Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

witam mamusie, w Poznaniu znów świeci słońce,chętnie wyskoczyłabym tu i tam, ale jeszcze zdechła jestem więc kolejny dzień spędzę w czterech ścianach... Michalina dziś w nocy przeszła samą siebie, karmiłam ją 6 razy! co zasnęłam,to już wołała cyca. Mój mały łakomczuszek ;) Ja powoli zaczynam się stresować powrotem do pracy, to już 1 października! A właśnie chyba Wam nie pisałam co mi się przytrafiło... 29 sierpnia złożyłam wypowiedzenie w pracy (moja dyrektorka zmieniła mi stanowisko,które mi nie odpowiadało). Szefowa była w szoku, z miejsca zaproponowała podwyżkę podstawy 200 zł netto i premii o 10%. a ja jej na to,że nie,i proszę o przyjęcie wypowiedzenia-no to kopara jej opadła... a ja byłam bardzo szczęśliwa,bo krowie oczy się otworzyły! po 3 dniach dzwoni do mnie Pani dyrektor regionu,że koniecznie chce się ze mną spotkać,zgodziłam się. Powiedziała,że nie pozwoli na stratę takiego pracownika, zaproponowała mi pracę w centrali banku! będę robiła to co przed ciążą, za lepsze pieniądze, lepszy służbowy samochód,laptop.... Jestem bardzo szczęśliwa,że tak się wszystko ułożyło,bo bardzo lubiłam to co robiłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyna, a czym Ty się dołujesz??? Nat zdrowa,śliczna, mleczarnia działa.... czego więcej chcieć od życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobiałki :) Wczoraj był ciekawy dzień bo w 45minut wybrałam się z małym samochodem po męża!Jak dla mnie to sukces!Nakarmiłam ubrałam jego i siebie manele do auta i siup! Cynka ja też robię teciacha i sa pycha uzależniają tylko że nakulkowac się trzeba strasznieeee!!! Cyna nie dołuj się -przyjdzie czas na następną dzidzie nawet sie nie spostrzeżesz :) a z tym sexem to wiecie mi raz narazie wystarczy także pożaru u mnie nie ma.Wiem że trzeba zachwać równowage a chłop ma ciśnienie że hej :D zaraz jeszcze napisze tylko okiełznam Wojtka P.S u nas na pomorzu też leje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z Krainy Deszczowców... nie pisałam w weekend bo byłam na weselu, Julek w domku z mamą...w tą sobotę kroi się kolejne i to nie przelewki, bo 3 dniowe wyjazdowe w okolice Karpacza i siostry mojego M...postanowiłam heroicznie Julka zostawić w domu z mamą, i wyjechać na 2 dni - z jedną nocką tylko. Nie chcę żeby go tam ciumkali, miziali itd, poza tym zmiana otoczenia na chwilkę narobi mu stresów i jak zwykle skończy się bolącym brzuniem.. Dzisiaj Julek walczy o tytuł Marudy Roku- nie może spać, więc coraz bardziej zmęczony - a co za tym idzie- nie może ze zmęczenia zasnąć! błędne koło!!! teraz wreszcie pierwsza drzemka, zobaczymy ile minut.... dziękuję za wszelkie deklaracje czytania :) skorzystam!!!!!!! na razie spisuję pomysły, zdania, rozszerzam plan i piszę po trochu, niech smyk nieco pośpi, pogoda taka, że nic innego robić nie wypada... czytałam Was i mleko mi wykipiało :( no i Maruda wstała...20 min spał, ufff, kto da mniej? odezwę się może potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulcia to super! Widać że warto czasem walczyć o swoje.. Cyna - nie ma się co dołować... ja w maksymalnych problemach staram się dostrzegać pozytywy i to działa... bo przynajmniej sie nie zadręczam a wszystko i tak się z reguły jakoś układa... Maślakowa - Kasia może spróbuj jakoś \"wytrzepać ta klawiaturę\" albo coś może zadziała.. albo jest takie powietrze w spreju mój mąż tym czasem czyści .. Haris - ja na początku strasznie się bałam sama jeździć z córcią, bo dopiero rok z kawałkiem mam prawko, ale teraz to już jest ok ;-) i się nawet nie boje. a za ciacha to ja dziękuję jako jedna z nielicznych mam 66 kg i waga praktycznie stoi.. ;-( więc ciacha by mnie dobiły niestety Karolinna my tez mamy wesele tylko 5 plus jest taki że to u mojej koleżanki wiec raczej mi dziecka nie będą obściskiwać ale boje się jak to będzie.. tym bardziej że mamy pod Rzeszowem więc i trasa długa z warszawki i wogóle ... ale cóż mam ogromna ochotę się pobawić więc musi być dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtek też dziś spał 20min.... teraz mamy drugie podejście pogoda marudna to i dzieci nam fiksują :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moja Micha przebija Wasz dzieciaczki,bo nie śpi od 7.40 ! i nie ma zamiaru... a ja z robotami domowymi daleko w polu... a powinnam już obiadek wstawiać,wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja śniadania jeszcze nie zjadlam :( tylko umylam głowę i ubrałam się dziś brak mi organizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka wodna a moja nic tylko śpi dziś a mi się tęskni do łobuziaka .. Obudziła nas o 8 potem ok 9:15 zasnęła, obudziłam ją ok 10;30 bu musiałam wychodzić już na reh - ledwie tam wytrzymała godzinkę i usnęła mi w samochodzie wróciłam do domu i tylko przełożyłam do łóżeczka dopiero teraz mi wstała z 10 min temu i musiałam ją poprzytulać i bawimy na macie teraz .. ale jak chce żeby spała zmorka to nie ma szans ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renka ale twój Kajteł łobuz ( na zdjęciach w NK go widzę) ja też mam taki leżak i mam pytanko czy Twój synuś dalej go lubi bo mój Wojtek teraz dostaje szału jak go tam sadzam.Wykręca się jak wąż i beczy.Daję mu zabawki podnoszę do góry z leżakiem i oczywiście przypięty jest już bo inaczej to by uciekł. Mam nadzieje że to przejściowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ!!!! U mnie smutkiem wieje z powodu powrotu do pracy. Nie wyobrażam sobie tego, nie wiem jak ja tą swoją niuńke zostawie. Dziś mam dzwonic do pani kadrowej zeby powiedziec jej jakie dni chce mieć wolne i tak sobie wymyśliłam że najlepsza bedzie środa... Tak w środku tygodnia żeby mieć dzien wolny na wylelanie sie z synkiem:) dzis wziełam sie za porzadkowanie w szafkach, chodzi głównie o ciuszki małego, bo juz duzo za małych jest i musze to ogarnąć, bo później to już nie bedzie czasu na takie rzeczy... pewnie na kafe tez już tyle czasu nie bedzie co teraz ale cóż, takie życie, najgorsze bedą pierwsze dnia, później mysle że juz tak źle nie bedzie i sie przyzwyczaje do tego ze bedę pracujacą mamą..... Kubus dzis spał 1,5 h i teraz tez zasnał jakies 20 minut, żeby tak jeszcze pospał z godzinke.... Chyba sobie kawke zrobic musze, bo jakas słaba sie czuje, kto ze mną????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, w mojej okolicy straszne rzeczy sie dzieją. Niedawno zamknęli dwóch chłopaków za molestowanie swojej siostry, a wczoraj dowiedziałam sie o 70 letnim dziadku, którego zamknęli za molestowanie swojej wnuczki. Mieszkam blisko nich, jakieś 2 km..... Ciekawa jestem co z nimi zrobią, pewnie dostaną jakieś wyroki po 3 lata góra i wyjdą robić to samo...nasze prawo jest świetne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna,chętnie wypiłabym z Tobą kawkę,ale od roku (odkąd zaszłam w ciążę) nie piję ani kawki ani herbatki,jedynie kawka zbożowa i herbata lipowa,albo rumiankowa muszą mi wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tez dzis spi -prawie ciagle.Ja wykorzystuje ten wolny czas na malowanie rur w kuchni i kładzenie gładzi bo moj maz nie ma czasu. Podziwiam was że chcecie miec dziecko po dziecku- ja bym była pełna obaw ,moja sasiadka ma 3 chłopaków rok po roku i ona jest dla mnie supermenka.Wysjscie z nimi z domu graniczy z cudem a ostatnio cała trójka załapała rotawirusa-normalnie sajgon.Dodam ze najstarszy ma 4 lata najmłodszy rok. Co do leżaczków to Majka bardzo lubiła a treaz ewakuuje sie z niego za kazdym razem co ja połoze, chyba go juz wystawie na allegro bedzie jednego dzida mniej.My sie teraz przezucilismy na krzesełko do karmienia w pozycji prawie lezacej i góre zabawek jej daje i jest git. Co do sexu to u nas tez posucha ja to bym nawet chciała ale maz jakis oporny - nie lubi gum a chwilowo inna antykoncepcja nie wchodzi w rachube, zreszta po tym jak ostatnio wspołzylismy bez zabezpieczenia nastepnego dnia po okresie 6dc to on mysli ze ja znowu w ciazy bede i tak sie koło zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna kawki się nie napije ale właśnie towarzysko wcinam ciacho ;-) przegrałam z lodówka i łakomstwem.. A jeśli chodzi o powrót do pracy, ja na azie jestem w domu co dalej będzie nie wiem, ale rozmawiałam z moja koleżanka która poszła do pracy zaraz po macierzyńskim i powiedziała, że to dobra decyzja była. Bo lepiej się jej układa z mężem ona chodzi do pracy więc bardziej zadbana się zrobiła, bo musi i ogólnie same pozytywy. A stwierdziła, że synek tez za wiele nie ucierpiał bo jak wraca to sie z nim bawi i jest super bo przynajmniej za nią zatęskni i jest dużo fajniej... i cały cza mi mówi żebym do pracy szła. Ja nie wiem ale może u Ciebie też będzie ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki! Podgoda u mnie dziś lepsza. Od półtora tygodnia wyszłam pierwszy raz na spacer bo ciągle padało. Wysłałam dzis do kadr to pismo o wyrównanie, zobaczymy co będzie. Parę groszy by się przydało. Z powrotem do pracy to katastrofa. Nie chcę o tym myśleć, unikam nawet rozmwy na ten temat bo łapę doła. Macierzyński kończy mi się 10.10 i potem biorę jescze urlop. W połowie listopada chyba wrócę. Wrrrrrrrrrr. Agulcia super z tą pracą. Przybnajmniej masz jakąś motywację do powrotu. Może nie będzie aż tak ciężko. Ciasteczka jak tak chwalicie to pewnie muszę wypróbawać. Ostatnio jestem częstym gościem ciastkarni. Tonami pochałaniam napoleonki. Nie mogę się obejsc bez tego. A około 10 kg. nadal na plusie jest. Do pracy wrócę to zrzucę. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mi lepiej :-) :-) :-) Czarna, szybko się przyzwyczaisz - nie martw się. Ja wręcz przeciwnie - chcę wrócić do pracy chociażby z powodów, o których Liliankas pisałaś. Jak się siedzi w domu, to człowiek jakiś zapuszczony chodzi (a może to tylko ja tak mam?!). Tyle że mój dzień pracy to ośmiogodzinny nie jest...może dlatego będzie mi łatwiej. Ale z drugiej strony - robotę się do domu przynosi - wypracowania, dyktanda, sprawdziany, kartkówki...Mnie bardziej martwi fakt, że z Hanią od lutego będzie chyba opiekunka musiała siedzieć - żłobek dopiero od września 2009, więc od lutego do wakacji się jakoś musimy przemęczyć. Fajne te przepisy..mam fioła na punkcie pieczenia... A moja niuńka dziś podejrzanie spokojna... jutro szczepienia - na szczęście nie załapała nic ode mnie - uff..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna ja tam piję kawke więc się przyłączam :) mam mega słodkie ciacho - jabłecznik kupny więc kawałek dla Ciebie :D Peletka ja kupie w tym tygodniu to krzesełko bo juz nie wiem gdzie go dawac a ręce bolą! Co do sexu no to ja nie mam pożaru a mąż ma bo jak mnie widzi taką chydą zgrabna to nie może rozporka utrzymać ! Ja tam mogłabym sie obejśc bez ale nie powiem jak już co do czego przyjdzie to fajnie jest. eh ci nasi mężowie - zciśnieniowane chłopty... powrót do pracy u mnie w przyszłym roku.teraz jestem na zaległych urlopach a potem wychowawczy do końca lipca 2009 bo tak mi się umowa kończy.A potem chciałabym dać Wojtka do żłobka a sama poszukac jakiejśc pracy blisko domu.Jak się przeprowadzimy do naszego domu to do tamtej pray będę miała ze 40km więc kaplica.Poszukam czegoś bliżej.Przemyślałam sprawę z babciami i na pewno żadnej nie zatrudnię bo to = z mieszkaniem z którąś a tego nie przetrwam. fajnie byłoby nie siedziec ciagle w domu ale z drugiej strony myśle że ten rok z Wojtusiem to fajna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magmal to fajnie że się już dobrze czujesz co brałaś na chorobe?? moja koleżanka jak Ty jest nauczycielką PO (przysposobienia obronnego) i chce od lutego też wrócić do pracy i wziąść opiekunkę na te kilka godzin dziennie.Fajnie macie nauczycielki bo możecie sobie godziny dobrać.Ja musiałabym bite 8 godzin siedzieć i jeszcze dojazd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też na szczęście potrzebuję opiekunkę tylko na 4 godz. bo mój facet pracuje na zmiany, a i ja będę bardziej dyspozycyjna dla swojej niuńki, bo większość czasu będę spędzała w samochodzie i będę wpadała co 2-3 godz na cyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka to ja sie przyłaczam do kawki i słodkości :-) popijam herbatkę i wcinam ciacho rumowe i serową drozdżówkę mmmmm.... Haris---- Kajtek leżaczek \"lubi\" choc był taki okres,ze jak go wkładałam to od razu w ryk i sie pręzył,wiec brałam go na ręce,bo nie chciałam zeby się zupełnie zniechęcił. Zauważyłam,ze jak jest śpiacy lub coś go boli (brzuszek) to też nie chce lezec. Teraz w drugim pokoju z siostrą właśnie sobie leży i gada jak najęty. Kochany mój bobulek. A ja sobie codziennie powtarzam,ze dziś \"coś \" bedzie no i NIC.Nie wiem jak długo jeszcze mój M da radę:-O dziewczyny ja już na urlopie wypoczynkowym:-( ale dostanę opiekę jeszcze ,tylko nie wiem na jak długo w sumie to max.60dni w roku więc jesli tak by dało rade to zeszłoby sie do grudnia. Żal by mi było go teraz zostawiac. Czasem z dnia na dzień tak sie zmienia jego zachowanie...nie chciałabym czegos przeoczyc. A wczoraj jak usypiał (w naszym małżeńskim łóżku) leżałam obok,no i patrzę jak mu sie te oczka zamykają i w pewnym momencie otwarł na chwilkę spojrzał na mnie i strzelił taki zarąbisty uśmiech....no prawie mi łzy wyszły. No i jak tu go zostawic????? Jeśli chodzi o wyglad to raczej nie widze róznicy jak chodzę do pracy i jak siedzę w domu. Codziennie rano prysznic,delikatny makijaż suszenie włosów(myję codziennie),ubieram się no i wygladam OK :-) jakoś nie barkuje mi pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hej, Maruda Julek w leżaczku, ale wcale już nie chce w nim siedzieć!!! właśnie wyczytałam, że u Was to samo, więc się nie troska, ale szkoda :( zawsze jakoś czas spędził... Agulcia, Michalina wygrała konkurs :) Julek coś pospał, ale ryczał mi, jak syrena, a on prawie nigdy nie płacze...cała dzielnica słyszała, a już się sąsiedzi pytali,czy my rzeczywiście dziecko mamy...no to mają atrakcje :P ja do pracy od listopada jakoś, ale nie mam źle, bo przez net pracuję, formalnie jestem raz w tyg na 8h, podzielę sobie na 2X po 4,albo coś...mama mi z JUlkiem zostanie, szczęściara jestem...dlatego też pracowałam do samego porodu- w dzień porodu miałam szczery zamiar być w pracy, a potem na basenie :) co do seksu, to muszę przyznać, że jest lepiej niż było, a wszak po cesarce jestem??faktem jest że do 8cm było rozwarcie i poród naturalny, może to podziałało? ciekawe. ostatnio usłyszałam biadolenie, że jak ktoś miał cesarkę i nie karmi piersią, to nie czuje się prawdziwą matką i wiele traci, ciekawe, czuję się mamą w 100%, zakochaną w Julku, nie czuję żadnej porażki, wręcz przeciwnie, jestem dumna, że mam mojego synka, wyszło jak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem że liczyłam na naturalny poród żeby mi tam się \"przy okazji\" zrobiło luźniej że tak to nazwę a tu cesarka no i przy karmieniu piersią suchość straszna więc jak poszłam do gina to pytałam czy tam się ciaśniej nie zrobiło. Śmiał się ze mnie i powiedział że to 3 taki przypadek w jego praktyce że jest za ciasno po porodzie ( a miałam maks rozwarcie przecież). Polecił żele nawilżające no i żeby\"mąż się bardziej staral\" hehe fajny ten mój gin jest :D Jak już dostane okres kiedys tam to wybiorę się po ta miedzianą wkładkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na plasterkach, ze względu na wątrobę nie polecam nikomu, drogie, klej teraz kiepściejszy (kiedyś był lepszy), przesuwają się, kłaczą od ubrań i pełno złych efektów- plamienie, a po pierwszej miesiączce w przerwie wylądowałam u ginekolożki,bo myślałam że się wykrwawię i coś pękło...dała tabletki na zatrzymanie krwawienia. w Zwierciadle czytałam artykuł babeczki, co zaliczyła na plasterkach zakrzep! jedyna zaleta, że omijają wątrobę- ale i tak chyba gdzieś ten proces musi zachodzić??? chyba przejdę na tabletki, przerwa ze 2lata do ciąży musi być , eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, ale się rozpisałyście... \') ja ostatnie dni urlopu probuje spedzic na odwiedzinach... wlasnie wrocilam od moich rodzicow... tylko rozpiescili malego... tylko pogada nie dopisuje, a chcialam nad morze... no coz... 1 pazdziernika praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tych spraw, ja jestem na zastrzyku... teraz idę znowu, bo 3 miesiące minęły, ale chyba zdecyduję się na spiralkę ;) nie lubię brać tabletek, zapominam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magmal a nie można oddać u Was dzieci do żłobka w środku roku? ja swoją córeczkę oddałam w styczniu i z tego co wiem, jak tylko mają miejsca, a w żłobku to często bywa, przyjmują dzieci co rusz. ja nawet cieszyłam się, że mała poszła od stycznia, bo wszystkie dzieci były już przyzwyczajone i panie mogły zająć się moją córeczką, dzięki temu po wakacjach poszła cała w skowronkach i nie zwracała na płacz innych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w ten piekny sloneczny dzien;)u nas noc idealna-mala obudzila sie na jedzenie dopiero o 7.30:)wsunela wpierw 150 ml a godzine pozniej na dokladke kolejne 100ml-czasem to przechodzi sama siebie w jedzeniu.te smoczki co ma to kauczukowe cale,tak jakos wyszlo ze takie..tez dzis rano niespokojna byla,dalam troche rumaianku to zasnela.teraz siedzi w foteliku i zawziecie gryzie gryzak:)jakby mogla to by go pewnie zjadla:D:D mnie zaraz cholera normalnie wezmie.od rana probuje sie dodzwonic do ambasady wloskiej w wawie,zeby sie upewnic na jakim etapie jest moja sprawa i przy okazji ich troche pogonic,a tu albo nie podnosza sluchawki,a jak podnosza to zaraz odkladaja!!😡 najgorsze ze ja najpozniej do 26 wrzesnia czyli do tego piatku musze te papiery miec inaczej wszystkie moje plany pojda w leb... Agulcia wczoraj nk musiala chodzic z opoznieniem,bo dzis juz jestes u mnie w kontaktach:) co do \'\'tych\'\' spraw to ja nic nie bede mowic bo posadzicie nas o jakas niewyzytosc :p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×