NOWY ROK NOWE MOZLIWOŚCI-CIĄŻA NA 2008!

Tym razem pozdrawiam znowu z Wa-wy bo własnie wróciłamz gór. Wczoraj dostałam wysokiej temperatury i wylądowałam u lekarz. Niestety dostałam antybiotyk ranyyyy jaka ja jestem załamana mówie wam . Mj ginekolog kazał mi wracać na wrazie czego bo zwymiot.... anybiotyk. Zbijm temperatre paracetamolem i zobacze. Antybiotyk nar\\azie nie cofa sie wiec dobrze....i niedobrze. Mąz mnie przywiózł i pojechał do Gabi bo zosta ła z nasymi znajomymi... A ja leże sobie u mamy w domkuj bo bali sie żebym była sama. Te moje wymioty to chyba były raczej od temperatury a nie od fasolki. Jesli chodzi o fasolkę to narazie grzeczna....cycuszki urosły ale narazie nie bolą a brzuszek dziś przestał boleć Przez to ze nie czuje sie ciązowo zrobiłam dzis 3 test i sa dalej dwie kreseczki....Gabi schowała go sobie do swojego pudełęczka a mąż zrobił zdjęcie :-) Bardzo sie martwie tym swoim przziębieniem a zwłaszcza kaszlem i temperaturą wiem ze to nie dobrze......:-( Tulcia a jak tamTwoj @???? ciesze sie ze już dobrze z Twoim kochanym :-) Sorki za literówki ale leze i kiepsko mi sie pisze. Oczywiście zaluje was wszytskie

BYSIA! Ściskam kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze! Z opisu wnoszę, że masz grypę żołądkową, więc czemu aż antybiotyk na grypę? Tak czy siak, fasolka da radę, skoro mam taką silną mamusię!!!! :D Leż teraz i odpoczywaj ja natomiast... ledwo ciągnę dzisiaj, i to nie fizycznie, ale psychicznie. Złapałam totalnego doła, nawet umycie włosów i ułożenie sobie fajnej fryzurki nie pomogło. Nie będę się wdawać w szczegóły, ale generalnie chodzi o moją Mamę i brak z jej strony... akcpetacji? zaangażowania? nie wiem dlaczego ona mi to robi :( wczoraj mi powiedziała, że chyba nie jestem gotowa do małżeństwa i w ogóle odkąd się dowiedziala, ze sie pobieramy, to praktycznie zakazała mi mówić o tym rodzinie i znajomym, bo jej zdaniem nic z tego nie bedzie :( [szok nr 2] nie da się opisać słowami bólu, który czuję :( Misio oczywiście nic nie wie, bo przecież by mu serce pękło na pół. Czuję każda komórką mojego ciała, że w środę zacznie mi się @. A jakby tego było mało, dzisiaj przy obiedzie rodzinnym dowiedziałam się, że na przełomie lata i jesieni zostanę znowu CIOCIĄ :( :( :( cieszę się, ale.... dlaczego mój młodszy brat może mieć dwoje dzieci a ja żadnego :( Czuję się taka nie na miejscu w tej mojej rodzinie i taka.... taka... bezpłodna... Całą drogę do domu czyi 30 km przepłakałam sobie jak bóbr... ech...

Bysia...bardzo Ci współczuję, lez Kochana i sie kuruj nic innego nie morzesz robic tylko zdrowieć. jaka masz fajna rodzinkę wokół siebie...Mężuś zawiózł, przywiózł...mama się zaopiekuje...wszyscy czuwają. To miłe barodz. Ślę Ci ciepłe pozdrowionka. Tula...qrde jak ja Cie rozumiem....moja mama jest bardzo, ale to bardzo w typie Twojej, że się tak wypowiem... Ja też z moim (jestesmy 4 lata, każde juz po rozwodzie) w tym roku planujemy slub, ale taki skromny tylko z obiadkiem uroczystym.... Ponieważ ja już pierwszej młodości nie jestem ;) bardzij mi zalezy na dzidzi, bo slub zawsze wezmę, a też nie mam już do tego takiego podejścia mistycznego. Moja mama to by chyba chciała, żebym ja sama była...powaznie. Wtedy zajęłabym sie nią i tatą, a najlepiej, żebym z nimi zamieszkała, a raczej oni ze mna.... Jak z moim M mielismy przerwę...z racji roznicy zdań na ważne zyciowe tematy, to wziełam rodziców do siebie do domu...na parę dni...byli 2 miesiące i wcale mama nie miała zamiaru wyjechać. Jak tylko mogę to się w jej sprawy anagzuję.. dzisiaj tez z synem pojechałam do taty do sanatorium odiwedzić, bo mama pojechała do koleżanki, a mój tata jest niepełnosprawny po udarze.... I w ogóle jej nie mówię, że chcemy mieć dziecko, bo juz mi tak niby a propos kogos innego powiedziała, że w tym wieku to sie jużm o dzieci nie powinno starać...i w ogóle to głupota.... Eh.... a ja czekam na mojego M, pojechał na 1 dzien do Berlina....szykuję pyszne jedzonko, może dzisiaj coś będzie ;):):) Cauj Was wsyzstkie cieplo pa

Wrócilam! Ale zjadłam dziś pysznego torta nie był wogle slodki (śmietankowy z owocami-pycha!) Zmeczona troche wrócilam z tego balu brzuszek mi ciąży i plecki bola i pewnie szybko sie dziś połoze. TULCIU-rodzice juz czasem tak maja ma to swój aspekt psychologiczny ale nie bede sie rozpisyawc na ten temat.Mówiąc krotko mama martwi sie o twoja przyszlosc i chce zebys była szczesliwa ale jednoczesnie nie chce cie oddac w rece bądz co badz obcego meżczyzny którego ona nie zna tak jak ty!Porozmawiaj o tym z mama(o twoim MISkU) BYSIA kochana trzymaj sie cieplo i uwazaj na siebie i fasolke ! IVOON-ja tez byłam dzis na spacerzepoza miastem(na lakach )ale u mnie troche wiało i słońca nie było.

Tuleńko przykro mi z powodu Twojej mamy :-( żal mi jej i jego toku myślenia. Mnie generalnie nie akceptują rodzice męża ale po tylu latach już sie przyzwyczaiłam do stanu rzeczy...:-) A Misiolinkowi nic nie mów nie musi wiedzieć ...zmieni jeszcze stosunek do Twojej mamy i będzie po tym niesympatycznie.... A te wymioty to niestety był efekt wysokiej temperatury :-( Dziewczynki poczytałam trochę o tym antybiotyku co biore i jest podobno bezpieczny dla kobiet w ciąży..... Powiem wam że sie martwie trochę bo próctrzech testów nie mam żadnych kompletnie objawów fasolki...może to za wcześnie ...chociaż @ powinnam dostać jutro i może sie zacznie jazda .... Tulcia a jakim sposobem ty w środę dostajesz @? Kurcze który my mamy dzień cyklu ? zgłupiałam :o

Bysia, ja mam dzisiaj 26 dc. Mam dłuższe cykle od Ciebie, kochana, bo ja mam 28-29 dni zazwyczaj, chociaż na przestarzeni lat zdarzały mi się odstępstwa (typu 24 dni albo 31 dni), ale teraz raczej regularnie. Mam dreszcze i 37,2 stopni, więc zrobiłam sobie herbatkę i do łóżka SPAAAAAAĆ. Bysieńko, nie martw się o fasolinkę! zobacz, test Ci wyszedł, i to tak wcześnie!!!! i to nie jeden, a to znaczy, że masz wysoki poziom hormonków!!! wszystko będzie dobrze! a kobiety w ciąży to i znieczulenia mają, jak chodzą do denstysty, i wszystko jest ok! ja wierzę, że natura tak to urządziła, że na tak wczesnym etapie ciąży fasolinka jest bezpieczna! no bo jednak wiele kobiet nie wie od razu, że jest w ciąży, więc musi być zabezpieczona przed rożnymi możliwościami.

JLo, Miumiu i Bysia - kochane jesteście dzięki za słowa wsparcia. Wiecie, jak to jest przed @ - człowiek się snuje jak ten duch po świecie, i jak jeszcze ktoś mu dołoży, to się czuje, jak leżący, któremu dokopano. No nic, nie ma się co żalić i smęcić na lewo i prawo. Takie jest życie - raz jest różowo, a raz jest czarno. Za tydzień o tej porze zacznie mi się powoli kończyć okres i świat się zaróżowi.

Tulcia a może i Ty powinnaś teścik zrobić bo ta temperaturka i przeziębieneie hmmmmmmmm

Bysia, nie jestem przeziębiona, kochanie, może źle się wyraziłam - dreszcze mam, ale to pewnie od tej podniesionej temperaturki. Nie boli mnie gardło ani nic, tylko bym spała i spała. Teraz postanowiłam już wstać, bo jak zaśpię na mecz Miśka, to .... łoj, sama rozumiesz! :P Test... robiłam miesiąc temu... i się zryczałam, jak wyszedł negatywny, więc chyba teraz już nie zrobię. Po co mi znowu łzy, nie? No nie wiem... Bysia, a Ty robiłaś ten test rano czy w ciągu dnia?

Tulcia ja zrobiłam test hmmm napewno przed poludniem, drugi następnego dnia jak kazał lekarz a dziś trzeci też rano. I tes miał bladziutka kreseczkę , ten drugi poranny juz ciemniejszą i ten dzisiejszy jeszcze troszkę ciemniejszą. Cholerka ja mam nieregularne te cykle wiec tak naprawde to nie wiem kiedy powinnam dostać @, jeśli cykl 25 dniowy to jutro jeśli dłuższy to (?). Zrób sobie teścik i koniec !!!!! Co ma byc to będzie czy negatywny test czy @ to jedno licho ...rób bo ja jestem niecierpliwa !!!!!!

Witajcie!!! Właśnie wróciliśmy z Zakopanego. No i po feriach:( Było cudnie, pogoda ładna, śnieżna przez 2dni, potem troszkę pochmurno ale ok. Najważniejsze, że trochę odpoczęliśmy:) Śniegu dużo, więc pakować narty i do dzieła, ja w tym roku nie próbowałam, może za rok...? Pozdrawiam Was, jutro do pracy - 3 dni Rekolekcji, 2h w kościele i 3h w szkole, to już wolę zwykły plan...:(

bysiu- kuruj sie kuruj! pewnie ci dali penicyline! bo to jedyny antybiotyk nieszkodliwy dla ciazy! a wiecie jak go wynalezli? kiedys ludie jedli chleb z pajeczyna na choroby- wiem, wiem fuj! no i jak zaczeli sprawdzac to sie okazalo, ze wlasnie przy polaczeniu chleba z pajeczyna wydziela sie antybiotyk- penicylinka :) tula- rozumiem, rozumiem! ja jak mialam chlopaka bylo ok ale jak padlo slowo slub mama zmienila sie o 180 stopni! i tez mi krakala ze nici z nas beda! boli jak cholera, ale to trzeba przecierpiec! i jeszcze 2 miesiace po slubie kazala mi sie rozwiesc :( 3 kwietnia mamy z moim nasza druga rocznice slubu :) i jestesmy szczesliwi coraz bardziej :) mama nas prawie nie odwiedza jakos ignoruje mojego- ale co mam zrobic? dzwoni tylko do mnie! oczywiscie moj o tym nie wie! cieszy sie ze nie ma tesciowej co sie wtraca. natomiast jego rodzina jest baaardzo ok! tesciowa traktuje mnie jak swoja corke :) jest bardzo kochana :) j-lo- daj no kawalek tortu :P

desperate dostałam amoksycykline, podobno to jeden z antybiotyków który nie przenika przez łożysko ranyyy mam nadzieje [modle sie] . Czytała u nas na kefe że dziewczyny brały w tak wczesnej ciązy antybiotyk i wszytsko ok.Trochę mnie to uspokoiło. Kurcze ja nie mam ochoty na nic słodkiego jak nigdy :-) zdrowsze ząbki bede miała.

amoxycylina to penicylyna- to to samo :) no to teraz odzywiaj sie zdrowo- duzo owocow i warzyw :)

Bysia - jedz duzo jogurcikow i kefirkow przy tych antybiotykach!

Dzień dobry dziewczynki ja już po śniadanku , mamusia mi zrobiła :-) kurcze czuje sie jak księżniczka tak wszytscy o mnie dbają :-) Dziś już lepiej sie czuje ijuz nie mam temperatury na szczęscie . Dalej zero objawów ciążowych....nie wiem czy to dobze czy źle mama krzyczy żebym przestała sie supiać na swoim ciele i że objawy przyjdą :-) desperate hmm masz tacje juz doczytalam o tym antybiotyku że to pencylina :-) JLo co z kropeczkami ;-) chyba przejadłaś sie tym tortem i nie masz siły wstać ;-) Tulcia kochana jak dziś Twoje samopoczucie rybko? odezwij sie szybciutko bo maftwie sie o ciebie :-( DeeDee a co z Tobą sie dzieje hmmmm

Dziewczynki dziękuję że sie martwicie o mnie jesteście naprawde kochane....

Cześć Bysia , jestem jestem. Test zrobiłam rano - ujemny. Temperatura mnie męczy i tak mi rośnie od piątku o 0,1 stopnia, więc dzisiaj mam już 37,3 z samego rana, no nic - damy radę! Ja nie mierzę w pochwie ani w biuzi, bo nie mam zacięcia. Pod pachę wsadzam termometr i git - orientacyjna teperaturka jest. dzisiaj jedziemy z Misiem ustalać menu na obiad weselny :) no i sukienka też już wybrana, więc jesteśmy o jeden krok bliżej. najchętniej bym leżała, a tu pracować trzeba... :P

Tulcia , witaj hmm negatywny :-( szkoda....Tulcia wiesz co w tym miesiącu idz na monitorin zobaczymy jak duze rosną pęcherzyki ...moge dać ci namiar na mojego lekarza bo jest naprawde dobrym lekarzem i zobaczy czy wszystko ok :-) A ja siedze i szperam w necie czy to normalne ze nie ma specjalnie objawów hmmmm

Tuleńko tylko nie smuć sie proszę

Bysia, kochana jestes!!! nie smucę się bardzo, wiem, że co ma być to będzie - tak jest świat skonstruowany! widać Pan Bóg nie chce, żebym z brzuszkiem przysięgę mu składała :) Miałam kilkukrotnie w ciągu ostatnich lat robione usg w czasie przed owulacją i jeden jajniczek był dużo większy i domunujący pęcherzyk był, chyba nawet duży, bo teraz sprawdziłam - 18 mm. A może mam za mało czegoś tam w organizmie i dzidziuś się nie utrzymuje? nie wiem. Ale wiem, że szczęściu warto pomagać, więc baaaardzo Ci będę wdzięczna za namiary na Twojego gina. O takim monitoringu myslałam i chętnie sobie zrobię!

Tulciu wiesz co mójego lekarza teraz nie będzie, wraca w przyszłym tygodniu i wtedy ja sie do niego wybieram..wiec jak masz ochotę to może razem do niego sie wybierzemy :D powiesz mi kiedy Ci pasuje czy rano czy po południu, zrobisz sobie wtedy potzrbne badania i pogadasz z nim .Co ty na to ? chyba ze wolisz nastawić siw na wizytę sama to nie bede nalegać :-)

Bysia - jak najbardziej możemy iść razem :) mi się zacznie @ jakoś na dniach, więc pewnie w połowie przyszłego tygodnia mi się dopiero skończy - czy to nie będzie za późno dla Ciebie? Co do konkretnej godziny i pory dnia - zależy gdzie przyjmuje Twój gin?

Tulcia on przyjmuje we Włochach na Ryżowej...ja bede sie wybierać do niego w nastepny wtorek...bo tak sie z nim umówiłam. Ja moge oczywiście pójsc ztoba do niego jak bedziesz chciala potrzymam cie za rączkę ;-)

dziewczynki, przepraszam Was ogromnie, że się tyle nie odzywałam ale jestem z Wami cały czas- poczytuję ale niestety nie mam czasu popisać (zmiana obowiązków w pracy). POd koniec tego tygodnia powinno się rozluźnić i wtedy napiszę więcej. Tymczasem przesyłam Wam mnóstwo włoskiego słońca!! Bysia-->> OGROMNE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Następna fasolinka w naszym gronie! Cudowna wiadomość!! TULA-- >> przykro mi, z powodu takiego podejścia Twojej mamy...., może potrzebuje więcej czasu po prostu? Postaraj się myśleć pozytywnie, chociaż to na pewno nie jest łatwe. ALe dodatkowy stres nie jest korzystny! Najważniejsze, że Twój Misio jest z Tobą! MIUMIUMIU-->> hejka! witamy w klubie! JLO--->> jak najmniej nieprzyjemnych dolegliwości ciążowych ;) Emsy-->> jak ci dobrze z tymi górami... muszę też się kiedyś wybrać.... ahhhh IVOON-->> zdrówka życzę! DESPERATE HOUSEWIFE-->> również mi przykro z powodu podejścia Twojej mamy... ja nigdy nie miałam takiej sytuacji ale wiem, że pewnych rzeczy nie da się zmienić niestety... to są bardzo trudne sytuacje ale najważniejsze, że masz kochanego męża ( i oczywiście teściową) ZAPAMIĘTASZ --> :):D:D:D:D:D:D:D OK dziewczynki muszę uciekać. POd koniec tygodnia na pewno się odezwę !! Pozdrawiam Was serdecznie. ciao :D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Rany Julek, BYSIA! Na Ryżowej toż to na końcu świata, ale co tam... jakoś dotrę! Bysia, to Ty idź spokojnie we wtorek, a ja się umówię po skończonym @ (mam 7 dni). Wyślesz mi kochana namiary na mailika? DZIEKI

Tulcia mój lekarz przyjmuje w centrum medycznym zdrowie... http://www.cm-zdrowie.pl/modul.php?dzial=7 , nazywa sie Robert Cierniak. Jka wejdziesz na ich stronę to wejdz sobie na zakładkę zamów wizytę i tam masz podane dni w jakich przyjmuja wszyscy lekarze w tym i Pan Robert. DeeDee kochana a ja to myslałam że u Ciebie juz lato i leżysz na leżaczku i byczysz sie a Ty kochana tyrasz ciężko w robocie . odzywaj sie bo smutno tu bez Ciebie Nooo JLo zaraz z pracy chyba wraca :D Kurcze a mnie zmozyło troszkę i przyciełam komarka i niunio mnie obudził ;-) miło tak sobie poleżeć ale tęsknie za moja Gabi :-(

Witam dziewczyny! U mnie staranka z nowym rokiem skończyły się sukcesem :-) u lekarza jeszcze nie byłam - 6 tydź, ale na teście dwie kreseczki :)

deli gratuluje , tez jeszcze nie byłam u lekarza u mnie to chyba jakiś 3 tydzień...musi mi moja kochana Tulcia policzyć. Jak sie czujesz ? bo ja hmm jak narazie super i oby tak dalej bo w poprzedniej ciąży to fiu fiu...;-)

CZEŚĆ DZIEWCZYNKI!!! BYSIA masz racje juz wrociłam z pracy ale było okropnie bo zle sie czułam może nie tragicznie ale nie najlepiej! TULCIA to ze test ci wyszedł negatywny o niczym jeszcze nie swiadczy moze za wczesnie go zrobiłas?Dla mnie tez pierwszy wyszedl - ,drugi bardzo blada kreska,a dopiro trzeci gruba krecha (kazdy w odstepie tygodniowym) DEEDeE podaruj nam troche słońca bo zimno! IVOON a co z taba? ZAPAMIETASZ gdzie sie podziewasz? EMSY no narescie jestes!!! ................................................................ ;)BYSIA to dla ciebie.......................................................................