Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

ibi trzymamy kciuki:) szczęśliwa mama no te usmiech jest rozbrajający :) dziewczyny u nas też są kostki na twarzy, tzn raz są raz ich nie ma, sama nie wiem co to, fakt że jak mała się zdenerwuje to są bardziej widoczne albo jak dłużej poleży na którymś z poiczków? jutro idę do lekarza to może się dowiemy co to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i moja mała ma jakby ciemieniucę na brwiach???czy to normalne? samruje i samruje, raz oliwką raz bepentenem i jakby trochę schodzi, ale niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIBI witaj po długiej nieobecnosci. Jeszcze Peletka by mogła sie wkoncu odezwać. Z Tymusiem bedzie dobrze bo inaczej byc nie moze i ty doskonale o tym wiesz. Trzymamy kciuki za niego i za ciebie ale wiem ze bedzie dobrze❤️ A wiec nie tylko ja mam poczucie niespełnienia, ja tam przeszłam prawie cały poród, nie poczułam tylko tego najlepszego a więc wyjścia dziecka i pierwszego krzyku i mimo tego ze wiem ze to boli, te skurcze są meczące to i tak jeśli bedę miała możliwość to za drugim razem zdecyduje się na sn...mam nadzieje że mi sie to kiedyś uda... A karmienie to też cudowna rzecz, jeśli tego bym też nie miała to już wogóle czułabym sie niespełniona, ale na szczęscie moge chcociaż doświadczyć tego uczucia... mam kioleżanke która miała od razu skierowanie na cc z wogóle nigdy nie karmiała..ta to dopiero musi sie czuć... A ja od rana biegam, robie już co nieco na gości sobotnich, powkładam do lodówki, bo później bym sie nie wyrobiła, jeszcze w sobote bede do szkoły musiała na chwile wskoczyć, wiec chce sobie tylko sprzątanie zostawić na sobote.... A i byłam u naszej pediatry w sprawie kupek mojego synka. Powiedziała żeby dawać mu wode z dużą ilościa cukru przegotowanego , że to pomoże w robieniu kupek, dała też lakcid i mówiła żeby termometrem małemu pomagać. Mówiłam że są takie śluzowate te kupy jak już sie pojawią to powiedziała ze nie mam sie co tym przejmować. Dodam że są żółte tylko bardzo śluzowate, normalnie sie ciągną dziwnie... karola jak ty sie na to zapatrujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i według pediatry przerwa w robieniu kupy nie powinna trwać dłużej niż 4 dni... Mój kubuś tez miał ciemieniuche na brwiach, smarowałam mu parafiną i prawie już jej nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, mi juz troche lepiej, bylam wczoraj u swoejej poloznej i pokazala mi jak masowac itp i cos lepiej... stelka u mnie moj tez ma krostkia wczesniej nie mial , czasem czerwienieja a czasem nie widac ale czuc taki pancerz jakby i na brwiach ma tez takie cos dziwne?? pytanie do was. czy normalny jest taki apetyt u malego?? np wczoraj zasnal po 15 po wypicu 2 cyckow i 120 ml butli, po godzinie juz ise obudzil i szukal jesdzenia..., moje piersi sa dla niego teraz jak rozgrzewka przed daniem glownym:( juz 3 razy dzinnie daje butle, co sie obudzi to juz szuka i szuka...ale gruby nie jest tylko ciezki , nabity i dluugi, wymiekam, i czy ja moge go karmic np bebilonem caly czas czy trzeba isc po jakies mleko specjalne bo widze ze cyce to jzu pomalu przeszlosc, musi ,miec cos tresciwsze, ja nie wyrabiam z jego karmieniem... doradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jadę na bebilonie i będę nim jechać do 3 roku, jak mały skończy 4 miesiące to zacznę dosypywać mu kleiku ryżowego, ale na razie samo mleczko. u mnie mały pije je różnie ale najczęściej co 3 godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia powiedziałabym ze masz małego żarłoczka...ciekawe tylko ile wipija z tej piersi , ale mysle że chyba nie aż tak dużo skoro jeszcze 120 ml z butli wyciągnie.... ale że już po godzinie od takiego posiłku szukał jedzenia to wydjae mi się ze to duzo..zresztą JA TAM SIE NIE ZNAM, KAROLA SIE PEWNIE WYPOWIE NA TEN TEMAT... ja karmie samą piersią i jak narazie starcza i mam nadzieje że bedzie starczało... musze sie tylko zaopatrzyc w cos na laktację, bo dotąd nie piłam żadnych ziółek itp ale jak tylko zauważe że pokarmu mniej to zaczne pić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia mój też taki żarłoczek kiedyś jadł co 3 godz teraz co godz co 2godz dlatego muszę mu dawać kleik ryżowy ale tylko płaską łyżeczkę. W przepisie są 3łyż. ale on jeszcze za mały jest bo w sumie kleik jest po 4m.ż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,niedawno co wrocilam ze szpitala.w koncu dowiedzialam sie jakis konkretow.podejrzenia lekarzy ze miala niewyksztalcony zwieracz zoladka(nie wziernik:) na szczescie sie nie sprawdzily.zrobili jej usg i wszystko wyszlo ok.inne badanie wykazalo ze jest to infekcja nerek.musiala zlapac ja ode mnie jeszcze podczas porodu,bo ja ja przechodzilam,tyle ze nie wyleczylam do konca-tylko chyba zaleczylam na jakis czas.dzis juz widac bylo ze z nia lepiej,bo byla cala rozowiutka na twarzy i wciaz sie smiala do mnie,mimo ze jeszcze miala kroplowke-wczoraj ja zakladali jak bylismy i jak plakala to ja razem z nia:( ze zdjeciami wklejam spozniony link :) http://nasza-klasa.pl/profile/13290764/gallery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dawałam kiedys synkowi rozcienczony soczek jabłkowy z woda ale tak tylko dla zabarwienia wody czyli troszeczke. Myslałam ze po tym ma uczulenie ale okazało sie ze inna była przyczyna krostek... teraz mu daje kleik wiec nie chce mu juz mieszac z tymi nowosciami... mam synka na rekach wiec bez polskich znaków musiałam napisac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia447
KK_78 mam pytanie. W poniedzialek bylam z mala na szczepieniu i miala podana szczepionkie standardowa z trzema kluciami, lecz lekarka powiedziala, ze jak chce to moge jeszcze wykupic szczepionkie skojarzona i od nastepnego razu bedzie szczepiona juz tymi szczepionkami. Czy to tak mozna, zaczac od tej ZNF;zetu i przejsc na skojazone? Czy to nie wplynie zle na mala? Boje sie aby jej nie zaszkodzic. Jakie ty masz zdanie na ten temat?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę dziewczyny widzę że sporo dzieciaczków ma te krostki:) a czy wy jecie nabiał, bo ja już sama nie wiem, jadłam normalnie lody i nic jej nie było a wczoraj zjadłam jajko ale tez kostkę czekolady, i ja wysypała, a może to ta czekolada?? co to są te krostki, niby wcześniej wyeliminowałam nabiał ale było bez zmian, tzn raz były raz nie?? karola a czy można takiemu dziecku zrobić jakieś testy uczuleniowe?? w sumie ja nie jestem na nic uczulona a mąż na kurz. ja mojej małej podaję raz dziennie butlę i daje jej bebilon pepti, a poza tym jest na cycu:)ale i tak czasmi ściagam boz cyca nie je tyle co trzeba tzn karmie ja z jednego i z drugiego a póxniej potrafi jeszcze 100 ml wypić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
np dzis rano sciaglam z cyca laktatorem to z jednego bylo 60...no to jak dwa wypil?? dziwne to ech moje malenstwo, zobaczymy, a kiedys jak mialam pelna piers to sciaglam 100 z jednej, ale wtedy byl poczatek zapalenia za te szvczepionki razem zeby nie kluc 3 razy placi sie, tak mi mowily w przychodni, ja dop za tydzioen do szczep bo maly chory byl, a trzeba az 3 razy dawac a jedna kosztuje 90 zl czy jakos tak, wiem ze raczej bede go kluc normalnie w sumie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia można tak zrobić, ja małą szczepiłam szczepionkami z NFZ, nie kupowałam i dostała jedną dawkę krztuścia taką zwykłą, później musiałam ją szczepić oczyszczoną szczepionką na krztusiec( zalecenie neurologa) no i musiałam ja kupić właśnie taką skojarzoną. pani powiedziała, że następne już będą musiały być skojarzone odnośnie tego krztuśca. ja będę małego szczepieć tymi zwykłymi jedynie wykupię mu pneumokoki już od pierwszej dawki, nie będę czekać do 2 latek jak z córeczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jesteśmy na szczepionkach to ja też się wtrącę My szczepiliśmy infanrixem hexa jeszcze zastanawialiśmy się w przychodni czy może podać sam pentaxim i wzw B bo tylko takie miała pani. Ja tego pentaximu się bałam ze względu na tą serię którą wycofano niedawno zresztą Karola wcześniej pisała że infanrix heksa to dobra szczepionka i posłuchałam ją. Nawet pani w aptece (świerza studentka) uważała że to bardzo dobra szczepionka i ma dodatkowo dwa szczepy na wzw B( o ile nie pomyliłam) i są o wiele lepsze niż te na NFZ lepiej oczyszczone i ponoć dzieci lepiej je znoszą.... mój na razie nawet nie ma gorączki po niej miał tylko 37,4st ale zobaczymy jak jutro będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi hi ja powiem tak moja mała była szczepiona zwykłymi i żadnych objawów poszczepiennych nie było, kiedy musiałam ją zaszczepić płatną, to niestety ale po niej zrobiła się małej gulałka i trzeba było okłady robić:), ale myślę, że to poprostu zbieg okoliczności, lub źle wykonana szczepionka, a może mała ruszyła się. ale wtedy śmiałam się, że zafundowałam małej gulałkę za 150 zł:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem tylko mało teraz do kompa zasiadam.Ciagle łazimy po polku.Karmimy sie sama piersia i ostatnio nawet przesypiamy 5-6 godz w jednym kawałku w nocy.Mała rosnie jak na drozdzach duzo sie smieje i jest bardzo towarzyska. Chrzciny sie udały mimo upału a jutro robimy zaległe urodziny Wiki tzn grila dla dzieci zamowiłam juz tort z barbi. Ubranek dla Majki mam duzo głównie zdobycznych juz przestałam od nich metki odrywac bo chyba czesc z nich wystawie na allegro bo ich nie przerobie a juz lumpexu w piwnicy robic nie zamierzam. pozdrawiam was wszystkie ciepło no i do poklikania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my byłysmy dzisiaj na szczepieniu i w sumue samo szczepiene mała zniosła dobrze tzn był płacz ale po 5 min jak ja wsadziłąm do samochodu to spała, póxniej po karmieniu zasnęła ale nie trwało to długo bo szybko się obudziła i była niespokojna a o 16 był jeden wielki krzyk, miała 37,1 i podałam jej czopek ibrucol i jak zasnęła to spała do 19.30 a teraz po kąpieli i jedzeniu niby spi ale sie budzi i mam nadzieję że nie będzie powtórki z rozrywki:( i tu mam pytanie w jakich odstepach czasu mazna podawać czopek? i w ogóle jak często bo u nas w sumie wychodzi że mała dostaje co drugi dzień ale tak po połowie bo wieczorami są takie krzyki że inaczej nie idzie jej uśpić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadłam tylko na chwilkę poczytać Was dziewczyny. Tak sobie myślę, ze naprawdę dużo dziewczyn sie nie odzywa ostatnio. Teraz mało czasu bo zajmujemy się maleństwami a i piękna pogoda raczej wygania nas z domu. Ja musze sie przyznac ze jak przychodzi weczór to jestem nieprzytomna ze zmeczenia :-p Wyniku Tymusia jeszcze nia mam, mam nadzieje ze w poniedzialek dotzre do mnie. Pod warunkiem ze dzisiaj wysłali. Najważniejsze zeby był dobry. Jesli chodzi o te krostki co ostatnio pisałam to dzisiaj troche bledsze sa wiec mysle ze beda znikac powoli. Moze to faktycznie uczulenie na tą czekolade w rogaliku. Wczesniej jadłam gorzka i nic jej nie bylo a ta w 7 days az smierdzi chemia. Mam nauczkę zeby wiecej nie tykac takiego dziadostwa. Dzieciaczki już śpią, mąż w pracy, ja lece sie wykąpać i tez do wyra. Dobranoc kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorrki, że się nie odzywam, ale mam kupę roboty, bo zaczął się sezon imieninowo-urodzinowy :)) :)) Wczoraj cały ranek byłam na pogrzebie sąsiadki :(( :(( z Ludwisiem- był super grzeczny i przespał całą msze i pogrzeb. Potem spacer, zakupy... Teraz też za chwilę lecimy kupić na jutrzejszą imprezę wszystkie składniki a o 16.00 mamy imieniny i urodziny przyjaciela... Śmieję się że w ogóle nie ma nas w domu :)) O szczepionkach i takich tam innych rzeczach napiszę później, bo musze już wychodzić . Pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też siedzi przy cycku i póżniej wypije 120 ml bebilonu... i chce więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy podawala juz ktoras z Was swojemu malenstwu antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kk_78 ja ostatnio mialam do ciebie pytanie co podajesz Ludwisiowi na ten katarek--dziekuje za odpowiedz czy twojemu malenstwu juz przeszlo? bo u mnie nie skonczylo sie ciekawie--chociaz nie wiem czy to od katarku trwal on prawie 2 i pol tygodnia a kiedy juz bylo fajnie i poszlam wczoraj na spoznione o 2 tyg. szczepienie okazalo sie ,ze maly ma 37,2 stopnietemperatury bez wyraznej przyczyny--dostalam skierowanie na badanie moczu(wyszedl czysty) i no szczepienie przelozono wieczorem bylo juz 37,9-zalozylam czopek paracetamolu no a dzis o 10 rano 38,5 --kolejny czopek--dziecko do wozka i na pogotowie--dobrze ze dyzur mial pediatra stwierdzil,ze to poczatek zapalenia gardla i przepisal Sumamed przez 4 dni no i teraz zmierzylam temp.i jest 36,5 a pol godz wczesniej podalam mu juz pierwsze 3 ml antybiotyku nie wiem czy sie nie pospieszylam, moze to jakas tzw trzydniowka--goraczka a jak ty uwazasz? szkoda mi synusia jak goraczkuje ale juz antybiotyk?-ma dopiero 2 miesiace i 3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anik moj tez mial juz antybiotyk...zaczela mu sie infekcja gardelka, nie goraczkowal, ale ja mialam hiconcil tez 3 ml co 8 h, dawalam ale przerwalam bo mu przeszlo, tez mi go bylo szkoda bardzo, a jeszcze 2 michow nie mial, no ale dostawala tez oslonowe na zoladek, wypryszczylo mu policzki, chyba po ty mozliwe to ???? kk i czy krostki , a wlasciwie taki pancerzyk to po antybiotyku bo ja tez bralam na piersi antybiotyk kk i pytanko...katar:( dwa tyg. ma straszny, w nocy go dusi, tak mu zatyka nosek, w dzien kicha troszke, zakrapiam woda morska odciagam gile na kilometr, w dzien mu az bulgoczy tzn zwlaszcza rano, kupilam otrivin krople, robie co moge a nie przechodzi co ty na to??? to grozne moja lek mowi ze nie, ale to juz jest rasowy katar non stop, boje sie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia, Ja na katar u małego stosuję Euphorbium- spray do nosa homeopatyczny, sól morską i odciągam fridą. U nas jest założone trochę nosogardło- tak strasznie głęboko że nie udaje mi się nic odciągnąć. Małemu przeszkadza to w nocy, bo w dzień nie jest tak żle. U nas to zapewne spowodowane refluksem i chemicznym podrażnieniem śluzówki jak się małemu ulewa. Co do zapalenia gardła i temp to ja proponuję podać antybiotyk do końca, tak jak zalecił lekarz. Dla organizmu pod kątem \"szkodliwości\"nie ma zbytniej różnicy czy dajesz jeden dzień czy tydzień, a jeżeli chodzi o skuteczne leczenie to trzeba całą kurację przejść. Rodzic sam nie powinien odstawiać, lekarz na kontroli stwierdzi czy wystarczy, czy antybiotyk jest trafiony itd... Co do leczenia silnego kataru, to jak jest zielony, to ja najczęściej zalecam pędzlowanie nosa maścią do oczu z gentamycyną- to bardzo pomaga. A tak to tylko pielęgnacja zostaje :(( :(( :(( Lać sól ile wlezie. Jak jest gęsty to można dać dziecku do wąchania (inhalacji) cebulę (np na 15min)- szybciutko oczyści się nosek. Można też zrobić inhalację z sody oczyszczonej (na gorącą wodę) Muszę wrócić i przeczytać pozostałe pytania :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki karola , katar nie jst zielony, w dzien tez jest ok najgorzejw nocy, ale dzis uzylam sprayu otrivin, i zakraplam woda morska caly czas i odciagam co jest \"blizej\", a antybiotyk wiem ze nie powinnam odstawic ale to jeszcze nie bylo zapalenie gardla tylko poczatek malutki i bylo mi go szkoda...moj nie ulewa i ten katar to pewnie musi juz byc:( a te krostki, takie place na policzkach, teraz sie zrobily niewidczne ale w dotyku chropowate jak pancerzyk, niemile takie, zejdzie to??? to raczej nie uczulenie bo wszystko jedalam co jej do tej pory i nic...po antyb?? moze? dzis noc byla koszmarna spalam 3 h, bo malemu sie przestawilo bo go okapalam o 18, bo sie okupal az po pachy.....wylalo sie pileuchy i jak zasnal po kapilei to kaplica a potem zero spania...padam ide teraz spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia z tym dokarmianiem małego to uważaj. Wygląda na to że on dostaje bardzo duże objętości, bo jeżeli z jednej piersi sciągasz 60ml, a on zjada z dwóch +120 ml, to on dostaje ok 250 ml a to bardzo dużo. Może mu się rozwinąć silny refluks z przeładowania. dzieciak odruchowo ssie jak ma coś w buzi. żeby nie tracić pokarmu to ja proponuję karmić każdą piersią o 5 minut dłużej, i na każde zawołanie, dokarmianie zacząć od 30-60 ml, może mu wystarczy. Pamiętaj że jak coś będzie dotykać policzka małego- pieluszka, ubranko to będzie pobudzało odruch ssania i będzie wyglądało jakby chciał jeść. Aaaa czasem małemu chce się poprostu pić... Podaj mu wodę, lub herbatkę koperkowa... Co do krostek to mogą po wszystkim, po antybiotyku też. Ja ogólnie to już zgłupiałam i nie wiem od czago mój Ludwi jest tak wysypany... Ale kupki ma śliczne, żółte o konsystencji plasteliny, kolek, bólów brzuszka nie ma więc jakoś zbytnio się nie martwię. Wiecie co wczoraj go ważyłam i kopara mi po raz kolejny opadła- on waży już 7 kg !!! Podwoił masę urodzeniową w 7,5 tyg ... a powinien w 4-5miesiącu... Zadnych spodenek mu nie mogę założyć bo za ciasne w brzuszku... pomijam że ubranka na 6miesięcy muszę mu zakładać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAROLA o rany ale Ludwiś ślicznie przybiera, z niego to już chłopak na sto dwa:) ja dzisiaj swojemu ubrałam rajstopki, ale super wygląda:) miłej niedzieli życzę wszystkim mamom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ja mam zrobic z tymi problemami z kupkami, teraz już kubuś znowu dwa dni mi nie robi i tak myśle że te rady pediatry naszej są nie za bardzo..tzn chodzi mi o pomaganie termometrem i czopkami..przecież mały sie przyzwyczii do tego i sam nigdy mi nie zrobi.... Wode czasem próbuje mu dać, ale np dziś budzi mi sie tylko co 3 h akurat na konkretne jedzenie i nie ma mowy żeby wode pił... Karola prosze daj mi jakąś rade, bo ostatnio 4 dni czekałam na tą kupe i wkońcu mu czopek wpakowałam, bo ile można czekać...a i dodam że mały niby spojkojny jest, chociaż czasem widać że sie napnie, brzuszek mu chwilke sie twardy zrobi no i wtedy popłakuje, ale to bardzo rzadko sie zdarza...ogólnie mu raczej nic nie przeszkadza... ..ile dni może nie robić kupki skoro jest na piersi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia447
Karola a ja prosze napisz mi odnosnie tych szczepionek. Czy skoro dostala jedno szczepienie z NFZ'tu to z 3 kluciami, czy od nastepnych szczepien moge eszcze przejac na te skojarzone, chce jej oszczedzic bolu, lecz nie wiem czy to bedzie bezpieczna taka zmiana?!!!\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×