Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

sam paracetamol? w syropie oczywiście jaki? w panadolu jest chyba paracetamol czy nie? daj linka jak mozesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi Ci o coś takiego http://www.doz.pl/apteka/p1978-Paracetamol_24_zawiesina_doustna_120_mg__5_ml_150_g a to ma inna substancje działającą niz Panadol i ibufen? bo jak pisałam panadol nie dziala na niego coś jeszcze takiego w necie znalazłam "Acha mieszac nie wolno paracetamol z nurofenem bo to ma ibuprofen w skladzie czyli jak paracetamol w skladzie to juz nie nic z buprofenem tak mi kiedys lekarz tumaczyl." ????? Nikodemek ur. 05.05.2008 r. godz: 11:20 4340 g 58 cm Wrocław Od września chodzimy do żłobka i chorujemy --> tak na przemian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jest to samo, dłigo trwa po leku zbijanie i tez nie do konca i potem znow rosnie i maly w sumie wiecznie rozpalony jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa z tego co wiem to panadol to tez paracetamol tylko nazywa się inaczej, tych leków z paracetamolem jest dużo i różnie się nazywają, no i jak Karola pisała można podawać na przemiana co 3h raz nurofen czy cos tam podobnego czyli ibum itp i raz paracetamol..ale wiadomo nie mozna na raz i tego i tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa poza tym mały dostaje antybiotyk więc juz wkrótce powinna byc poprawa:) no i ja akurat miałam taki paracetamol jak z Twojego linka, ale teraz kupie czopki bo przynajmniej na żółąek nie wpływa, a on jeszcze mały i da sobie go włóżyc, nie to co Karola:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ZURKOWA, ja tez tak robilam za rada lekarza, ze podawalam na zmiane paracetamol z ibufenem, co 4 h - u nas dzialalo i nie bylo starchu o przedawkowanie. Biedny Niki, angina to cos paskudnego, sama przeszlam kiedys ropna - nie dziwie sie, ze nie chce jesc bo wtedy nic nie smakuje, nie mowiac o bolu przy przelykaniu. Zycze sil, cierpliwosci i szybkiej poprawy. PAULINEK, o ile dobrze zrozumialam KAROLE, to kukurydza bywa niestrawiona wtedy gdy sie jej nie pogryzie, a Szymus jednak cos tam chyba w buzce przemieli, wiec czesc tego co zje powinna byc przyswojona przez organizm. HARIS, dobrze wiedziec o tym jogurcie - poszukamy, sprobujemy. A co do sentencji o pszczolach, to tez mi sie podoba, zwlaszcza, ze taka na czasie dla nas co nie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli panadol to to samo co paratecamol to nie ma sensu mu dawac bo wcale mu po tym goraczka nie spada i wtedy jest problem bo nie moge zaraz podac ibufenu....bo ile tego? za duzo kiedy jak byl maleński panadol dzialal ale on jak juz ma goraczke to ma 39-40 i widocznie jest za słaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli panadol to to samo co paratecamol to nie ma sensu mu dawac bo wcale mu po tym gorączka nie spada i wtedy jest problem bo nie moge zaraz podac ibufenu....bo ile tego? za duzo kiedy jak byl maleńki panadol działał ale on jak juz ma gorączkę to ma 39-40 i widocznie jest za słaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio cierpiwość mam chyba duża dawka magnezu w body max swoje robi ja tez sie nie dziwie ze nie chce jesc tylko sie zastanawiam ile dni moze tak nie jesc? bo juz prawie mi 3 dzien nic nie je.....a jak zje cos to zwroci no właśnie żeby u nas na przemian działało to byłoby fajnie, ale nic zobaczymy co Karola napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ZURKOWA, a nam wlasnie lekarz przepisywal nurofen na zmiane z paracetamolem (co 4 h). Na poczatku tak robilam, ale musialam przejsc z czopkow na syrop i pdawalam na zmiane paracetamol z ibumem, co 4 h - u nas dzialalo i nie bylo starchu o przedawkowanie. Ta lamiglowke co do mieszania tych specyfikow to chyba nasz ekspert KAROLA musialaby rozwiklac. Biedny Niki, angina to cos paskudnego, sama przeszlam kiedys ropna - nie dziwie sie, ze nie chce jesc bo wtedy nic nie smakuje, nie mowiac o bolu przy przelykaniu. Zycze sil, cierpliwosci i szybkiej poprawy. PAULINEK, o ile dobrze zrozumialam KAROLE, to kukurydza bywa niestrawiona wtedy gdy sie jej nie pogryzie, a Szymus jednak cos tam chyba w buzce przemieli, wiec czesc tego co zje powinna byc przyswojona przez organizm. HARIS, dobrze wiedziec o tym jogurcie - poszukamy, sprobujemy. A co do sentencji o pszczolach, to tez mi sie podoba, zwlaszcza, ze taka na czasie dla nas co nie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa mi mówiono, że nie można mieszać leków z jednej grupy, a takie z różnych grup można podawać na przemian i wówczas nie przedawkuje się zalecanej dawki. Trzeba może jeszcze popatrzeć na skład leków tych panadol i paracetamol, może w tym drugim jest ciut większe stężenie. Hmmm u nas paracetamol działa zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mMalam problem z wyslaniem pierwszego posta, myslalam, ze nie przeszedl, wiec go troche zmodywfikowalam po przeczytaniu ostatnich wpsiow i dlatego troche sie rozni od pierwszego. Pomylilam Ibum z ibufenem - my mamy ten pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki moze byc min odstęp miedzy panadolem (paratacemolem) a ibufenem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa ja dawałam w zależności od stanu dziecka, jeśli widziałam, że po 2 godzinach nie przechodzi gorączka to dawałam lek z innej grupy, a potem już pilnowałam + - 1 h kolejne leki. A jeśli już ładnie zbijała się na 4 -5 godzin to dawałam już tylko jeden lek na zbicie gorączki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa ja dawałam w zależności od stanu dziecka, jeśli widziałam, że po 2 godzinach nie przechodzi gorączka to dawałam lek z innej grupy, a potem już pilnowałam + - 1 h kolejne leki. A jeśli już ładnie zbijała się na 4 -5 godzin to dawałam już tylko jeden lek na zbicie gorączki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam wczoraj i nie poszło :( Coś kafe szwannkowało i nie mogłam już później za żadne skarby odpalić strony :( Żurkowa, sorrki, jak odpisywałam Stelce to Twego posta nie było, potem już nie sprawdziłam... A wieczorem to było jak wyżej :( Biedny Nikoś, coś ciężki okres macie, ale może jak przyjdzie ciepła wiosna, potem lato to wszystko minie :) Nie ma ustalonej granicy czasu jaka musi upłynąć między podaniami leków p/gorączkowych z różnych grup... Jak paracetamol nie działa np przez godzinę to dajesz ibuprofen czy pyralgin i tyle... Ogólnie Paracetamol działa dobrze, oże miałaś za małą dawkę, lub spróbuj czopki- działają szbciej i lepiej... Podawać naprzemiennie można jak na krótko pomagają. Ale ten sam lek nie częściej niż co 6 godzin - czyli max do 4 razy na dobę każdego ze specyfików (w sumie wyjdzie np 8 dawek p/gorączkowych) Życzę zdrówka!!! Szykuję się do roboty :P Mam nadzieję że będzie tam fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam wczoraj i nie poszło :( Coś kafe szwannkowało i nie mogłam już później za żadne skarby odpalić strony :( Żurkowa, sorrki, jak odpisywałam Stelce to Twego posta nie było, potem już nie sprawdziłam... A wieczorem to było jak wyżej :( Biedny Nikoś, coś ciężki okres macie, ale może jak przyjdzie ciepła wiosna, potem lato to wszystko minie :) Nie ma ustalonej granicy czasu jaka musi upłynąć między podaniami leków p/gorączkowych z różnych grup... Jak paracetamol nie działa np przez godzinę to dajesz ibuprofen czy pyralgin i tyle... Ogólnie Paracetamol działa dobrze, oże miałaś za małą dawkę, lub spróbuj czopki- działają szbciej i lepiej... Podawać naprzemiennie można jak na krótko pomagają. Ale ten sam lek nie częściej niż co 6 godzin - czyli max do 4 razy na dobę każdego ze specyfików (w sumie wyjdzie np 8 dawek p/gorączkowych) Życzę zdrówka!!! Szykuję się do roboty :P Mam nadzieję że będzie tam fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Żurkowa biedy ten Twój Nikos, ale teraz odchoruje i później juz tylko z górki:) u nas coś taka sobie, Karola przylazłą mi do łóżka młody z drugiej strony (byłam sama w nocy bo m pojechał na giełdę) i najpierw Karola się wierciła aż przyszła do mnie a później młody, a gorący był jak kaloryfer:P a co dziwne dopiero po nurofenie zaczął sie wiercić stękać ale jak dostał butle nad rane to w końcu pospałam z 2 h:P:P:P:P no i bylismy u lekarza ale naszej pani dr nie było i poszłam do innej i brak mi słów, niby pediatra ale na pewno nie z powołania, nie potrafiła zbadac młodego, płakał na całą przychodnię...i nic nie stwierdziła, tylko jakiś mały obrzek na dole ale gdzie nie wiem chyba w oskrzelach ale nic nie dała tylko kazała czekać i badanie moczu jutro...a młody ma 39 i paracetamol nie pomaga w ogóle nurofen może na 1 h......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia---> no to super, będziesz miała lżej:D Stelka---> trochę spóźnione życzenia ślę wszystkiego co najlepsze!!!🌻 Cynka---> teściwa to faktycznie to zawistna baba........:( Szkoda słów i nerwów na nią. Żurkowa---> no biedny Nikoś , ja swego czasu miewałam często anginę , paskudnba sprawa a jeszcze dla tekiego małego dzieka:(, U nas w sobotę pomyłam połowę okien z prasowaniem firanek, jeszcze zostały 2 najgorsze, bo największe w salonie i sypialni...., no ale jutro ostatni dzień do pracy, a potem 8 dni wolego mam:D Olcia mnie zaskoczyła bo w sobote ni z tego ni z owego mówi, ze chce si i prowadzi do łazienki na kibelek, ja ją posadziłam i trzymałam, bo podkładki nawet nie mamy i ona zrobiłą siku i od tamtego czasu ciągle chce tylko na sedes:D No i wszytsko sama robi, tzn. je, pije ze szklanki i sama usiłuje się ubierać, no ale to jeszcze trzeba trochę potrenować:P No a dziś w nocy parę razy się budziła , może ta zmiana czasu tak na nia podziałała bo poszła spać normalnie ok. 20, czyli to 19 wg starego czasu, może troszkę za wczesnie, w koncu wzięłam ją do nas do łózka i chyab z pół godz się kręciła i nie mogła zasnąć jakby na bezsenność cierpiała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa masz przechlapane ale trzymaj się jesteśmy z Tobą. Ja chyba muszę się najeść magnezu bo rano to gromami rzucam i mam niezłego nerwa. Wojtek prawie nie jadł przez 5 dni i jakoś spoko. Oby tylko pił troszkę chociaż po łyżeczce. Krzyś uwielbia godzinę piątą i zaczyna się wiercić i dusić te budyniowe kupy maruda że hej masuję i masuje aż zrobi wszystko. Wtedy wstaje M i zazwyczaj Wojtuś więc nici ze spania. Ja wymiękam. Ciągle mi zimno i powieki opadają. Jak już Krzyś zaśnie czyli teraz to mam tyle roboty że nie wiem w co ręce wsadzić a tu jeszcze na dwór i w ogrodzie porobić( to akurat przyjemne :) ) Dziś jestem sama aż do jutra po południu i pojutrze znów sama - MASAKRA. Najgorsze że mi nerwy tak siadają. Nie chcę być sfrustrowaną mamą :( ale się pożaliłam... Pyzucha no te hasełko to pasuje i do Stelki i do Klaudii też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa masz przechlapane ale trzymaj się jesteśmy z Tobą. Ja chyba muszę się najeść magnezu bo rano to gromami rzucam i mam niezłego nerwa. Wojtek prawie nie jadł przez 5 dni i jakoś spoko. Oby tylko pił troszkę chociaż po łyżeczce. Krzyś uwielbia godzinę piątą i zaczyna się wiercić i dusić te budyniowe kupy maruda że hej masuję i masuje aż zrobi wszystko. Wtedy wstaje M i zazwyczaj Wojtuś więc nici ze spania. Ja wymiękam. Ciągle mi zimno i powieki opadają. Jak już Krzyś zaśnie czyli teraz to mam tyle roboty że nie wiem w co ręce wsadzić a tu jeszcze na dwór i w ogrodzie porobić( to akurat przyjemne :) ) Dziś jestem sama aż do jutra po południu i pojutrze znów sama - MASAKRA. Najgorsze że mi nerwy tak siadają. Nie chcę być sfrustrowaną mamą :( ale się pożaliłam... Pyzucha no te hasełko to pasuje i do Stelki i do Klaudii też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fakt hasło dobre:) a tez czasami nerwowo nie wyrabiam a szczególnie po nieprzespanej nocy jak dzisiaj, w domu burdel na kólkach, młody dopiero co zasnął a marudził od rana że szok, ni zamiast się położyć choć na godzinę to mam kupe roboty, oprócz sprzątania to gotowanie, pranie prasowanie tyle że ogrodu nie mam i nic tam nie musze robić:P:P a w sumie szkoda bo na dworze to sama przyjemność, no ale jesteśmy uziemieni z powodu tej gorączki Tomka:( Justa a Ty co robisz zawodowo??? Czarna jak tam?trzymasz sie jeszcze?? może bys jakieś zdjęcie 2w1 na NK rzuciła:)???? Haris j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki, współczucia dla chorowitków, dobrze jak dzieci zdrowe bo jak sie choroby przypetaja to juz nie bardzo. Haris samej to zapewne ciezko, ja to juz taki len jestem nastawiony na wygode ze jak mi mama mówi ze gdzies jedzie a m akurat nie ma w domu to sie przykro robi, tak sie do dobrego przyzwyczaiłam:p Dobrze ze wojtek juz lepiej reaguje na braciszka:) Stelka trzymam sie, trzymam, mam nadzieje ze do świat pociągne, no ale to nigdy nie wiadomo kiedy nasza godzina wybije. Zdjecia raczej nie rzuce bo nie chce straszyc:p A tak na serio to moze na maila moge cos ci wysałac bo na Nk nie mam ochoty sie zamieszczac w takim stanie. 16KG na plusie wiec wygladam nieźle:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, pozdrowienia z Moniek :P Droga kijowa, jechałam ok godziny, bo ruch do Białego starszny a w stronę moniek same dostawcze, chłodnie, ciągnikii korek że hej :( No aleto nic...Tu szpitalik fajny, pacjentów mało, Noworodki w innym budynku, Poradnia dziecięca też więc śmiesznie... człowiek tylko zakłada kurtkę i zdejmuje :P Ja też niewyspana, bo poszłam spaćza późno,wstałam za wcześnie... oczy mi się zamykają, ale trudno :P Czasleci szybciutko, bo jużpołudnie minęło :) Załatwiłam kadry, szkolenie BHP :Pi mam już czas "wolny"...o ile nikt nie przyjdzie to obijanka :PMoże wezmę tu jakąś książkę i pouczę się troszkę :P:P:P Żurkowa, jak dziś Nikoś??? Stelka, tosmutne, że pediatra do luftu... a zdrugiej strony dobrze, że nie dał antybiotyku tak na wszelki wypadek :P Któraś pytała co ja myślę o leczeniu się domowymi sposbami... jestem za -sama łykam tylko czosnekjak coś minie tak, dzieci przy katarach też tym faszeruję :) Dzięki temu antybiotyki unas to tylko jak ropne zapalenie uszu czy typowezapalenie płuc... Ale oczywiście nie wszystko można załatwić czosnkiem.... Np od alergii to ja leki łykam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj czarna nie gadaj 16 na plusie to całkiem przyzwoicie, a nawet super, to że z Kuba było połowa mniej to inna sprawa:) podeślę Ci póxnej mojego maila chyba że masz z tabelki:) muszę Cię zobaczyć 2w1:) a ja chyba mam przyczyne naszej temp, otóż chyba wychodzą nam zabki:) widze wyraźnie jednego i to dziwne bo dolna dwójkę??? może wyjdą wszytkie 1i 2 za jednym zamachem i będzie spokój:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Karola ja się ciesze że nie dała antybiotyku bo unkam jak mogę:P ale chodziło mi o jej podejście, dziwiła się czemu Tomke płacze a badała go zimnym stetoskopem i zero uśmiechu i podejścia do dziecka:o i pytanko właśnie odnośnie antybiotyków, czy jak są juz zmiany na oskrzelach to mozna się obejść bez antybiotyku, bo mnie przeraża że karola już 4 razy miała antybiotyk od grudnia, niby na razie ok, no ale...i czy takie częste podawanie antybiotyku może spowodowac jakieś skutki uboczne???? szwagierka mi ostatnio opowiadała o cukrzycy u dziecka po częstych antybiotykach??? ale jakos dla mnie to abstrakcja ta cukrzyca - ba na pewno antybiotyk nie jest dobry... ❤️ Tomuś, ur. 06.10.2009r., o godz. 14.12, 3500g, 57 cm ❤️ ❤️ Karolinka, ur. 13.05.2008r., o godz. 13.00, 2700g, 52 cm ❤️ ❤️ Tomuś, ur. 06.10.2009r., o godz. 14.12, 3500g, 57 cm ❤️ ❤️ Karolinka, ur. 13.05.2008r., o godz. 13.00, 2700g, 52 cm ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna---> no z tymi 16 kg to przesadzasz trochę, nie jest tak źle:) ja chyba z 20 przytyłam.....:Pnie wiem dokłądnie, bo pod koniec to już się nie odważyłam ważyć:D Stelka---> projektuję wnętrza, coś własnego przydałoby się założyć, tzn. własną działalność, ale jakos nie wychodzi a czas leci......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas ciąg dalszy choroby.Mamy nadal zawalone gardło, zalecane spacery krótkie, indywidualne ( mój M się śmil, że młody ma sam chodzić) Ja Wam powiem, że już też mam dość czasami.Zwłaszcza, ze nigdzie nie wychodzę już od ponad miesiąca.Młody ciągle chory.Nie ma humoru, jakiś taki jest osłabiony, nerwowy i mało aktywny. stelka mi koleżanka mówiła, że trafiła na pediatrę, która nie dała jej dzieciom antybiotyku, choć miały zapalenie oskrzeli.Zaleciła tylko spacery 2 razy dziennie i przeszło,ale wiesz im przeszło i niewiadomo jak zareaguje inne dziecko. Z tego co wiem to antybiotyk robi niezłe spustoszenie w organizmie( ale jak trzeba to trzeba),obniża odpornośc i dziecko łapie szybciej infekcje, szczególnie gdy jest alergikiem.O cukrzycy nie słyszałam.. Hubert dostał taki lek Isoprinosine żeby go wzmocnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas ciąg dalszy choroby.Mamy nadal zawalone gardło, zalecane spacery krótkie, indywidualne ( mój M się śmil, że młody ma sam chodzić) Ja Wam powiem, że już też mam dość czasami.Zwłaszcza, ze nigdzie nie wychodzę już od ponad miesiąca.Młody ciągle chory.Nie ma humoru, jakiś taki jest osłabiony, nerwowy i mało aktywny. stelka mi koleżanka mówiła, że trafiła na pediatrę, która nie dała jej dzieciom antybiotyku, choć miały zapalenie oskrzeli.Zaleciła tylko spacery 2 razy dziennie i przeszło,ale wiesz im przeszło i niewiadomo jak zareaguje inne dziecko. Z tego co wiem to antybiotyk robi niezłe spustoszenie w organizmie( ale jak trzeba to trzeba),obniża odpornośc i dziecko łapie szybciej infekcje, szczególnie gdy jest alergikiem.O cukrzycy nie słyszałam.. Hubert dostał taki lek Isoprinosine żeby go wzmocnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas ciąg dalszy choroby.Mamy nadal zawalone gardło, zalecane spacery krótkie, indywidualne ( mój M się śmiał, że młody ma sam chodzić) Ja Wam powiem, że już też mam dość czasami.Zwłaszcza, ze nigdzie nie wychodzę już od ponad miesiąca.Młody ciągle chory.Nie ma humoru, jakiś taki jest osłabiony, nerwowy i mało aktywny. stelka mi koleżanka mówiła, że trafiła na pediatrę, która nie dała jej dzieciom antybiotyku, choć miały zapalenie oskrzeli.Zaleciła tylko spacery 2 razy dziennie i przeszło,ale wiesz im przeszło i niewiadomo jak zareaguje inne dziecko. Z tego co wiem to antybiotyk robi niezłe spustoszenie w organizmie( ale jak trzeba to trzeba),obniża odpornośc i dziecko łapie szybciej infekcje, szczególnie gdy jest alergikiem.O cukrzycy nie słyszałam.. Hubert dostał taki lek Isoprinosine żeby go wzmocnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×