Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ii...

czy mozna jakos pomoc.

Polecane posty

Gość ii...

chlopakowi ktory nie potrafi uwierzyc we wlasne mozliwosci? Jest bierny, zaszywa sie w domu . Twierdzi ze chce sie zmienic lecz nic nie robi w tym kierunku:( Duzo czyta w internecie i ksiazki wiedze ma ogoromna, jest inteligentny ale jakis taki wystraszony, boi sie zycia. Ma 32 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie można mu pomóc. mężczyznę da się zmienić zanim jeszcze jego mózg zacznie myśleć o kobietach czyli mniej więcej do 7 roku życia ;-) potem nie da się już nic... oczywiście są unikaty ;-) jak to w życiu bywa... ale zdarzają się niezmiernie rzadko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
naprawde nie mozna ? a sam moze jakos z tego wyjsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak sie nie ma bac jak pewnie co kobieta to rozczarowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój znajomy ma 34 lata i wszyscy myśleli że nic go już nie zmieni. nie miał żony, wciąż interesował się pracą tylko i pieniędzmi. mieszkał z rodzicami, codziennie pił alkohol i imprezował. takie życie bardzo mu się podobał do czasu kiedy miał wylew. teraz jest sparaliżowanyi jeździ na wózku. nie pije, nie pracuje, nie imprezuje. choroba bardzo go zmieniła. a wszyscy myśleli że już nic go nie zmieni. ale Twojemu tego nie życzę, więc może lepiej go nie zmieniaj. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
to mam mu mowic ze jest dobrze kiedy nie jest? przeciez on niczego w zyciu sie nie dorobi jak tak bedzie siedzial. On pracuje uczy sie ale jakos tak dziwnie inni juz maja rodziny wyjezdzaja a on w tym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko mezczyzne
trudno jest zmienic, to dotyczy kazdego, baz wzgledu na plec. Z kobietami moze byc o tyle trudniej, ze w jej przypadku najczesciej do glosu dochodza hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
ale co mogloby wzbudzic w nim chec do dzialania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
nie jestem dziewczyna ale ten facet zabiegal o mnie i wlasciwie jestesmy w stalym kontakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie wiem dlaczego tak ci zależy żeby go zmienić. gdyby mu to przeszkadzało to sam by to zmienił. ale może nie chce. może tak żyje mu sie lepiej. ma swój świat i w nim czuje się bezpiecznie. myślę że kiedy dojrzeje do zmian i będzie chciał coś zmienić to sam to zrobi, bez pomocy osób trzecich ;-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh kurcze blade
MOŻNA!!!co za bzdury,ze nie można!!! Zawsze i w kazdym wieku można się zmienić!!!! Pytanie tylko-czy ten ktos chce się zmienić? piszesz o sobie ,czy o kimś kogo znasz i chcesz mu pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
o kim komu chce pomoc ale on chce sie zmienic bardzo chce! tyle tylko , ze ja widze ze mowi ze chce a za chwile marudzi ze jest do niczego i siedzie w tym swoim pokoiku czyta i czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie bzdury? ciekawa jestem czy Ty lubisz kiedy ktoś na siłę chce Ci pomóc a jeszcze gorsze kiedy chce Cie zmienić. jeśli mu to nie przeszkadza to zostawcie tego faceta w spokoju. każdy jest inny, indywidualny i to z własnego wyboru i zmieniać kogoś bo chce się mu pomóc to dopiero są bzdury!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
dziobalka utkwily mi glowie takie jego slowa " potrzebuje jakiesj sily napedowej , kogos kto bedzie robil rozne rzeczy ja bede na to patrzyl i zrobi tak samo bo ta osoba pokaze mi ze mozna tylko musze miec taka osobe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh kurcze blade
dziobalko--jesteś domorosłym psychologiem i do tego nie czytasz ,że zrozumieniem? ii...pisze: "on chce sie zmienic bardzo chce!" co to znaczy,ze "nie, nie można mu pomóc.mężczyznę da się zmienić zanim jeszcze jego mózg zacznie myśleć o kobietach czyli mniej więcej do 7 roku życia ????co to ma być????a kobieta to też tak ma?????? potem zero możliwości na zmianę? "nie, nie można mu pomóc"----a kim Ty jesteś by o tym wyrokować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i myślisz że chodziło mu o Ciebie? startował do Ciebie a Ty rozumiem że go odrzuciłaś to raczej chodziło mu o to że chciałby mieć kobietę w swoim życiu która pokaże mu jak życie może być piękne. ale chciałby żeby to była jego kobieta. to jest moje zdanie aczkolwiek mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyrażam swoje zdanie i oczywiście wcale nie musi tak być. myślałam że nie muszę tego dodawać i że rozmawiam z dojrzałymi ludzmi ale w tym również mogłam siępomylić. mam nadzieję za na tym topiku znajdziesz wszystkie takie same zdania jak Twoje i ta kobieta nie będzie miała wątpliwości co do tego że da się mu pomóc. miłego dzionka. pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
ja go nie odrzucilam on wprost nie zapytal czy chce byc z nim . podchodzilam do znajomosci z rezerwa bo dla mnie bylo za wczesnie na deklaracje. On stwierdzi,l ze bardzo mu na mnie zalezy, a potem przestal sie starac wiec gdzie tu logika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh kurcze blade
jeżeli zależy Ci na nim to,po pierwsze myśl o nim pozytywnie,jako o facecie sukcesu,wyobrażaj go sobie szczęśliwego,pełnego pasji i radości życia,zwracaj się do nie go jak do osoby ważnej,poznaj jego pasje ...chwal za wszystko,co robi dobrze,choćby to były drobnostki..Ty sama badź szczęśliwa i uśmiechnięta-bo radość się udziela....chcesz mu pomóc to ,po prostu ,sama coś zaproponuj pozytywnego,wyciągnij go gdzieś....szukanie na forum złotego środka to nie najlepszy pomysł...po prostu rusz głową i wsłuchaj się we własną intuicję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
oj chcialam go wyciagnac na sylwestra to odmowil . On chyba rzeczywiscie popadl w jakas depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
wiecie do tej pory tzn poczatki byly takie ze on ciagle dzownil, pisal i dalo sie odczuc ze zalezy mu na mnie. Potem przyszla zima i jakby posmutnial. Rzadziej sie odzywal . Teraz odczuwam ze jest jakby inaczej . Odezwie sie pierwszy nie powiem ale bardzo rzadko. Nie wiem moze teraz ja powinnam pokazac ze mi zalezy. Chociaz ja ciagle uwazam ze to chlopak powinien zabiegac nie kobieta. W sumie poczynilam juz jakies kroki. Najpierw propozycja sylwka , zyczenia na swieta mu wyslalam bo on dlugo nie pisal - chyba zrobilam mu tym radosc ale martwi mnie to ze nie przyjal mojej propozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ale nie musi
nie przyjal , bo sie boi ze namieszasz w jego zyciu . MOzliwe ze jego tryb funkcjonowania mu pasuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ale nie musi
facet moze sie bac zmian , bac sie zakochac , miec dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfder
oj chcialam go wyciagnac na sylwestra to odmowil . On chyba rzeczywiscie popadl w jakas depresje to moze przyjdz do niego na sylwka ? JA sie czuje najpewniej u siebie w domu bo jestem niesmialy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
tez odczuwam ze on sie boi bardzo boi naewt kiedys mi powiedzial ze boi sie zycia. Ja juz potrzebuje stabilizacji a pojawil sie na mojej dordze i teraz nie wiem czy walczyc czy dac sobie spokoj dlatego zapytalam czy jest szansa by on wkoncu cos zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
gder jestesmy z jednego miasta ale ja nie przyjde bo nic takiego mi nie zaproponowal wiec nie moge sie wpraszac. Mial okazje kiedy propponowalam mu tego sylwka wtedy byl moment ze mogl powiedziec" zamiast pojsc na rynek czy do pubu przyjdz do mnie tez bedzie milo. Nie zrobil tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ii...
pytalam go tez kiedys czy odpowiada mu taki tryb zycia odparl ze nie wiec nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ti...
ja mam podobny do twojego problem tez mam takiego kolege co to boi sie cokolwiek zadzialac. Nie jest juz mlody a nawet dziewczyny nie ma, jest zakompleksiony chociaz ja uwazam ze jest naprawde inteligentnym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×