WRZESIEŃ 2008

Mój się wiercił podczas skurczu ...

ok...Sophia przespala \'tylko\'.....8 godzin w nocy ciurkiem, bez karmienia! tylko teraz nie wiem...czy to bylo odespanie z wczorajszego dnia (nie spala prawie caly dzien, tylko kilka drzemek) czy to oznaka,ze juz sie wyspala za caly dzisiejszy dzien :) no coz...bedzie ciekawie. czasami jak was czytam to jakbym czytala wlasne mysli. u nas jest tak samo...kazdy dzien inny, kazda noc inna. czasami zlota dziewczyna, obudzi sie i gada i kweka w lozeczku,ale nie placze przez jakies 20 minut. mamy bujak\' Boppy\' taki z wibracja i muzyczka. mi sie bardzo podoba a coreczka tak sobie lubi. czasami zasnie w nim,ale nie przepada chyba za bardzo. jak czytalam opinie ludzi, to chwali na maksa. takze moze za pare tygodni jej sie zmieni. oby bo jest taki piekny i mieciutki. wlasnie dostalam zaproszenie na nasza klase od mojego 9letniego siostrzenca. az sie usmialam,bo matko...ja jak mialam 9 lat to po podworku ganialam caly dzien :) a nie przy kompie. (pewnie nawet jeszcze nie mielismy w domu komputera :)

Zjadłam obiadek... :) No i odwiedziła mnie położna, wszystko z maluchem dobrze i moje ciśnienie i mocz też w normie... tylko że leży na plecach i patrzy w górę, muszę zmienić pozycję siedzenia w ciągu dnia, bo od trzymania laptopa na kolanach i siedzenia w fotelu tak się ułożył... i muszę obracać sie na prawo albo na lewo, lepiej na lewą stronę i wtedy maluch przekręci główkę w lewo...:) No i umówiłam się na masaż szyjki na sobotę, ale nie jestem do tego przekonana... mam nadzieję że maluch urodzi się do soboty...:)

Acha no i mówiła że maluch może ruszać się podczas naprężania się macicy, to normalne ... to tak jakby z nią walczył... nie podoba mu sie, że cos mu tam utrudnia leżenie ... :)

Oleniga- tak myslalam:) Ja tylko napisalam co wyczytalam:) Super ze u Was wszystko ok:) Mam nadzieje ze moje objawy to nie tylko takie tam bo w koncu mi sie dzisiaj 42tydzien zaczal:)

no to Brutta to ty się szykuj ...bo to juz na ciebie napewno czas...trzymam kciuki :)

Brutta 42 tydzien o rany kobieto jak tydajesz rade ?? Ja urodzilam w 38 tyg a i tak koncowka to byla dla mnie meka .. jestes wielka !! Oleniga mam nadzieje ze u ciebie tez cos sie ruszy szybko :) U nas tak sobie - maly po ciezkim dniu wczoraj w nocy spal bez problemu za to ja obudzilam sie nad ranem z bolem zoladka i wymiotowalam, cos mi zaszkodzilo. Wiec dzis oczy na zapalki a maly znowu bonanza - nawet chwile nie polezy w lozeczku ani w wozku - zasnie na rekach a jak tylko go odloze budzi sie w sekund piec i ryyyyyyyk .. caly dzien go nósilam, dopiero mam czas cos napisac bo N. wrocil z pracy i go nosi Mowie wam dziewczyny nie wiem co mu sie odwidzialo - po prostu z dnia na dzien - wczesniej spal w wozku godzinami i budzil sie tylko na jedzenie, w domu wszystko moglam zrobic, siebie pomalowac i w ogole bylo pieknie a teraz sajgon w domu, ja rozczochrana no mowie wam tragedia :( pojutrze ide z nim do przychodni to sie zapytam naszej pielgniarki moze cos poradzi .. Chyba za bardzo go chwalilam wczesniej jaki grzeczny ;) ehh

witajcie ponownie! dziekuję dziewczynki za gratulacje i miłe słowa tu na forum i na nk, oby Oliwia była tak samo grzeczna jak jest cudna:) dzis na syrenie wracałam ze spacerku, mała darła się w niebogłosy, dobrze że byłam blisko domu. po spacerze mała nie chciała spac, była najedzona, spiaca, ale co zasypiała na rekach i wkładałam ja do łóżeczka to spedzała tam ok 15 min, masakra, ale po 17 udało sie jej zasnąc i wstała przed 20. także mam podobnie jak słonko i karro, na szczęscie jak Oliwia juz zasnie i nie chce jej sie bekac, to spi wszedzie. w domu wszystko robie na raty. ciekawe jak tam brutta, czy bedzie ostatni wrzesniowy dzidzius, dwupaczki jutro juz pździernik!!! spadam, czas na kapiel, ciekawe o której Oliwka zasnie, skoro niedawno wstała :(

Hej! Mamohuberta - Oliwka rzeczywiście cudna :)! Co ciekawe, mój Mateuszek też dzisiaj strasznie się awanturował po spacerku, dawno był już najedzony, a wciąż darł się do cyca, nie chciał spać. Ale ja już go nie trzymam przy cycku bez końca.Troszkę daję mu się wykrzyczeć, próbuję coś do niego mówić, uspokajać, nawet troszkę pobujać, ale bez cyca. Daję smoczek, jak się da, no i dopóty dopóki mały go nie wypluje. Ewentualnie odczekuję aż tak sobie się podrze trochę i dopiero po jakimś czasie daję mu possać pierś kilka minut, wtedy potrafi szybciutko zasnąć, choć dziś tak usnął, a potem znów za 10-15 min się obudził i w ryk, ja już wtedy tylko dałam mu smoka, no i tym razem szybciej i sam się uspokoił, zasnął po jakimś czasie i tak od chyba 17:40 do 20:30 spał. Już jest wykąpany i właśnie go karmię.

hmm, no to już po godzinie karmienia (nie dało się krócej) i zaczął się Sajgon z chwilą włożenia malutkiego do łóżeczka...

Witajcie Kochane Moja Blanka ma katarek od niedzieli :( chyba Filip przyniósł z przedszkola :( tak mi jej szkoda, bo się bidulka męczy - odciągam jej co chwilkę fridą i smaruję maścią majerankową (takie zalecenia)- pomaga ale nie na długo, za chwilę kichnie i znów to samo :( ehhh obawiałam się tego, ale nie wiedziałam, że tak szybko coś podłapie od braciszka :( Teraz przysnęła ale czasem się wierci i oczka otwiera i coś zakwili :) Ale i tak jest dzielna, bo nie płacze :) Kochane dziecko :) A wczoraj mieliśmy święto :D pępuszek odpadł :D Czyżby Brutta się rozpakowała ?? :D Pozdro dla mamusiek i dwupaczków

Dzien dobry... u mnie nic sie nie zmieniło :( cięzka noc - ból krzyża... a teraz brzuch też pobolewa...:( mam nadzieję, że już nieługo bo niewyrabiam... ciekawe jak tam inne 2w1? może u Was dziewczyny coś się ruszyło z dniem 1października... ja wciaż czekam...:( zdrówka dla maluszków, które przez tą jesień męczy katarek :) i siły dla ich mam :) miłego poranka dziewczyny :)

Czesc laski Eryka wspolczuje my juz tez przerobilismy katar niestety zal patrzec jak sie malenstwa mecza :( mojemu malemu troche pomagal roztwor soli fizjologicznej do noska, moze sprobuj Wiecie co az mi lepiej jak was czytam, widze ze nie tylko moj maly terrorysta moze dac popalic ;) Wczoraj i przedwczoraj doslownie koszmar, tak jak wam pisalam chcial byc tylko na rekach, jak go tylko odlozylam darl sie .. dzis co prawda obudzil sie z rykiem, polulalam go troche i odlozylam do wozka i jak na razie spi mowie wam jaka ulga mam nadzieje ze pospi sam dluzej niz 10 minut ;) w kazdym razie zdazylam zjesc sniadanie a to w porownaniu z wczoraj juz sukces :) Izabelcia pytalas o witaminy - tutaj od miesiaca zycia daje sie wit A i D w kropelkach az dziecko skonczy 2 latka, wlasnie jutro musze malemu kupic Maly dalej spi mam nadzieje ze juz mu przeszly te dwudniowe fochy i wszystko wroci do normy .. bo inaczej to zarosniemy brudem i padniemy z glodu :) Oleniga bedziesz jednak pazdziernikowa :) ale zostan z nami :)

Zmieniłam suwaczki :)

Karro dzięki :) Oleniga jak Ty już masz takie objawy to spróbuj pomasować brodawki - u mnie to zadziałało :) Skurcze zaraz były mocniejsze, dłuższe i regularne :D Mamusie czy bierzecie witaminy te co brałyscie w ciąży czy jakieś specalne dla matek karmiacych ?? Jeśli chodzi o spanie maluszków, to ja zauważyłam u mojej Blanki, że dłużej i mocniej śpi, jak jest zawinięta w rożek i rączki ma schowane :) Jak leży tylko przykryta kocykiem, to budzi się i śpi niespokojnie - więc lubi być chyba skrępowana :D tak jak u mamsi w brzuszku :D MamaHuberta dzięki za komentarz na n-k Ja mam bujaczek-leżaczek tylko taki zwykły bez bajerów i mała lubi w nim leżeć - kładę ją w nim jak robię coś w kuchni i tak sobie razem np gotujemy obiadek :D Dziewczyny czy pijecie kawę przy karmieniu piersią?? Bo ja w ciąży piłam jedną kawkę z mlekiem a teraz nie, ale co raz bardziej mam na taką ochotę :D

karro a moze twoj malutki teskni za babcia:):):):) tylko zartowałam:) eryka ja pije tylko kawe inke, ale ja juz w ciazy zrezygnowałam z kawy, nie miałam za bardzo ochoty. co do witamin to chyba wszystkie sa dla ciezarnych i matek karmiacych, ale moze warto podpytac w aptece. eryka nie chce cie załamywac, ale moja oliwia tez na poczatku lubiła byc zawinieta w cieplutki kocyk, ale juz to na nia nie działa i jest jej stanowczo za goraco. czyzby brutta w szpitalu??? a gdzie sie podziewa reszta starej ekipy mamani, magia, el, mrs ziec, koug???? dziewczynki dajcie o sobie znac.

Mamahuberta dobre ;) nic tylko mi pozostaje w takim razie poprosic tesciowa zeby sie do nas wprowadzila na stale ha ha Na szczescie nie zapeszajac dzis juz lepiej, maly spi sobie sam, budzi sie od czasu do czasu i placze ale wystarczy ze go chwilke lulne i moge go odlozyc z powrotem. Nawet dalam rade wziac szybki prysznic i sie umalowac i znow sie czuje jak czlowiek Teraz czekam az sie obudzi na karmienie i smigam do sklepu. Potem mam pralnie a po pralni planuje dlugi spacerek, mam nadzieje ze sie nie rozpada bo cos sie chmurzy A jesli chodzi o zawijanie to moj synus tez lubil ale jak byl calkiem malusi a teraz juz nie, buntuje sie i macha lapkami jak wiatrak, nie chce byc skrepowany wiec go tylko nakrywam

No Karro jak nic pazdziernikowa juz jestem...:( ale zostane z Wami :) Eryka próbję masować tylko jakoś mnie to drażni trochę, ale skoro pomaga to będę walczyć... Ciekawe co z Bruttą i Magdąe...no i inne dwupaki coś wszystkie ucichły, tylko ja się ostałam ....

Jeszcze Paula01, Tulipusia i Słońce... one wszystkie chyba się rozpakowały... kurcze....fajnie mają :)

na mnie nie licz, u mnie zadnych objawów:) najgorsze ze jak nie urodze do poniedziałku, to mam sie stawić na oddział do szpitala:(

Slonko26 pytalas wczoraj o ortopede - ja bylam bo po urodzeniu podejrzewali u malego dysplazje stawu biodrowego w lewym bioderku - no i niestety potwierdzilo sie - od czterech tygodni jest w specjalnych szelkach - zostaly nam jeszcze 2 tyg juz nie moge sie doczekac kiedy w koncu sie ich pozbedziemy !!!

Ojej Karro jak mi szkoda Twojego maluszka Paula01 nic u Ciebie? u mnie coś się rusza ale powooooliiii... męczę się poprostu bardzo... w sobotę mam mieć masaż szyjki macicy...:o ale nie jestem przekonana, może faktycznie lepiej męża zatrudnić...trzymam kciuki za Ciebie

dzięki Oleniga, ja dzisiaj jade na ktg, moze wykryje jakies skurcze. Położne tez mówiły o wykorzystaniu męża, ale jakoś nie mogę.... U mnie ten brzuch jeszcze sie nawet nie obnizył!!! a wczoraj mi minęły wszystkie mozliwe terminy, z miesiączki i z usg.

No ja tez nie moge sie przekonac... ale moze jednak warto spróbowac zwłaszcza ze wszyscy wokół o tym mówią.. ja mam na jutro ostatni termin z miesiączi, z usg minął 27.09... zaraz musze sie połozyc bo znowu krzyż masakrycznie mi dokucza... :( ja to już chodzę jakbym... za przeproszeniem ... kupę w majtki zrobiła... i boli bardzo przy każdym ruchu :( narazie dziewczyny...

no mi mineły wszystkie terminy i nic:((((((((((

hej! Dwupakom serdecznie polecam opcję \'mąż\' - u mnie okazała się bardzo skuteczna ;) Pozdr K

Hej dziewczyny ja juz po piatkowym ponownym szyciu i znow leze. Dobrze ze od jutra moge troche sie poruszac bo juz prawie miesiac minal jak urodzilam mala i ciagle musze lezec. Co do placzu.. no wlasnie ja juz tez nie wiem co z mala robic tak od 3 dni ciagle placze jak nie spi i wogole trudno jej zasnac. Z drugiego cycka przewaznie nie chce pic wiec polozna poradzila abym z tego drugiego odciagala do butelki ale mala nie zawsze chce jesc widocznie z jednego sie najada bo przy drugim ryczy jak zwariowana. Wogole ciagle ryczy i czasami dlugo zajmuje jej zasniecie czasami trwa to srednio dwie godziny.Kiedys jeszcze dzwiek suszarki na nia dzialal a teraz nie zawsze.Nie wiem juz co mam robic by nie plakala i szybko zasypiala.Czasami sie zastanawiam czy nie lepiej byloby dac jej sie wyplakac ale chyba jest jeszcze za malutka. Moze Wy wiecie czy taki placz u maluszkow jest normalny? Ja witamine D daje malej od 8 dnia zycia w tabletkach, dostalismy ze szpitala i starczy to na miesiac a potem nie wiem co dalej do kiedy musi brac. Co do innych witamin to biore te co bralam w ciazy zreszta pisze na nich ze dla kobiet w ciazy i matek karmiacych. Oprocz tego biore Omega-3 ktora rowniez bralam w ciazy a poniewaz jeszcze mi zostala to postanowilam brac do konca. Pozdrawiam wszystkie mamuski i te co juz maja maluszki przy sobie i te jeszcze 2 w 1 :)

Cześć dziewczyny ! Moje maleństwo ma już 11 dni. Wszystko jest ok. Mam tylko kilka wątpliwości co do podawania wit D i wit K. Podaję od wczoraj, ale nie wiem czy dobrze robię. Podaję przed karmieniem, potem zaraz zaczynam karmić, ale jak mleko się uleje to co? Może to nie ma znaczenia, bo w sumie ulewa się koniec podawanego pokarmu a wit leci do brzusia na początku. Druga sprawa. Mam problem. Złozyłam podanie do pracodawcy o urlop macierzyński, dostałam zaświadczenie, że udziela mi on urlopu, mąż pojechał z tym do zusu a w zusie dali jeszcze "oświadczeniedo celów ustalenia obowiązku ubezpieczeń społecznych". Czy to znaczy, że teraz mój pracodawca nie będzie już płacił za mnie składek, tylko zus? Gdzie teraz mam podstęplowywać legitymację ubezpieczeniową? Czy moje dziecko potrzebowało będzie legitymacji ubezpieczeniowej dla członka rodziny czy wystarczy moja. Matko już sama sie w tym gubię. Mam dość. dzwoniłam do kadrowej, ale mam wrażenie, że ona sama nie wie. Bardzo proszę o pomoc !!!!

Kurcze.... jak mnie boli kręgosłup w odcinku szyjnym. Strasznie ... nie wiem od czego tak jest .. moze to pozostalosc po ciąży? Moje Maleństwo w ciągu 2 tyg. przybralo 800 g. Czyli teraz wazy juz 4700 - duzo,prawda? Wasze pociechy tez tak przybierają? Bo szczerze mówiąc bylam zdziwniona ze to juz prawei 5 kg. A niestety na rękach trzeba trochę nosić ... noc minęła spokojnie, Mała przespala prawie całą noc, za to przedpoludnie nieciekawe. Dopiero pol godz. temu zasnela. oj, ogólnie zmęczona jestem ... co do macierzynskiego - to ja zlożyłam wniosek i oświadczenie . Wystarczylo ... nie bylam w ZUSie. A kiedy przyjmowali moje dzieciątko u lekarza zapytali tylko z czyjego ubezpiecznia bedzie korzystac dziecko, powiedzialam ze z mojego i nawet nie wzieli zadnego dowodu potwierdzajacego ubezpieczenie. Milego dzionka

czesc mamy!! chcialam tylko powiedziec ze 30.09 urodzilam cyrylka o wadze 3.5 kg, drugiego sweepu nie doczekalam, bole mnie wziely po 6 rano a 11 do poludnia maly byl na swiecie, w szpitalu bylam o 10 rano bo czekalam az maz dojedzie z pracy i jak dojechalam to bylo 8 cm rozwarcia a 10.20 juz zaczely sie bole parte, nie straszze ale bole mialam niesamowicie mocne, i parte tez, na epidural sie juz nie zalapalam, tylko gaz nawet cos tam pomagal, popekalam troche bo maly z raczka wyszedl ale jest ok dziesiaj wrocilismy do domu, pozdrawiam was serdecznie i zyczee duzo cierpliwosci i wytrwania, bo jezeli mnie w koncu wzielo to was tez wezmie a na koncowce nie zastosowalam zadnych przyspieszaczy zeby byc pewnym ze to te wlasciwe bole!!!!