MOJ CHLOPAK TO IDIOTA. pomóżcie bo zwariuję!!!!!!!!!!!

zerwij z nim! co za palant???? to NIE JEST MILOSC

mi siebie też jak cholera bardzo bym chciała aby coś zrobił ,zdradził mnie, uderzył, nie miała bym wtedy wątpliwości

i pamiętaj o jednym - ON NIC SOBIE NIE ZROBI, jest na to zbyt wielkim tchórzem, po prostu Tobą manipuluje, mój też mi pisał, że jest na moście i skacze, szukałam go jak wariatka po nocach po całym mieście, a on co? w domku przed kompem siedział i się podniecał moją bezgraniczną miłością :o potem okłamywał mnie, że ma raka mózgu i szereg innych fascynujących chorób :o

masz 16 latek całe życie przed tobą nie marnuj go na niego

jego opis na gg " szpital, tylko kom. chce tu umrzeć"

Mała nie mow ze przezylas z nim wszystko bo WSZYSTKO to dopiero jest przed tobą;-)) poznasz fajnego faceta zobaczysz i to szybciej niz ci sie wydaje

jako facet: po pierwsze nie pisz ze facet jest dla ciebie dobry wspanialy itp bo wlasnie pieszesz ze tak na prawde nie jest, po drugie koles musi sie leczyc, przeciez traktuje cie jako swoja wlasnosc, dziewczyno masz 16 lat przed toba jest "kobiecosc" ze tak to nazwę twoja mama o tym wie ze on taki jest? twoje przyjaciolki ci nie pomoga? zrob cos z tym on sie pewnie "obudzi" dopiero jak go rzucisz wiec do dziela

dziękuje Wam za rady:( i co teraz, mam mu nie odpisywać tak, jak było cały wieczór? zmienić numer? czy tak jak ktoś mówił, powoli się uwalniać?

a moje pytanie jest takie czy Ty chcesz tak naprawdę skończyć z nim?

i wiesz moja rada - wlasnie odwrotna nie zrywaj stopniowo, bo nie dasz rady. on bedzie cie motał, meczyl, szantaze itp. to bez sensu. jedyna sluszna opcja to ostre ciecie. i nie wierz mu ze sobie cos zrobi. lezy w szpitalu i ustawia opisy na gg nie daj sie na to nabrac.

no rozumiem, potrzebujesz tego, by on przekroczył wszelkie granice, byś już nie miała żadnych pięknych wspomnień ... :( ale jak będziesz dalej to tolerowała, to czeka Cię to, co mnie - lata terapii, seks z przypadkowymi mężczyznami, by nauczyć się oddzielać seks od miłości (właśnie przez to, że z tym moim straciłam dziewictwo, tak jak Ty), nauka reagowania na facetów inaczej, niż wzdryganiem się ze wstrętem ... pomyśl, po co Ci to? jesteś taka młodziutka, powinnaś biegać na dyskoteki, do kina, na lody, śpiewać ze szczęścia, cieszyć się młodością :(:(:(

rzuciłam go i się obudził ale na 1 dzień! Wszystko co obiecywał to było po to, abym wróciła

serio pogadaj z mamą, przedstaw jej fakty - pokaz sms-y - mama bedzie po twojej stronie na pewno tez cos madrego ci doradzi.

smieszne ja z moim tez stracilam dziewictwo..

dużo osób mówi, że mogę mieć każdego, mam duże powodzenie, ale co mi po tym nikt mi się nie podoba, w głowie mam przez cały czas tylko jego. Jak Wy poradziłyście sobie z rozstaniem, jak to przeżyć gdy się kocha?

a myślisz, że ten opis na gg to po co? jak ktoś chce się zabić, to się po prostu zabija :o a on sobie walnął ten opis, bo wie, że Ty siedzisz po nocach przed komputerem i widzisz te jego żałosne hasełka :o moja rada to też, jak już ktoś napisał - odcięcie się natychmiast !!! powoli nic nie daje, bo będzie Ciebie bardziej bolało! zmień numer gg, albo zablokuj tego chłopca, zmień numer komórki, jeśli masz oparcie w rodzicach, choćby w mamie, to poproś, by nie dawała Ci słuchawki, jak zadzwoni na domowy, nie wpuszczała go do domu, itd. ... gdyby koleś się naprzykrzał, albo groził Tobie agresją, zawsze są brutalniejsze metody na takich ;)

wmowil mi ze nikt juz nie bedzie mnie kochal tak jak on. nie daj sie na to nabrac. ja znalazlam normalnego faceta w 4 miesiace po rozstaniu. i wiem ze istnieją normalni faceci i warto o cos takiego zawalczyc

problem w tobie bo tyy się od niego nie umiesz uwolnić, nie chcesz, jakbyś chciała to już dawno byłoby po sprawie

dokladnie - jedyna opcja. ja tak jak pisalam wciagnelam w to rodzicow, nie wpuszczali go, zmienilam numer komorki i niestety musialam tez zmienic towarzystwo zeby go nie spotykac

tylko, że to może być prawda ze szpitalem, On ma problemy z sercem. Kiedyś jedyny raz w życiu poszłam na piwo i gdy się dowiedziałm miałprzedzawał i leżał w szpitalu, a od wtedy mnie tym straszy

ja już napisałam, jak odchorowałam rozstanie, terapia, miliony innych błędów, poczucie, że do końca życia będę sama, że nie chcę nikogo innego ... a teraz dziękuję na kolanach Bogu, że znalazłam siłę, by opuścić tego psychola, 2 tygodnie temu się zaręczyłam z najlepszym, najczulszym facetem, jakiego znam :) jesteś taka młoda, wszystko przed Tobą !

gratuluję zaręczyn, a jednak to możliwe. Szkoda, że z mojej perspektywy teraz wydaje mi się to nierealne, abym była z kimś innym.

bedziesz zobaczysz;-))) a poza tym jego chore serce to nie twoja wina

ten facet w przyszlosci bedzie pral kobiete jak worek treningowy i zadreczal psychicznie...uciekaj od niego,bo marny twoj los.ja tego od 4 lat nie potrafie zrobic i sama wpadlam w depresje,gdybym nie byla takim tchorzem to bym juz ze soba skonczyla

przedzawał? a co to jest? i to w wieku 18 lat? :o nie dawaj sobie wciskać kitów, skarbie ! a nawet jeśli faktycznie ma jakąś wrodzoną wadę serca to co to za pierdolenie, że Twoje wyjście z koleżankami pogarsza jego stan zdrowotny??? on ma coś z MÓZGIEM, nie z sercem, dziecko kochane, a Ty wydajesz mi się być kochaną, dobrą istotką, bo przejmujesz się losem każdego, tylko nie swoim :( tak przy okazji - on ma laptopa?

nawet jak by mial laptopa to by go nie wlokl ze sobą do szpitala ;-)

musza do tego włączyć się rodzice żeby obyło się naprawdę bez dramatów

ma, ale ma gadu gadu w komórce:O

dziękuję za gratulacje jasne, że to możliwe, nie chcę Ci truć o moim szczęściu, tylko uświadomić, że można w życiu kochać wiele razy! faktycznie, zawsze, do końca życia, kobieta będzie miała sentyment do swojego pierwszego partnera, ale to nie znaczy, że następnych będzie kochała mniej !