Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

czarna z tym wyciąganiem różnie jest, ja nie wiem czy właśnie przez takie wyciąganie, myśląc, że jest ciepło załatwiłam małego, że miał zapalenie oskrzeli( choć może to tylko przypadek, bo może moja córcia z przedszkola coś przyniosła). sama nie wiem skąd on to załapał. teraz to aż drżę i boję się przegrzania, zmarznięcia... choć może też to taki jego urok:O no mój też nie robi kupki już 2 dzień, robił codziennie jedną, a teraz nic:O, najgorsze, że widać, że on się męczy:O. no nic zobaczymy co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyciagam jak karmię lub karmię jak synuś leży w wózku a później i tak muszę go wziąźć żeby sobie beknął. Ja dlatego budę obniżam jak najniżej bo często siedzimy w cieniu więc słoneczko go nie razi a i powietrza się nawdycha. Właśnie wczoraj zamówiłam rezerwacje nad morze od 7 września jedziemy zachartowac synka i zmienic mu klimat. W sezon nie ma co jechać bo i tak na plaży nie moglibyśmy długo siedzieć z takim maleństwem zresztą ja też długo na słońcu nie mogę być bo mam jasną karnację (bladą w zasadzie :).. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak wyciagam synka to plecki okrywam pieluszką bo zawsze ma mokre plecki nawet jak go lekko ubiorę to jednak zawsze takie lekko wilgotne te ubranko ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie z tym wyciaganiem takich maluszków to trudna sprawa i kazdy powie inaczej, tak czy inaczej to musze go zaczac wyciągać bo w lipcu mamy chrzciny no i do kościoła go przecież w wózku nie zawioze,.... mój meżus tez chcial nad morze jechać, ale ja stwierdziłam ze synuś za malutki jest...wiec nigdzie nie jedziemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chciałam 27 ale moja bratowa robi wtedy roczek córeczce, wiec odpada i zrobimy chyba tydzień wcześniej tj 20 lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy Chrzest ostatniego maja. ❤️ 🌼 wyciąganie z wózika ja wyciągam i często noszę, przytulając Adasia mocno do siebie, ale tylko wówczas jak jest bezwietrznie. Pamiętam, że Bartka też często wyciągałam i zdrowo się chował. :D dzisiaj Adaś dostał po raz pierwszy NAN. Karola - po prostu nie wytrzymałam. Miał mieć tylko cycusia, ale tak płakał, że w końcu mu zrobiłam 90 ml i wypił 10 ml i od razu zasnął. Pewnie będę go trochę dopajać. Najpewniej w przypadku zostawienia go pod opieką babci, bo z odciąganiem z cyca jest problem. Ale na pewno do pół roku z karmienia piersią nie zrezygnuje. Bartka karmiłam 6 miesięcy, to Adasia też pokarmię. 🌼 czy używacie sterty kosmetyków dla maluszków. Ja pamiętam, że do Bartka to miałam wszystko co było dostępne na rynku z serii NIVEA Baby. Kupę produktów z Alantanu i różne inne specyfiki np. Balneum do kąpieli. No i Bartek wciąż miał jakieś uczulenia, wciąż krostki, suche miejsca, albo czerwone. Teraz do Adasia używam tylko i wyłącznie Oilatum Emulsja do kąpieli. Na buzinke czasem jakiś kremik na wyjście LINOMAG z faktorem. No i sporadycznie Oliwkę - Skarb Matki. No i Adaś ma superową skórkę. OPRÓCZ POTÓWEK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iskierka ma mam podobne kosmetyki do twoich, małego kąpię w oilatum, do tyłka stosuję sporadycznie alantan, oliwkę skarb matki stosowałam na początku ale może ze 3 razy, teraz jej nie używam, no i mam ziajkę na słoneczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskierka ja też używam tylko emulsje Oilatum, na wyjście krem z bambino i do pupci tormentiol, czasem sudocream i to wszystko...moje zdanie im mniej tym lepiej, a Kubuś ma super gładziutką cere, żadnych uczuleń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nudzi mi sie i nie wiem czy iśc spać , od tv cos odwykłam i nawet nie mam ochoty nic oglądać...ale spać też mi sie nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co do wyciągnia z wózka to nie ma żadnych przeciwwskazań :)) :)) Ja chowam maluchy zimno :) Mateusz tej zimy rajstopy miał tylko jak byliśmy na nartach, spodni ocieplanych też tylko w górach używał... Ludwiś też tylko w body na spacerki jeżdzi, czapek też nie używamy... Ja nie wierzę w zapalenia uszu czy oskrzeli od wiatru czy wody... Choroby to wina drobnoustrojów... Mati przeżył, więc pewnie i Ludwiś też da sobie radę. Co do kupek, to jeżeli nagle ich nie ma, ale gazy odchodzą, to jest ok. czasem maluch się męczy i wtedy trzeba troszkę zadziałać- koperek, proszek troisty, śliwki suszone zjedzone przez matkę albo czopek glicerynowy mogą pomóc. Co do zapachu- to przy karmieniu sztucznym niestety śmierdzą. Kolor powinien być żółty lub żółto- zielonkawy. Trzeba pamiętać, że pod wpływem powietrza barwnik utlenia się i robi zielony. Jak nie macie pewności czy to żółty czy zielonkawy- to świeżo po zrobieniu warto rozetrzeć troszkę na białej chusteczce. Jak jednak kupki są zielone, to mamom karmiących zalecałabym przeanalizowanie menu. Jeżeli bąble są na karmieniu sztucznym, to zanim zamienicie mleko na Bebilon pepti czy Nutramigen, warto uregulować florę bakteryjną i przez 2 tyg podawać probiotyk. Czasem w przypadku umiarkowanej reakcji alergicznej przy karmieniu piersią zalecamy Cropoz G- kromoglikan disodowy, ale on działa po 6 tyg. Proponuję poobserwować bąki... jak przybierają na wadze, są spokojne, nie cierpią zbytnio... to trzeba poczekać, aż układ pokarmowy naszych dzieci dojrzeje i tyle. Mój mały też robi kupki zielonkawe, z dodatkiem śluzu... ale poza tym nic mu nie dolega. Daję więc Dicoflor i czekam. Aaa on jeszcze ulewa, więc wprowadziłam mu dziś zagęszczacz pokarmu- Nutriton, i zobaczymy jak będzie. Trochę to kłopotliwe, bo trzeba przed karmieniem podać dziecku gęstą papkę, ale jakoś poszło :)) :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie czeka dziś jeszcze góóóóra prasowania :(( :(( :(( Dziś wreszcie zaczęliśmy porządki i remont na balkonie :) :)) :)) Rano ja tam trochę posprzątałam, a potam mąż się zajął balkonem a ja chłopakami :)) Poszliśmy na spacer i złapała nas ulewa :)) Smiesznie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola kurcze zamurowałaś mnie ja myślałam że każde dziecko musi nosić czapeczkę bo właśnie ciągle słyszałam że może dostać zapalenia uszu. Co do wody w uszach to ostatnio się bałam bo przy kąpieli synuś główkę dał na dół i troszkę wody wleciało mu do uszka i nic się nie stało!!! w zasadzie to racja skoro dziecko jest w wózku i słońce nie pada na główkę to nie ma potrzeby zakładania jej.. Ale jak są silne wiatry to zakładasz czapusie?? Powiem Ci że ja to nawet w bezwietrzne dni w wózku czapeczkę zakładałam.... i raz jak odkryłam to znajoma mówiła mi żebym założyła mu bo będę miała później problemy jak dostanie zapalenia uszu... Czyli radzisz żeby podawać dicoflor a z debridatem mogę to podawać??? kurcze tyle tych leków mam dla synusia doszło mi teraz jeszcze pędzlowanie buźki w środku bo chyba pleśniawki się pojawiły ma takie białe naloty i 4 kropeczki na tych nalotach tata zrobił mi miksturę wit. z grupy B, aphtin i coś tam... przyjrzałam się jego buźce po tym fakcie jak ktoś na pisał na forum jak one wyglądają... i kurcze okazało się że chyba mój synuś ma pleśniaweczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do czapeczek to miałam na myśli oczywiście letnie czapki. Jak zimno i wieje lub śnieg na dworze to używamy :)) Latem Mati też basebolówkę nosi jak jest na słońcu, ale Ludwiś cały czas w cieniu :)) więc nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dicoflor, lub inny probiotyk (żeby nie było że tylko o tym piszę- ale ten ma najlepszy szczep Lactobacillus rhamnosus GG) możesz podawać ze wszystkimi lekami. Na pleśniawki najlepszy jest babcimy sposób, ale trudno się do niego przekonać... Przecierać pleśniawki świeżym moczem dziecka (jego własnym moczem), po 2-3 razach jest już po kłopocie. Mocz jest jałowy, ale wiem z doświadczenia że bardzo trudno się przełamać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończyłam prasowanie :)) :)) :)) Ludwiś ma stanowczo za dużo ubrań :)) :)) :)) Teraz czas już chyba spać :)) Do jutra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, ale dzisiaj mieliśmy super nockę:) malutki ładnie spał, a od 7 zaczął robić kupki:D, ja też córeczkę chowałam bardziej zimniej, ona urodziła się w styczniu to nie miałam dla niej żadnego kombinezonu, czy czapki zimowej i nie mogę narzekać, mimo, że była na piersi tylko trochę pierwszą chorobę zaliczyła jak miała rok i miesiąc. synek zachorował wcześniej ale myślę, że to stąd, że pogoda taka ładna, jesteśmy non stop na podwórku, a tam niestety zarazków mnóstwo, a widać może on ma słabszy układ odpornościowy niż córeczka. moja mała też bez czapeczki zasuwała, małemu raz tylko ściągnęłam, ale jak będą upały to też nie będzie nosił. karola mam pytanko;) bo ja daję małemu mleko bebilon 1 z bebilonem comfort, czy mogę mu taką mieszankę dawać, czy powinnam dawać jedno mleczko. dodaję mu comfort bo wówczas nie ma problemu takiego z kupkami. nie daję samego comfortu bo u nas ze wzlęgu na małą miejscowość może być tak, że pewnego dnia nie dostanę go i wówczas będę miała problem, stąd ta mieszanka, pół na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez miałam dzisiaj super nockę, wyspałam sie tak jak nawet w ciąży nie spałam, mała jak usnęła o 20.30 to budziła sie na dwa krótkie karmienia o 1 i o 5 i spała do 8:) teraz uciekam, bo idziemy dom kościoła a później na obiad do teściowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do spania, to my dziś poszaleliśmy sobie :)) i dopiero wstałam z Ludwisiem :)) Mateusz wstał o 7.20, ale mąż go zabrał do dużego pokoju i wymieniali opony w jego rowerze... Co do mieszanki bebilonów to mieszasz w jednej butelce, czy co drugie karmienie??? Zastanawiam się czy mieszanie w jednej porcji nie powoduje, że traci się zalety bebilonu comfort... Co do zimnego chowu i chorób, to mateusz pierwszy raz zachorował jak miał 2 lata 3 miesiące i zaraził się ode mnie mycoplazmatycznym zapaleniem płuc... Wylądowaliśmy w szpitalu, ale nie było aż tak żle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszam w jednej butelce, ale masz rację można robić co drugie karmienie i efekt będzie pewnie lepszy, a to bebilon i to bebilon:), więc będę robić oddzielnie, bo rzeczywiście może traci trochę na wartości to mleczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mogę wziąć Nurofen Forte... mam migrenę, i tylko te tabletki troszkę pomogą... ...co za ból ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj ładna pogoda wszystkie na spacerkach chyba były bo mało do czytania jest... Karola kurcze dzisiaj nie zkładałam synusiowi czapeczki był lekki wiaterek co jakiś czas ale przecież w wózku jest buda i nie wieje na maluszka- nie wyobrażam sobie żeby sie pocił biedny teraz rzadko bede mu ją zakładać. Zresztą jak wiało troche mocniej to pieluszkę miał pod buźką i uszka zakryłam pieluszką więc główkę miał gołą. u nas w przychodni jest infanrix za 95zł a infanrix heksa kosztuje ok 230zł ale hexa nie mają. Spotkałam dzisiaj na dworze panią która szczepi i wypytałam kiedy mamy przyjść więc będziemy szczepić infanixem jutro klub za tydzień. Ciekawe dlaczego taka duża różnica w cenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synuś trochę marudny dzisiaj był może przez tą pogodę od rana jak wstał ok 7.00 tak do 21.30 to spał może w sumie 3,5godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa mama mój też o tej porze zasnął razem ze mną ale jak moja mama przenosiła synusia do łózeczka to się obudziłam (bo synuś leżał na mnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak któraś lubi malowac sobie paznokcie to zobaczcie sobie ten zestaw http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=386639541 kupiłam go bo koleżanka ma z tej firmy takie pieczątki -super sprawa i jak szybko można zrobić sobie piękne paznokietki. Teraz za bardzo nie mamy czasu ale jak dzieciaczki podrosną to trzeba zadbać o swój wygląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi mój często nad ranem leży na mnie i jeszcze sobie śpimy:), ja na razie staram się by zasypiał w łóżeczku i by spał w nim jak najdłużej w nocy, biorę go dopiero około 2-3 do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wczoraj cały dzień spędziliśmy na spacerkach itp, kubuś w nocy spał mi smacznie zasnął przed 21 i spał do wpół do 4, poźniej dopiero pobudke zrobił o 7 wiec sie wyspaliśmy:) Dzis niestety pogoda do du..y wiec siedzimy w domku, chmurzy sie strasznie i wieje, bardzo nieprzyjemnie jest, a szkoda bo nie chce mi sie w domu dzis siedziec i mysle co tu dziś robić... Aha kupy jak nie było tak nie ma, tylko cos tam w sobote sie pojawiło ale niewiele, mały jednak grzeczny, brzuszek ma miekki,, nie męczy go nic także jestem jeszcze spokojna, ale nie wiem jak to długo może trwać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×