Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

no i badz tu mądrym , moj akurat nie kupil tej fridy, bo nie bylo, ale widzicie i tak zle i tak niedobrze, ja mam gruszke i spoko wyciaga, ale wiadomo niczego raczej gleboko sie nie da , co w nosku to wyciagne a co w glebi to trudno, ja tez psikam p\\woda morska maslakowa to ty radosne dziewcze jestes:) tak 3maj nie to co ja smutas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Fridą jak ze wszystkim należy ostrożnie i z wyczuciem :P Zapewne lepsza od gruszki, bo sama kontrolujesz siłę ssącą. Nie można pchać za głęboko, ale ona zresztą jest tak szeroka że się nie da. Co do soli morskiej to pierwszy raz coś takiego słyszę- człowiek uczy się całe życie :) :) :) :) :) Na sodę oczyszczoną uważaj, bo jak dodasz do gorącej wody to bardzo sie spieni i można się poparzyć. No i z inhalacjami na gorąco trzeba baaaardzo uważać, by nie oparzyć dziecka... to ich najwiekszy minus... Ja najczęściej robiłam tak że wstawiałam garnek z wrzącą wodą w łazience, odkręcałam gorącą wodę pod prysznicem i jak było już sporo pary wodnej to przynosiłam małego by pooddychał... Wykrztuśnie i rozrzedzająco na wydzielinę działa inhalacja z wywaru z ziemniaka z goździkami... Mnie właśnie rozkłada infekcja :( :( :( :( Najadłam się Aliofilu (czosnku w tabl) i mam nadzieję że mi zaraz przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kk bidulko zarazilas sie ode mnie, ja tez 1 raz slysze o tej wodzie morskiej, ale wiecie co kazde dziecko jest inne i to kazda matka wie co najlepiej itp ( nie mowie o powaznych sprawach ) wypralam malego ciuszki a tu mi sasiad zadymil ogniskiem z lisci i musialam leciec sprzatnac do domu oho maly sie obudzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renka07 moja mala ma takie zabawki i jest z nich bardzo zadowolona, niedosc ze swieca swiatelka to i gaja rozne melodyjki i do buzi tez pcha. No i co najwazniejsze to jak spadna z duzej wysokosci na kafelki nic sie ne psuje, wyprobowane przez Dagmarke www.allegro.pl/item472713080_kt_bright_starts_zabawny_swietlik_0.html www.allegro.pl/item472713657_kt_bright_starts_zakrecona_wazka_3m.html zakrecona waszkie dostala w poniedzialek na pol roczku wiec to calkiem nowa zdobycz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez mamy mnostwo zabawek ale mam wrazenie ze ciagle 3eba cos nowego, ja jestem na etapie kompletowania bajek itp, zakupilam np piekne basnie z readest digest, sliczne ilustracje, oprawa, jeszcze jak bylam w ciazy to kupilam zbior wierszy ze swiata ksiazki bo jestem w tym klubie ponad 7 lat i ciagle cos zamawiam, a moj sie zlosci, ale ja uwielbiam ksiazki, teraz tez jak cos mi wpadnie w rece , dla dzieci to kupuje, bo mam zamiar czytac malemu, bo mi czytala mama i to jest super, zreszta ost. przeczytalam opowiadanie to sluchal z otwarta buzia, wiecie zmienialam glos itp (jak na polonistke przystalo) o i wyszla moja prawdziwa natura...kiedys pisalam ale wszytsko do szuflady ,wiersze itp, echhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja ostatnio cos nie mam sily na siedzenie na necie,tylko bym spala uffaDo tego te mdlosci.. wczoraj bylismy zapisac mala na basen,bedziemy chodzily co sobote.Wiem ze niektore z was juz byly na plywaniu z maluchami;czy trzeba kupic te specjalne pieluchy czy np wystarcza takie majtki,w srodku jest material à la frottè,potem ceratka i znow material,co zakladalyscie?Tez myslalam o pieluchach wielokrotnego uzytku,bo te sie nie utylizuja,a tutaj to wogole masakra byla ze smieciami,pewnie slyszalyscie:) o bambusowych nie slyszalam ani o tych innych,ale chyba jak pisalyscie bardziej nadaja sie dla troche starszych dzieci,bo inaczej to skorka za wyprawke,pralka bedzie codziennie chodzila i wody bedzie szlo co nie miara... ah i jeszcze jedno pytania,Karola...czy mleko nr 2 jest mniej syte?Bo od czasu kiedy przeszlysmy na nie Claudia wiecznie nienajedzona...cos nie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camomilla to w ktorym jestes miesiącu kochana? moj to teraz na jedzonko tak jakby mial mniejsza ochote, pewnie dlatego ze chory, jestem z niego dumna...zjadl moja zupke dzis calutka! i papke z banana:) eryk juz reaguje na imie , i jak mu cos spadnie to zaglada zeby podniesc, ale ja dzis aktywna jestem na forum , pewnie myslicie ze nie mam nic do roboty, a dzis mam dzien luzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myslałam że tylko ja choruje !!!!!!!! Tak włąsnie dopadło mnie przeziebienie i co najgorsza mimo ograniczonego kontaktu zaraziłam Majke ma zielone smary i kaszle ja jak gruzlika za chwilke idziemy do pediatry.Ten laryngolog co mówił o tej wodzie morskiej to jakis nawiedzony, przeciez to jest izotoniczny roztwór i nie widziałam nigdy zeby zostawał jakis osad nawet na opakowaniu jak mi sie niechcacy psikeneło na zakretke.Ja uzywałam Marimeru lub disnemaru i zawsze było ok.Co do fridy to u nas zdecydowanie spełnia swoja role .gruszka uszkadzała naczynia w nosku Mjace i potem miałam krwawy katarek teraz tak nie ma .Zreszta fride toleruje a na widok gruchy sie mi bidok darł. Najlepszymi zabawkami mojej małej sa pudełka tekturowe np po syropku gazety i rozne szeleszczace gadzety .Od wczoraj najbardziej lubi bawic sie pilotem od Tv a dokładnie slinic go .Zebów nadal nie mamy ale za to charakter mamy dosc wyrobiony.Jak Wika chce jej zabrac zabawke to Majka reaguje piskiem i odsuwa reka napastnika .Wyciaga raczki jak chce zeby ktos ja wział no i podnosi sie sama do siadania.Potrafi tez przewedrowac przez pokoj ale tyłem lub bokiem.Jestem z niej bardzo dumna. Własnie wyciagałam ksiazeczki zdrowia i porównałam obie córki i wyszło mi ze Wika była cieższa i dłuzsza ale miała mniejsza głowe i klatke piersiowa.Majka jest prawie o 0,5 kg mniejsza chhoc urodziła sie wieksza ciekawe co? Pozdrawiam wszystkie pracujace mamy bo od poniedziałku dołaczam do nich- troche mi smutno mimo ze wiem ze mała bedzie w dobrych rekach tatusiowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez na swoje imie reaguje, tez zaglada za zabwka jak spadnie:)) ok, jak dojdzie muzyczny ocean napisze jakie wrazenia, ale tanio kupilam bo uzywany po 32 zl z wysylka 42 mam nadzieje ze bedzie wszytstko ok z nim ja mojemu daje indyka ze sklepu miesnego i je i nic u nie jest a ile sloiczek kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez takie rzeczy lubi typu tektury, gazety ale mu nie daje bo an gazetach jest farba drukarska a tekture slini, robi sie miekka i zjada i udlawi mi sie jeszczw chlopina moj NIENAWIDZI psikania do nosa fridy tez nie, gruszki tez nie, ale frida cos ciagnie a gruszka nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zurkowa moj jak widzi gruszke albo krople to rekami odpycha i sie krzywi i parska, zaslania nosek... czyli nie lubi tez, a gazety by rwal i kiedys zlapal tatusiowi jak czytal, i podarl sport haha, ale tez nie daje bo ta farba, ja tez chyba bede kupowac miesko, bo kurcze chce robic swoje papu bo jednak te sloiki to wydatek, ale pewnie i tak zawsze bede miec w pogotowiu no wiec napisz jak z tym oceanem bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie bylam w aptece i kupilam ten aspiratorek ale nie fride tylko marimer, i kurcze ile mu z noska wysszlo! ten marimer nie jest taki dlugi jak frida chyba, i nie filterka tylko daje sie waty kawalek, ale jest super , nie jest takie \"nachalne\" jak gruszka i normalnie sie sama dziwie ze dopiero teraz kupilam, i maly tak sie nie rzuca jak po gruszce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć od jutra w tesco muzyczny ocean będzie w promocji po 130 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też chorzy no już lepiej ale było ciężko. na szczescie ja mam super rodziców, mieszkaja 60 km od nas ale zawsze pomoga. no i chorowalismy (ja i synek) u nich. maz pracował sobota, niedziela i poniedziałek - miał inwentaryzacje, wiec sama nie dałabym sobie rady bo miałam wiecej niz 38 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko czy dajecie swoim maleństwom biszkopty??? Ja wczoraj rozmoczyłam jednego i dałam z deserkiem i małego wysypało, podejrzana jest jeszcze oliwka z johnsona bo wczoraj pierwszy raz użyłam bo nie było w sklepie bambino. Czy biszkopty w ogóle mogą uczulać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej tu czarna, mama Kubusia Musiałam zmienić nick bo od dwóch dni próbuje coś napisać i nie mogę Chciałam sie pochwalić że mój synuś od wczoraj siedzi sam i to bardzo długo się utrzymuje a jeszcze dwa dni temu pionu złapać nie mógł:p a teraz jak stary weteran siedzi:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko teraz starą stopke dorobić musze bo jakoś dziwnie się na siebie "INNĄ" patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co się dzieje ciągle coś mi nie tak wyskakuje, chyba już kafe mnie nie chce:(:(:(:(:(:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witaj czarna, pracująca mamusiu:) co do b iszkoptw to ja od dawna daje z deserkiem albo kaszką i nic małej nie jest, ja daje te biszkopty z hippa. kareczka a może w nich jest mleko,a Twój mały nie jest czasem uczulony, bo już nie pamiętam, ale wydaje mi się że na nutragemie jest. co do zabawek to ja juz sama nie wiem, tyle ich jest, a ja nie chce przesadzać, a z drugiej strony fajne są, chociaż widzę że Karola woli przedmioty dnia codziennego użytku do zabawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka masz racje co do zabawek, grunt to nie przesadzac, bo od tych wrazen sluchowo,dzwiękowo, wizualnych dziecko moze dostac zawrotu glowy, a czasem wystarczy zwykly przedmiot i jest radocha ! zreszta wszyscy fizjoterapeuci ci powiedza ze przedmioty codziennego uzytku sa fajniejsze itp ale cos zawsze trzeba kupic , dlatego ja chce cos tylko sama nie wiem co...grzechotek i miskow mamy juz dosc gusika wiem co to znaczy choroba przy dziecku, dobrze ze mi w dlugi weekend tez przyszlo chorowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie i maluszki:) Renka---> ja cycusiowa mama i powiem Ci, że już wariuje z tą moją Olcią, co prawda próbujemy od tygodnia czegoś innego niż cyc ale rezultaty marne, a w zasadzie żadne; podawałam rózne rzeczy i róznymi sposobami (dodając moje mleko też) i nic z tego, pić też nic nie chce ani łyżeczką ani butelką ani z niekapka, ale dzis spróbowałam dac jej moje mleko łyżeczką to też wypluwała, więc może to chodzi nie o to co je tylko jak je, no ale przeciez do cycka nie włożę marchewki:P, nie wiem czy dobrze pamiętam, Żurkowa ---> (nie wiem czy dobrze pamiętam) też miałaś problemy z jedzonkiem, jak sobie w końcu poradziłaś? znalazłam taka ulepszona wersję tego muzycznego oceanu http://www.allegro.pl/item475923572_little_tikes_1621_muzyczny_ogrodek_zabaw_5w1_cena.html Dobra lecimy chyba na kąpiel, bo marudki juz zaczyna, a zapomniałam sie pochwalić ,że Ola dziś znów cała noc przespała, tzn o 5 sie obudziła;, no ale moje cycki to biedne były:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) tak czytam co piszecie o zabawkach .... dwie ulubione zabawki mojego synka to garnuszek z Fisher PRice i czapka z daszkiem ;) ...potrafi pol godziny siedziec w kojcu i obrabiac czapke :):):). Poza tym mam ogromny problem z niania - do tej pory nie mam opieki do dziecka a za niecale dwa tyg do pracy ;(. Jest to dla mnie ogromny stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój na samym cycu był w sumie do 4,5 miesiąca, bo później to musiałam mu podawac również inne rzeczy skoro do pracy czas był wracać...i w sumie wyszło fajnie bo jak mnie nie ma to mały wcina kaszke, obiadek i deserek a jak wracam to już tylko cyc i tak sie nauczył ze nawet jak jestem w domu w dzień to cyca nie daje mu bo nie chce za bardzo, pocycać i owszem ale tylko troszke a zjeść i tak coś konkretniejszego musi:p Biszkoptów ja nie daje ale herbatniki i owszem do deserku dodaje i Kubus bardzo lubi, zreszta za mamą tak ma bo ja jak miałam 3 miesia ce tak przestałam pic mleko i tylko na herbatnikach sie wychowałam...widać można:p Adodam jeszcze że synio w ciągu dwóch dni nauczył sie ładnie siedzieć(co już pisałam) i przewracać, kulał sie dziś jak nigdy..także widać na wszystko przychodzi czas... ..oj jak ten czas leci... Jutro do pracki, ide uszykować sobie ciuszki...zawsze ten sam problem co na grzebicik założyć:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zabawek to ja nie lubie przesady, wogóle nie lubie jak ktoś ma zagracony dom różnego rodzaju zabawkami..u mnie i tak jest juz tego dużo bo jak się wstawi wózek, leżaczek, mate to dla mnie juz za dużo....Kubuś ma chyba ze 3 grzechotki do tego pluszowa krowe i to są jego ulubione zabawki Nic więcej..ja mu nie kupuje a jak ktos kupi to i tak zazwyczaj chowam bo wiem że Kuba ma te swoje ulubione i niech sie nimi bawi...a najlepszymi zabawkami to i tak są np. gazety, jakieś reklamówki, foliówki itp...a więc przedmioty "codziennego użytku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cammomilla - Co do mleka 2 to powinno być bardziej sycące.... może zagęść je trochę kaszką. Dzieciom w tym wieku rośnie apetyt. Napisz kochana który to tydzień... Choć wiem że tak mała różnica wydaje się straszna, to dzieci będą szybko bawić się razem... Trochę ci zazdroszczę... Mi właśnie położyli na oddział śiczną 4-miesięczną dziewczynkę z Domu Dziecka... :( :( :( Mam ochotę ją wykraść, tak mi jej szkoda :( :( :( :( :( :( :( Miałabym prawie bliźniaki, tyle że ona waży 6 kg... Polskie prawo jest do dupy!!!! :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( Przecież ona powinna już dawno znaleźć nowy dom i kochających rodziców.....ale zapewne jej rodzice nie są pozbawieni praw rodzicielskich... A dziś Ludwiś pokazał jak bardzo kocha brata- przyszła teściowa i zapytałą: Ludwiś gdzie jest Mateusz??? (Mati był w przedszkolu) a Ludwiś na to jak zaczął płakać, rozglądać się i szukać brata... dosłownie nie można go było uspokoić... Dobra idę kłaść chłopców, nałykam się czosnku i vit C i też idę spać... bo umieram... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola pytałam Cie wczoraj wieczorem o zielone kupki mojego maluszka bo bardzo mnie martwią ale mi \"uciekłaś\" w kimono... A dzisiaj pewno też już Cie nie \"złapie\" skoro Cie jakieś choróbsko rozłożyło...zdrówka życzę!!! A mój Maluch zasmakował wreszcie swoich stópek:-) Zakładam ku na nóżki skarpetki z główkami krówek i on je tarmosi ząbkami, ale i tak golutkie stópki są najlepsze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie dzisiaj jest pełnia, nigdy w to nie wierzyłam ale odkąd jest Szymuś na świecie zawsze mamy wtedy nieprzespaną noc bo co chwile się budzi...czy ma któraś z Was tak ze swoim dzieciaczkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×