Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

hej dziewczyny jesli chodzi´o sab simplex to 15 kropel.dzis polozna mi powiedziala ze jesli sie je czesto podaje to dziecko sie na nie uodparnia i dala mi nazwe jakiegos nowego leku w kuleczkach.dzis pojade i kupie. ktoras z mam karmiacych mlekiem modyfikowynym pisala ze daje 1 lyzeczke mleka na 40 ml .ja od wczoraj tez tak zaczelam robic ale moja mala chce teraz jesc nie co 3-4 godz tylko co 2. polozna mowila ze te 3 godz musza byc odstepu miedzy jedzeniem. bo jak jest mniejszy odstep czasu to potem sa kolki i problem z kupa .jak czesto jedza wasze dzieci? co ile godz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleniga trzymam kciuki za szybki i łatwy poród 🌼 Już nie długo zobaczysz swoją dzidzię 👄 Ja karmię piersią i moja Blanka też robi często kupki i są luźne żółte :D ale też od kilku dni zzuważyłam, że wieczorami się pręży i brzuszek ma twardy, denerwuje się ale nie płacze tylko chrząka - myślę, że nie jest to kolka, tylko biedna kupki nie może zrobić, bo jak tylko jej nóżkami brzuszek ponaciskam to zrobi kupkę i już jest szczęśliwa :D Ale w pogotowiu mam w apteczce plantex na wszelki wypadek :) A brutta to pewnie już tuli swoje szczęście :D 🌼 Mojej małej katarek już przechodzi - wczoraj minął tydzień - ja odciagałam często fridą i smarowałam maścią majerankową, no i sól do noska pomagała również. Teraz tylko czasem jak kichnie to jej odciagnę, żeby jej tam nic nie zalegało :) Właśnie śpi sobie słodko, więc uciekam jakiś obiadek zrobić, bo potem po synka do przedszkola muszę jechać :) Ja już jem prawie wszystko :) Wczoraj mieliśmy gości i najadłam się wszystkiego a mąż tylko patrzył i kiwał palcem, że potem będziemy płakać z Blanką hehe ale narazie spokój - no chyba, że do mleczka jeszcze te ostre składniki nie doszły ;) Dziś łagodny obiadek - kurczak w warzywach z ryżem :D Miłego dzionka mamusie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate562
a ktos mi powie co na katarek dla 3 tyg :( tak sie bidulka meczy sluyszłam ze sol fizjo ?? i ze gruszka nie bardzo czyszcic ?prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie dziewczyny :) 🌼 Była niedawno u mnie położna, wyjaśniła mi co i jak z wywołaniem, jakie są obcje (zel z prostaglandyn albo oksytocyna - zależy w jakim stanie jest moja szyjka) i zbadała czy z maluszkiem wszystko dobrze, więc wierci się i wierzga :) ależ mnie skurcz złapał :o, jak mnie łapie to wody zaczynają bardziej odchodzić...jeszcze okaże się, że jak dotrę do szpitala to sama zacznę rodzić...;) Zaczynam się szykowac powoli... odezwę się po wszystkim... pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Oleniga powodzenia a moze juz masz swoje malenstwo :) mam nadzieje ze porod juz za toba :) ´Moj maly nie zapeszajac mial dzis bardzo dobry dzien, grzeczniutko sam sobie spal wiec i ja wypoczeta bo mialam troche czasu dla siebie .. zobaczymy jaka bedzie noc i jutrzejszy dzien ;) Majka jesli chodzi o jedzenie to moj Maksio je czesto czasem nawet co godzine, a czasem przespi pare godzin bez jedzenia, nie ma reguly Kate sol fizjologiczna mozna stosowac czesto ale gruszka tylko od czasu do czasu bo podraznia delikatna sluzuwke noska - my tez juz przeszlismy katar, wspolczuje i zycze malutkiej szybkiego powrotu do zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze,ze dziewczyny zajete malenstwami. nie pamietam czy juz pisalam, ale ja z Zoska przylatujemy do Polski za 3 tygodnie. mala bedzie miala 2miesiace i 1 tydzien. Zosia ma juz paszport a ja odliczam dni do wylotu. wlasnie zdalam sprawe,ze Zosia pewnie bedzie lekko zdezorientowana, bo jest 7 godzin roznicy. czyli bedzie zabuzowala w nocy, a w dzien bedzie spala 8 godzin :) trzymamy kciuki za dziewczyny na porodowce...no bo chyba juz wszystkie tam sa ....mam nadzieje, bo wiem jak sie nie mogly doczekac. a propo kupek...ja karmie tylko piersia i kupki sa zotle,luzne i w kazdym pampersie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate562
dzieki za odp moja malutka juz lepiej, wlasnie tesciowa wysłała mi sol fizjo i masc majerankowa itp bo tu w Angli to mi powiedzieli ze dzieccko do 3 miesiaca nic nie moze brac:( i tak mysle ze te biedactwa maja sie tak meczyc. kolezanka ma dała mi cos mietowego wkładam troche do goracej wody i kłade miske pod łozeczko niby ma pomoc w oddychaniu, uwazam ze jest lepiej. Moja mała ma 3tyg i 3 dni ile masze dzieciatka spały w dzien w ym czasie......moja juz coraz mniej chce a za to dzisiejsza noc przespała od 22 do 6 !!!!!!!!!!!!! Ale mam jeszzce jeden problem czy ktoras odciaaga sobie pokarm?????????? ja mam chyba go za mało bo własnie w dzien wyje i chce do cycka co chwile......... wczoraj chciałam z mezem isc na obiad wiec sciagnełam mleko i było tylko 20ml !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!chyba mało co ?? wiec wieczorem o 22 dałam jej z dwóch piersi to chyba dziecko sie naajdło....... wiec sie zastanawiam bo teraz sciagnełam po tej całj nocy i mam ledwo 60ml jak u was prosze odp ! Oleniga ja mam nadzieje ze ty juz ze swoim maluszkiem sobie spisz przy boku:) pozdrawiam was,buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wczoraj pierwszy raz od prawie tygodnia weszłam na kompa,bo nie miałam czasu.Mąż do pracy chodzi i go niema w dzień a tescie są chorzy i niemam przy komu małego zostawic,więc cały czas musze być przynim.Czytałam,że też niektóre macie problemy w nocy,a myslałam że tylko ja mam takiego pecha że Damianek wstaje do picia co godzinę i co dwie,ale dzisiaj było super budził się co trzy godziny:)mam nadzieję że już mu tak zostanie,bo te noce były bardzo męczące,a w ciągu dnia jakoś nie umie spac i do tego ciągle ktoś przychodzi na odwiedziny. Ja już karmię Damianka tylko mlekiem Nan,a z piersi sobie odciągam teraz już coraz mniej żeby w końcu ten pokarm znikł.Mleka mam raczej dużo bo w pare minut sciągne bez problemu 100 ml. Damianek od przyjscia ze szpitala przybrał już równy kilogram czyli ma 4100. Mój mały też ma katarek i używam sól fizjologiczną,a wczoraj była umnie koleżanka i podała mi nazwe jakis kropelek do noska i musze je kupic,bo biedactwo się tak męczy. Wczoraj bylismy u laryngologa z małym bo ma pod języczkiem tą błonke do przeciecia,poniewaz ma ją aż do konca jezyka i w przyszłosci by miał problemy z poprawna wymową,ale sie okazało ze tam nie przyjmują dzieci poniżej roczka i musimy jechać z nim zas do innego szpitala ale mąż tam dzwonił i rozmawiał z tym doktorem co to robi i jak nam powiedział że do tego zabiegu trzeba dziecko uspic i zakładać szfy to nam sie odechciało wszystkiego:(biedactwo że też musiało go takie coś spotkać. Oleniga wkońcu się doczekałas:) Nowym mamusiom gratuluję🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj pustawo tu ;) wszystkie zajete dzieciaczkami :) Marlena wspolczuje problemow z jezyczkiem - my znow jutro do ortopedy bo Maks wyrosl z tych szelek co trzymaja bioderka na miejscu .. a zostalo nam tylko 10 dni - ale przeciez go w za ciasnych trzymac nie bede. Mam cicha nadzieje ze moze jak go jutro zbadaja to odpuszcza nam te ostatnie 10 dni .. fajnie by bylo bo juz poltora miesiaca wnich siedzi - no nic zobaczymy jutro Ja tez jestem z malym sama bo moj N musial na 3 dni wyjechac - ale w sumie nawet jak jest w domu to wraca z pracy kolo 7 wieczorem wiec i tak sama sie malym zajmuje - naprawde czasem trudno cos w domu zrobic, jak nie karmienie to przewijanie, spacer, kapiel albo trzeba sie nim zajac bo placze i dzien zlatuje nie wiadomo kiedy .. a jak wy dajecie rade, bo ja prawie w ogole nie mam czasu dla siebie. Fajnie by bylo miec kogos do pomocy czasem ale niestety jestesmy tu z dala od rodziny :( ale damy rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate...gratuluje,ze mala przespala 8 godzin. ja dzisiaj nie moglam uwierzyc...Sophia przespala 8 godzin 45 minut i jeszcze ja obudzilam, bo sie zaczelam bac czy wszystko z nia w porzadku. milo,ze tak spi,ale od popoludnia do 22 to ona je co godzine, az mamam wrazenie,ze cycki puste. pewnie w ten sposob gromadzi sobie energie na nocke. nie wiem czy macie taka mozliwosc w sklepach, ale my sie przygotowujemy do domowej sesji zdjeciowej Zosii :) bo chcemy zrobic kalendarz z nia dla rodzinki. tutaj to jest bardzo popularne...kalendarze, kartki swiatczne, kubki itd przynosi sie zdjecia i oni maja juz wzory kalendarzy itd teraz tylko mysle w co by ja tu ubrac i chce dla zabawy cos dodac do kazdego miesiaca. np w listopadzie damy jej do raczki fage polska :) jutro znowu jazde z mala do duzego miasta czyly w samochodzie ok 5 godzin plus zakupy i lekarz. jutro ide na kontrole po porodzie, jest to pierwsza taka wizyta. ok zmykam bo trzeba sbniadanko zjesc. Zosia juz po ...uff bo piersi byly DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1978
Witam, ja jestem w Polsce, natomiast cała rodzina gdzieś w świecie. Rozumiem Cię dokładnie Karo. Na nic nie mam czasu, dlatego rzadko tu zaglądam. Włosy z odrostami, bleeeeeeee, nigdy jeszcze tak nie było. Mój M wraca z pracy około 7 czasem nawet 8, więc mały jest już wykąpany. wszystko muszę robić sama. Najgorzej jest z jedzeniem, czasem coś chwycę w locie. Mam nadzieję, że nie stracę przez to pokarmu. Jak inne dziewczyny dajecie sobie radę? Czy tak jak ja jakoś leci od rana do nocy i znów do rana. Ostatnio mój synek zaczął sieprężyć i marudzić do tego. Na początku myślałam, że to kolki, ale nie płacze przy tym tylko stęka i marudzi. Kupki robi normalne i bączki też sobie puszcza, więc sama nie wiem, może problem tkwi w tym, ze mu się nie odbija. jak go bioprę na ręce to mogę gonosic 2 godziny i nic. Czasem zasypia z cycem to już go tak zostawiam. Czy któraś z Was moje miłe miała podobne doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karro...ja zazwyczaj tez caly dzien spedze na karmieniu,odbijaniu (to zdecydowanie rozpieszcza dzieci, bo trzymamy je na rekach, ale oczywiscie wiem,ze odbic trzeba) itd czasami Nick wraca z pracy i pyta sie co ja dzisiaj zrobilam.odpowiedz,ze karmilam itd. czasami jak mala spi w dzien to ja tez sie zdrzemne 2-3 godziny, albo pranie,albo cos jem. zazwyczaj nie gotuje, a jak juz to nie zajmuje mi to duzo czasu. ogolnie dzien zlatuje bardzo szybko, jakbym miala jeszcze jedno dziecko starsze czy nawet blizniaki, to chyba bym potrzebowala pomocy. aaa....tesciowa jest w domu, ale ona to moze gora godzinke dziennie sie zajmie Zosia albo ja przypilnuje jak spi, to ja wtedy na poczte, do sklepu. a najgorsze,ze w grudniu wracam do pracy i......????? ach nawet jeszcze nie mysle o tym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlena możesz mi wytłumaczyć o jakich szwach opowiadał ten lekarz z którym Twój mąż rozmawiał???? Z tego co wiem to jest to prosty zabieg wykonywany na miejscu u chirurga i polega na nieznacznym podcięciu specjalnymi cążkami błonki pod języczkiem-im mniejsze dziecko tym lepiej bo mniej jest do nacięcia to po pierwsze a po drugie lepiej kiedy dziecko od początku uczy się mówić poprawnie a to akurat ma w tym bardzo duże znaczenie. Mojemu synowi podcięli jeszcze w szpitalu ale nie mam pojęcia czy było to zrobione w znieczuleniu-w każdym razie po 15 minutach mi go przywieźli z powrotem.Na pewno nie miał żadnych szwów !!! Z Emilką byłam też u laryngologa i stwierdził że wędzidełko jest minimalnie krótsze i że to moja decyzja czy będę chciała jej podciąć czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny! izabelcia to twoja Zosia bedzie chyba najmłodsza pasażerką w samolocie, a rodzinka pewnie nie może sie doczekac:) a jak twoja mała zachowuje sie w samochodzie, lubi jazde, bo piszesz że dośc dalko sie z nia wypuszczasz? moja czasami jak ja wkładamy w foteliku do samochodu to drze sie jak poparzona, zdziera gardło dosłownie, potem usypia i jest ok, ale szkoda mi jej jak tak płacze i boje sie z nią ja jechac gdzies dalej, na razie na szczescie nie mam takiej potrzeby. starszy synek dosłownie jak wsiadalismy z nim do samochodu odlatywał, no cóż moze sie jej poprawi. piszecie dziewczynki że nie wyrabiacie. to ja napisze jak jest u nas. mąż ok 7, 8 wychodzi do pracy, w tym czasie mała spi albo je, wiec na niewiele mi sie z rana przydaje:) ja wyprawiam na 8 synka do szkoły, sniadanie, ubieranie itp, zawozi go maz i zostajemy same z Oliwką. mała spi jeszcze do ok 10, albo zdrzemne sie jeszcze z nia, albo skikam pod prysznic i ogarniam co nieco mieszkanie. jak sie obudzi to poranna toaleta małej, potem znowu karmienie i albo idzie spac albo wkładam ja do lezaczka i robie swoje, wczoraj np usneła w lezaczku podczas odkurzania:) miedzy czasie trzeba zrobic obiad...czasami sa tym problemy, a na raty daje rade. później w zaleznosci od tego o której synek konczy szkołę, ale jest zawsze do południa, karmie małą i idziemy odebrac go ze szkoły i na spacer. mała jak tylko wychodze z nia na dwór zasypia:) potrafi spac na spacerze roznie 1,5 godzinki 2 a nawet 3. korzystamy z jesiennego słoneczka bo u nas pogoda sie poprawiła ostatnio. po powrocie ze spaceru oczywiscie jest głodna jak wilk, po południu już ucina sobie krótsze drzemki i jest bardziej wymagajaca- chce na raczkach spedzac czas. po 18 wraca maz. miedzy 20 a 21 kapiel, maż kapie małą, potem ja karmie i walczymy z bolacym brzuszkiem na przemian ja nosząc, ostatnio zasypia u tatusia ok 23. dwie pobudki w nocy i od nowa:) jakos daje rade, owszem musze sie sprezac zwlaszcza z wyjsciem po malego do szkoły, nie wyrabiam jedynie z prasowaniem, zawsze mi sie uzbiera sterta, na szczescie moja mama wpada do nas co kilka dni i wyrecza mnie w prasowaniu, wie ze tego nie lubie:) kupilismy w koncu lezaczek dla małej bo pytałam was o opinie i małej sie bardzo podoba, zwłaszcza wibracje, jak nie spi a jest spokojna to sobie w nim lezy a ja zabieram ja w tym nawet do łazienki. owszem jestem zmeczona, ale jak mała zasnie smigam pod prysznic i do ózka, nie mam ochoty nawet tv ogladac-szkoda mi czasu:) a na spacerach sie relaksuje. no to tak wyglada u nas. pozdrawiam was i wasze malenstwa. ciekawa jestem jak tam oleniga i brutta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki 🌼 U nas dzionek też mija na karmieniu, odbijaniu i przewijaniu :) Mąż rano wychodzi to wieczorem przychodzi, a ja sama z dwójką dzieciaczków :) dobrze, że Filip pół dnia w przedszkolu spędza :)jakoś dajemy radę, choć czasem padam z nóg, najgorzej to kręgosłup mi daje o sobie znać :( Po wieczornej kąpieli - jak dzieci śpią już, to wtedy zamiast też iść spać, to ja wpuszczam się w seriale i potem jak chcę już spać, to mała się budzi :D a w nocy karmię 3-4 razy i przewijam kupki :) Dziewczyny kiedy można zacząć ćwiczyć tzn. np jeździć na orbitreku, robić brzuszki itp. bo ja to już bym chciała :) ale nie wiem czy nie za wcześnie :) Bo jem za 10-ciu i boję się, że w boczki mi pójdzie hehe :D Oleniga i brutta odezwijcie się kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki :) Oj dawno mnie tu nie było,ale ciągle nie ma czasu :( a Mała też troszkę absorbujaca jest.W piątek skończy już 4 tygodnie- jak ten czas leci..... Nie mam czasu nadrobić wątku,ale postaram się wpadać jak najczęściej. Chciałam Was zapytać o szczepienia Maluszków, bo niektóre macie dzieci starsze od mojej córeczki. Ja jeszcze walczę z żółtaczka, bo Mała miała wysoką bilirubine i miała fototerapię.Spadło jej do 13,a teraz ma 10, 6 i muszę dopajać ja glukozą.Martwię się trochę,ale jestem dobrej myśli. do tego zrobił się jej tzw.trądzik niemowlęcy i nie wiem, jak z nim walczyć.Lekarz kazał myć tylko przegotowaną wodą kilka razy dziennie i samo zejdzie.Macie może jakieś na to sposoby???? A odnośnie szczepienia to są podobno szczepionki skojarzone 5 w 1 i 6w 1.Decydujecie się na takie?One są płatne,ale podobno dzieci lepiej je znoszą i kłuje się dziecko tylko raz a nie np.cztery. Bardzo proszę o radę, bo mam mętlik w głowie. Mamohuberta- super sobie radzisz.Ja czasem, zwłaszcza rano nic nie zrobię, bo mała nie chce spać.Nawet śniadania czasem nie zjem....Ale na szczęście w nocy ładnie śpi(jak już zaśnie), bo wstaje co 3 godziny na jedzonko :) Pozdrawiam Was wszystkie gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam dziewczyny? Juz wszystkie rozpakowane? Oleniga i Brutta milcza, wiec pewnie odpoczywaja w szpitalach po porodzie :) Co do kropelek sab to mi polozna radzila mniej wiecej co 4 godziny przy karmieniu, bo jednorazowo podobno nie dziala, ale jakos sie tego nie trzymamy specjalnie a kropewlki i tak pomagaja... Mamhuberta u nas podobnie, czyli nie narzekamy :) Moj maz wstaje kolo 5-6 do pracy, my w tym czasie zazwyczaj sobie jemy, wiec jak mala glodna mocno to maz dorobi troche mleczka, pokarmi, utuli mala i do pracy a my spowrotem do lozeczka spac,mniej wiecej do 10-11 :) A jak wstaniemy to mamusia ledwo siusiu zdarzy zrobic i odzywa sie glodomor, po karmieniu poranna toaleta, ja sniadanko i pod prysznic a mala laduje w lezaczku i albospi albo sobie oglada swiat :) Kolo 14-15, po kolejnym karmieniu juz nie ma mowy o spaniu na nastepnych kilka godzin. Kolo 19 wraca moj maz i gotuje nam kolacje a potem oboje mozemy sie mala zajac.Czasem mala spi jak tata wraca ale to rzadkosc. Zazwyczaj zasypia kolo 21 i spi dopoki nie zglodnieje do polnocy :) i tak wyglada nasz dzien w zarysie. Oczywiscie spacerki w miedzyczasie i \"zabawy\" z mama :) Co do jazdy samochodem to uwielbia, podobnie jak spacery przesypia cale :) Dziewczyny zaczelyscie juz cwiczyc? Ja jestem prawie 4 tygodnie po porodzie i podobno jeszcze nie powinnam-tak mowi polozna, ale ja juz nie moge w lustro patrzec!!!! Z 20 kg zlecialo mi narazie jedynie 10 i waga stanela w miejscu!!! :( Jestem zalamana. Dopiero za jakies dwa tygodnie zaczynam kurs gimnastyki dla kobiet po porodzie :( Jak sobie radziecie z waga? Mslalam, zesie zrzuca szybko karmiac piersia a u mnie nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ewunienka o to samo pytałam :D ja też bym już chciała ćwiczyć ale nie wiem czy nie za wcześnie - ja jestem 2,5 tyg. po porodzie Jak wyszłam ze szpitala 2 tyg. temu to miałam 3 kg na plusie a dziś się zważyłam to już jest 4 kg hehe bo ja naprawdę jem bardzoooo dużo - można powiedzieć, że więcej niż w ciąży hehe :D ale myślę, że te 4 kg to moje mleczarnie ważą :D bo w spodnie sprzed ciąży się mieszczę bez problemu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyłka - jestem 3 tyg. po porodzie :D a nie 2,5 hehe tak ten czas szybko leci :D myślałam, że dziś jest poniedziałek hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sophia uwielbia jezdzic samochodem. bylismy z nia na zakupach w dyuzym miescie juz 2 razy, jak miala 2 i 4 tygodnie. jakbym wiedziala w ciazy, ze bede z nia tak po swiecie jezdzic odwaznie to bym nie uwierzyla.. dzisiaj spala prawie 8godzin i musialam ja obudzic, teraz karmie i pisze :) bo chce niedlugo wyjechac na zakupy. oczywiscie trzeba kupic jakies prezenty dla rodzinki, wiec zabieram wozek bo bedzie troche chodzenia. u nas pogoda typowo jesienna...deszczowo i bardzo wieje :( chociaz nie jest za zimno. u mnie szczepienie powinno byc jak mala ma 6 do 8 tygodni, ale ja nawet nie pytam czy mam wybor miedzy szczepionkami, bo raczej nie. wiec wybieram sie z nia za tydzien. kidys czytalam sierpniowki i tam bylo bardzo duzo dyskusji na temat szczepionek. ogolnie polecaly te 6...cos tam, chociaz drozsze. ok milego dnia, a ja ide do lekarza, trezba by pomyslec o plasterkach lub tabletkach.ktoras z was juz myslala o tym? ja uzywalam plasterkow i badzo mi odpowiadaly. a teraz sama nie wiem. slyszalam tylko,ze jak sie karmi piersia to niektore sa nienajlepsze tabletki. ale nie znam konkretow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Rozważam dokarmianie małego mlekiem modyfikowanym. Jakie mleko możecie mi polecić ? 5.10 Mateuszek skończył miesiąc. Aha, chcę oczywiście karmić go głównie piersią. Pomyślałam, że mogłabym po karmieniu piersią, gdyby trwało już zbyt długo, dawać mu trochę sztucznego pokarmu, żeby mieć pewność, że się porządnie najadł. Myslicie, że to dobry pomysł? Tak poza tym dzisiejsza noc ok, spał od 23:30 do 5:00, o 5:00 godzinne karmienie , potem jakoś po siódmej ( 7:45? nie pamiętam, ), potem ciągle karmienie z krótkimi przerwami do 10:25, kiedy to postanowiłam sama coś zjeść (a mały nie dał się położyć spać ani nie chciał leżeć w łóżeczku, tylko się darł, więc w końcu posadziłam go na leżaczku, nie był b. szczęśliwy,ale trudno), przed 11 krótko jeszcze podjadł i w końcu zasnął.Przed 12 wyszliśmy na spacer, przed 14 byliśmy z powrotem, 13:45 zaczęłam karmić, do 14:20, no i od tej pory krzyczy, bo przysnął i został odłożony do łóŻeczka, co jak wiadomo jest wielkim nieszczęściem, no i chciałby dalej cyca. Całę szczęście, że moja mama do mnie wpada i mi trochę tutaj pomaga, posprzątała mi dziś w kuchni, bo ja niestety nie miałam kiedy tego zrobić... Tak więc mój synek jest bardzo absorbujący. Od dwóch dni próbuję nauczyć go zasypiania, czy choćby spokojnego leżenia w łóżeczku, wczoraj wieczorem nawet udało się go tam uśpić, ale teraz np się awanturuje. Tyle u mnie, pozdrawiam, K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, a propos tabletek, to przy kamieniu piersią można stosować tzw. minipigułkę - sam progestagen bez estrogenu, ja wczoraj dostałam takie pigułki od mojej ginekolog, nazywają się 'Cerazette'. Za to mam problem, bo mam jakąś infekcję i dostałam na to takie globulki od mojej ginekolożki właśnie, do brania przez 5 dni, tj. nic poważnego, ale wyczytałam w ulotce, że kobiety w ciąży i karmiące piersią nie mogą ich stosować (nazywają się Polseptol) i kurcze sama już nie wiem. Zadzwonić do tej mojej lekarki? Ona wie, że karmię piersią, więc już sama nie rozumiem o co chodzi, czy taka roztrzepana, czy co ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska79a
Witam Dziewczyny! Tez jestem wrezsnioweczka chociaz nie udzilałam sie na forum. Znam Was bo podczytywałam regularnie. Chciała podpytac o kupki? Moj synek ma 1,5 tygodnia, karmie wyłacznie piersia. Jego kupki sa bardzo rzadkie, wrecz wodniste , zołte i grudkowate. Robi tak srednio 2-3 razy dziennie. Prosze napiszcie jak sprawa wyglada u Was bo bardzo sie martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) kasinska-spróbuj Enfamil Premium 1 -kiedyś musiałam zostawić dziecko z mamą bo szliśmy z mężem na wesele i parę dni wcześniej wzięłam od koleżanek na próbę mleko żeby zobaczyć co dziecko wypije.Miałam NAN Bebilon i Enfamil Bebilonu nie chciała NANa wypiła trochę a Enfamilem się najadla i spała 4 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate562
kaska79a to nowmalne bardzo dobre kupki. moja mała tez takie robi czasem sa pod zielone ale jak nie ma zmiany w zapachu to jest ok. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! kaska79 kupki jak najbardziej sa prawidłowe:) kasinska a czemu chcesz dokarmiac mleczkiem? jesli dziecko przybiera ładnie na wadze to nie ma takiej potrzeby, predzej spróbowałabym z tym smoczkiem, bo moze ma duza potrzebe ssania, a smoczek jak wiadamo wycisza i uspokaja. ja tez mam wrazenie ze czasami karmie małą non stop, tylko ona przysypia przy piersi i zaraz chce znowu podjesc, ale takie malenstwo to by wisiało na cycu cały czas. my dzis super, bo mała nie miala ataku brzuszka, moze to zasługa kropelek sab, daje jej od poniedziałku wieczorem, mniej wiecej co 6 godzin. jesli bedzie tak jak dzis to bedzie po prostu suuuperrr:) ewunienka i eryka tez sie zastanawiam nad cwiczeniami??? mi jutro mija miesiąc od porodu, ale mam taką ulotkę i wyczytałam ze w okresie połogu, czyli tych 6 tyg, mozna robic cwiczenia rozciagajace i na kregosłup, ale z brzuszkami i bardziej forsownymi cwiczeniami trzeba poczekac do konca połogu. ja juz swoich nadprogramowych kg nie mam, ale chciałabym popracowac nad sylwetką, mimo to poczekam jeszcze te 2 tyg. nie mam na szczescie wilczego apetytu, jedynie wieksze pragnienie, czasami nawet nie dojem z braku czasu. pochwale sie tez że Oliwia w te 4 tyg przybrała 1100g, takze mamy juz ponad 4 kg- kawałek kobitki juz jest:) choc niektóre bobasy to maja taka wage urodzeniwa:):):) pozdrawiam wszystkie kobitki i malenstwa, uciekam do łózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamohuberta- a Hubert też tak mial jak byl mały, tj godzinami wisiał przy piersi? Bo jeśli to takie początki tylko, to ok, ale jak ma tak mojemu malutkiemu zostać na dłużej to ja mogę w pewnym momencie przestać wyrabiać, zawłaszcza, że czasem nie mam nawet czasu zjeść w spokoju...Bo jak on tak ciągle je to w rezultacie b. mało śpi. A jak nie śpi to głównie płacze. Pomyślałam, że jak go dokarmię, to szybciej poczuje sytość i szybciej zaśnie w rezultacie, dłużej pośpi, a ja będę mieć chwilkę spokoju. Ale ale, wczoraj mój Mateuszek mnie zszokował, bo spał od 19:45 do 23:30 (!!!), kiedy to stwierdziłam, że trzeba go obudzić na karmienie, bo nie da nam spać w nocy. Dzisiaj z kolei spał od 10:15 do 13:15, no i ja zdołałam się przespać od 11 do 13, aż się zdziwiłam jak się obudziłam, że udało mi się tak długo pospać!!! Wczoraj wieczorem też udało mi się godzinkę zdrzemnąć, jak on spał, tak więc teraz jest chyba pierwszy raz od baardzo długiego czasu, kiedy czuję się wyspana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojojoj, forum nam zamiera. Mam nadzieję, że wszystkie mamy i maleństwa dobrze się miewają. Mój synek właśnie zaczyna mruczeć, więc lecę do niego, będzie karmienie. Pozdr K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×