa może zawłaszczać sobie święte prawo do niepracowania w niedzielę. Przynajmniej jedną w miesiącu żeby dać dobry przykład swoim pracownikom, w ten sposób je motywować, nie dawać im okazji do niezadowolenia i w ten sposób dbać o dobrą atmosferę w pracy. Tak mówił kiedyś jeden z regionalnych i rację miał. Ja się tego trzymam i nie ma żadnych problemów.

święta prawda!

prawda i to swieta,tez popieram i jestem za......................... A wiecie kto korzysta z tych niby przywilejów niepracowania w niedziele???Wiesniary siła od pługa oderwane co dorwały się "do koryta" i uważają za wielkie nie wiadomo co jest teraz z nich;-) Bo u nas kierownik nosi tylko tytuł a zapier.... i ma zapier...... jak reszta pracowników,bo niby widziałyście w innych sklepcha aby kierownik na kasie siedział????Albo towar rozkładał???Albo podłogi mył????Śmiechu warte,wiec aby nadrobić swoje niegodziwości i się docenic niektóre panie robia sobie w niedziele wolne i wcale nie pracują!!!!!!!!!!!!!!!!TYLKO drogie kierowniczki,korzystajcie korzystajcie z tego nikłego przywileju bo jak będą nowi regionalni wasza SAMOWOLKA się drastycznie skończy!!!!!!!!!!!!!!!!Wspomnicie ten mój post!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dziewczyny o co wy sie kłócicie,nie rozumiem wystarczy sie dogadac.moja kierowniczka robi tak grafik ze kazda ma po kolei niedzielę ,jak niedziela pracujaca to sobota wolna my jestesmy zadowolone teraz przez te urlopy troszke z rytmu wypadlysmy ale i tak jest ok.pozdrawiam wszystkie marudy:)

oj coś mi się wydaję, że nowi kierownicy, o ile takowi będą, zajmą się najpierw tymi marudami, co to im wszystko nie pasuje :) Zamiast trzymać się razem to pokazujecie jak to bardzo się nie lubicie..zero solidarności.

własnie zero solidarnosci to dotyczy tez kierowniczek

Potrzebuje pomocy jesteśmy nowym sklepem bez szkolenia a tu trzeba wypełnić czerwoną książkę przychodu i rozchodu może jakas podpowiedz co i jak policzyć i wpisać

a któras tu sie wczesniej madrowałą ze nic nie umiecie a przeciez szkolenia były,hahhahahahahaah ,kazdy wie ze szkolen w tej firmie nie ma

w czerwonej książce nic nie liczysz wpisujesz po dostawie wartość fakyry po stronie przychodów korekte po rozchodach ,od góry z kolejnym nmerem zaksięgowania na oryginale wszstko co od was wychodzi,na kopi wpisujecie zmiany cen,przemag z innych sklepów,książke prowadzisz od dostawy do dostawy przy każdej dostawie oddajesz orginał kierowcy .

już nie kierowcy tylko pakujesz na kontener do zwrotu.....w karton opisany dokument.... dziewczyny jakieś info o inwenturach....to dopiero blady strach na firme nadejdzie jak przyjdzie ich czas............. :( bo zabezpieczenia zero...personelu zamało.....a złodziejsto się mnoży na potege... :(

mysle ze u nas kradna jak niewiem co jak jest jedna osoba to nie ma szans na upilnowanie

a jak środowa promocja? My jesteśmy mile zaskoczone. Jak zaczęłyśmy proponować towar to zostało nam tylko kilka makaronów a cała reszta zeszła.

Do nowych. Jak czegoś nie wiecie to dzwońcie do Pani Kasi lub Dagmary obie są spoko i na pewno pomogą.