Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Ale bez obaw moje drogie to nie depresja bo już ją miałam i znam od podszewki;-) Jutro napiszę cos więcej bo może nastrój będe miała lepszy;-) Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom --> Jak masz kontakt, to może pogadaj z jakimś przyjacielem / dobrym kumplem swojego M. Wyłóż sprawę i nie ch mu przemówi do rozumu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka tu jest kolejny problem mojego M. i całego jego domu rodzinnego tzw. moralność pani dulskiej:-( swoje brudy trzeba prać w swoich 4 ścianach, więc mój M. ma tylko znajomych do gadania o pierdołach a nie o powaznych sprawach:-( jak ja nie znoszę tego "ich" podejścia i daltego ciągle mam zgrzyty z teściową, nawet ona bagatelizuje problemy M. a uważa się za matkę idealną!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilę, bo pobieżnie przeczytałam wpisy... ale naprodukowałyście :P Czas na odstawienie nocnego jedzenia jest indywidualny, zależnie od potrzeb dziecka. Oczywiście ok 2 urodzin juz czas na poważne myślenie o rozstaniu z nocnym karmieniem... ale czasem dopiero ok 3ur. się udaje... Znam też 5-latkę co w nocy dostawała kaszkę przez smoczek :P To już stanowcza przesada... Koliban, Ty masz umiejętności wychowawcze, a mała jest grzeczna- stąd sukces murowany!!! Gratuluję!!! Ale pamiętam jak pisałam, że ja nie potrafiałam pogodzić się z tym że Mati śpi sam nawet jak miała 3 latka :P To nie tylko wybór dziecka ale bardziej rodziców... Czarna- idż z małym do ortopedy, niech zbada... Jest wiele przyczyn które mogą dawac bóle kostne, najbardziej prawdopodobne są bóle wzrostowe (choć nie wiem czy to nie za wcześnie- bo najczęściej zdarzają się ok 4-5 roku życia), niedobór witD3, itd Nie będę straszyć, bo nie mam tego zwyczaju, ale są też i gorsze choroby... dlatego idż, bo jak urodzisz to będzie trudniej... U mnie mały całą noc niespokojny, gorący jak piekarnik :( 3/4 nocy się wiercił, nie wiedział co chce... teraz wstał ze mną o 6.00 - dziś zaczynam staż specjalizacyjny na Okulistyce :) ale niestety mam też swoich pacjentów u siebie na Oddziale, więc będę działać na 2 oddz. Do tego Juusta kładzie Olcię, a moja koleżanka od piątku leży w I Klinice z noworodkiem (7-dniowym) z powodu hiperbilirubinemii... Czyli będę latać po 4 oddziałach:P :P :P :P :P Mały siedzi ogląda bajki Akinom wysyłam wspieraki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku Karola co to ta hiper..cos tam:O a co do Justy to pisz nam co u niej!! ja wczoraj odleciałam a chętne bym pogadała:) ale młody jak żadko kiedy dał pospalc, tzn nie wiem czem śpi łądnie do godz 3-4 a póxniej wierci się strasznie i albo o 6 zaśnie albo się budzi dzisiaj zasął i pospał jeszcze do 8:) nie wiem o co chodzi z tym jego wierceniem:P Koliban co do umiejętności do Tomuś strasznie silny jest, mimo że nie wygląda bo chuderlaczek:P:P:P ale z plecków na brzuszek bez problemu, a jak ma pozycje pósiedząca np na bujaczku to skubany siada:P Cyna do żłobka czy przedszkola no ogólnie kontaktu z dziećmi to u nas też rewelacja, tylko młoda chodzi na cały dzień tzn od 9 do 16:) myślę że w lecie i wisona będzie szybciej odbierana ale póki zima i nuda w domu to lepiej jej w żłobku z dziećmi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyna jak założysz forum o niefajnych teściowych to chętnie dołącze i poopowiadam :P bo tu szkoda psuc atmosfery :/ nie mam nawet jak poczytac bo córka jest ieznosna od 2 dni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojojo jaka dyskusja mnie ominela:)ale dobrze ze tajfun przeszedl,szkoda psuc klimat;)Ja wczoraj musialam siepolozyc juz o 20,bo nie dalo rady uspic Claudii.Bawila sie na lozku prawie do polnocy,a ja obok z braku laku ogladalam tv-tak mamy to okropne pudlo w sypialni:P Mz jest niereformowalny wiec nie przemowisz ze tv moglby ogladac na kanapie w drugim pokoju. Claudia spi z nami od czasu jak skonczyla ok 4 miesiecy,Laura od Bozego Narodzenia:)Jakos tak we czworke fajniej i przytulniej.No i jeszcze plus ze latwiej mi jest wieczorem przy uspypianiu,nie musze biegac od lozka do lozeczka,tylko od razu klade obie,przedzielam poduszka,zeby C nie zgniotla mlodszej pozniej i jest ok.I kazdemu to odpowiada. Bylismy w tygodniu na bilansie z Laura i okazalo sie ze wazy za duzo-8,400.Lekarka zapisala diete odchudzajaca.....Tylko to narazie malowykonalne z Laura,bo wg lekarki powinnam jej dawac mleko tylko 2 razy dziennie,rano i wieczorem,przed poludniem zupke,potem owoc,ok 17 znow zupke,lub makaroniki.Pierwszy dzien tak zrobilam i wyla mi z glodu caly czas.Oszukac woda nie da rady,sokow nie mozemy tez,bo tuczace.W nocy tez sie budzi na jedzenie. A i juz elegancko obraca sie z plecow na brzuszke-starsza siostra pokazala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas cały czas -22 stopnie i nie chce odpuścić , pogoda za to piękna, słoneczko od rana świeci tylko co z tego jak na spacerek raczej za zimno :) Zizusia - ja na szczęście mam kotłownie w piwnicy, piętro niżej to nie muszę biegać na pole :) Juusta- jestem myślami z Wami oby Oleńka przeszła przez to wszystko z uśmiechem i nie musiała cierpieć , Dobry Duch :) nad Wami czuwa więc wszystko musi być ok :) Akinom- no ciężka sprawa z Twoim M, przypuszczam że jakby u nas była tak sytuacja to byłoby podobnie a z racji zawodu M to się boję o niego :) Może ta terapeutka Wam pomoże , trzymaj się , bo tak Ci się teraz nazbierało tego tyle i tata i M ale Ty jesteś silna babka to sobie poradzisz z wszystkim :) Karola- z takim pomysłem łózeczkowym to funkcjonujemy juz pewnie z rok, tylko ja nie odkręcałam całego boku a wyjęłam kilka szczebli, ale ja nie karmię to wystarcza tyle i tak pewnie zostanie póki nie wyrośnie z niego albo nie pojawi się dzidziuś. U nas od początku Zuza spała w łóżeczku ale w nocy i tak lądowała u nas:) jak przystawiłam to łózeczko to na początku często w nocy budziłam się bo coś się gramoliło na mnie i mama mama , ona chciała do środka, to było takie słodkie :) Z czasem zaczęła przychodzić nad ranem a teraz juz całą noc przesypia sama, jak się już obudzi rano to przychodzi na przytulanki :) Oboje z M uwielbiamy z nią spać i nigdy nie pomyślelibyśmy że to coś złego . Ogromnie podziwiam Koliban i inne mamuśki których dzieci śpią same w pokojach, ja sobie tego nie wyobrażam i tak jak Karola ogromnie będę kiedyś przeżywała jej przeprowadzkę do swojego pokoju , już kombinuje że zrobimy przejście z zasuwanymi drzwiami , bo pokój jest za ścianą sypialni ale żeby wejść do niego to trzeba przejść przez prawie cały dom. chyba jestem nadopiekuńcza :P Zuza w nocy nie je odkąd skończyła pół roku, ale ona to w ogóle jest dziwny przypadek bo przestała też wtedy pić z flachy i musiałam ją karmić łyżeczką a jak skończyła rok to odrzuciło jej wszelkie kaszki, więc teraz to musiałabym jej robić kanapki albo jajecznicę smażyć w nocy :P a tak to tylko pije czasem, więc jak woła :mamuś pić to tylko biorę niekapek i bez wstawania podaję :) więc patent z tym łóżeczkiem jest super dla leniuchów a i dziecko może się poprzytulać do rodziców wtedy kiedy ma na to ochotę i niech mi tylko ktoś napisze że to nie zdrowe i w ogóle :P:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camomilla - a jak Twoje zdrówko ? Właśnie sobie zerknęłam do książeczki i Zuza na pół roku ważyła 8,770 i nigdy nam nikt nie mówił że to za dużo , było to pod górną granicą na siatce centylowej ale jej nigdy nie przekroczyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna - ja też ciągle powtarzam że Zuzka ma za mało kontaktu z dzieciaczkami , w rodzinie trzech chłopców 2, 5 i 7 lat a dziewczynki ani jednej , po sąsiedzku też tylko chłopiec :( Strasznie Wam zazdroszczę tych żłobków i przedszkoli , u nas na wsi od 3 lat dopiero przyjmują , do Rzeszowa ją wozić to też nie za bardzo , bo ja nie mam prawka :( więc przesiaduje całymi dniami ze mną . A i w nocy od jakiegoś czasu też strasznie nadaje, czasem się śmieję przez sen, albo coś po swojemu albo coś konkretnego woła :) i jak zasypia, juz tak na pół śpiąco , też coś sobie mamrocze ostatnio powtarzała tak w koło : ali, ali , oli, oli, aduś , aduś iali ali itd to właśnie jej kuzyni: Alan, Oliwier i Adrian :) aż zasnęła :P Z pieluchami pożegnałyśmy sie już chyba na dobre :) tylko ja szału dostaje po potrafi w ciągu 5 minut trzy razy wołać że chcę "sisi" , z każdym malutkim bączkiem musimy biec na kibelek :Pdziś nie przesadzając byłyśmy w łazience ze 30razy :P gdyby było lato pewnie zrezygnowałabym całkiem z pieluch, ale boje się że jak się zsika w nocy, choć rzadko jej się to zdarza to zmarznie i na pole też jej zakładam mimo że wracamy z suchą . Jak jesteśmy gdzieś gdzie nie ma możliwości skorzystania z łazienki i mówię zrób siku w pieluchę to ona płaczę więc nie wiem jak to będzie . A i ma jakąś wysypkę na dupci, taką drobniutką , symetrycznie na dwóch pośladkach, przypuszczam że to efekt kontaktu skóry z ubraniami , bo do tej pory zawsze w tym miejscu była pielucha . Jeszcze na koniec moich wypocin pytanko do Karoli albo zainteresowanych tym tematem mam , wiecie może czy są juz dostępne te nowe szczepionki na pneumokoki ? Karola a co z meningo... ??? Też szczepić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze jedno , co do nowej majówki, to podpisuje sie pod tym wszystkim co pisałyście, nie chcę też już drążyć jej tematu, oprócz Kasicool to ja tu chyba ostatnia dołączyłam , juz po urodzeniu Zuzi i nie przypominam sobie żeby jakaś nowa forumowiczka nie została przyjęta bo się nie zgadzała z nami . I proponuje , tak jak Magmal, w takich sytuacjach jak wczoraj po prostu zlekceważenie :P Uciekam już gotowac obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camomilla Ty się nie przejmuj że Lura tyle waży, jak zacznie chodzić zgubi zbędne kilogramy, a przecież nie będziesz dziecka zadręczać dietą kiedy głodne jest, ewentualnie zrezygnuj z kaszek i soków i będzie ok:) ale ja bym sie w ogóle nie przejmowała, gorzej jak dziecko nie chce jeść:) a mnie dzisiaj zmroziła jak zobaczyłam co ten mój synus zrobił, zostawiłam go na podłodze na kocyku i poszłam do wc:P jak wróciłam leżał pod stołem na brzuszku daleko od kocyka, nie wiem czy sie przeturlał czy pełznął...on ma niecałe 4 miesiace a juz takie rzeczy wyrabia że na chwile z oka go nie moge spuścić:P Koliban a Ty ile płacisz za przedszkole, płacisz za godzine czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa Koliban napisz prosze jak u Was Alan ma ze spaniem tzn ile spi w nocy o której go kładziecie i w ciągu dnia ile i jak długo śpi:)??? u nas dzisiaj młody pierwszy raz przespał 11 h snem nocnym, zawsze go kładłam ok 22 a wstawał o 6.30 czasem o 7 no ale on w dzień chyba za dużo spi?? aaa dziewczyny jakie serki dajecie maluchom bo ja sama nie wiem co dawac, zazwyczaj kupuję w kauflandzie te ich najtańsze (nie chodzi o kasę ale wydaje mi sie że te tańsze lepsze) kiedys kupiłam danonka ale szczerze powiem że strasznie czuc chemią, taki przesłodzony chyba jest no i sama nie wiem co córci kupować w ramch deseru czy drugiego śniadania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dzieki za rade...bede małego jeszcze obserwowac i jak powtórza sie te bóle to sie z nim do ortopedy udam. zauważyłam ze bola go jedynie stópki, bo dzis sobie je kazał masowac, wiec tymbardziej mnie ten ból dziwi.... do 3 w nocy budził nam sie 4 czy 5 razy, ciągle sie wiercił i stękała i nie wiem co jest grane... Karola zdrówka dla Luśka, zeby nic sie nie rozwinęło..no i siły dla ciebie jak bedziesz po oddziałach latać:) Justa trzymamy kciuki, żebyście jak najszybciej do domu wróciły:) Stelka ten twój tomuś to niezły siłacz ze juz takie rzeczy wyczynia:) Widac silny chłopak z niego. Kika mój ostatnio w coy gadał kul kul kul bo mieliśmy na obiad kulki ziemniaczane i tak je przeżywał bo mu smakowały ze nawet w nocy o nich gadał. Stelka pytasz o serki..mój do tej pory jadł tylko danonki i bakusie, nic innego ruszyc nie chciał a teraz nawet tego nie je:( ja juz serio nie wiem czym to moje dziecko żyje, powietrzem chyba. Nie je mi żadnych obiadów (oprócz tych kulek co były kilka dni temu), mięsa nie ruszy, chleba nie jadł już z 5 dni, kaszki zjadł w sobote nawet nie pół kubka...serio on prawie nic nie je:( Dziś zjadł na śniadanie jajko usmażone..wkońcu bo od kilku dni nawet jajka ruszyc nie chciał....ostatnio jak ma na co ochote to tylko mleczna kanapka, ewentualnie kilka frytek zje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja zasnelam z malym wczoraj po 23 a komp wlaczony byl akinom, masz sporo problemow na glowie, ale jak to mowia po burzy wschodzi slonce:) wiec 3mam kciuki zeby tak bylo kika-ja tez pod tym wzgledem jestem nadopiekuncza, chyba nawet gorsza od eryka, nie wyobrazam sobie jak spi sam, ale w lecie chyba na to bedzie pora, tymbardziej ze od pokoiku drzwi sa zasuwane i jest przejescie od nas :P co do nowej majowki, szkoda sie denerwowac:P canomilla- moim zdanie mala nie ma nadwagi, do mnie przyjezdzala taka beznadziejna polozna co tez kazala dawac malo jesc, i oszukiwoac herbatka, ale ja w zyciu tak nie robilam, lekarka nasza tez fajna i powiedziala ze jesli dziecko chce to ma dostac i juz, mleko samo w somie nie wierze ze tuczy, gorsze soki, kaszki itp, i nie glodz dziecko widac tyle potrzebuje, pomysl tulko ze moj je w nocy jeszcze....... czarna-po tej chorobie moj tez malo je, ciuchy na nim wisza, teraz nie tknie sniadania(ale je mleko nad ranem wiec nie naciskam), ale obiad wcina ale tak polowe tego co kiedys, ale niestety ma po tacie ze na wieczor je, wtedy doslownie chodzi i szuka przekasek, ale i tak malo tego z tym co jadl przedtem czarna moj sie wierci okropnie ale sie nie budzi:) cyna-- erykowi tez brakuje dzieci bardzo, wiem bo jak pojade do meza siostreznic to zabawa, ale tak starsza nie daje zabawek nikomu a mlodsza jeszcze nie umie sie bawic, a moj potulny nie walczy o swoje ,ale lubi dzieci bardzo, mysle ze w lecie bedzie lepiej, bo ma duzo kuzynow tylko teraz boje sie jezdzic, no i w sasiedztwie jest pare maluchow, a mi sie kur...zab ulamal i to 4 kawalek:( zawsze pod gorke, nie wiem nawet kiedy ciekawe jak tam juusta z olcia, ale pewnie wszytsko dobrze, 3mam kciuki :):)❤️ no a u nas szał:D:D mamy weeken przedluzony, wiec tak: matula poszla na 6 na uatobus i dupa nie jechaln nastepny o 7 tez nie to sie wkurzyla i wrocila do domu, zadzwonila zjebke puscila przez tel.do pks, moj auta nie odpalil, a dziwne to bo w garazu auto bylo, no ale bylo - 25 C, rewelacja, wiec wszyscy w domu, i jeszcze ja do lazienki odkrecam ciepla wode a tam zonk:P w rurze zamarzla ale na szczescie w jednym miejscu i dalo sie odmrozic :D:D zyc nie umierac wrecz kolibam,-szacun, chociaz my tez nie mamy klopotow z malym w sumie, ale u was to spanie, itp i do tego drugi brzdac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o moj tez teraz tylko jajecznice by jadl ze smakiem ale przeciecz odziennie nie mozna co do serkow; ja daje bakusia ten puszysty albo nie serek a monte ale tez widze ze juz sa beeee, karola co to jest ta hiper..., jak lusiek i jak juusta z ola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia mój nigdy nie jadł za dużo ale teraz to przechodzi sam siebie..o tym zeby obiad tknął to nie ma mowy, mówie ci zadnego miesa, ziemniaków ruszyc nie chce...czasem jak jest zupka to jedynie, ale wczoraj nawet rosołu nie chciał..moze jak przyjdzie wiosna i wyruszy w rejs na powietrzu to i apetytu nabierze:) Mleka mój nigdy nie tknął... Wyniki mu niedawno robiłam i wszystko ok, nawet hemoglobina w normie. dziś przyjeżdza do nas julka czołgistka...mam nadzieje ze sie bedą bawic i zanych wiekszych niespodzianek nie bedzie:) typu kupa pod stołem:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że dziewczynki wczoraj poszalały z pisaniem to dzisiaj dla odmiany cisza :) Kurczę , cały czas myślę co tam u Oli i Juusty , mam nadzieję że Karola coś nam napisze . I jak tam Karola Ludwiś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa tez jestem co Czarna napisze śmiesznego o Julce Czołgistce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) :) Nie ma to jak gwara lekarska :P :P :P hiperbilirubinemia - za wysoki poziom bilirubiny, odpowiedzialnej za żółtaczkę fizjologiczną :P :P :P Po prostu Szymek (który do 40 tyg ciąży był ZUZIĄ :) ) zrobił się pomarańczowy a nie zółty... ale już lepiej :) :) :) Juustę i Olę dziś poznałam :P leżą biedne w szpitalu, Justa przestraszona, ale na cale szczeście nie bardzo świadoma chyba tego co się będzie jutro działo... Mam nadzieję, że jutro czegoś się dowiem, po operacji... Bo na razie to chyba niewiele wiadomo. Ola była już po założeniu wenflonu jak przyszłam, więc nie bardzo chciała się do mnie zbliżyć :P Będzie dobrze!!! Będzie operował sam szef, a on jest na prawdę dobry :) A u nas płaczu i marudzenia ciąg dalszy :( Ale przynajmniej wiem co jest małemu... bo dziś pojawiły się afty... ma biedaczek zapalenie jamy ustnej.. dlatego taki cierpiący :( Dostał kupę miejscowych leków i mam nadzieję że pomoże :) Sorrki, że nie mam czasu odpowiadać na pytanka, ale mały płacze marudzi, a jestem sama, więc pozwólcie że się nim zajmę... Odezwę się może wieczorkiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a co powiecie na taki dzien? normalnie dzien swira: - ranek: auto nie zapali, M nie jedzie do pracy -autobus nie przyjechal, matula wraca do domu zla, -wstaje czuje ze ulamany mam zab -ide do lazienki nie ma cieplej wody, rura zamarzla -M odgrzewa rure wlacza swiatlo, ssss, nie swiatla w calym domu, wysadzilo kory bo zarowka sie spalila -ogladamy bajki i nagle znika wszystko, nie ma listy kanalow, M dzwoni pol godziny na infolinie i dopiero od nowa programuje polsat -schowalam choinke do worka na smieci i czekala az ktos ja wyniesie na strych w kotlowni, no a M robil porzadki, zamiatal i wszystkie smieci wyladowaly w worku z choinka, bo myslal ze to smieci juz tam sa, -podnioslo schodek przed wejsciem i drzwi sie nie chca zamykac super sie tydzien zaczal, bomba jak tam czolgistka? i reszta o co juz pytalam wczesniej, Karola jak znajdziesz czas skrobnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola oj widac nie ma nic bez powodu, ale bedzie ok:) ewentualnie nystatyna tak? no jasne ze chyba lusiek wazniejszy:P a co do juusty wow czyli czeka ja jutro cos conajmniej niemilego , ich znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ale cisza musze cos zacząć bo czytac nie ma co... ja dzis cała chałupe gosci miałam, była czołgistka i opiekunka kuby z małym szymonem którego synek uwielbia...wybawili sie za wszystkie czasy.. zadnych rewalacji nie mam, bo julka speszona troche o dziwo była i nawet grzeczna w tym tłumie...moze nastepnym razem was nie zawiode i cos ciekawego skrobne, choć wole jak jest grzeczna... Zizusia no dzień świra ...jakby to inaczej nazwać..pecha mieliscie i to nie małego:) Karola zdrówka dla Luśka:) Pozdrów od nas Juste, sie steresuje zapewne dziewczyna ale co robic, najważniejsze ze pod dobre skrzydła trafiła:) jest tu ktoś? bo ja sie nudze a mały sie chyba sam uśpił bo sie nie odzywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem:0 tylko na chwilę bo ide spać:P trzeba skorzystać że najmłodsze własnie zasneło i nie wiadomo ile pośpi:P:P:P zizusia no to dzionek fajowy:P:P:P:P:P:P u nas trójki atakuja Karola wczoraj i dzisiaj zasneła dopiero po nurofenie i spała całą noc..ciekawe ile to potrwa??? pewnie jej skonczą sie akcję z zebami to młodemu zaczna i tak w kólko:P:P Karola uściskaj mocno Juste i Oleńke, kurczę nie wiem czy ja bym dała rade tzn musiałbym, ale jak sobie pomysle to mnie serce ściska, biedna Olcia, a Justa jak długo będzie mogła być przy małej, i czy zaraz po operacji zobaczy córcie?? nie dziwie sie że Justa jest przestraszona ja tez bym była:( no ale całe szczęście to nic poważnego i będzie ok:) i jutro jak tylko będziesz mogła daj znać! no i ZDRÓWKA DLA LUSIA!!!!!!!!!!!!!!! on już wyczerpał przecież limit na chorowanie!! nasza Karola tez przechodziła przez zapalenie jamy ustnej chyba w listopadzie! wiecie i musze sie pochwalic że córcia zaczyna pełnymi zdaniami jak człowiek gadać:P nie tylko po swojemu no i zasłyszane słowa powtarza i to w tym momencie co trzeba, nie umiem przytoczyc żadnego przykładu no ale do Nat jej daleko:P:P:P:P spadam lulu:) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny...nie ma szans nie nadrobię czytania...:( ale mam pytanie i mam nadzieje ze ktoś mi pomoże, kupiłam sobie inhalator medela, tyle ze nie wiem jak robić inhalacje, 1) sobie, z czego i ile mogę robić, jak czuje ze mam katar, kaszel i ogólnie czuje się zle?? 2) i dla małego? co jemu? i ile? jestem zielona a chciałabym to wykorzystać bo ponoć można bez leków z apteki się obejść częściowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej tym razem ja nie nadążam was czytać. Juusta trzymajcie sie dzielnie i wysyłam moc pozytywnej energii. Ostatnio mam niezły młyn, mnóstwo spraw do załatwiienia. Stelka Ty chyba pytałas jak to jest z załozeniem klubu dla dzieci.Napisz co chcesz konkretnie wiedzieć, nawet na Nk to ja odpiszę w wolnej chwili. U nas kataar od wczoraj,a juz myślałam żeby zaszczepić Małego.Choc ciąggle mam mieszane uczucia, ale chyba się zdecydujemy. My jesteśmy po wizycie w Centrum Alergologii.Byliśmy tam 4 dni i powiem Wam, ze nadal niewiele wiemy.Czekamy na wyniki, które prawdopodobnie nic nie wykażą.Testy skórne nie wyszły. Hubert już nie pije mleka wcale.NIe chce. Czy Wasze dzieci nadal pija mleko?Jakoś za szybko moje dziecko odpuściło..ale na siłę nie wmuszę. Hubert dużo mówi, duzo powtarza, śpiewa cały czas" Ogórek, ogórek"Fasolek, Panie Janie i kila innych.Taki chłopczyk już sie z niego samodzielny zrobił.wszystko chce SAM. Od stycznia jest z nianią, ale ja jakoś mam mieszane uczucia co do tej dziewczyny.Hubi jest bezpieczny, ale jakoś coś mi nie pasi.Zastanawiam sie czy nie zabrać Hubika do swojego przedszkola.Z tym, ze narazie nie mamy dzieci.otwieramy dopiero od lutego... Mój mały chłopak nie chce siadac na nocnik.Zastanawiam się czy kupic mu ten Fishera.Macie ten nocnik?/Warto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten mrożny ciemny poranek :P Wczoraj u nas było ponoć -34stC przy gruncie, ciekawa jestem ile dziś :P Miałobyć cieplej- może tylko -30 :P :P :P Z jednej strony fajnie mieszkać blisko pracy, a z drugiej trzeba z buta iść... Co gorsza w robocie mamy bardzo gorąco, więc nie wiedomo jak się ubrac... Co lepsze zmarznąć trochę po drodze, czy zagotować się w szpitalu :P Bo np w rajstopach i spodniach to się w pracy nie da wytrzymać :P Trzymajcie kciuki dziś za Olcie- zabieg ma o 8.30... a ile będzie trwał to wie chyba tylko Pan Bóg... Wątroba to mało wdzięczy operacyjnie narząd, dlatego docent powiedział że będzie wiedział ile czasu potrwa zabieg jak skończy... Guz jest duży, więc to poważna operacja.... ale będzie dobrze!!! Pamiętacie Halinkę- tę 3 mesięczną z guzem wątroby co ważył 30% jej masy ciała??? Też ją Szef operowal i mimo że to było 3kg dziecko, to poszło sprawnie i bez żadnych komplikacji!!! Dlatego i u Olci będzie dobrze!!! Jak będe coś wiedzieć to dam znać... A Lusiek męczy się okrutnie... Nic nie chce jeśc, nawet cyc jest teraz Blee, dopiero jak dam mu czopek p/bólowy i posmaruję żelem Dentinox język i dziąsłą to ewentualnie się napije herbatki lub trochę mego mleczka :( Biedak... A podanie mu jakichkolwiek leków teraz to dosłownie Mission impossible. Chyba cały Białystok słyszy :( A jeszcze dzis mam zamiar przynieśc mu do pędzlowania jamy ustnej Boraź z Nystatyna, Gliceryną i Anestezyną- więc pewnie palce mi poodgryza przy pędzlowaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziemy trzymać kciuki!!!całą noc myślałam o Oli i Juście!!!!!!!! a ja nie wiem czemu ten mój syn pół nocy się wierci że nie idzie spać!!! od godz 3-4 do rana to ja śpi.e na pół gwizdka...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mocno trzymamy kciuki za Olę! Dużo sił dla Justy - Koniecznie napisz Karola, jak operacja, kiedy już będziesz miała informacje, bo się będziemy martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze operacja już trwa, a cały czas myśle o nich, wiadomo że będzie ok, innej opcji nie ma, ale mi tak ściska serce bo takie małe ciałko a juz na stole operacyjnym, ja wiem jak to po cc boli a co dopiero takie małe dziecko:O dobrze że Justa tego nie czyta.... a może któras ma nr telefonu do Karoli żeby napisac jej sms, bo ona dopiero wieczorkiem sie odezwie...a tak bysmy wczesniej wiedziały!! Cyna Ty chyba masz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×