Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytajkaaaaa

TYLKO 4 PKT APGAR I ZAMARTWICA URODZENIOWA

Polecane posty

Gość czyli jak to jest
Czy bedzie dobrze czy nawet bardzo dobrze - dacie sobie rade. Ja musze uciekac, obowiazki wzywaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frgtgtg
do czyli jak to jest, to przez dwa lata rozwijał sie normalnie?a po dwoch latach nagle zastój??to dziwne, czy to potwierdzone, przez neurologa, czasem moze to by autyzm...w jakim sensie wasze dziecko "odbiega od rowiesnikow?,nie mowi jeszcze?czym sie rozni od rowiensnikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frgtgtg
swietne, ze go kochacie:)miłosc najlepsza na wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajkaaaaaaa
czyli jak to jest a chodziliscie z nim wczesniej do neurologa?? mial po urodzeniu robione usg glowki?? jestemlekko zszokowana ze dopiero po takim czasie moga wyjść skotki niedotlenieniaa.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika464
witam, moja w tej chwili niespełna 6-letnia córcia urodziła się w zamartwicy z 1 punktem apgar (za czynność serca). W 3-ciej minucie dostała 5- punktów, w 5-tej 8 punktów, a w 10-tej minucie już 10 punktów. Do zamartwicy doszła również hipotrofia wewątrzmaciczna. W tej chwili córcia jest najzdolniejszą dziewczynką w przedszkolu, w przyszłym roku pójdzie do zerówki a już czyta i pisze, chodzi na kurs tańca, gdzie też możemy poszczycić się sukcesami naszej Julki, bardzo szybko przyswaja języki obce. Także myślę, że nie można na zapas się martwić, choć sama po sobie wiem że to raczej niemożliwe. Do 1 roku życia byliśmy pod stałą opieką neurologiczną i myślę że to nas najbardziej uspokoiło, dlatego że lekarz na bieżąco informował nas o postępach córci i czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flalal
Oczywiście, że skutki mogą ujawnić się dużo później, co powinny wziąć sobie do serca te uchachane mamusie wyżej. To, że teraz jest dobrze, nie znaczy, że nie będzie źle nawet za dobrych kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajkaaaa
cytat z linka ,,Chociaż dziecko jest poddawane ocenie kilkakrotnie po narodzinach, to zdaniem prof. Marii Kornackiej najważniejszy jest wynik w piątej minucie życia.,, Mój synek w piatej minucie miał 9 punktów :) w pierwszej tylko 4 a zamartwice mial spowodowaną nie tym że pępowina mu sie owinela tylko tym ze za wczesnie zrobił wdech i zachłysnal sie wodami plodowymi i musieli mu te wody odsysać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppp
uuppuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanki dzidzius tez mial 4 pkty - nie wiem co mial ale nie widzial lezal w inkubatorz no a teraz rosnie i zdrowieje i widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko 26
Witam , moj synek urodził sie tez w zamartiwcy , wszystko było ok cały czas dopiero po CC mały nie zapłakał i nie oddychał , serce biło normalnie trwało to gdzies z 5minut mały ''zaskoczył'' został przeniesiony do inkubatora, oddychał sam tylko był na obserwacji był żywy itd , rozmawiałem odrazu z lekarzem ktory wykonywał CC powiedział ze nie wie przez co doszło do tego, odrazu maluszka odwiedził w inkubatorze wyszedł z usmiechem ze wszytsko okej tetno itd , zapytałem kiedy z małym wybrac sie do neurologa , on pwiedział ze nie ma takiej potrzeby itd ze bede miał zdrowego synka itd , ale i tak dla swietego spokoju pojde bo meczy mnie to ;(((( w 1 minucie miał 3 pkt w 5 min 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojeeejjj
ja urodzilam sie z 1 punktem :O mialam nie dozyc roku, mialam byc uposledzona :O widac lekarz, ktory mowil to mojej matce chcial zabawic sie w boga :O w kazdym razie przekroczylam magiczny prog 30-tki i mam sie znakomicie :D zadne powazne choroby nigdy sie mnie nie czepialy. apeluje do rodzicow - nie wolno wam myslec o najgorszym, nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko 26
rozumiem ze to wg. apgar 1pkt. zamartwica ciężka tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathrin1982
witam drogie mamusie, ja sama 6 mc temu przezylam koszmar, urodzilam dziecko z 2 punktami apgar po urodzeniu od razu przewiezli go na internsywna terapie do katowic ligoty, tam nie dawali synkowi szans na przezycie, przez 14 dni byl wentylowany 100 % tkenem, pkus mase innych lekow, to yl koszmar, pozniej mowili ze bedzie uposledzony z porazeniem bez ruchow czyli roslinka. dzis ma prawie 6 mc jest zdrowym kochanym urwisem, troszke sie czasem nerwuje ale to chyba juz tak ma, lekarze mowia ze to cud ze po tym co przezyl tak sie dobrze rozwija! juz prawie sam siedzi, widac wszystko rozumuje, robi kosiu kosiu lapki:) uwierzcie mi ze nadal mam stracha jak to bedzie dalej ale wiem ze MUsi byc dobrze bo innej opcji poprostu nie ma:) pozdrawiam drogie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn miał zamartwicę i podejrzenie porażenia mózgowego - na szczęście skończyło się na zamartwicy- najważniejsze jest jak najwcześniej zacząć rehabilitację- choćbyś miała załatwiać miejsce w kolejkach albo iść prywatnie- zrób to- im wcześniej tym lepiej- mój syn ma dziś 8 lat- dokładnie dziś ma urodziny nikt by nawet nie pomyślał, że było coś z nim nie tak dzieciaki nierehabilitowane, mogą mieć opóźniony rozwój psychoruchowy- albo mogą mieć różne tiki mojej koleżanki synek nagle po prostu przestał chodzić w wieku 5 lat- nie martw się na zapas- wiele dzieci rodzi się z rożnego stopnia zamartwicą - ale mają na tyle młody mózg, że dzięki rehabilitacji funkcje obumarłych komórek przejmują inne- nie taki diabeł straszny jak go malują- będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do frgtgtg
'świetne, że go kochacie' !!! No a co rodzice, mają dziecka swojego nie kochać jeśli jest upośledzone?! Pewnie, ze to świetne, ale chyba normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam ja
Przy porodzie miałam 2 pkt w skali APGAR. Reanimowano mnie 20 min. Teraz mam 29 lat. Liceum i studia skończyłam z wyróżnieniem.Rzadko choruję. Jestem lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abw71
Witam, mój syn w 1-szej minucie dostał 1 pkt., później 4, nastepnie 6i 7 pktów. Dziś jest mądrym, zdrowym i prawidłowo rozwijającym się 5-letnim dzieckiem. Lekarze mowili, że może mieć epilepsję, itp., itd., w pierwszych 2 latach byliśmy przewrażliwieni i chodziliśmy do neurologa, poźniej już zaprzestaliśmy. Pozdrawiam, ABW71

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinazl75
Witam moja córeczka urodziła się dwa miesiące temu w ciężkiej zamartwicy.W 1 minucie miała 1 punkt APGAR a w 10 tylko 6.Zawdzięczam to lekarzowi kóry mnie badał poniewarz wrwał mi pępowine podczas badania mało tego miał całą prawą strone sparaliżowaną.Dzięki szbkiej reakcji położnych muj aniołek żje chociarz powiedziano mi że niedają jej szans.Odwiedziłam mnustwo poradni i wszystko jest wporzadku słsz widzi i rozwija się jak normalnie urodzone dziecko.To co ja przeżłam nierzycze nikomu a następnym razem wolałab urodzić w domu.Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 600 euro
ja urodzilam sie w zamartwicy, to bylo ponad 30 lat temu, mialam tylko 2 punkty, lekarze nie dawali nadziei, mowili, ze nie dozyje do roku, a jesli juz, to bede ciezko uposledzona. bardzo sie pomylili, bo zyje do dzis i mam sie swietnie, jestem zdrowa i normalna:Dale co przeszla moja mama nikomu nie zycze:(no i 30 lat temu opieka byla inna... apeluje do mam zeby nie myslaly od razu o najgorszym, bo nie wszystko jest przesadzone. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathrin1982
No doskonale wiem cos o tym koszmarze, moj synek ma juz prawie 9 miesiecy a ja do dzis nie potrafie sie potrzasnac z tego co przezylismy, koszmarny przedluzajacy sie porod bez jakiegokolwiek postepu, pozniej walka na intensywnej terapi o zycie mojego dziecka, a teraz nawet jak jest dobrze to nadal sie boje ze jednak cos bedzie nie tak, wkoncu niedotlenienie i zamartwica to moze spowodowac nieodwracalne skutki w rozwoju maluszka. nie wiem jak to bedzie dalej, ciesze sie kazdym dniem z moim synkiem ale jak to powiedzieli lekarze trzeba czekac i dokladnie obserwowac dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamazosi
witam! bardzo sie niepokoję o moją córeczkę, urodziła się w 39 tc z zamartwicą umiarkowaną i usg główki wykazało zmiany(krwawienia podwyściółkowe). Dostała przy urodzeniu w 1 min 5 pkt a w 10 min 10 pkt. Wyszłyśmy ze szpitala razem zaraz po 3 dobie . Mamy zrobić kontrolne usg za trzy tygodnie no i kontrola u neurologa. Mam nadzieje że wszystko skończy się dobrze ale mimo wszystko boje sie . Prosze moze któraś miała podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toraja
witajcie ja tez urodzilam coreczke w zamartwicy na poczatku dostala 3 pkt a poznije nieiwem urodzilam dwa tygodnie temu mala dalej jest w szpitalu jest juz odlaczona od lekow ale mamy problem bo ma bardzo slaby odruch ssania z glowka narazie jest w porzadku ale pracujemy nad odruchem ssania...czy miala ktoras z was podobny problem i jak to ise skonczylo???ja drze co dzien o zdrowie naszej coreczki pozdrawaim wszystkie mamy ktore przeszly to samo co ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinazl75
Prosze sie niemartwić i żyć nadzieją a wszystko będzie dobrze, moja malutka leżała aż 3 tygodnie w szpitalu i miała 1 punkt w pierwszej minuciebyła reanimowana miała tomografie usg i musiałam byc we wszystkich możliwych poradniach ale głęboka modlitwa pomaga,prosze mi wierzyć.Trzeba głęboko wierzyć w siłe bożą tak jak ja a ic złego niespotka maluszka.Pozdrawiam wszystkie mamy które przeżyły ten koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamazosi
dziękuję bardzo za słowa otuchy, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycia
Witam... mam 20 lat i urodziłam sie z zamartwicą I do tego jako wcześniak . A ze było to ładnych kilka lat temu, moja mama po porodzie nie widziała mnie przez trzy dni.... nie wiedziała nawet czy żyje. Dwa miesiące leżałam w inkubatorze , przez pierwszych parę dni pod tlenem. Lekarze powiedzieli mojej mamie ze mogę mieć jakieś trudności w rozwoju w najgorszym razie upośledzenie. ale ja jestem zdrowa nie miałam z niczym problemów podobno szybko zaczęłam chodzić i mówić w szkole tez nie miałam problemów. Więc uważam że nie powinnaś się martwić będzie dobrze, a uwierz mi wiem o czym mówię. Pozdrawiam Ciebie i Twojego dzidziusia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPrzemka
W styczniu urodziłam syna z ciężką zamartwicą apgar 0/1/5 czeka nas długa droga...czas pokaże...dla świata jest tylko człowiekiem dla nas całym światem ;0)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja chciałam Was trochę chociaż podnieść na duchu....... Moje Dzieci mają dziś ponad 2 latka i narazie wszystko z nimi ok. Choć mam świadomość, że w przyszłości mogą się pojawić skutki tego z czym musiały się zmierzyć na starcie swojego życia. Urodziłam w 1 dniu 27 tc Bliźnięta Zuzia - 950 g 27 cm Kacperuś - 900 g 25 cm Apgar w 1 min. 3 pkt, w 5 min. 6 pkt. Od razu po porodzie zaintubowane Kacperek 19 dni na respiratorze i prawie do końca pobytu w szpitalu tlenozależny (wypis po ponad 2,5 m-ca czasu).W międzyczasie: 4 doba operacja kardiologiczna - zamknięcie przewodu Botalla, odma płucna z podejrzeniem pęknięcia płuca (nie potwierdziło się podczas operacji), karmienie pozajelitowe, duża anemia wcześniacza w rezultacie 17 razy toczona krew. Jelitka nie pracowały, zastoje pokarmu, przez 15 dób żywienie wyłącznie pozajelitowe, później walka o załapanie odruchu ssania, dwukrotnie sepsa - druga powikłana wylewem dokomorowym 1 stopnia oraz zatrzymaniem pracy nereczek, pozostałość torbiele powylewowe,które wchłonęły się po 6 m-cach życia. Poszerzona przestrzeń komora w obrębie rogów tylnich, w 4-tym miesiącu życia operacja na przepuklinę pachwinową+usunięcie wodniaka jąderka. Wzmożone napięcie mięśniowe. Rehabilitacja metodą NDT-bobath przez ponad 2 m-ce. Zuzia - respirator 2 doby, żywiona pozajelitowo 4 doby, tlenozależna przez miesiąc od ekstubacji. 2 razy toczona krew z powodu anemizowania się. Ze szpitala wyszła po 2,5 m-ca, 2 tygodnie później ciężkie zapalenie płuc - miesiąc w Klinice w Prokocimiu.Oczywiście odruch ssania też nie występował i również Mała się ssać musiała nauczyć. Wzmożone napięcie mięśniowe - duże w kończynach dolnych umiarkowane w górnych. Rehabilitowana tak jak Kacperek. na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda następująco: Kacperek gada jak najęty, zaczął biegać w 13 m-cu życia, waży 14 kg, mierzy 98 cm. Bardzo żywy Maluszek, uwielbia tańczyć, grać i śpiewać, nawet liczy do 10-ciu!:). Zuza - znacznie mniej rozgadana niż Brat, ale jak na czymś Jej zależy potrafi powiedzieć wyraźnie o co Jej chodzi. Zaczęła biegać w 14 m-cu życia, uwielbia książki i zajęcia manualne. Śmieszka i Kokietka z Niej nieprzeciętna. Zagrożenia na przyszłość - te najbardziej realne: - nadpobudliwość - epilepsja - problemy z nauką i koncentracją - możliwe wystąpienie bezdechów -możliwe problemy endokrynologiczne Bądźcie dobrej myśli.............to bardzo ważne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam poprawić błąd Kacperek ma poszerzoną przestrzeć komorową w obrębie rogów tylnich. I dodać: Zuzia ma też poszerzenie tyle że w obrębie rogów przednich. Informacyjnie - te poszerzenia to skutek niedotlenienia, są niewielkie dlatego nie zakwalifikowano ich jako wodogłowia. I do zagrożeń też muszę dodać , bo zapomniałam (to mało prawdopodobne powikłanie na przyszłość, ale realne) - w związku z poszerzonymi obszarami komorowymi możliwe dolegliwości neurologiczne typu zawroty głowy, bóle głowy, nadciśnienie wewnątrzczaszkowe, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×