Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Dziewczyny przestańcie mi tu pie....ć o małokalorycznym mleku :)) :P Mój też je co chwilę a przez 6 tyg przytył 3 kg!!! Poprostu mleko kobiece jest bardzo lekkostrawne i szybciutko jest trawione- w przeciwieństwie do mleka modyfikowanego. Pewnie ja też bym chciała żeby Ludwiś przespał mi 3 godziny w dzień żebym mogła coś w domu zrobić, ale to tylko marzenie- jego zdrowie jest ważniejsze!!! A nic nie jest dla niego zdrowsze niż moje mleko!!! Jak chcecie karmić piersią to się z tym trzeba pogodzić i tyle!!! Nie ma czegoś takiego jak za chude, za tłuste, zepsute itd mleko matki!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no waśnie ile taki malec może zjeść za jednym razem?? maja mała ma 5 tyg a potrafi obalić butle 120? czy to normalne że tak dużo, dodam że mojego mleka które odciągam, bo z cyca nie potrafi sie zawsze najeść, a tak z butelki wiem ile zjadła:) szwagierka mówiła że jej córka w tym wieku max wypijała 60ml, to czemu moja mała tak dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Srednia ilość posiłków w ciągu doby Od ur-1tyg...........6-10 1tydz-1mies.........6-8 1-3mies................5-6 3-7mies................4-5 4-9mies................3-4 8-12mies .............3 średnia objętość 1i2tydz...................60-90ml 3tydz-2mies...........120-150ml 2-3mies.................150-180ml 3-4mies.................180-210ml 5-12mies................210-240ml Ale to jest zmienne osobniczo. czasem dzieci do końca 1 roku potrafią wypić max 60 ml ale często. Całuski lece do mamy bo ma dziś urodziny :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia447
Hej wszystkim po dlugiej bo prawie 6 tygodniowej przerwie!!! Melduje, ze u nas wszystko ok. Moja Dagmarkie karmie swoim mleczkiem, lecz odciaganym do butelki, bo ma problem z chwytaniem lewej piersi gdyz brodawka jest schowana, a z prawej czasem sobie popija!!! Sorki, ze nie bede czytac co predzej pisalyscie bo strasznie duzo tego sie nazbieralo, czecz od tera postaram sie byc juz na bierzaco!!! Ktos sie pytal ile 5 tygodniowe dziecko powinnno wypijac, moja mala wypija max 75, choc sa momenty ze wypija tylko 30, 25,50 ale wtedy czesto. Z reszta ona jak dostanie mleko i w przeciagu godziny od posilku nie zasnie to po tej godzinie chce kolejne mleko, i ja jej daje, bo pediatra i polozna powiedzialy ze moim mlekiem dziecka nie przekarmie. Mimo, ze corcia pije z butli to daje jej pic tak czesto jak tego potrzebuje, tzn. na zadanie!!!! Pozdrawiam wszstkie mamusie i prosze niech tos jeszcze raz wklei tabelkie z datami narodzin waszych pociech bo jestem ciekawa czy ktos urodzil w ten sam dzien co ja i tak wogole!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,czy karmiąc piersią mogę zastosować coś na febrę na ustach? nerwy,zmęczenie i stres niestety zrobiły swoje... no i pytanko czy mogłam tym cholerstwem zarazić małą? dziewczyny przez te nerwy mam juz 9 kg mniej niż przed ciążą-jedyne co mnie ostatnio cieszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w okolicy w szpitalu jak koleżanka była z dzieckiem w szpitalu mała miała poniżej roku może 7miesięcy to też nie miała łóżka powiedzieli jej że jeśli chce zostać to będzie spała na krzesełku!!!! Wiecie aż przykro... jak tak można ludzi traktować państwo powinno coś z tym zrobić w każdym szpitalu powinny być łóżka dla matek już nikt nie mówi o luksusach zwykłe bądź nawet materac bo matce to i tak obojętne byle tylko przy dziecku mogła być. Mój synuś je raz 120ml nieraz 150ml a najczęsciej to 90ml (ma 7 tyg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek mój też do tej pory jadł po 90ml, wczoraj skończył 8 tygodni, ale dzisiaj wyjątkowo dałam mu po 120 ml i przez cały dzień ładnie spał, jak budził się to śmiał się, był radosny, mało płakał, całkiem inne dziecko. widać już potrzebuje więcej. a co do łóżka to makabra, pamiętam jak musiałam iść z córeczką do szpitala ona miała 2 tyg, więc ja byłam 2 tyg po porodzie i też nie dostałam łóżka bo już nie mieli, siedziałam na krzesełku i groziła mi noc na nim, karmienie makabra:(, ale dostałam materac z łóżeczka dziecięcego, koc i jakoś spałam, ale czasami miałam dość szczególnie w nocy jak miałam karmić, że wzięłam małą i położyłam się z nią razem na tym materacu, łzy miałam w oczach przez te warunki i to szpital wojewódzki, dopiero na 2 noce przed wyjściem dostałam łóżko ale na dzień musiałam je składać i siedziałam na krześle. teraz też musiałam składać a tak czasami marzyło mi się pospać, tym bardziej, że mały w nocy był czasami markotny i mi już sił brakowało, niestety łóżko tylko na noc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ja też mam dzisiaj urodzinki.... :) Jestem już po egzaminach zawodowych.... teraz będę cały czas z synusiem, każdy weekend. My w niedzielę mieliśmy chrzciny Szymuś nawet nie płakał jak go ksiądz polewał tylko tak troszkę sie poruszył i skrzywił (bo spał, zresztą całą mszę spał) W domu też był grzeczny. Apropo księdza naszego to jak sobie o nim pomyśle to aż mnie skręca. Nie chciał dopuścić mojej siostry jako chrzestnej wymyślał żeby jechała do parafi do wołowa po zaświadczenie że jest katoliczką i chodzi do kościoła (bo tam ma mieszkanie i tam mieszka od miesiąca - tylko że ona tam do parafi żadnej nie jest zapisana tylko tu u nas). Tak zwodził i zwodził nas w sobotę, my z nim rozmawiamy co w takim razie mamy zrobić on mówi ze zaświadczenie załatwić i obrócił się tyłkiem a siostra do niego prosze księdza my z ksi edzem rozmawiamy a ksiądz plecami się do nas obraca on jej odpowiedział ty progu tego kościoła nie przekraczaj!! Ja do niego powiedziałam że skoro nie chce nam udzielić chrztu to jesteśmy zmuszeni zrobić go we innej parafi. On mnie jeszcze pobłogosławił dał krzyż na drogę i powiedział, że mam prawo chrzcić gdzie chcę. Pojechaliśmy 10km dalej do dziekana i on zadzwonił do naszego i jak mąż poszedł do naszego proboszcza to juz żadnego problemu nie było i powiedział mu że on to z babami nie lubi dyskutować a siostrze chciał dać nauczkę- że jej miejsce powinno być przy mężu czyli w tej miejscowości gdzie siostra ma swoje mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej zajrzałam do Was z nudów :-) Jestem z topiku styczeń 2008 Popieram KK78 w sprawie karmienia piersią - początki są trudne,bo maluch by tylko jadł i jadł. Mój Michał też mi stale wisiał na cycu i wyglądało to jakby się nie najadał, ale rósł szybko i zdrowo,więc przetrwałam te pare tygodni. Dotąd karmię go tylko mlekiem z piersi (+deserki ze słoiczków) i jest o niebo lepiej - nie załamujcie - ból sutek minie, karmienia co 2godziny miną... Powodzenia i zdrówka dla Maluchów! Jak macie ochotę,to zerknijcie co sprzedaję na świstaku i allegro. Koleżanki z mojego forum znajdują coś dla siebie, dzieci i domu,więc może i Wy skorzystacie... http://www.swistak.pl/uzytkownicy/Kateanna.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze mi się przypomniało że w czasie chrztu pytał chrzestnych czy świadomi są wychowywania dziecka itd. I jak siostra i chrzestny odpowiedzili że tak to proboszcz komentarz rzucił do niej "najpierw trzeba swoje wychować" i popatrzył na siostrę. To alkoholik jeden a jak siostra brała kościelny to przez wujka to prosił o wódkę i dała mu 2 butelki- teraz żałuję ale cóż.... Nawet taka pani mnie ostatnio spotkała i dziwiła się że msza nie była za synusia a ponoć zawsze odprawia za dzieci jak są chrzczczone. Młody ksiądz to ze zdziwieniem na nas popatrzył - nie wiem dlaczego... może nie wiedział nawet że chrzest jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny.karolka mam do ciebie pytanie, bo od tygodnia jestem w szoku.kiedyś pisałam ze mam problem z karmieniem piersią bo moja Ada sie nie najadała i siedziała co 30 min przy cycu, a od tygodnia po karmieniu cycem spi po 3-4 h w dzien a w nocy nawet 7 h.i zastanawiam sie czy jej nie budzic do karmienia częściej, fakt ze jak zje to jej sie pieknie odbija i nawet czasami sie jej ulewa, ale mam ciągle na mysli to ze wcześniej ciągle na cycu a teraz spi tyle czasu i pewnie jest głodna, co o tym myslisz?no i ma dzisiaj miesiąc a przybrała1250g, czy to nie mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulcia- na opryszczkę wszystkie maści typu zovirax, Vratizolin, Activir możesz stosować. Małą niestety możesz zarazić przez całowanie, bezpośredni kontake z opryszczką. Najbardzie zakaźny jest wysięk (płyn) z pęcherzyków. Unikaj całowania a będzie ok. Co do spania w szpitalu przy dziecku to na całe szczęście do 2012roku Poska musi dorównać szpitalom europejskim i będą łóżka. U nas są takie super rozkładane szerokie fotele(szerokość 120cm), matka ma pościel itd. Dla kobiet z dziećmi ponizej 6 miesiąca są darmowe, dla starszych to 15zł za dobę, ale my często mówimy matkom by nie płaciły jak pobyt długi a widać że w domu się nie przelewa. Zreszta płaci się chyba za pierwsze kilka dni tylko. Efekt jest taki że mało która płaci ale my -lekarze uważamy że powinny te łóżka byc darmowe, więc olewamy to i nie upominamy matek :)) :)) :)) Weroniks- mała przybrała ładnie, i teraz widać się najada :)) Żołądek ma już większy,więc zjada większą porcję i dlatego śpi lepiej. Nie martw się tylko ciesz :)) Jakby była głodna to bys zapewne usłyszała :)) :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój przy cycku byłby 24h na dobę ;/ a jak wyciągnę, to w płacz... dlatego czasami daje butlę, bo z łóżkiem wzięłabym ślub ;D Jak ja czytam ile wasze maleństwa przybrały, to płakać mi się chce, bo mój miesięczny dopiero ok. 500 g... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola pilne pytanie, moja mała widzę że ma jakby białe podniebienie, tzn nie jest rózowe, tylko no właśnie jakby białe?????? inez nie chcę cię straszyć ale szwagierka tez tak miał tzn mały wisiał ciągle na cycu i tez tak mało przybrał, a sie okazało że ma jakąś bakterię w moczu! wiem że dziecko w ciągu miesiąca powinno przybrać min 700 gram, więc może owinnaś pójść do lekarza żeby zrobić jakieś badania np mocz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka białe czy blade??? Blade może być, białe to może być Candidoza- czyli drżdzaki, grzybicze zakażenie, pleśniawki... Wez jałowy gazik, zmocz go przegotowaną letnią wodą i potrzyj, jak schodzi to pleśniawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inez jeżeli mały przybrał 500g od najniższej wagi (wpisana w książeczce zdrowia) to trochę za mało. Powinnaś pójść do rodzinnego i zważyć w przychodni. Możliwe że trzeba będzie zrobić dokładne badania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola podziwiam cię bo ciągle tylko musisz myślec co komu odpisać i doradzić... Wiecie tak sie zastanawiam czy gdyby nie to że jest na tym forum karola to czy ono by jeszcze istniało:)Sory ale ostatnio to tylko padają pytania do karoli i jej odpowiedzi... A ja z rana posprzatałam. zrobiłam pomidorówke na obiad, sobie pierś z ryzem a Kubuś spi w wózku dzisiaj dla odmiany. Paulien spóźnione ale szczere życzonka🌼 Paulinek też wasz ksiądz to zaje..sty jest, porządny opieprz by mu się przydał. Ja nie narzekam bo mamy takiego super księdza że jak idziesz do niego do brzuch boli ze smiechu, ciągle głupoty gada, naprawde fajny. Fakt że znajomej nie chciał ochrzcić drugiego dziecka bo już przy pierwszym powiedział że powinni wziąść ślub kościelny(mają tylko cywilny) i to pierwsze im ochrzci ale jesli bedzie drugie to dopiero jak wezmą ślub. No i teraz jak sie drugie urodziło to poszli do niego że chcą chrzcić, a on że mają wziąść ślub..powiedzielei że pieniedzy nie mają to on im na to że i ślub i chrzciny za darmo im da...ogólnie fajny jest.... My jak chodziliśmy do niego łatwić nasz ślub to też zawsze sie tak uśmiałam, humor mi poprawiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak kiedyś pisałam o niej, ale już są razem wrócił niby do niej a 31 maja urodził im sie syn , a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby wraca do domu, ona go pilnuje kontroluje jego godziny pracy, ale ja widze że przyszłości to oni nie mają, bo on ma ciągoty do skoków w bok..niestety... a ona cóż jedno zakochana, a drugie z dwójką dzieci nie byłoby jej łatwo więc po cześci mu wybaczyła i pozwoliła na powrót..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola ale jeśli pytasz czy to ta sama co problemy z chrztem miała to nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko zastanawiałam się jak to się potoczyło i czy urodziła... Wczoraj dowiedziałam się że moja koleżanka po 3 latach małżeństwa się rozwiodła i jakoś mi się ta Twoja sąsiadka przypomniała. Czarna jak Ty to robisz że masz czas na wszystko??? Ja za każdym razem jak piszę do was to właśnie karmi :)) a więc karmię tego żarłoczka non -stop :))) Na nic nie mam czasu, jak już znajd olną chwilę to mi się nic nie chce... Lecę za chwilę na podwórko bo u nas piękne słoneczko świeci :)) :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola są dni że też nie mam czasu, w tamtym tygodniu to nawet chwili na posiłek nie miałam bo problemy były ze szkoła a dokładnie z oddaniem mojej pracy magisterskiej...ale już ją oddałam w sobote i teraz tylko obrona w lipcu:) też tak czasem myśle że chyba mam za dużo tego czasu, ogólnie wstaje ok 7-8 rano i sprzątam, podszykuje obiad, wrzuce do pralki ciuchy..mały w tym czasie albo śpi albo sobie leży, choć z tym leżeniem róznie bywa bo czasem mu sie to nudzi i wtedy musimy sobie razem pogadać, pośmiać się itp. Dziś np rano wszystko już zrobiłam a kubuś sobie w wózku leżał, nakarmiłąm go i poszedł spać i śpi juz prawie 2 godz..a jego karmienie trwa góra 10 minut więc dlatego mam tyle czasu:)ale nie narzekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola ja sie zastanawiam czy tobie jakoś słabo ten pokarm leci czy co że tak długo małego karmisz, bo mój jak połyka to aż czasem sie dusi, musi sobie przerwy robić bo sie meczy, ale serio szybko się najada a wiem ze też mało nie zje bo już 3 tygodnie temu jak odciągałam pokarm bo musiałam jechac do szkoły to zjadł 90ml i za 2,5 h był głodny pozatym przybiera ładnie bo waży już ponad 5 kg, przez 6 tyg od wyjscia z e szpitala przybrał 1800...więc tak akurat, napewno nie za mało.. ale wiecie co to karmienie to super sprawa, taka więź sie robi między tobą a dzieckiem, uwielbiam gdy karmie synka a on tymi pięknymi czarnymi oczkami patrzy się na mnie i lekko uśmiecha..cudowne są to chwile i dlatego chce karmić póki się da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna to widze ze nasze dzieci maja duzo wspolnego.Oboje sa spokojni najadaja sie i nie ma z nimi problemów.Ja mało pisze bo duzo na polku jestesmy.Wczoraj obiecałam cos skrobnac ale sie nie dało bo po masazu czułam sie jakby mnie tir potracił.Rehabilitant powiedział ze doprowadziłam sie sama do etgo stanu przez zła pozycje do karmienia no i chyba ma racje odkad zmieniłam to od razu lepiej no a do tego pozostałosci po ciazy no i same widzicie. Ja mam chrzciny w niedziele wczoraj kipiłam sobie sliczna tunike i korale do niej.W spodniach sie mieszcze wiec wiekszych wydatków nie było tylko niestety w górach przez cyce nie dam rady sie zapiac ale zawsze miło sobie cos nowego po dłuzszej przerwie kupic.Dziewuchy tez maja juz kiecki.I ksiadz nie wyskoczy z komentarzami bo to uczen tesciowej który przyjechał do polski bo jest na misji w argentynie od 15 lat i sprzedali mu te msze wiec kolejny problem z głowy tylko musze zadzwonic do knajpy ze bedzie jedna osoba wiecej- bo to w sumie niespodzianka była bo on nie wiedział ze zdarzymy sie wyrobic w terminie jego pobytu.Po chrzcinach wysle wam fotki z kreacjami moich małych kobietek. Mam pytanko ! Nie ma ochoty ktoras z was przyjechac mi poprasowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi hi karola chociaż będąc na macierzyńskim nie traci kontaktu z pracą;) ma ciągle praktykę:D, ja do pracy zamierzam wrócić za rok i aż się zastanawiam jak to będzie, do tej pory miałam 8 miesięcy najdłuższą przerwę. dziewczynki nie martwcie się na razie martwią nas kupki i jedzonko ale już niedługo będziemy opisywać, jak maluchy przekręcają się, gaworzą, wstają, wychodzą im ząbki i wówczas jest dużo do pisania. teraz cóż podziwiamy ich uśmiechy, które są czymś cudownym jak dla mnie:D, uwielbiam rozmawiać z synkiem i patrzeć jak uśmiecha się do mnie, nieistotne, że czasami strzela uśmiechy do mnie o 4 rano;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×