Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Stelka tu masz normy.Poniżej w tekście http://www.mamo-tato.pl/article_show.php?a_id=18&s_id=1&ss_id=3 U nas chyba przełom, bo gorączka spada.Raz było 38.6 a potem w dół. O 13 byliśmy u lekarza bo chciał nas skierować do szpitala. Postanowiliśmy poczekać i dobrze zrobiliśmy. Łeb mi pęka. Idę gotować pomidorową zdrową;) i ogarnąć chatę bo jakiś tajfun przez nią przeleciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka źle Ci podałam bo dopiero doczytałam, że to są jakies przykłady norm stosowanych w USA. Poszperała w swoich starych badaniach i znalazłam, że norma jest: Jedn. ulU/ml to: od 0.4 do 4.0 , wiec chyba ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola no nie przesadzaj, ze ty nie lubisz, ja sie wychowalam na takim mleku i zyje, no i nadal lubie, przegotowane itp, a eryk juz ma w sumie prawie 2.5 roku, sama jestem przeciwniczka dawania malym dzieciom zwyklego mleka, ale teraz ? jak je juz wszystko to mleko mu juz chyba nie zaszkodzi skoro je go je z talerza, wole mu dac mleko krowie niz jakies chrupki czy czekoladki w nadmiarze a z odstawieniem butli? czemu to jest zle bo jakos nie rozumiwm,, bo ost pediatra powiedziala mojej kuzynce zeby nie dawala butli 4 letniej corce, tylko z talerza na noc itp, no i kuzynka posluchala, efekt byl taki ze mala nie jadla nic przez 3 dni, absolutnie nic a tak to chociaz mleko jej wypije, mi tez dawali grysik z butelki dlugo , ja tam nie widze nic zlego jesli dziecko wypije mleko z butelki, cos mu sie stanie w te pare minut raz dziennie bo nie kumam, mam pewnosc ze cos tam zje , i to taki fajny rytual, nic innego z butelki nie pije przeciez ale melczko na noc tak, sa dzieci co nie lubia mleka, to bez problemu, wytlumacz , moze myslisz ze on pije tylko z butli, nie , juz ze szklanek i kubkow, no gdzies w drodze z bidonku, a czemu chce mu dawac zwykle? bo i oszczedniej, i latwiej, no i tymbardziej ze nic mu po nim nie jest, bo je uwilebia np makaron na mleku zwyklym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie bedzie pil jakie bedzie lubil, na sile go zmuszac nie bede, ale ost zabraklo (choc zawsze mam w zapasie) i byl cyrk, gorzej z pieluchami buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a akurat co do krowiego to wypil raz z checia, ale nie zawsze mam, tylko czasem tesciowa rzuci, mi bardziej chodzi o mleczko z butelki kupne takie wiecie o krotkim terminie waznosci, bo rozumiem ze od krowy nie kazdemu pasuje, zapach itp, ale kupne, ech karola- z tymi dopalaczami to jakas plaga! mija- uff dobre wiadomosci, bo goraczka jak dlugo sie utrzymuje to niedobrze raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laleczki :D Widzę ciekawe tematy na tapecie Z dopalaczami to faktycznie koszmar jakiś. W moim miescie w poblizu szkoły (około 200m) są dwa takie "sklepy". Jestem przeciw. Karola ---> a czemu do 3 roku życia odstawić butlę? Poźniej bedzie trudniej? U nas to taki rytuał, ze butla na noc już w lóżku... Wczoraj odstawiłam smoczek, obcięłam go na jej oczach za jej zgodą... zgodziła się...za chwilę zapłakała, ze czemu to zrobiłam... M jej tłumaczyl, ze zgodziła się... poszla spać bez smoka...dziś też... Butelak też mi się nie podoba...zwalam na nią brzydką wymowę, no i na smoczek... Dobrze, że Was mam dziewczyny :) podpowiadacie kiedy czas na to i tamto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Elunia, Zizusia -- moja też ma taki rytuał z piciem mleka z butelki wieczorem, a małą wypija rano, potem w żłobku śniadania. Ja będę dawać do 3 urodzin modyfikowane, a potem krowie. Fakt, jest to jakieś obciążenie finansowe, bo nasze dzieci piją tego mleka więcej niż wcześniej u nas tak przynajmniej jest). Też czarno widzę przestawienie na zwykłe, bo Hanka za bardzo go nie chce pić. Ze smoczkiem usypia dalej, ale... trzyma go w ręce. W nocy - widzę - że go pociumka kilka chwil i wypluwa. Widzę więc, że moje dziecię jest kumate i samo się odstawi od smoczka :-) Elunia --- oj, chyba z tą zależnością, o której piszesz: smoczek=zła wymowa to nie do końca chyba jest prawda -- moja mówi naprawdę bardzo wyraźnie (kilka obcych osób zwróciło mi uwagę, że mówi wyraźnie), a smoka i butelkę dalej ma:-) Z nowych tekstów małej: M szczęka opadła; prosił, żeby się przesunęła, bo nie widzi tv, a ona na to: nie widzisz, to sobie załóż okulary :-) Też się wybrałam na podyplomówkę; z etyki. Będę miała pracowite - prawie wszystkie weekendy - bo studia i praca w liceum dla dorosłych. U Was też tak zimno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ale zimno znowu, a mnie tak boli gardlo ze szok, przy przelykaniu sliny jakby mnie pokrzywy parzyly, i czerwone, w nocy ok a teraz znow, no trudno taki moj urok jak nie to to tamto eryk bez pypy juz od lipca, w ogole bez problemu ani nie zapytal ani nie zaplakal, jakby nigdy nie doił, to bylo latwo, ale nauczyc go sikac to juz wyzsza szkola jazdy, mowi dosc wyraznie i ladnie a butla ze smokiem raz na noc chyba nie sieje takiego spustoszenia ? to tez taki rytual, tak mu milusio wtedy, potem zasypia ja sie wam przyznam,ze nawet jak mialam 5 lat , chcialam grysik z butli, a byla to butla szklana chyba z zakaladanym smokiem z wielka dziura, ale to juz byl moj kaprys a nie ze musialam, nie wyobrazam sobie dac malemu do lozka z mlekiem kubka, no ja tez daje mu bebiko, a na noc pije az prawie 400 wiec za chwile nie ma, czasem rano tez chce, moze niedlugo w ogole nie bedzie pil ale ja jestem spokojniejsza , bo tam witaminy itp, nic na sile, kupuje sie od tak dawna to jakos jeszcze sie da rade , zeby tylko pil, to taki spolidny posilek,, bo w dzien to raz zje raz nie karola-- a ja ci powiem ze nie dosc ze lubie mleczko cieple od krowy to jeszcze ....to co na nim siada hehe kozuszek :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Dagmarka pije na noc z buletki mleko z kartonika 3,2% i zaz wyczaj dosladzam jej cukrem, choc kiedys jak pila mleko nan junior o smaku waniliowym badz z miodem to potem te z wykle przez jakis czas tez robilam z miodem. Dagmarka na noc wypija jakies 120-150 ml z 2 miarkami kleiku, przed dzienna drzemka tez obowiazkowo 120 ml, a rano tez chce ale tylko czasem jej ulegam, bo ogolnie to chce ja przyzwyczaic do jedzenia sniadan wiec proponuje jej kanapke zamiast mleka. No i mimo ze za kazdym razem pije je w lozku to wieczorem po wypiciu jest jeszcze obowiazkowo mycie zebow. U nas tez jest inaczej z uwagi na to ze widzi jak ja Kini daje z buteli mleko, bo w tedy ona mimo ze np pila 5 minut temu, wola ze chce jeszcze! A i ja rowniez dlugo pilam mleko z butelki na gest czasami nawet, a nawet moj m tez tak mial. Co do smoczkow to ja chodzilam do przedszkola i tez bardzo dlugo mialam z tym ze ja mialam zawiazane na sznureczku po kilka didkow, a zeby proste mam i nic mi sie nie stalo. Choc ja Kini juz jak wyjdzie pierwsza seria zebow i bedzie spokoj przed 3,4 i 5 bede chciala ja odzwyczaic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj pije bebiko z kleikiem na noc, a zwykle rano, ale nie zawsze, bo jemy sniadanko, kurcze w dzien juz dawno nie wola mleka, no ale na noc jakies 400 ml hahaha,same widzicie ze ok 14 miarek czy cos kolo tego, klaudia jak dosladzasz to faktycznie zabki trzeba myc, my myjemy jak jest kapiel tak ok 20, potem przed spaniem eryk pije zwykle pol butli a drugie pol juz na spiocha prawie wiec jeszcze lecimy do lazienki (bo wstaje jeszcze) i myjemy i raczki i zabki nieuniek sie nauczyl raczki myc, i np jak poglaszcze psa to sam komunikuje ze trzeba myc rece, bylismy na polku dzis, zamiotlam troche lisci bo dookola jesiony , ktore juz lyse sa, a lisci tysiac, ale takie zimno , powietrze ostre jakby mial zaraz snieg padac, mialam erykowi kupic jakies polbuty badz adidaski, ale nie wiem czy nie poczekam troche i nie kupie juz jakichs zimowych bardziej, jak myslicie??bo te co ma jeszcze dobre nawet i chyba szkoda kupowac zwyklych na miesiac, w ogole to mi trzeba buty, jakies kozaki, jakis jesienny plaszczyk, malemu ze dwie kurtki plus buty, czapkaecieplejsza, ech czasem bardzo brakuje mi swoich pieniedzy, niby na wszystko mam, M nie widzi problemu, kupuje co chce, ale jednak to nie to samo, nie jestem rozrzutna i kupuje to co mi w danej chwili naprawde potrzebne, ale czasem chcialabym cos kupic tak entuzjastycznie , ale moze juz na wiosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj pije bebiko z kleikiem na noc, a zwykle rano, ale nie zawsze, bo jemy sniadanko, kurcze w dzien juz dawno nie wola mleka, no ale na noc jakies 400 ml hahaha,same widzicie ze ok 14 miarek czy cos kolo tego, klaudia jak dosladzasz to faktycznie zabki trzeba myc, my myjemy jak jest kapiel tak ok 20, potem przed spaniem eryk pije zwykle pol butli a drugie pol juz na spiocha prawie wiec jeszcze lecimy do lazienki (bo wstaje jeszcze) i myjemy i raczki i zabki nieuniek sie nauczyl raczki myc, i np jak poglaszcze psa to sam komunikuje ze trzeba myc rece, bylismy na polku dzis, zamiotlam troche lisci bo dookola jesiony , ktore juz lyse sa, a lisci tysiac, ale takie zimno , powietrze ostre jakby mial zaraz snieg padac, mialam erykowi kupic jakies polbuty badz adidaski, ale nie wiem czy nie poczekam troche i nie kupie juz jakichs zimowych bardziej, jak myslicie??bo te co ma jeszcze dobre nawet i chyba szkoda kupowac zwyklych na miesiac, w ogole to mi trzeba buty, jakies kozaki, jakis jesienny plaszczyk, malemu ze dwie kurtki plus buty, czapkaecieplejsza, ech czasem bardzo brakuje mi swoich pieniedzy, niby na wszystko mam, M nie widzi problemu, kupuje co chce, ale jednak to nie to samo, nie jestem rozrzutna i kupuje to co mi w danej chwili naprawde potrzebne, ale czasem chcialabym cos kupic tak entuzjastycznie , ale moze juz na wiosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuźwa dziewczyny ja nie mam kiedy pisac, podczytuje ale o pisaniu to zazwyczaj zapomiec moge. Teraz mam chwile bo mały lata po podwórzu z babcią a mała zasnęła. troche problemu z jej zasypianiem ostatnio mam, wieczorem o dziwo zasypia sama ładnie w łózeczku a w dzien to różnie:( Dobra podczytam znowu co u was, bo tylko tak po łepkach przeleciałam:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mleka, mój oczywiście nie pije juz rok, odkąd go od cyca odstawiłam bo pił tylko takie:p Butla odstawiona na 2 latka, smoczek jak miał 1,5 roku i pieluchy tez odstawione zaraz po drugich urodzinach wiec chyba nieźle:p Od wczoraj jednak 3 razy mi sie zsikał w gacie, ale to chyba troche sie przeziębił i to przez to a tak to mamy ogólnie spokój bo mały super sie kontroluj:P No i mam w domu kinomaniaka, nie ogladał wogóle bajek a teraz próbuje chyba wszystko nadrobić:P no i hitem jest Stcyjkowo, nic innego nie chce tylko to:p Mamy cała płyte nagraną i wkółko by oglądał:) Narazie sie ciesze ale zaraz zaczne sie chyba martwić, ale póki co korzystam ze spokoju:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zebów moj nadal nie myje i nie wiem jak go przekonac,na widok pasty krzyczy, juz mu kupiłam jakąś specjalną dla dzieci o super zapachu, normalnie by mozna ja jeć a ten za nic w świecie sie przekonac nie może. No i czeka nas wizyta u dentysty bo w dwóch zębach ma dziurki, znaczyc sie ma próchica atakuje:( Wogole nie wiem co jest grane, w styczniu mu wyszły czwórki a teraz juz dziurawe, wiem ze nie myje tych zębow ale bez przesady żeby juz sie psuły:(:( czasem tylko sobie samą szczoteczka szoruje ale mysle ze to wiele nie daje, kiedys położyłam mu troszke pasty tak żeby nie widział to myslałam że sie pożyga jak tylko dotkął ust:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez karola piła by mleko co 2 h:) ale w tygodniu dostaje tylko po kolacji, a wekendy przed drzemką i po śniadaniu czasem..... na szczęście Tomek juz bez butli i nie ma zazdrości o nia ale i tak nie da sie przekonać do picia z niekapka mleka.... co do pieluch to w żłobku nosi wielorazówki ale proforma bo i tak sucha przez cały dzień a w domu bez:) co do bajek to u nas jest tylko w ramach dobranocki i albo świnka peppa albo Tomek i prztyjaciele ale to max 15 min :) no ale jak jest u babci (teraz rzadko) to oglada kanał z bajkami ile wlezie:) dzisiaj jak dzieci szwagra wróciły z naszego przedszkola to opowiadały że były na bajkach tzn że jak dzieci nie ida na spacer to ogladaja tv....jakas porażka dla mnie....w przedszkolu tv,a co te baby tam robia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mleko krowie jest ciężkostrawne, obciążające nerki, zawierają dużo fosforanów itd... wcale nie jest takie zdrowe jak nasze pokolenie przekonywano :P No i pokażcie mi jakiegoś dorosłego ssaka (poza Homo sapiens) co pije mleko :P :P :P nie piszcie że koty- bo 75% kotów ma w dorosłym życiu nietolerancję laktozy. OK ja należę do LOBBY ANTYMLECZNEGO :P :P :P :P :P do tego uważam mleko, arbuza i skoszoną trawę do największych smrodów świata :P :P :P HA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaksymilianParadys
Może pokażesz mi ssaka (poza homo sapiens) który wydoi krowę w takim razie. Może ludzie piją mleko z tej prostej przyczyny że mogą pić mleko czego nie mogą inne ssaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola wszystko jest dozowolone tylko w rozszadnych dawkach, tzn jedzenie, alko itp nie zaszkodzi jak sie nie przesadzi, ja czasem mam normlanie taka potrzebe zeby napic sie cieplego mleczka badz cos na mleku wszamac -ryz czy makaronik, moj kot mleka nie lubi, a drugi moglby sie zabic jak widzi mleko w misce, i powiem wam ze kupnego nie chce, a to od tesciowej od krowy litrami pije, wiec jak koty tak i ludzie, jeden lubi drugi nie bardziej szkodliwe sa inne rzeczy dla ludzi, tak dla dzieci jak i dla doroslych, no ale szczerze powiedziawszy do wszystkiego mozna sie przyczepic, doslownie do wszystkiego, czlowiek by chyba nie zyl jakby sie obawial i nie jadl tych rzeczy co szkodzakarola wszystko jest dozowolone tylko w rozszadnych dawkach, tzn jedzenie, alko itp nie zaszkodzi jak sie nie przesadzi, ja czasem mam normlanie taka potrzebe zeby napic sie cieplego mleczka badz cos na mleku wszamac -ryz czy makaronik, moj kot mleka nie lubi, a drugi moglby sie zabic jak widzi mleko w misce, i powiem wam ze kupnego nie chce, a to od tesciowej od krowy litrami pije, wiec jak koty tak i ludzie, jeden lubi drugi nie a swoja droga haha skoszona trawa :D:D dobre powiem ci ze chyba jestes jedyna jaka znam co tego nie lubi, dawniej jak mielismy gospodarstwo i kosilo sie łaki na siano, (pozniej sie garbilo i kopiło w kopy ) i ten zapach skoszonej trawy byl cudowny, czuje go do dzis, ech sie rozmarzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna kurcze sie porobilo, niedawno to tylko sie udzielalas, :) a co do zebow, u nas maly myje chetnie, ale z ta ulamana jedynka cos sie dzieje, i chyba tylko dlatego ze jest ulamana, mam umowiona wizyte u dentysty z nim, ale watpie ze cos mu zrobi, bo maly w zyciu nie zejdzie mi z rak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna kurcze sie porobilo, niedawno to tylko sie udzielalas, :) a co do zebow, u nas maly myje chetnie, ale z ta ulamana jedynka cos sie dzieje, i chyba tylko dlatego ze jest ulamana, mam umowiona wizyte u dentysty z nim, ale watpie ze cos mu zrobi, bo maly w zyciu nie zejdzie mi z rak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę Wam trochę popisać, bo dzieci śpią, a ja jak zwykle w necie. Zastanawiam się nad kupnem aparatu. Oczywiście zwykły cyfrowy, nie lustrzankę, tylko nie wiem duży czy mały. Jakbym miała sianka tyle, to kupiłabym, oba :) Napiszcie swoje doświadczenia z aparatami fotograficznymi. No i cenne uwagi będą bezcenne :) **************************************** U nas też katarki i kaszelki, ale jakoś ciągniemy. Młodszy mówi kompletnie wszystko, nie wypowiada litery r. Mówi już większą część "Aniele Stróżu...................." No i ogólnie sam na kibelek się załatwia. Ma suche noce - oczywiście z wpadkami siusiowymi. Poza tym widzę, że szybko uczy się od starszego brata. Jest pomiędzy nimi 2 lata różnicy, ale teraz powoli zaczynają się razem bawić i przede wszystkim rozmawiać. Ma hopla na punkcie traktorów. ****************************************** Mnie strasznie boli kręgosłup, już Dicloberl nie pomaga, a moja rodzinna nic więcej mi nie przepisuje. ******************************************* Miłego weekend mamom życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano zizusia porobiło sie:P Ale dzis slubny i dziadek w domu szybciej to i ja chwile mam, mała oczywiscie juz śpi , kuba niet:( Stelka ja sie boje co bedzie dalej, bo narazie mu pozowoliłam na tyle ale wiem ze trzeba troche przystopowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moje usypiają równocześnie, czasami z odstępstwem od normy w przypadku Karoli, zazwyczaj o 19.30 idę z synkiem do sypialni i kładę do łózka i czekam za drzwiami kiedy zaśnie,a w tym czasie tatus kładzie sie z córcia na kanpie i jak schodzę na dół po 10 min to oni oboje zazwyczaj tez juz spia:P no więc w sumie trójka usypia równocześnie:P:P:P Czarna gdybym miała w domu kanał z bajkami pewnie bym czesto puszczała im bajki, a tak nie mam i jest ok, jak trzeba to puszczam na kompie :) ale i tak te moje dzieci sa grzeczne, maja swój pokoik gdzie spędzaja czas jak jesteśmy w domu no i popołudniami zazwyczaj teraz juz tatus jest to sie nimi zajmuje:) jak ja pracuje to zazwyczaj oboje o 15 kończymy pracę, a nie jak wczesniej mąz konczył o 21:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczko, zdziwię cię ale świat na krowie się nie kończy :P :P :P A każdy ssak umie "wydoić" Matkę jako maleństwo, ale w pewnym momencie kończy ssanie i staje się samodzienym mięso-, roślino- czy "wszystkożercą" :P :P :P To że mleko w rozsądnych ilościach nie szkodzi - to ok, ale na masę ciała dzieci daje się go dużo, a niestety dla przewodu pokarmowego dziecka jest takie jak pisałam wcześniej :P Dlatego zaleca się mimo wszystko mleko modyfikowane... Co do mleka UHT z kartonika to mam wątpliwości czy tam jest w ogóle jakieś mleko :P Ostatnio w dyżurce 2% łaciate stało w temp pokojowej 5 dni -ani razu nie trafiło o lodówki- i... nie zsiadło, nie skwaśniało, nie zgniło, nie spleśniało :P Po dolaniu do gorącej kawy nie zważyło się... smaku też nie zmieniło.... bardzo zastanawiające... Zizusia, z tą chęcią na mleko- to u mnie podobnie... jak mnie najdzie to też muszę się napić... ale Tequilli :P :P :P :P Sorrki za głupawkę, mam dziś extra humorek :P :P :P :P Nie przekonacie mnie do mleka- bo ja od zawsze pisałam Wam że należę do mleko-abstynentów :P :P :P :P Nawet jogurtu nie przełknę :P jedynie ser żółty i czasem Capri... :P :P :P Co do zapachu skoszonej trawy to zapach nietolerowany przez 70% astmatyków- bo zawiera kurarę... i wywołuje duszność... identyczne odczucia zapachowe- arbuz, trawa, ogórek melon ma np Guzowska (mistrzyni kick-boxingu :P ) choć ona astmy nie ma :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do butelki, to trzeba dać dziecim dorosnąć... Nasze maluchy zaraz będą miała 3 latka... powinny być już samodzielnymi dużymi łobuzmi a nie niemowlakami z butelką i smokiem :P No i pomyślcie jak byście się czuły gdybyście wypiły tyle mleka przed snem... Np jak Eryk- 400ml na 16kg masy ciała, to jakby dorosła kobieta -55-60kg wypiła 1500ml- spróbujcie kiedyś- powodzenia :P No i jak on ma przestać sikać w pieluchy i wytrzymać do rana??? Jakbym wypila 1,5litra przed snem sikałabym co 5 minut... A jak już chcecie dawać mleko- to koniecznie wyszorujcie później ząbki i wypłuczcie resztki mleka z jamy usnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia, Eryczek nie będzie musiał schodzi Ci z rąk. Może siedzieć na Twoich kolanach... jak dobry stomatolog to sobie poradzi choćby szlał. Zawsze jest "metalowy paluszek" czyli nakłądka na palec którą uniemożliwia się zamknięcie buzi i ugryzienie :P Jeśli będzie trzeba np lapisowac, to nie koniecznie trzeba robić to azotanem srebra, który przebarwia na czarno ząbek zaatakowany próchnicą. Jest też lapisowanie pochodnymi chloru- działa tak samo, a nie przebarwi ząbków... Popytaj więc co można zrobic. Nam udało się wyleczyć 6 ząbków Mateuszowi zanim ukończył 3,5 roku, jedynki dwójki traktowaliśmy pochodnymi chloru i dzięki temu opanowaliśmy sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola oj to mnie zszokowalas ta iloscia mleka :o ale lubi i pije , jak nie dostanie to placz, z tym ze on pije polowe po jakims czasie drugie pol flachy, no i nadal modyfikowane wiec zdrowe, a co jak niedawno jadl w nocy? teraz chociaz nie je, kazde dziecko inne, wiesz on chodzi pozno spac wiec ja mu zwyklej kolacji nie dam ok 23 raczej, a z tym sikaniem w nocy to roznie, czesto nie sika wcale bo pampek suchy, a dzis skurczybyk nie mial pieluchy od 16.30 do 19 i sie nie zlał , dopiero przed kapiela przybiegl ze ma mokro w gaciach:) cwaniak a co do stomatologa to kobieta jest super bez nerwow chyba, a ten zabek eryka, to wiesz nie zeby sie psul bardzo na czarno itp, tylko jakby taki brazowy jasny szlaczek malutki wiec to chyba od tego nadlamania jest wrazliwy i sklonny do zmian karolcia ty lubisz owoce a ja bym mogla zyc bez nich ech, wiec rozumiem "antymlekowosc" a teraz z innej beczki, wreszcie moj M byl u rodzinnego, od marca sie wybieram, na okresowych wyszlo mu wysokie ciesnienia, tylko menda rzadko kiedy da sobie zmierzyc, no ale zazwyczaj ma tak ponad 150 na 110, na 100, i wreszcie polazł, za pierwszym razem mial prawie 200 na 120 (z nerwow) potem mniej a po jakims czasie 150 na 100, ale to i tak wysokie, no i ma stos skierowan na badania, na usg brzucha, do okulisty, na nerki i ogolne , cholesterol itp, najlpesz jest to ze nie pali ani kawynie tyka, czasem cos lyknie % ale teraz tez rzadko, lekarz chce znalezc przyczyne, moj ma 32 , ale jego mama i ojciec walcza z bardzo duzym cisnieniem wiec moze to tez rodzinne, troche sie martwie ech, ale zobaczymy jakie teksty waszych maluchow was rozwalaja, bo mnie codziennie pytanie okolo poludnia " co mama gotuje ?" i "ale pachnie" jak zupa to leci z miska jak drugie danie to drze sie o widelec:) albo zauwazy wszystko ( w przeciwienstwie do starego) nowe kolczyki, nowy ciuch i tekst "co to mama ma?" co do lapsusow jezykowych, cytryna - "drynda", keczup "ciepuć" , sok "jok" rrr mowi slicznie w "dryn dryn" "drynda" ale w innych slowach nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyśl tylko nad tym, by powoli dojrzewać do odstawienia butli... i tyle. A czy on musi te drugie 200ml wypijać??? Może jedno mu starczy??? No i kolacja powinna być najpóżniej 2 godziny przed snem... Spokojnie, ja nie mówię by już dziś zmieniać nawyki, ale pomyśl nad tym :P Oj, jak dobrze nie mieć tego problemu... u nas tylko na noc jest niekapek z wodą na wszelki wypadek. Kolacja ok 19, spanko o 22... Nigdy nie pił mleka z butli, więc nie wie że tak można :P W ogóle tak jakoś nam wszystko za łatwo poszło- nie miał smoka, bo nie chciał, pierś odstawiliśmy bez płaczu i krzyku, sam zaraz po tym zrezygnował z pieluchy, bo cyt: "Ludzik duzi", do żłobka poszedł bez problemu...Mati też był bezproblemowy pod tym względem, ale Ludwiś rewelka... Jak odstawił pieluchę z dnia na dzień to dosłownie może 3 razy popuścił... W nocy nigdy wpadki nie było :) W żłobku też nie - aż zadziwił tym panie :P Ale to pewnie efekt działania starszego brata :) :) :) No, ale Mati w tym wieku był grzeczniejszy- bo nie miał wzorca w postaci fascynującego 7-latka w domu :P :P :P Ząbek jak nadłamany to zawsze bardziej podatny na próchnicę... Ale jak coś to pamiętajcie- mleczne zęby też warto leczyć... bo np trójki, czwórki, piątki pozostają nawet do 10-12 r.ż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×