Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

zizusia pijemy mikstury czyli sok z aloesu+cytryna+oliwa (po łyżce) wiec nie jest tak źle. Do tego wdrożyłam jeszcze ziółka na drogi moczowe bo 4 razy miałam zapalenie pęcherza w ciągu ostatnich latach do tego ten hemoroid z końcówki ciąży :( od kąd pamietam choruje na gardło, angina lub zapalenie, zatoki, wystarczyło wypić coś zimnego i już na drugi dzień gardło mi dziękowało. Haris to podziwiam że zdecydowałaś się urodzić naturalnie taka waga :) , nastawienie to połowa sukcesu. Ja tez jestem za naturą boli ale cóź przynajmniej dziecko zdrowe. Życzę Ci żeby Ci się udało :) Stelka a moze tak siemie lniane-*+/,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek ale co z tym siemieniem????? Karola dzięki, napisze do szwagierki żeby mi cos zakupiła w aptece:) no i jeszcze pytanko odnośnie Tomka, jest na nutramigenie i jak przez kilka dni było ok, fakt że mało jadł, teraz je normalnie ale widze że ma problemy brzuszkowe, w nocy mu nózkami pomagam baczki popuścić, w dzień z rana zrobi ze dwie kupy a potem kilka razy razy jak pierdzi zo zrobi cos kupki ale tak troche i czasem ze sluzem???? teraz dostje oprócz mleka sinlac ale to juz od dawna no i marchewkę z ziemniakiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KLAUDIA, ja z moja corcia mialam taki problem jak skonczyla miesiac i zmienialismy jej mleko ze zwyklego na bebilon pepti. Jak robila kupke codziennie, tak zatrzymala sie na 4 dni.Lekarz na dyzurze, bal sie, ze mamy niedroznosc i wyslal nas do szpitala, tam chirurg dzieciecy stwierdzil, ze to wina mleka, wsadzil jej cewniczek do dupki i poszlo,a mleko zmienilismy na nutramigen i bylo juz dobrze :-) Ty chyba karmisz piersia, wiec problem musi tkwic gdzies indziej - z domowych sposobow polecam rowerek i masowanie brzuszka zgodnie ze wskazowkami zegara - nam pomagalo. Powodzenia! ZIZUSIA, ZURKOWA, chyba wyprobuje te Wasze przepisy - dzieki. PAULINEK, ja tez jestem z Blizniat, podaj reke :-) ZIZUSIA - niewyobrazalna tragedia to co napisalas o tej chorej dziewczynie z malymi dziecmi. Plakac sie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STELKA, bylabym zdziwiona, gdyby nutramigen powodowal dolegliwosci brzuszkowe, bo to mleko lecznicze, wlasnie na takie sytuacje. Ale z drugiej strony to co innego powodowaloby takie objawy. Dziwna sprawa. A jak dlugo jestescie na nutramigenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyzucha no własciwie kilka dni tak naprawdę, no własnie dziwne dla mnie to??? nie wiem może sinlac odstwię?? sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STELKA, a jakie mleko stosowalas przed wprowadzeniem nutramigenu, bo nie pamietam, tez bebilon pepti?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STELKA, a jakie mleko stosowalas przed wprowadzeniem nutramigenu, bo nie pamietam, tez bebilon pepti?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma
Hej,a ja musze coś napisać,mimo że głównie podczytująca Majówka ze mnie,jestem w ciąży dziewczyny i radość mnie rozpiera!!!Dzidzia w listopadzie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mammma - właśnie jak wczoraj pisałam o tym bocianie to sobie myślałam o Tobie, bo pisałaś kiedyś o tym przeswietleniu zęba i ciąży :) Gratulacje ogromne :):):):):):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka - pytałam Koliban bo ktoś jej na NK składał życzenia i tak myślałam że może jakieś urodzinki miała :) Paulinek, Pyzucha - ja też z bliźniąt :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka sorki ale synek uzył backspace i znikło cześc tekstu. Siemie mozesz zmielić i zalać wrzątkiem taki kisiel się zrobi i dac do jedzenia. Tylko ciekawe czy takie maluchy mogą je jeść. poczytaj dużo tego nie ma http://www.magazyndomowy.pl/siemie-lniane-wlasciwosci-i-zastosowanie/ to witajcie bliźniaczki ja z 17czerwca a wy?? a jak tam u was pogoda jakies huragany miały iść do nas, u nas wiatr wiał dość silny ale nic groźnego, teraz nie wieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Ja w poniedziełek muszę nadrabiać czytanie, bo w weekend jakoś czasu nie mam:) Zizusia---> ja też skorpion:D Karola---> dobrze, że udało Wam się do domku dotrzeć bez zbędnych przygód, ale zdrowie to Ty masz kobieto.....z tym sprzątaniem:D, U nas weekend jak zwykle minął szybko, za szybko, rzecz jasna;P, wczoraj byliśmy u babci (Oli prababci) na imieninach na wiosce, zjechało sie sporo rodzinki, Ola na poczatku z dystansem podchodziła, bo niektórych rzadko widuje, ale potem się rozszalała:D, no i ciotki się wprosiły do nas nasz domek obejrzeć:D, więc w następny weekend trochę jedzenia muszę przygotować:) Mamma---> gratulacje!!! Haris---> spore dzieciątko:), ja też bym chciała następnym razem ( o ile taki będzie) naturalnie spróbować:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale historia, ja tez z 18-go :-) KLAUDIA, jeszcze mi sie przypomnialo, a Ty czesto przepajasz Kinie? Dobrze jest czesto podawac przegotowana wode, bo 'wymiata' jelitka, no i czeste przepajanie pomaga w takich zatwardzeniowych sprawach. Lekarz mowil nam tez zeby nie, podawac malej granulowanych slodkich herbatek, (a juz bron Boze z kopru wloskiego jesli dzieciatko ma problem z kolkami). Trzymajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, a pierwsze dzieciątko rodziłaś przez cc??? Jeśli tak to poród naturalny tak dużego dziecka nie jest dobrym pomysłem... Poczekaj aż się zacznie, ale nie za długo, bo jak główka będzie nisko w kanale, to nie zawsze można zrobić CC. Nie upieraj się przy naturalnym, jeśli będą radzić Ci cc, bo 4,5 kg to już samo w sobie wskazanie do cięcia... Pamiętaj też że po naturalnym może być konieczna rewizja ręczna macicy, czy szew się nie rozszedł, co ponoć jest okropne... Nie straszę a uprzedzam, bo z tego co pamiętam to większość dziewczyn jest tym bardzo zaskoczona :( A ja dziś załamałam się tym co zrobiła moja teściowa... Coś strasznie niezorganizowana się zrobiła i jakoś mało rozgarnięta... Dziś pilnowała chłopców, bo już w piątek wyjeżdzą... Poprosiła byśmy Matiego nie puścili do przedszkola... no to nie poszedł.. za to jak się okazało cały dzień oglądał TV, bo jakoś nie umiała go przekonać, że już wystarczy :( Jak przyszłam to w 2 minuty wyłączyłam i to bez krzyku... Do tego jak przyszłam o 15,30 to okazało się że mały jest zarobiony pod uszy :( i to od dawna, bo już przyschło do ciałka, a body i spodnie wyschły :( :( :( Musiałam małego pod prysznic wrzucić, bo się nie dalo odmyć inaczej :( Do tego, mimo, że wiedziała, że na 17 idziemy na urodziny, to nie położyła małego spać, więc ten słaniał się na nogach i płakał okrutnie... Mi zajęło dosłownie 3 minuty usypianie... wychodzę z sypialni, patrzę a ona już w płaszczu stoi w drzwiach... sukces bo zatrzymałam ją jeszcze chwilę, bo musiałam z psem wyjść... Ona poszła a ja latałam jak głupia by wyszykować chłopców na urodziny. W końcu zadzwoniłam do M zeby urwał się z pracy i zawiózł Matiego na urodziny, bo Ludwiś spał w najlepsze i nie było mowy byśmy bez płaczu wyjechali.... Nie rozumiem co się z nią stalo, zawsze taka sprytna, szybka, a teraz ... :( :( :( Najgorsze że jutro i we środę też ona pilnuję małego :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAROLA, wspolczuje perypetii z tesciowa, moze to chwilowa niedyspozycja - ja przez to wiatrzysko bylam dzis tak nerwowa, ze sama siebie nie poznawalam. A tak przy okazji, to przeslij swiatlowodem troszke tej swojej energii na pucowanie, bo moja lazienka od weekendu czeka - tak to u mnie bywa jak nie posprzatam calej chalupki za jednym zamachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola - Klaudia to chyba raczej nie myśli na razie o trzecim bobasku , to Haris ma rodzić ;) A teściowa może miała kiepski dzień albo się źle czuła, na pewno następnym razem będzie już ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha - ja znam kilka osób urodzonych 18 czerwca , mój M tez tylko w innym roku , ale kiedyś tam w młodości miałam chłopaka urodzonego dokładnie tego samego dnia i roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja rok temu poznalam dopiero pierwsza osobe z tego dnia, Ty i Twoj M, to razem juz troje :-) A swoja droga to niezla historia, ze sie tak z M dobraliscie. Znajdujesz jakies pokrewienstwa charakteru?PAULINEK tez blisko - fajno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia sorrki, oczywiście to było do Harris :P Co do teściowej, to też mam nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja była... U nas tak strasznie dziś zaczęło wiać, że dosłownie głowę urywa .. i do tego pada deszcz... :( :( :( :S brrr, okropieństwo... Z tymi porządkami to już mi przeszło :( A tu jeszcze czeka masa prania :( :( :( ale obiecałam sobie, że doprowadzę wreszcie chatę do porządku :) No i musimy mały remoncik zrobić... Sciany w przedpokoju błagają dosłownie o zmianę tapety :P Ale na razie mamy w domu kota mojego brata, więc muszą jeszcze poczekać... A my dziś mamy 8 rocznicę ślubu :) Zostawiamy mamie dzieci i idziemy na Avatara :) i może jakąś szybką kolacyjkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Karola no to teściowa jak z kawałów:P:P a my znowu chorzy tzn Karola, od wczoraj nic nie je, ma lekki katar ale w nocy miała napady kaszlu i jak pytam czy cos boli to pokazuje na gardło iu więc po południu idziemy do lekarza i od razu tego hemoroida pokażę:o ale tak to wesołą i bawi się tylko nie wiem z czego ona te siły bierze:P:P dobrze że chociaż pije:) no i przy okazji młody tez katar załapał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola mam prosbe abys mi pomogla. Pisalam juz wczesniej ale zapewne nie zauwazylas. Ja mam z lekka problem z Kingusią, juz od 5-6 dni nie zrobila kupki, widac ze ja to meeega meczy bo co chwilka poplakuje i piszczy a do tego praktycznie caly czas "smierdzaco" popurtuje! Juz wczoraj podalam jej paracetamolu 1 czopek bo dzwonilam do lekarki i mowila ze jak pobolewa ja brzuszek to lepiej jak podam paracetamol to niedosc ze przestanie ja bolec to i podrazni i sie w koncu zalatwi. Niestety wczoraj wieczorem podalam i do tego czasu cisza. Rano podalam jej polowe czopka glocerylowego (1g kupilam i przecielam na pol), lecz nadal zero skutku, juz glupieje bo nie wiem jak jej pomoc. Wiem, dziewczyny radza masowanie i roweryki, ja jej masuje co chwilke ten brzusio i podkorczm nozki pod brzuszek ale nic sie nie dzieje, tylko nieladnie porta i porta! Pomocy bo oszaleje, w nocy jak sie wierci czy poplakuje przez sen to slychac tylko jak ida gazy, wiec wiem ze ona sie juz baaardzo meczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudia a daj cały czopek glicerynowy!!!! ale jak po nim ni będzie kupy to mi sie wydaje ze ma kolke bardziej bo po czopku jak ma byc kupa to będzie..... albo daj vibrucol on spowoduje ze brzuszek przestanie bolec i jak ma byc kupa to po kazdym czopku bedzie!!! u nas tzn u Tomka vibrucol działał cuda na kolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny słówko za Haris napisze bo wy źle ja zrozumiałyście, przynajmniej mnie sie tak wydaje. Ona wie że raczej poród naturalny w gre nie wchodzi i że czeka ja ciecie. Jej chodziło o to że lekarz chciał sie z nią umówic na konkretny termin a Haris z mężem zdecydowali że poczekaja jak sie samo zacznie i wtedy uda sie do szpitala. I to na ceserke. Ja połozyłam małego i mam zamiar sie wziąść za porządki w szafie, musze jakieś miejsce zrobic dla nowego członka rodziny ale znając swoje nygustwo nic pewnie nie zrobie:p Mamma gratulacje, już myślałam ze jak Haris sie rozpakuje to sama zostane na placu boju:p Myślałam że karola dołączy jednak jak widac jeszcze nie teraz:) My wczoraj na imprezie urodzinowej u szwagra byliśmy, mały sie wybawił, ja troche z domu wyrwałam, chociaż miałam okazje sie ładniej ubrać i umalować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAM WIADOMOŚĆ OD HARIS>>>>>>>>>>> a WIEC: Wczoraj o 13-stej urodził się Krzyś-ma 55 cm i 4,1 kg wagi i jest troszke podobny do Wojtka. Haris zaczeła rodzić naturalnie ale stwierdzili że nie da rady i zawieźli ją na stół. Znieczulenie miała ogólne bo sie rzucała na stole i teraz dochodzi powoli do siebie. macie od niej pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAROLA mam teoretyczne pytanie jako do pediatry. Taka znajoma babka starała się ok. 11 lat o dziecko. Teraz urodziła w około 8 miesiącu ciąży i dziecko waży 600 gram. Wogóle się nie rozwijało, ma nierozwinięte płuca. Wogóle przez te 8 miesięcy ciąży tylko tyle przybrało na wadze. Ona przez 2 dni była bez wód płodowych i w końcu zrobili jej cesarke. Dziecko niby żyje, ale podłączone pod aparaturke. Czy teoretycznie ma szanse na przeżycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×