Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wkrótce będę piękna

6 I 2008 rok - zdrowe odżywianie - do końca życia

Polecane posty

hejka dziewczynki wróciłam sorry ze tak dlugo nie pisałam ale jakos yak wyszło najpierw sesja potem odpoczywałam po niej:) u mnie w miare ok w tej chwili jem już dość długo bo staram się już nie chudnąć ale i ruchu sobie nie żałuję generalnie na razie jest dobrze myśle ze odżywiam sie z miare fajnie generalnie dość zdrowo ale pozwole sobie tez i na coś może mniej zdrowego ale wiadomo bez szaleństw i tak dziś na obiad były naleśniki to zjadłam ale raz dopilnowałam żeby nie były za tłuse dwa zjadłam je z serkiem waniliowym w ograniczonej ilośći a nie jak kiedyś z ogromną ilościa tłustego żółtego sera z ogromną ilościa cukru a trzy to zjadłam te naleśniki 2 a nie 5 jak kiedyś nie moge sobie wiecznie wszystkiego odmiawiac ale dieta dużo mnie nauczyła nadal jem bardzo dużo warzyw i owoców staram się żeby wegle które zjadam były złożone z pewnych rzecze zrezygnowałam na zawsze ( jak biały chleb czy kluski z tłustymi zawiesistymi sosami - to nie jest cos bez czego nie potrafie zyc a niepotrzebnie dodawało kalorii) słodkie lubie i od czasu do czasu sobie na cos pozwole ale nie jak kiedys od razu paczka ciasek tylko jedno góra dwie no i mimo wszystko kontroluje ilosc zjadanych kalorii musze sie konrolowac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetka21 :) świetnie , że tak się trzymasz , podziwiam Cię! na śniadanie zjadłam jajecznice z 2 jajek na szynce jakiś czas temu skusiłam sie na jabłko nie mam specjalnie apetytu co mnie bardzo cieszy :) tak sobie myślę czy nie chudnę czasem zbyt szybko no ale mniej więcej wychodzi 1kg na tydzień chciałabym zobaczyć :) tak 8 marca 50kg na wadze mam nadzieje , że uda mi się to osiągnąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę zabrać się za mój brzuchol! od wczoraj staram sie kręcić hula-hopem srednio mi to wychodzi ale naucze sie ;) wieczorem tradycyjnie pojeżdżę na rowerze ... jeszcze 6 dni będę w domu i wrócę do siebie ;) i zacznę znowu żyć aktywnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce będę piękna..
na kolacje zjadłam 1jabłko 2jajka gotowane , 2 plasterki szynki , ogórka świeżego , kiszonego , pomidora i 1plaserek sera topionego . trochę dużo tego ale byłam strasznie głodna , a w domu dzisiaj :( pełno słodyczy i tak walczę ze sobą ... chyba wcześniej położę się spać żeby głupot nie narobić :/ i nie chce mi się dzisiaj ćwiczyć 😭 ..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce będę piękna..
jednak sie zmusiłam ;) do ćwiczeń ... 40min na stacjonarnym :P 20 brzuszków i jakieś 10min hula-hop ... dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce będę piękna..
dzisiaj mija dokładnie :) 40 dzień "diety" aż jestem w szoku , że to tak szybko minęło :P ... godzine po sniadaniu pojezdziłam 30 min na rowerze ;) i chwile poskakałam nie wiem co 😭 zjem na obiad ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce będę piękna..
:( dzisiaj klapa jednym słowem :(:( nie ma nic w lodówce zdrowego zjadłam 1nalesnika z prawdziwymi truskawkami ale mrożonymi bez dodatku cukru i takie ciastko w kształcie trójkąta z czekoladą 😭 ogólnie mam doła :( a na obiad 2 paluszki rybne ...ale co zrobić w lodówce kompletnie nic dietetycznego i nie ma co liczyć , że to się zmieni bo matka stwierdziła , że mam jeść to co wszyscy i nie wymyślać :/ jeszcze 5 dni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce będę piękna..
;) już sie poprawiłam , dzisiaj zjadłam zdrowe posiłki :) wczoraj wieczorem poćwiczyłam wieczorem i chyba te moje grzechy nie wpłynęły negatywnie na dietę , a może i dobrze , że to się stało bo organizm domagał się cukru ;) i teraz jestem 100x bardziej :D zmotywowana do ćwiczeń i zdrowego jedzenia :) szkoda , że ;) tak rzadko się odzywacie ale rozumiem , że każdy ma swoje sprawy , studia , pracę itd ;) ja mam ostatnie 4 dni wolności i przez najbliższe 3tygodnie rzadko będę tu zaglądała co nie znaczy , że :P przestanę się odchudzać i zdrowo jeść . 🌻 miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja tak w sumie odżywiam sie nienajgorzej owszem zjem tam coś co nie podchodzi pod kategorie najzdrowsze jedzenie na świecie ale wszystko w umiarkowanych ilościach bo w koncu wszystko jest dla ludzi ale jak już tak np zjem sobie cos na obiadek z cala rodzinka co niekoniecznie podchodzi pod kategorie zdrowe odzywianie a caly dzien poza tym jest slicznie przykładnie i zdrowo a do tego sa cwiczenia to mysle ze nic złęgo nie robie:) takze ja na razie jestem z siebie zadowolona bo co najwazniejsze umiem powiedziec sobie dosc czasami to oczy by jeszcze jadły ale ja juz wiem ze koniec założyłam dwa nalesniki to wiecej nie zjem i basta chocby nie wiem jak mnie jeszcze bardzo kusiły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! wpadłam tu do was pochwalić sie! od początku stycznia ubyło mi 4 kg!!!!!!!!:)))))))))))))))))))))))))))))))) mam już 65kg/172cm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce będę piękna..
Rittta !!! cudowanie :D:D jestem z Ciebie dumna ! oby tak dalej , a osiągniesz swój wymarzony cel :) u mnie również ok usłyszałam dzisiaj kilka opini na temat :D tego , że schudłam !!! ach jakie to satysfakcjonujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, no.. gratuluję również! ech.... wymiary mi się trochę zmieniły.. już nie 113cm w biodrach tylko 108cm:) ale uda nadal grube.,bleeeeeeee ale to chyba bardziej zasługa gimnastyki niż jedzenia.. chociaż pewnie też, bo zmieniłam troszkę nawyki! ale oby nie zapeszać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce będę piękna..
Rittta :) jeszcze z 2 miesiace i bedziesz idealna!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wiecie co wam powiem dziewczyny? ani razu tej zimy nie chorowałam a zwykle o tej porze to już byłam po jakiejś choróbce nie wiem może faktycznie coś te jogurty które wsuwam w takich ilościach w sobie mają, fakt nie jem actimela ale te co ja jem też maja jakieś żywe kultury bakterii może faktycznie coś w tym jest:) poza tym od jedzenia ogromnych ilości marchwi poprawił mi się koloryt cery:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce będę piękna..
smerfetka21 , a mniej wiecej ile jesz marchewek dziennie ? chciałabym poprawic koloryt skóry , a szczerze to tak średnio lubię marchew :P ale dla ładnego wyglądu mogłabym sie zmusić :D U mnie dzisiaj :) ok dosyć dużo zjadłam ale zdrowo i nie mam żadnych wyrzutów sumienia , czuję się dobrze , wieczorem poćwiczę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce będę piękna..
ech :( przegięłam dzisiaj i to ostrooo , zjadłam przez cały dzień z 5 naleśników 😭 i w ogóle dół :(:(:( jak sie trzymacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie nie liczę różnie to bywa ale dzień bez marchewki to dzień stracony wiesz to jeszcze zależy czy jestem w domu czy nie jak tak siedze i sie zastanawiam co tu zjesc to zjadam i z 5-6 marchewek dziennie ale jak mnie nie ma cały dzien to z 1-2 różnie to bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, chyba kiedyś na początku tu pisałam, nie chce mi sie juz szukać. Od miesiąca jestem na zdrowej zbilansowanej diecie, ułożonej przez dietetyka, takiej żeby nie było niedoborów i żeby nie rzucać się na jedzenie. Niestety miałam wpadki, zawsze po 2 tygodniach i zawsze po jakiejś imprezie, zjadłam coś niedozwolonego i poszło... jak lawina. Dzisiaj jestem po 4 -dniowym żarciu, wczoraj objadłam się okrutnie, źle się czuję dzisiaj i zaczynam od nowa. Muszę się też odzwyczaić od słodyczy bo to moja zmora, zguba i nałóg. Mam 170 cm i 4 dni temu 64 kg a dzisiaj nie wiem bo boje się stawac na wadze. Na pewno 66-67.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co się stało, że już nikt nie piszę? Niestety dzisiaj straszna porażka - jadłam dużo i słodko, na koniec jeszcze zamówiłam pizzę i kawałek zjadłam. Czuje sie taka pełna:( Od jutra powrót do diety na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×