Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie daje juz rady

MĄŻ MNIE BIJE I TŁUMACZY ŻE ZASŁUZYŁAM SOBIE NA TO.......

Polecane posty

Gość agnes34
Żaden człowiek nie zasługuje na bicie a swojmu meżowi powiedz zeby sie leczył z tej agresj zał mu niebieska karte jak cie nastepny raz pobije na Polcje go zgłoąś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za 12 min
Klarisakli, napisalas post jak totalna amatorka. Chcesz, zeby kobiety napisale swoje imie i swoj telefon na forum publicznym? Pogielo cie?? Napisz kto robi ten reportaz, podaj dane kontaktowe i niech kobiety zglaszaja sie do was. Podejrzewam, ze to bedzie jeden z tych reportazy przy kawie na kafeterii, bo amatorszczyzna az w oczy kluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skowyrny
ed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skowyrny
Kobietki,nie dajcie sie tak traktować bo to nie jest normalne.Jak byłem dzieckiem,to moj ojciec bił moją mame ponizal,wkoncu od niego ucielismy,po jakims czasie mama popelnila samobojstwo bo on zniszczyl jej psychike,te obrazy kiedy ją bil bede mial przed oczyma do konca zycia,NIE POZWOLCIE NA TO ZEBY DZIECI NA WSZYSTKO PATRZYLY,jezeli choc raz podniesie na was reke,odchodzccie od niego,zaden argument nie jest dobry na usprawiedliwienie przemocy wobec kobiet,jak slysze o takim przypadku to przechodza mnie ciarki,po co wam taki facet ktorego sie boicie?ja nigdy nie podniose reki na kobiete,bo wiem co to znaczy z autopsji,a takich damskich bokserow wsadzal bym na elektryczne krzeslo!To nie sa ludzie,to zwierzeta z uspionym sumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 333333
Mnie dzisiaj pobił bo zwrócilam mu uwagę ze bije corkę 3 letnią nic się nią nie zajmóje tylko leży ia gdy dziecko podejdzie to tylko klaps bo sie glośno smiała. Skakał mi po nerkach, mam siniaki na nodze rękach i dłoni bije tak żeby nie w twarz. Wyzywa od nierobów i wszystko co złe i mu się nie udaje to moja wina. Co robić POMOCY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec koniec
nigdy więcej mnie nie uderzy a kazda która zbiera niech wieje nie będzie lepiej tylko gorzej ja potrzebowałam 20 lat i teraz załuje bo są to lata stracone damski bokser to nie człowiek więc sie nie poniżajmy i nie żyjmy ze zwieżętami każda z nas da sobie rade jak dawała rade życ z bydlakiem to dla niej nie ma rzeczy niemozliwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiainic
mój bije mnie niemalże codziennie, nawet nie mam z kim o tym porozmawiać najgorsze że coraz bardziej czuję się temu wszystkiemu winna.Pluje na mnie strasznie mnie wyzywa a wszystkie życiowe porażki zwala na mnie, Nie mam gdzie odejść choć to nie ważne ja się go po prostu boję, Ze to będzie ostatnia decyzja w moim życiu. Wstyd mi jest przed każdym przed sąsiadami którzy dziwnie na mnie patrzą, przed rodziną a przede wszystkim przed sobą bo nie potrafię spojżeć sobie w oczy. Bóg mi Swiadkiem że jestem tak głupia że codziennie budze się z nadzieją iż mój mąż nie będzie patrzył na mnie jak na najgorszego wroga tylko spojży na mnie tak jak kiedyś i powie że mnie kocha. Wiem większosc z was pomyśli co za idiotka ale dla mnie on jest całym moim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh widzę kobitiki lubią tą adrenalinkę. Lepsze to niż ciepłe kluchy jakaś niedorajda życiowa.Przynajmniej coś się dzieje i jest "wesoło".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona psychopaty
Te rany na ciele mnie nie bola. Bol duszy jest nie do zniesienia. Chcialabym napisac do mlodych zon wypowiadajacych sie tutaj. Rozumiem milosc , sama kocham potwora, bo jak to pewnie nie jedna z was tu powie , nie zawsze byly upadki . Ja zyje 30 lat z mezem i dzisiaj zrozumialam ze o 30 za dlugo . Powinnam uciac to wtedy, kiedy pierwszy raz mi dokopal , kiedy uderzyl piescia jak bylam w ciazy. Kochane kolezanki rzadko doradzam ludziom , bo wiem ze kazda sytuacja jest inna ale w tym przypadku nie moge sie mylic z racji doswiadczenia nawet. Postarajcie sie zrobic wszystko zeby bylo inaczej a jezeli nie wyjdzie nie zwlekajcie z rozwodem. Szkoda mlodego zycia !!!! Zawsze mozna ulozyc je na nowo. Wybijcie sobie z glowy ze maz sie zmieni. Moj przysiegal miliony razy, blagal, plakal, a dzis znow jestem potluczona przez niego. Chcial mi wylamac reke. wreszcie postanowil ze mi twarz podrapie.Mam podbite oko.Zauwazylam ze strzal w oko byl z premedytacja po to zebym miala siniaka i spuchla.To nie zart.Nawet sie tego nie spodziewalam. Wygladam jak potwor. Nie wspomne juz o mojej psychice zrujnowanej przez lata. Jak ja wytrzymam w domu na zwolnieniu :/ Dziewczyny czytam co piszecie i becze. Zebralabym ich wszystkich razem i wpuscila do klatki z lwami, niech tam sie wyzyja. Brak slow. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola88s
Witam mam 26 lat, wyszłam za mąż stosunkowo wcześnie. Moj maz mnie bije i katuje psychicznie, jest czlowiekiem majętnym wiec kazdy grosz mam wypowiedziany....ze niby zmarnowane pieniadze, ja nie powinnam miec prawa do zycia bo jestem śmieciem.... rok temu odeszlam od niego- tylko ze razem ze swoja mama i siostrami zabrali mi dzieci ktore ukrywali , oczywiscoe w ruch poszla prokuratura oraz policja. Po 3 miesiacach wszystko zaczelo sie ukladac tzn zaczelismy pracowac nad naszym zwiazkiem (sprawa rozwodowa w sadzie juz byla ustalona) ... owszem w pierwszych 4-6 miesiecy bylo naprawde bardzo rodzinnie... ale po tym czasie wszystko sie zaczelo! BICIE PONIZANIE WYŚMIEWANIE, : pracuje u niego w jego salonie wiec pieniedzy tak naprawde nie zarabiam bo przeciez " idzie to na nasze wspolne konto" , wiec i noe stac mnie zeby co kolwiek zaczac, dzoeci kocham najbardziej na swiecie .... nie zostawie ich nigdy,on ma tego doskonala swiadomosc. Jego rodzina mnie poniza bo ja jestem z klasy B , chociaz mi sie wydaje ze mam wieksze obycie oraz kulture niz oni. Maz ciagle obarcza mnie wina , doslownie o wszystko, neka mnie , oczywiscie to ze poniza to juz oczywiste....to ze mnie bije to juz napisalam ,potrafi to robic przy swoich siostrach matce (laczy ich duza więź) i nikt nawet nie stara sie mi pomoc. Jestem wykonczona ,jak bije piesciami po glowie ,marze zeby uderzyl tak abym juz nie wstala. Mam dosc wszystkiego,udawania szczesliwej rodziny....jedynie przed samobojstwem dzieci mnie wstrzymuja.... i danie mu satyswakcji ze to zrobie ,nie raz mnie o to prosil....nie mam pojecia co robic , albo rynsztok albo smierc bo tak pewnie to sie skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chore sa te laski, wolalbym byc bezdomny niz dac soba pomiatac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×