Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Karola --> A u nas te kluseczki na razie odpadają bo pewnie jest w nich jajko, a jajko czeka w kolejce ;) Raz trochę dałam w ciastkach i nie wiem teraz czy uczula bo mała jednocześnie dostała tą zarypistą wodę Arcttic :P Ale masz fajnie z tym podjadaniem włoskich różności - zazdroszczę :) kareczka --> To trochę przekichane macie :( Spróbujcie po dobroci pogadać. W sumie jak nie masz inaczej w umowie (albo nie masz umowy), to zwyczajowo na wyprowadzkę daje się 2 tygodnie i babka tego terminu nie przekracza, więc trudno mieć do niej pretensje. Ale Fifkowi to nienajlepiej zrobi - tak jak piszesz, za dużo \"atrakcji\" się zbiegnie :( Swoją drogą, niezła rodzinka - synek pobił matkę, to \"za karę\" dostanie swoje własne lokum :o Nat dzisiaj pointegrowała się z jakimś nowo poznanym rówieśnikiem. A jak się znudziła, to powiedziała do nas \"idziemy\", a do kolegi \"papa\" i pomachała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Dlugo mnie tu nie bylo, ale niedosc ze zle sie czulam, praiw nonstop slabo mi albo niedobrze (bez wymiotow), i od srody do wczoraj bylismy u mojej babci na wsi, tak wiec troszkie sie dzialo! Malej wyrasta juz do konca prawa dolne dwojka i juz ma kaplet. tzn wszystkie dwojki i jednynki i gorne i dolne! Mala juz dobrze chodzi a nawet biega, a przez ten ostatni tydziec co tata byl caly czas z nami jakos odzwyczaila sie mowic tata i na tate mowi \"mama\" i smieje sie ze chyba pojdzie na macierzynski skoro jest tata :-) a mi juz powoli brzuszek rosnie, z ledwoscia mieszcze sie w jedne swoje jeansy i poki co nie moge przejsc na spodnie ciazowe,, bo zdecydowalam z mezem ze dopoki mieszkamy u jego rodzicow nie chce aby oni wiedzieli! Kto wie moze tesciowa sie domyslam, choc malo to prawdopodobne, za tepa jest na to, ale nie chcemy aby wiedzieli bo po co ja mam sie denerwowac, jak bylam w ciazy z Dagmarka gadala, ze czemu tak szybko i wogole wygadlo to tak jaky sadzila ze pierw ja zapytamy o zgode, tak wiec wyobrazic sobie moge jej gadanie jakby sie dowiedziala! Co do mieszkania to tez szukamy, ale ceny sa przerazajace, z wlaszcza ze ja nie tak szybko do pracy pojde! Maz pracuje i prze kolejne 3 lata sam bedzie nas utrzymywac, a zarabia 2tys na reke! Tak wiec stance dwopokojowe sa za 800-1000 a do tego dochodza nasze komorki z internetm a to koszt 130 zl ja i dwojka dzieci i jak tu dac sobie rade? Jestem przerazona, a mieszkac tu nie chcemy ani jendego miesiaca dluzej bo oszlec idzie i zero prwatnosci! Nie wiem, bedziemy chyba tynk ze sciany zjadac ale trzeba sie wyprowadzic, tylko trzeba trafic na odpowiednia stance z odpowiedniego osiedla, gdzie nie bede mialla starchu z dziecmi wyjsc i za odpowiednia cene! A co do remnontow to Stelka zazdroszcze wam tych trudow i tej kasy, 5,000 2,000 na kafelko... wow super macie, ze mozecie sobie na to pozwolic! Sorki za te zale, ale komu mam sie wypisac z tymi smutami :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, kochana - spokojnie, jakoś wam się ułoży. Pomyśl może o jakiejś pray dorywczej (o ile dasz radę), albo jakoś niech Twój M pomysli i postara sie odseparować was od teściów, ale nadal pod wspólnym dachem. Jeśli to dom to da się jakoś to zrobić, jak mieszkanie to gorzej... Czasem zdarzają się okazje, że np ludzie wyjeżdżają i wynajmują mieszkanie za sam czynsz i opłaty... Wiem że znajomi dali ogłoszenie że zajmą się domem - wraz z ogrodem i zwierzetami i udało im się znaleźć dom za miastem, z dwoma psami, 4 kotami, ogrodem do pielęgnacji... ale właściciele jeszcze im troszkę płacą za opiekę nad domostwem... a że wyjecali na min 5 lat to mają super. jedynie jak na wakacje przylatyją (tak na 2 tyg) to Ci znajomi sie przeprowadzają do rodziców- choć mogliby i zostac. A moje pisklaki mają się całkiem dobrze. jedzą, sr...ją, piszcza i chyba rosną. są jeszcze na wpól łyse, ale powoli opierzają się. Nie mam pojęcia co to za gady- bo albo wróble albo jaskółki. jak wyrosną pióra to może będzie lepiej widac :P :P :P :P :P :P A u nas gorąco jak cholera. z domu nie chce sie wychodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Fifkiem już chyba lepiej bo dziś po 2 posiłkach nie ma żadnych atrakcji, ale kupy jeszcze nie robił więc nie wiem czy na pewno jest ok. My znaleźliśmy mieszkanie za 180 tyś ale do całkowitego remontu. Mieszkanie ma 47 m, widok na całą Gdynię w spokojnej okolicy. ale tak sobie myślę, że i tak się opłaca, bo mieszkania w średniej dzielnicy i o średnim standardzie kosztują około 230 tyś, a i tak trzeba byłoby robić remont za jakiś rok, więc jak kupimy za 180 tyś i zrobimy remont za 50 tyś to chyba się lepiej opłaci bo za rok będzie spokój, za 50 tyś chyba się remont da zrobić, Babka nam zaproponowała żebyśmy się do niej przeprowadzili na czas remontu, ona ma ogromny dom, i rozważamy bo w sumie nie opłaca się wynajmować, to raz, a dwa, że nie widzi mi się płacić 1200 za wynajem i do tego opłaty, a tak mieszkania teraz kosztują:( no i nie wiem czy rezygnować z tego zabiegu Fifka:)) Karola a ty jako pediatra co myślisz? nie za dużo stresu dla dziecka??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku az mi głupio teraz Klaudia, wiem że nie wszytkich stać na własne M, ale dla powiem Ci że ja też wolałabym tynk jeść niż mieszkać z teściami:P co do kasy no cóz, mąż ma własną działalność i jak sobie \"zadba\" tak zarobi:) czasem jest lepiej a czasem gorzej.. Kareczka no myślę że lepiej do remontu mieszkanie, bo przynajmniej zrobicie po swojemu, a ceny materiałów na prawdę spadły więc jeśli macie własne sprzęty agd to 50 tys wystarczy na taki remont żeby zamieszkać, nie musicie przecież kupować tego co najdroższe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy Wasze dzieciaczki chodza po domu w kapciach czy na boso, moja Karolcia coraz lepiej chodzi i się zastanawiam czy kupic jej jakies buci po domu sarpety z skarpety z abs????dodam że w domu mamy panela iżadnego dywana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście nie pamiętam jaki zabieg ma mieć Fifek... ale takie male dzieci szybko się aklimatyzują. Na wakacje mieszkanie w domu (a nie w bloku) jest dużo lepsze- w razie upałów będzie w domu chłodniej, zapewne taż ma ogóródek- więc kolejny plus. Wykazała sporo współczucia, więc myślę że warto skorzystać. Szczególnie że u nas to trzeba najczęściej zapłacić z góry za 6 miesięcy... Dobra karmię dzieci, kapię i jedziemy do Mediolanu :) Musze teraz wymyć je bo tu jest okrutnie gorąco- ponad 30st, więc biedni cali się lepią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kAROLA jedyne co teraz możesz nam zazdrościć w Polsce to jagody bo już są :) Mój synek je uwielbia całe szczeście bo jabłka mu się przejadły truskawki trochę też i nie zawsze ma ochotę. Ale za to słodycze pod każdą postacią są mniam mniam ma to po mamie i tacie. Choć staram się mu nie dawać dużo to czasami ulegam bo M mówi no daj mu :) Czy sa jakieś normy żywieniowe dot. słodyczy np. raz dziennie wafelek czy jak to liczyć. Wiem że najlepiej wcale ale czasami się nie da i nie wierze że ja przeciwnika słodyczy dla dzieci.... daje je synkowi jak się drze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj była u nas kobita i już zmieniła zdanie, że możemy u niej mieszkać więc szukamy czegoś na 2 miesiące, tragedia, wylądujemy w jakiejś kawalerce chyba bo ceny za 2 pokojowe mieszkanie są masakryczne, :( wiecie może coś na temat mieszkań z przetargów spółdzielczych?????????? bo chcemy brać udział ale nie wiem czy to bezpieczne Karola Fifcio ma mieć wycinany torbiel. Jest on na główce pod okostną:( nie przylega do kości, znajduje się w jakiejś torebce. Niedobrze mi jak pomyślę o moim dziecku w szpitalu:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie Kareczka pisałas wcześniej... Spokojnie, to będzie krótki zabieg i krótki pobyt w szpitalu zapewne. Takie świństwa im wcześniej sie usunie tym lepiej bo czasem choć z natury łagodne, potrafią sie miejscowo uzłośliwiać i naciekać np kości pokrywy czaszki- wtedy zabieg jest juz poważniejszy. Poza tym to też kwestia estetyki zabiegu itd. Idź do szpitala i miejcie to już z głowy (dosłownie i w przenosni) Co do mieszkania to daj ogłoszenie na jakiejś uczelni, że podwynajmiesz mieszkanie na wakacje. Studenci często wakacje spędzają u rodziców, a za mieszkanie i tak muszą płacić. Można się wtedy jakoś dogadać i płacić mniej za znośny metraż. No i nie bedzie problemu że na tak krótko chcecie wynająć. A u nas dziś zimno- jakieś 23stopnie i pochmurno. Fajnie tak chwilę odpocząć od upalów. Na jagody to się chyba jeszcze załapiemy, szczególnie że pogoda u was byle jaka. Tu za to najemy się nektarynek, brzoskwiń, świeżych fig, morwy itd... Kurczę dziś to nawet długie spodnie można włożyć :P :P :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! KARECZKA, KLAUDIA wspolczuje perturbacji mieszkaniowych. Co do atrakcji kupkowych to ja sie juz przyzwyczailam. Po krotkiej przerwie znow pojawila sie zwiekszona ilosc sluzu i sa rzadsze. Martwi mnie ten sluz, ale przebadalismy te kupki wzdluz i wszerz (ogolne, posiew, krew utajona) i jedyne co moglabym teraz zrobic to dla pewnosci powtorzyc ze dwa razy krew utajona, a tak to wszystko wyszlo ok, wiec ja to zwalilam na idace zeby. Ja slodyczy nie chce jeszcze malej podawac bo mam mnostwo rzeczy niewprowadzonych do diety i boje sie, ze jak zazna slodkiego to bede miala problem.Ale jak juz zaczne to tez pewnie bede mieknac :-) Wyobrazcie sobie, ze wczoraj moje dziecko zrobilo taki ruch jakby chcialo mnien ugryzc!!!! Ona chciala koniecznie gdzies pojsc, a ja ja przytrzymywalam, wtedy ona cap mnie zebami za reke-na szczescie nie ugryzla. Zastanawiam sie, czy zrobila to swiadomie i celowo i trzeba podjac jakies konkretne kroki zeby to wybic jej z glowy? Po cichu licze, ze byl to odruch, bo w ostatnich dniach znow pojawily sie rzadsze kupki i zaczela wsciekle gryzc wszystko co jej wpadnie w lapki - moze chciala ulzyc swoim dziaslom. Zobaczymy czy to sie powtorzy. Wczoraj bylam w firmie i dogadalam sie z szefem, ze bede na wychowawczym jeszcze pol roku, czyli do kwietnia. Bede miala 2 lata przerwy, z jednej strony fajnie, z drugiej nie. Z czystej ciekawosci zapytam co sie dzieje kiedy kobieta na wychowawczym zachodzi w ciaze, tzn. czy przysluguja jej jakies swiadczenia typu macierzynski i takie tam? Nie planuje, ale zastanawia mnie to. Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola Dzięki:)) trochę się uspokoiłam Pyzucha mój gryzie świadomie jak się mu czegoś zabrania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Dawno nie pisalam w miare na biezaco was podczytywalam:) Co u nas nowego...dzis ide na przedostatnia wizyte do gina,w sumie tylko badanie tetna,a potem ostatnie usg i oby jak najszybciej koniec byl bo ciaza w taki upal to nieporozumienie.Od paru dni na dodatek co wieczor mam mdlosci,chyba na tle nerwowym,sama juz nie wiem.C na poczatku zeszlego tygodnia miala maly wypadek,w parku rabnela czolem o ziemie(zobaczyla psa),siniak byl na pol czola:oOd tego czasu nie ma na razie mowy zeby chodzila sama ,tylko za reke inaczej sie boi. Z jedzeniem jest dalej ok,je juz praktycznie wszystko to co my,ulubione potrawy to rurki w sosie pomidorowym i...lody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camomilla --> Chyba Cię zciągnęłam myślami, bo wczoraj wieczorem właśnie się zastanawiałam co u Ciebie - długo milczałaś :) kareczka --> Przetargi spółdzielcze raczej ok, tylko trzeba wadium wpłacać żeby przystąpić, no i liczcie się z tym, że mieszkanie pójdzie raczej z cenę dość odległą od wywoławczej. Karola --> Targasz Ludwisia w chuście, czy zajeżdżasz jakąś brykę? pyzucha --> U nas też jeszcze długa kolejka z wprowadzaniem nowości :( Oszaleć można. W sierpniu jedziemy na cały miesiąc do Jastarni i już się boję co ja tam będę jeść i skąd brać bezpieczne słoiczki dla Nat. Jedziemy pociągiem, więc raczej nie damy rady zabrać wałówki na tyle czasu :o paulinek --> Co do słodyczy, to pewnie po prostu z głową. Niby lepiej wcale, ale ja też będę małej coś dawać. Myślę raczej o słodyczach z domowej kuchni - jakieś ciasteczka, drożdżówki itp. Na batony jeszcze się młoda naczeka :P Wczoraj zrobiłam ciastka owsiane (płatki owsiane, masło, cukier) i też już dałam małej kawałeczek. Klaudia --> No współczuję i też bym wolała tynk wcinać niż mieszkać z teściową :P U nas dziś była \"przebojowa\" noc. Nat się wierciła i wybudzała, a przed 4-tą uznała że pora zacząć dzień :( Także ja spałam chyba z godzinę i jestem nieprzytomna. Nawet nie wiem co jest grane. Nie przez zęby raczej ani brzuszek, bo mała nie płakała, po prostu nie mogła usnąć i była aktywna mocno :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka przetargi na te mieszkania są średnio co miesiąc i nikt się nie interesuje nimi więc mamy nadzieje kupić tanio i wyremontować, tylko właśnie sobie uświadomiłam, że będziemy płacić podwójnie dopóki się remont nie skończy: za wynajem mieszkania i za raty kredytu, a to dość dużo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camomilla ja też właśnie ostatnio o Tobie myślałam :) a który to Ty masz już tydzień??? co do kupek to nasza też oststnio robi żadsze, ale jak ładnie śpi w nocy i nie ma wysypek to się juz nie przejmuję bo chyba oszaleję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyka mamy wózek fajny malutki trójkołowy Espiro Magic 3, a do tego mama zdążyła mi uszyć Mei-Tei. Mam jeszcze tu zrobić jakąś aplikację, ale nie mam jak na razie kiedy. Dobra jedziemy za moment na 3 dni do Mantovy, więc się raczej nie będę odzywac, bo nie będę miała dostępu do sieci :( :( :( :( Całuski i do soboty!!! Cammomila- to już końcóweczka, więc życzę szybkiego i łatwego porodu, jakbyś się rozwiązała do soboty :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to juz 37 tydzien:)Teraz wrocilam od gina,badanie w normie,zero skurczy-musze wytrzymac do 2 lipca chocby nie wiem co,bo mam do zaliczenia hiszpanski,3 lipca moge juz rodzic:P te mei tai to tylko w necie mozna kupic badz samemu uszyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas niespodzianka.. To ja się od tygodni wgapiam w te dolne dwójki, bo tam białe spuchnięte i ząbki tuż tuż, a tymczasem dzisiaj odkryłam, że górne czwórki już częściowo na wierzchu! Jakby po jednym \"kolcu\" wyszło. czyli pewnie najbliższe nocki przechlapane, bo stawiam, że reszta będzie ciężko wychodzić. Ktoś miał już do czynienia z czwórkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puściłam wiadomość ale chyba się nie wysłała. Pobiłam w środku nocy termometr rtęciowy, przenieśliśmy się do drugiego pokoju ( drzwi zaknięte) w tamtym okno cały czas było otwarte. Rtęć zebrałam miotełką i wyrzuciłam do wc :( Mądra jestem ze szok lepiej nie mogłam pomyślec :( Nie wiem czy cos jeszcze zrobić pościel przebrać i meble wycierać??? Znalazłam tylko coś takiego: Co należy zrobić z rozbitym termometrem rtęciowym? 1. Intensywnie przewietrzać pokój, równocześnie odcinając go od innych pomieszczeń domu. Jeżeli to możliwe przez co najmniej jedną godzinę używać wentylatorów, aby zwiększyć wentylację. 2. Zebrać rtęć przy pomocy zakraplacza do oczu lub sztywnego papieru (np. karta do gry). W żadnym wypadku nie należy pozwalać bawić się dzieciom \"kulkami\" rtęci. 3. Włożyć rtęć, skażone przybory (zakraplacz, papier) oraz rozbite szkło do mocnego, szczelnego, zamykanego plastikowego worka lub szklanego słoika. 4. Skontaktować się z lokalnym oddziałem zajmującym się sprawami ochrony zdrowia (Wojewódzki Inspektorat Sanitarny ), aby uzyskać informacje nt. najbliższego miejsca składowania rtęci lub po prostu przynieść termometr do apteki biorącej udział w akcji. 5. Jeżeli pogoda na to pozwala, pozostawić otwarte okna, przez około dwa dni, aby mieć pewność, że pomieszczenie zostało całkowicie wywietrzone. Rtęć jest trucizną protoplazmatyczną, tzn. do organizmów żywych wnika głównie przez skórę i drogi oddechowe. Najgroźniejszym stanem rtęci są jej pary, które nawet przy niewielkim stężeniu w normalnej temperaturze mogą powodować groźne zatrucia. Kiedy zbierasz rozlaną rtęć: * NIE używaj domowych środków czyszczących do likwidacji wycieku, a w szczególności środków zawierających amoniak i chlor. Środki te mogą gwałtownie reagować z rtęcią wydzielając trujący gaz. * NIE używaj miotły, ani pędzla do zbierania rtęci. Mogą one rozbić rtęć na mniejsze kulki, powodując jej większe rozproszenie. * NIE używaj do zbierania rtęci zwykłego odkurzacza. Odkurzacz wprowadzi pary rtęci do powietrza zwiększając prawdopodobieństwo zatrucia.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna ja się właśnie zastanawiam czy u nas tez czwórki czasem nie ida, ja od dwóch miesięcy widzę że dziąśła na dolne dwójki sa już tak naciągnięte, a mała od kilku dni chodzi z paluszkiem w buzi tak właśnie głęboko włożonym jak by te czwórki tam szły, jak wróci że żłobka to sprawdzę:) Camomilla to faktycznie już tuz tuż :) jak wszytko ok to może dotrwaśz do 3 lipca, a pierwszy poró miałąś w terminie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka --> Nat też właśnie tak głęboko paluszki pchała. Nawet z dwa razy obejrzałam, czy na dole nie idą czwórki zamiast dwójek, ale wtedy nie wpadłam na to żeby górę oglądać :) Jakby nie było, trochę to nie po kolei.. paulinek --> Każdemu się zdarzy pomroczność jasna :D Grunt, że zamknęliście i wywietrzyliście pokój. ja bym jeszcze wywietrzyła toaletę, jeżeli jest taka możliwość, bo skoro przy tym rozbijaniu na cząsteczki może się ulatniać ta trująca para, to przy spuszczaniu wody mogło trochę iść w powietrze. Kolejna niespodzianka - moje dziecię przeprosiło się z wózkiem!! Pisałam Wam nieraz, jaki cyrk, że mała tylko w chuście i mietku.. Ostatnio wsadziłam ją w wózek tak kontrolnie i już kilka spacerów posiedziała w wózku! Z tego wszystkiego, wczoraj wieczorem zamówiłam nową lżejszą spacerówkę, a ten swój sprzedam. Mam nadzieję, że mała się nie rozmyśli zanim dojdzie nowa bryka :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej A ja z pytaniem. Może któraś z was się zna. Jestem w tej chwili na urlopie, napisałam już podanie o wychowawczy i zaczyna mi się 6 lipca. Czy jak pójdę teraz na zwolnienie lekarskie to data rozpoczęcia wychowawczego mi się zmieni? Robiłam rano test i wyszedł pozytywnie więc chyba dołącze do ciężarówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gusika GRATULcje:):):):):):):):):):):):): TO ile majówek jest już znowu ciężaróweczkami?:))) Dziewczyny PRACUJĄCE W BANKACH mam pytanie: Chcemy wziąć kredyt na kupno mieszkania i na remont, czy jest w ogóle taka możliwość? i jakie kredyty polecacie, w jakich bankach, chcemy z programem rodzina na swoim, wiecie coś o tym??????????????????????????????????????????????? NAPISZCIE COŚ PLIZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusika GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeśli dostarczysz L4 na urlopie to automatycznie przewiesz urlop i będziesz na zwolnieniu, nie wiem jak to jest z wychowawczym, ale przecież piszesz pismo że nie chcesz tego wychowawczego dostarczasz L4 i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ho ho ho! Gusika --> GRATULACJE 🌻 A u nas idzie 6 zębów na raz :o Jedna dolna 4-ka też już częściowo na wierzchu. kareczka --> My jesteśmy na etapie starań o kredyt. Najpierw bylismy w PolBanku - warunki ok, mieli szybko podjąć decyzję. Czekaliśmy z miesiąc, potem był telefon że mamy kredyt, a potem, że jednak na mniejszą sumę. na jaką, to już się nie doczekaliśmy odpowiedzi. Wszystko się zaczęło jeszcze przed Wielkanocą, więc rozumiesz, że przegięli ostro. Teraz zabraliśmy od nich wszystkie swoje dokumenty i poszliśmy do WBK - teoretycznie odpowiedź ma być w przyszłym tygodniu. Ciekawe ile im to zajmie :o W PKO nawet nie chcieli z nami gadać, bo M. pracuje głównie na umowy zlecenia i o dzieło i mimo sporych zarobków mają nas w nosie. Spróbujemy jeszcze pewnie przez OpenFinance. Co do remontu - my robimy tak, że na remont mamy na koncie, a od banku chcemy kasę na zakup mieszkania (hipoteka). Acha - baki dużo chętniej dają kredyt, jak macie jakiś wkład własny. Bez wkładu to może być ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny, ciesze sie bardzo ale jakos tak inaczej niz za pierwszym razem cyna - my braliśmy w dombanku może nie był najtańszy ale idą na ręke jeśli idzie o warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusika gratulacje!!! To termin będziesz miała jakoś na luty :D:D:D:D Pisz pisemko, że rezygnujesz z wychowawczego , i bierz L4 i składaj to jako komplet w kadrach, wtedy podstawa wymiaru składki będzie taka sama jak dotychczas no i możesz być na L4 całą ciążę bo można teraz do 270 dni więc luzik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×