Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Zobaczcie, wszystkie mamy podobne objawy:-) Łączymy się więc w bólach kości nocnych. Też nie umiem tego inaczej doprecyzować, ale rzeczywiście - przewracanie się z boku na bok sprawia trudności. Mam też wrażenie, że dziecko - jak leżę np na lewym boku - przybrało swoją pozycję i żeby je dzwignąc, to też jakiś dziwny ból czuję. Może to mięśnie macicy, bo w końcu jest w niej 3,5kg stworek. Wasze dzieciaczki też takie żywotne? Pora chyba obalić kolejny mit, że dziecki przed porodem stają się mniej ruchliwe. U mnie to akurat na odwrót jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iskierka u mnie sytuacja była podobna z teściami. Oni chcieli dziewczynkę bo mają dwóch synów i dwóch wnuków. Dla mnie było tak naprawdę obojętne czy będzie drugi synus czy córeczka. Odkąd na usg wyszło że dziewczynka to nn stop się pyta teściu czy napewno. Mojej mamie też było obojętne, najważniejsze zeby zdowe było. Soczek dlaczego musiz czekać az do 18. Dzieli nas tylko kilka dni a ja mogłabym rodzić juz dzisiaj bo jest pełne 37 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) ja łącze sie w bólu miednicowym:):) mnie też tam boli a w nocy najgorzej i żeby sie obrócic na drugi bok to muszę mocno ścisnąć nogi:) w dzień lepiej ale też boli.. i mnie w nocy gorąco..i ciągle śpie odkryta.. dziś idę do gina i mam nadzieję że nie ma jeszcze żadnego rozwarcia, choć u mnie to juz koniec 38 tyg ale jeszcze chce tydzień przetrzymać:) boję się tylko że nie dam rady dzis u gina usiąść na koziołku..:) karola powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magmal u mnie z żywotnością tez podbnie. Michalinka tak szaleje że cały brzuch mi sie czasem rusza. W nocy jest dosyc spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie i moja mała jakos ostatnio bardzo ruchliwa a wieczorem to zasnąć nie daje:) i tylko wszędzie jej w tym brzuchu pełno:) a do tej pory raczej taka spokojna była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dostała smsa od Zurkowej. Pisała że jest na porodówce i że namawiają ją na cesarkę. Myślę że jak będzie po wszystkim to napewno da znać. Jak narazie to trzymajmy za nią kciuki. Joanna tylko na razie nie wiemy co u Ciebie ale wiemy że nas czytasz. Wyglądam na to że w dniu dzisiejszym przybęa nam trzy dzieciaczki :):):) Stelka, Soczek ciekawe Która z nas pierwsza będzie. Ja obstawiam ze bede ostatnia. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny, troche mnie nie było a tu tyle wpisów ze cięzko nadrobic. Gratuluje nowym mamusią swoich pociech.Paulinek napisz jaki miałaś poród!Mnie tez wszystko boli, i moja córcia tez jest bardziej ruchliwa, a te ruchy sa strasznie bolące i nie wiem czasami czy to nie skurcze.Tydzien temu na wizycie mój gin powiedział ze malutka jest już bardzo nisko, a termin z usg dopiero na 24.05, ale mam nadzieje ze urodze szybciej bo już bym chciała miec to za soba.Karolka trzymam mocno kciuki, obys dzisiaj miała już swojego maluszka przy sobie. Dla reszty dziewczyn powodzenia zycze i szybkiego rozwiazania. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myslałm że u Żurkowej coś się zaczęło bo nie daje znaku, tylko dlaczego ją namawiają na cc? maluszek jest az tak duży? no fakt widzę że nas 2w1 to już tylko trzy zostały na topiku? ja dzisiaj się dowiem co u mnie tam w śrdoku słychać:) ale myslę że chyba ja będę pierwsza z naszej trójki, no chyba że zanim mnie potną spędzę parę dni w szpitalu..zobaczymy:) w każdym razie musze dzis wysępić L4 do przyszłego poniedziałku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jeszcze weronix i magmal są 2w1 ale magmal to chyba na dniach urodzi, bo ma chyba termin jakos teraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka ja też myslę że ty pierwsza, potem soczek i ja ostatnia :) Myślę że w czwartek się dowiem coś więcej. Zurkowa pisała że namawiają ja na cc bo widzą że nie da rady. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny trzymam kciuki, żebyście miały lekkie porody.Starajcie sie oddychać prawidłowo, wtedy jest lżej.. Zobaczcie moje szczęście-ma 18 dni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dzisiaj mija termin porodu i nadal nic. Jutro idę do lekarza, zobaczymy co powie. W sumie nie mam żadnych objawów. Mała się zaparła i nie chce wyjść, a że dziewczynki rodza się szybciej, jak widać nie jest to prawdą. Nocki też mam względne, latania do toalety to norma, i teź źle mi się śpi. Ale rano już wszystko ejst ok. Mam jednak nadzieję, że maksymalnie do 12 maja urodzę, gin mój ma dyżur nocny na porodówce, więc mam nadzieję, że na pewno mi wtedy pomoże wyjść małej na świat. Czekamy na wieści od Karoli i Żurkowej. A pozostałe mjóweczki, łączmy się. Buziaki, uciekam do fryzjera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was kochane,po krótkiej nieobecności! no i się \"podzieliłam\" ;))) wczoraj zostałyśmy wypisane ze szpitala. Moja Michalinka urodziła się 30 kwietnia o 14.23, ważyła 2740, mierzyła 54cm,dostała 10 pkt! jestem bardzo szczęśliwa,mimo cięzkiego i skomplikowanego porodu!!! niestety 7 godz.poród siłami natury zakończył się cesarką,przy 7 cm rozwarcia, mała musiała mieć robiona dwa razy gazometrię (jeszcze będąc u mnie w brzuszku). Tylko i wyłącznie dzięki świetnej położnej,i jej szybkiej reakcji Miśka urodziła się żywa! Na pępowinie miała supeł właściwy,do tego pępowina pod pachami (jak szelki) na nogach i , szyjce ...spadło tętno do 65... Na szczęście wszystko dobrze się skończyło... Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i trzymam za Was kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulcia, wielkie gratulacje, jeszcze kilka nas zostało. Liliankas - mały jest cudny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jeszcze 2w1 i pewnie tak zostanie do końca maja. Dzisiaj idę do lekarza, no i chciałabym żeby powiedział że już coś tam ruszyło. Mam nadzieję że zrobi mi USG żebym wiedziała jaki mały jest duży. Tyle że na ostatniej wizycie mówił że następnym razem nie będziemy robić usg, ale spróbuję go poprosić. Ostatnio mi robił w 30 tygodniu teraz jest 38. Już mi coraz ciężej i taka ładna pogoda że wolałabym z wózkiem a nie z brzuchem na spacery chodzić. W nocy jak się budzę siku to brzuch mam twardy i taki gorący jakbym termofor w środku miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliankas - mały jest śliczny. Agulcia - gratulacje zurkowa - życzę dobrej decyzji i trzymam kciuki karola - też trzymam kciuki, ale sobie wyśniłaś z tą przeprowadzką na oddziale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulcia jescze raz gratuluję. Dobrze że wszystko dobrze się skończyło. Ja tez czekam na moja Michalinkę :):):) Dobrze że wszystko dobrze się skończyło. Lilankas bobasek jest sliczny. No cóż, no to czekamy na nowe wieści od dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak nas 2w1 trochę więcej:) to dobrze będzie z kim pisać:) ja zauważyłam że ostatnio na twarzy wyskakują jakieś pryszcze mimo że przez całą ciążę nic ani jednego:( może to oznaka że się zbliża godzina 0:) agulcia gratuluję córeczki:) już nie pamietam dokładnie ale chyba na razie przewaga chłopaków, a maj to chyba będzie miesiąc dziewczynek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi ruchami pod koniec ciązy to naprawdę jest u mnie na przekór, mały dopiero teraz rozszalał się na dobre,nawet w nocy daje czadu ! ale ja byłam na to przygotowana bo córcia pod koniec ciaży tez tak szalała mimo ze mówili ze bedzie spokojniejsza....więc w to nie ma co wierzyć tak naprawdę, bo każde dziecko jest inne jedno bezie spokoje inne nie : ) bibi ja \"muszę\" czekac do 18stego bo od 12 do 18stego maja mój maż jest w delegacji i jakbym zaczęła rodzić to nie ma kto zostac z jessiką. dlatego też lekarz przełożył mi zdejmowanie krążka na 16stego bo miał zdjać kilka dni wcześniej, poza tym na ostaniej wizycie mały miał w 36 tyg 2400 więc dobrze zeby jeszcze posiedział i podrósł żeby chociaz przekroczył te 2500, mimo że jest zdrowy i nawet jakby się teraz urodził to raczej nie byłoby problemu. tak czy siak trzyma go tam tylko mój krążek bo gdyby nie on to mały pewnie byłby już na świecie bo moja szyjka jest w tak strasznym stanie. mam tylko nadzieję zę przez to będe miała szybki poród. pierwszy miałam w 3 godzinki mimo że nie miałam problemów z szyjką więc teraz marzy mi się czasowo podobnie, ale pożyjemy zobaczymy, co ma być to bedzie, ja tam wytrzymam dużo byle mały był zdrowy : ) tez jestem ciekawa która z nas pierwsza urodzi... zastanawiam się czy któraś z was moze mi podac w maili swój numer tel to wyślę ze szpitala smsa, bo mój mąż to na forum na pewno nie wejdzie i nie da wam znac co i jak... podam swój email i która chce moze mi podac swój numer kom. ja już dzisiaj zjadłam pęczek rzodkiewek, loda waniliowego i zjadłabym jeszcze ze 4 takie : ) poza tym rano byłam w szpitalu na pobraniu posiewu z szyjki. wynik w czwartek, mam nadzieję zę wyjdzie dobry bo inaczej bedę musiała brac antybiotyk, żeby małemu nic nie przeszło z mojej szyjki podczas porodu jakieś zakażenie czy coś... nareszcie przestało padać i cieplutko na dworze, mam nadzieję zę tka już zostanie...uciekam narazie bo teraz mnie naszła chętka na jabłka : ) zamelduję się później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, ja mam termin na środę, ale póki co nic się nie dzieje - ciekawe, ile tak jeszcze pochodzę?? W tabelce mam wpisane, że termin na 05.05 (jak marzenie), tak normalnie mi się przestawiło, na ost. wizycie dopiero sobie uprzytomniłam, że mam na 07 przecież. Potęga podświadomości czyżby...?? Albo sobie wywróżę, że to dziś?? W każdym razie - na razie - cicho sza. Trzymam kciuki za Żurkową, rzeczywiście ona dużego bobaska ma w brzuszku. I za Karolę też. Tzymcie się reszta w dwupaku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenie, to mamy podobnie widzę....U mnie cisza też, choć do środy dwa dni jeszcze, mam wizytę w środę i też gin orzeknie, co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam podac ten mój email zebyście przysłały numery tel kom soczek37@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soczek chętnie bym się z toba wymieniła nr tel czy mailem ale chyba w tym samym czasie będziemy na porodówce:) mój mąż tez raczej nic nie napisze bo bedzie ze mną w Krakowie:) najlepiej dać nr chyba bibi bo ona raczej najdłużej z nas pochodzi 2w1 chociaz nigdy nie wiadomo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka masz chyba rację że ja najdłużej pochodzę. Soczek wysłałam ci numer telefonu przez naszą klasę, więc sobie go odczytaj. Stelka tobie też prześlę. Proponuję na wszelki wypadek wziąść numer jescze od kogos kto już może urodził. Na wypadek gdybysmy wszystkie wylądowały w jednym czasie na porodówce. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulcia gratulacje Jak przeczytałam o Twoim porodzie, to tak, jakbym czytała o swoim porodzie Bartusia. Tylko tyle, że Bartuś na początku dostał 7 pkt. w skali.❤️ Wczoraj miałam URODZINY :D jaka już stara jestem :D to hoho............................ Ale jeszcze przed 30. :D Maj jest piękny. I dzieci majowe chowają się dobrze. Chociaż moja mama wspominała, że jak mnie rodziła, to 1 maja padał śnieg, a jak już wyszła ze szpitala, to wszystklo było piękne, ciepłe i zielone. No i po dwóch tygodniach miałam Chrzciny, a po 4 dniach po Chrzcinach wylądowałam w szpitalu. Miałam ostre zapalenie oskrzeli i płuc. Podobno jedną nogą byłam na tamtym świecie. A potem już nie chorowałam. Ciekawe jak Karola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iskierka to jeśli Ty jesteś przed 30 i jestes stara to ja już jestem emerytka :) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy Wam też leci krew z nosa? Ja jak tylko kichnę to zaraz leci. Już mnie to denerwuje, nie wiem o czym to świadczy. J eszcze odnośnie tych bóli na dole to ja mam takie wrażenie czasem jak Michalinka mi się bardzo wierci jakby właśnie tam na dole mi się coś wypychało. Dziwne uczucie. Z tymusiem tak nie miałam ale z tymusiem to ja szłam z rozwarciem na 1 palec tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi ja miałam problem z krwią z osa od początku ciąży, codziennie smark z krwią:):) ale od jakis dwóch miesięcy mam spokój:) ja też mam wrażenie że moja mała wystawi mi nóżkę tam dołem:) kurczę a my tak naprawde jeszcze imienia nie wybralismy:( aż głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×