6 I 2008 rok - zdrowe odżywianie - do końca życia

ja właśnie niedawno wstałam i zjadłam sobie sniadanie ale wczoraj a wlasciwie dzis poszlam bardzo pozno spac wiec musiałam troche duzo pospac chwilka odpoczynku i siadam do ksiazek:( cwiczonka beda wieczorkiem:) wczoraj bylo ladnie pocwiczylam sobie około godzinki:)

Hej!! ja niestety na razie nie mam możliwości się zważyć, więc żyję w niepewności.... a wcale nie jestem taka pewna czy chudnę. ale to byłoby dziwne, w końcu ćwiczę godzinę dziennie nie jem słodyczy ani białego pieczywa , nie smażę... ale może za dużo jem? A może , któraś z was mogłaby policzyć ile kalorii zjadłam wczoraj? tak przykładowo? bo ciekaw jestem ... -4wasy z serkiem i ogórkiem zielonym i kiszonym, kawa -sałatka z pomarańczy(główny składnik) -warzywa na parze i ryba(tłusta) -ok. 150g chudego twarogu z jogurtem nat. +2 wasy -pół butelki wina + sałatka z pomarańczy łoo matkoo duzo tego...

a wino to czerwone wytrawne:)

Ritta, twoim problemem może byc to że ćwiczysz za duzo - godzinna codziennie, sprawi ze urosną ci mieśnie, a pamiętaj, ze mięśnie rosną pod tłuszczem, wiec będziesz miała wrażenie, że tyjesz... Jeśli chodzi o kalorię, to mieścisz się w normię, myślę - na oko - że zjadłaś ok 1200 kcal.

Myślisz, że ok 1200? wydawało mi się ,że więcej....:) a co do ćwiczeń to już tak się przyzwyczaiłam, że źle mi jak nie ćwiczę:P, ale może naprawdę ograniczę się i będę cwiczyć co 2 dzień callanetics a codziennie skakanka ok 10-15 min, w końcu to ćw. aerobowe na spalenie tłuszczu!!

Ja to jak zwykle nagrzeszylam od wczoraj, bulka na noc, dzis owsianka o 7 rano, bo musialam wczesnie wyjsc z domu, a wracajac ok 12 bylam juz tak masakrycznie glodna, ze zjadlam 4 kromki razowca, na szczescie dosyc male byly, ale do tego kupa majonezu.....dzis planuje zjesc juz tylko zupe warzywna, ale niestety mam juz wieczor zaplanowany i beda czipsy i alkohol, wiem, ze moglabym nie jesc, ale w takiej sytuacji jaka bedzie dzis to cholernie glupio byloby odmowic. Troche chaotycznie to napisalam, ale trudno. W ogole to podziwiam Was, tak ladnie sie trzymacie, a ja to szkoda gadac. Pewnie wszystkie niedlugo ladnie schudniecie, a ja sama bede prowadzila topik odchudzajac sie w nieskonczonosc :)

hahaha, nie martw sie bloom, będzie dobrze! a dziś wieczorkiem kup wino dla siebie i zrób jakąś lekką sałatkę(bez majonezuuuuu) i przeżyjesz:) szczególnie jeśli to imprezka domowa! za to ja mam problem, bo dziś wieczór wychodzimy na koncert i piwo trzeba będzie wypić:P.. oj ja biedna;)

zroibiłam sobie w necie na paru stronkach test ile powinnam ważyc... wprawdzie BMI jest w normie ale wg netu moja idealna waga to 54-56kg, czyli musiałabym schudnąć 7-9kg... no jakos da sie to zrobic, ale zebym wlazła w stare ciuchy oraz zeby one na mnie nie wisiały wystarczy mi 5kg. Natomiast usmiałam sie bo mojemu męzusiowi nadwaga wyszła hahaha bede mu zamykac lodówkę ;)

kurcze tylko na necie jest kilka tach testów ktore daje rozne wyniki według jednego z nich powinnam wazyc 53 czyli jest ok bo waze 52:) ale wg drugiego powinnam wazyc tak 47-48:( a mnie w sumie jest dobrze w obecnej wadze z czego korzystalas przy liczeniu?? podaj stronke.... moze to jeszcze jakas inna:)

hej Dziewczyny .. ja dziś mam koszmarnie paskudny humor.. czuję się jak gruba beczka ;( matko jak ja nienawidzę PMS

Specyficzna!! właśnie weszłam tu żeby wyżalić się z tego samego powodu! tylko, że ja właśnie dziś okres dostałam.. bleeee, ja nie wiem co jest niby tablety powinny wszystko łagodzić a ja tam różnicy nie widzę, znaczy się i tak źle nie jest ale mogłoby być lepiej:)

Ritta łączę się z Tobą, ja to jutro dostane bo zawsze dzień przed tak mi humor siada, ze nawet ryczę bez powodu i aż mnie roznosi nie mówiąc o tym, że jakieś objawy mam już tydzień przed.. a może powinnaś zmienić tabletki na inne ?

Właśnie się zastanawiam, bo naprawdę maiłam straszne \"objawy\", ale nie wiem czy tylko tabletami spowodowanie, bo żyłam w strasznym stresie i źle się odżywiałam. a teraz od tego opakowania czyli prawie cały grudzień odpukać przeszło mi.... a dziś taka jakaś złą się czuję i zjem czekoladę o:p, całą:), idę niedługo do gina to porozmawiam i się spytam co ona o tym sądzi!

:) Cześć kobitki ach ja również łącze się z wami w bólu!!! :(:(:(:(:(:( 2 dzień okresu , wyjątkowo paskudnie sie czuje bo przewaznie nie mam bolesnych miesiaczek tylko jak kilka kilo przybieram na wadze to cierpie niemiłosiernie Ugotowałam zupe brokułowa na 1 udku kurczaka dawno miesa nie jadłan :P to 2 miseczki zupy , 1/2 udka , i w sumie 3 kawałki razowca z twarożkiem i 1/2 pomaranczy dzisiaj w sumie zjadłam KIlka kaw wypiłam z mlekiem , herbaty . Czuje sie jak balon!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(

no i jak mam okres to nie mam apetytu :O tylko odruch wymiotny :O przez kilka dni , tak mnie "muli" :/ w żołądu Od godz 10 30 siedze nad ksiazkami , głowa juz mi peka a kona nie wida

końca ;) nie widać*

dziewczyny dlaczego ja sie jak zwykle nie uczyłam w czasie semestru dlaczego????? znowu jest jak zawsze czyli zakuwanie zakuwanie zawsze daje rade ale ile mnie to zawsze kosztuje dzis od rana jak widzicie jest 22 a ja zamiast gdzies szalec siedze nad ksiazkami a jutro to samo ale na cwiczenia znalazlam godzinke czasu

smerfetko---wpisalam w google: ile powinno się ważyć i podobne, wskoczylo mi pare stron, zrobilam pare i rzeczywiscie wyniki sie różnią. Ale faktem jest ze do zrzucenia mam pare kilosów :( A propos jedzenia, to jestem głodna

no niestety ja tez dzisiaj znowu nad ksiazkami na sniadanie zjadłam 2kawałki razowca z serkiem naturalnym i pomidorem i wypiłam kawe z mlekiem jestem jakas taka słaba i mam mało energii chyba sobie 2 kostki czekolady

oj chcialabym tak jak Wy siedziec w książkach... Wprawdzie niedawno \"zakończyłam\" edukację ale życie (beztroskie) studenckie a juz normalne to już róznica. Życze powodzenia podczas sesji:) Wczoraj poszłam spać a tak mnie ssało... ale nie dałam sie i nie zjadłam nic:)

ja też dzis siedze na ksiazkami sniadanko standardowe w oczekiwaniu na obiad przegryzłam sobie marchewke:) jutro mam wolne to znowu sie ucze no coz ale i tak kocham studenckie zycie wiem ze juz nigdy potem nie bedzie tak fajnie:)

jutro mam koło takie z dużej partii materiału , a dzisiaj nic mi do tej łepetyny nie chce wchodzić wrrr , masakra :(

hej, ale dzis ładnie jest:) aż chce się zyc:)!!!! u mnie z dietką bez zmian, czyli jakoś idzie i ćw również.. ale waga... jestem w szoku, bo wskazuje, że przytyłam..hmm.. mam nadzieję, że to chwilowe i od wyrobienia mięśni.., bo nie wydaje mi się, żebym grubsza była niż wcześniej:)

Ja tylko na sekundke zameldowac sie :) Jestem w miare grzeczna, chyba wrocilam do figury sprzed swiat, bo spodnie znowu przyjemnie luzne sie zrobily :) Poza tym ustalilismy z moim Kochaniem, ze jeden dzien w tygodniu bedzie luzniejszy, w sensie, ze jemy np pizze albo cos w tym stylu, a tak caly tydzien trzymamy fason. U mnie to sie powinno sprawdzic, bo bede \"pilnowana\". To chyba nie jest zly pomysl, prawda? ritta, ja mysle, ze to od cwiczen, nie martw sie :)

ja też tylko na chwilke bo nauka nauka nauka grzeczna w miare bylam bylo cosik slodkiego ale w koncu mamy niedziele zmiescilam sie w limicie 1400 poza tym jak zwykle zdrowo i pelnowartosciowo do tego mimo natłoku zajec znalazlam godzinke czasu na cwiczonka wiec niby czemu mam miec wyrzutu z powodu małej przyjemnosci ktora sobie zafundowałam:) a od jutra 1500 kcl chyba bede na niej przez dwa tygodnie potem zobaczymy:) sama nie wiem ile powinnam jesc zeby nie tyc ale i nie chudnac 2000 to moze byc dla mnie za duzo jestem mała i nie waze za duzo( w tej chwili 51-52 kg) gdzies znalazlam ze taka osobka powinna jesc ok 1700-1800 przy malej aktywnosci fizycznej do tego w sumie dochodzi ruch ale mam coraz wiecej nauki i i nie wiem naprawde nie wiem ak to bedzie w nastepnym tygodniu nie mowiac juz o kolejnym wiec na razie 1500 chyba faktycznie pociagne przez dwa tygodnie Ritta nie przejmuj sie jak zaczelam cwiczyc mialam to samo po ciuchach widzialam ze jest zdecydowanie lepiej a po wadze... masakra.. nic.. zastój.. ale potem ruszyło nic kobietki wracam do nauki bo duzo pracy jeszcze dzis przede mna

Cześć, jakoś nie mam dziś ochoty na obiad, chyba chlebek sobie zjem, albo jajecznice:) jak u was? dajecie rade? ja właściwie nie mam jakiś problemów, nic mnie nie kusi... szczególnie słodycze!! aż dziwne!!!!!!!!!! a apropos ćwiczeń, to chyba się uzależniłam, bo jak pomyślę ,że mam ćwiczyć co 2 dzień to jakoś dziwnie smutno :) mi się robi!!!! więc chyba jednak codziennie! ale callanetics więc chyba nie zaszkodzi:P

hejka dziewczyny jak tam??? na cały weekend siedziałamw ksiazkach dzis tez sie cały dzien ucze ,nie mam dzis zajec dzis zaczynam jesc 1500 kcl a wlasciwie planowalam ale na obiad zjadłam mniej kcl niz zakladalam wiec chyba z racji tego ze dzis siedze w domu i jedynym ruchem bedzie to co pocwicze to chyba 1500 bedzie od jutra dzis jeszcze 1400 pozdrawiam i wracam do nauki:(

hej:) dziś się ważyłam i jest 1 kg mniej ale mam nadzieję, że jak zejdzie ze mnie opuchlizna będzie lepiej :) dziś zaczynam więcej się ruszać. Też mam sporo nauki i nie wiem jak to wszystko rozplanować, żeby ze wszystkim się wyrobić

Smerfetką ja tez cały weekedn nad ksiazkami spedziłam ale opłacało sie ;) egzamin dosyc dobrze mi poszedł troche w ostatnim czasie nagrzeszyłam ale nie jakos strasznie ;) w niedziele troche czekolady , a dzisiaj 1 ciastko , a tak to zywie sie zupa brokułowa i kanapkami z razowego chleba itd. troche za dużo i za pozno :/ ale to przez tą sesje jak jestem głodna to nie moge sie skupić :( W piatek jakde na weekend do domu nie wiem co tam bede jadła hmm ale wykabinuje sobie cos zdrowego ;) w środe kolejny egz. kłade sie już spac :) głowa mnie boli :/ ale jutro mam wolne to :O bede znowu cały dzien w ksiazkach . dobranoc :):):)

czesć! Gratuluje zdanych egz. i 3mam kciuki za następne! a ja dziś duuuuzo CV wysłąąłm, zobaczymy czy ktoś na mnie uwage zwróci. a teraz jestem po treningu- fat crunch pilates, kurcze nawet niezłe! ale męczące, no ale skoro te aeroby są potrzebne to będą, a jutro callanetics. pozdrawiam.