Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

plusia bedzie dobrze, musi byc:), ja sie nauczylam w takich sytuacjach ze naprawde warto byc dobrej mysli, bo to pomaga!!! a i tobie stres nnie wskazany przeciez:) a jak dziadzius dowie sie ze ma wnuka lub wnuczke to zaraz wyzdrowieje;) co do mnie to watpie ze przetrwaam noc w domu, nie poloze sie ani na chwile bo od razu skurcze, lapia mnie teraz caly czas, musze zadzwonic do gin, ale poczekam do wieczora, czuje sie ochydnie, latam do wc, kosci napieszaja, boze jaka to meka...oby do jutra rana , ale noc najgorsza, tez mi nic nie wyszlo, zaden czop , suchutko ale te skurcze mnie dobijaja, bo jak mnie lapia to jestem cala spocona, i nie moge oddychac, a za chwile mnie goni do wc, tez nie wiem czy to to juz, ale na jutro mam sie tak czy inaczej zglosic do szpitala, wiec nie chce wczesniej, a maly dokazuje i to sprawia jeszcze wiekszy bol, cos chyba zmienil pozycje bo kopie calkiem w innym miejscu dziewczyny jak sie nie odezwe juz to wiecie ze pomykam do szpitala, a jak dotrwam do rana to skrobne cos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia, trzymaj się!!!! Tatko szybko dojdzie do siebie. Grunt że jest pod dobrą opieką, z reguły po 6 tyg stan pacjenta jest już całkiem dobry- mózg jest niesamowicie plastyczny i choć początkowo jest źle, stopniowo umiejętności powracają!!!! Zizusia, wygląda na ty że te skurcze są u Ciebie faktycznie silne i bolesne... Nie czekaj na siłę do rana, bo większość dzieci rodzi się w nocy :)) :)) :)) Trzymam kciuki, by poszło szybko i sprawnie. U nas burza, próbowałam się zdrzemnąć, ale mi nie wyszło :(( Teraz biorę się za robotę... Mam takiego stresa, jak przed jakimś egzaminem... A przecież idę do szpitala by już pojutrze przytulić swoje maleństwo... A zapomniałam napisać- chyba zostanie Marek Ludwik :)) :)) :)) choć synek proponuje w odwrotnej kolejności :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem załamana bylam w szpitalu na KTG i przy okazji mialam badanie...nie wiem jak ja dam rade urodzic jak badanie mnie naprawde bolalo i bylo wziernikiem..... Nie przesadzam naprawde tak mnie to bolalo ze krzyczalam na tej izbie przyjec na fotelu, plakalam cala mokra zeszlam trzesaca sie.....:(( dola mam jak nie wiem co bo co bedzie dalej?? nie dam rady!!! nie pomaga mi myslenie ze TYLE KOBIET RODZILO....ale ja nie umiem sobie z bolem poradzic...:((((((( tak poza tym jest ok z KTG i tez nic sie nie dzieje wiec czekam dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka: no u mnie trwa to nadal, jak nie sms: "urodzilas???" to na gg " snilo mi sie ze urodzilas, prawda to?" ..wrrr tel rzadko juz odbieram bo nie mam nerwow. marzenie31: moj znow sobie nie wyobraza ze mogloby go nie byc przy porodzie. oryginlanie jak chcesz rodzic z tesciowa:)) ze swoja mam dobry kontakt ale rodzic to jakos nie bardzo parafina w aptece ja dzis jak bylam w tym szpitalu to skurczy nie bylo, a w domu to non stop cos mnie boli lapie, twardnieje zwlaszcza w nocy....od czego to zalezy...stres?? ja to mam czesto mokro taki jakis sluz bialo- kremowy (soryy za opis) a ja wlansie teraz juz tak nie latam do wc....mialam tak a teraz mam w tym problem...:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa moze lekarz był brutal a po co mu wziernik był na tym etapie ciazy ? A moze jak cie poruszał to cos ruszy? Troche nam na wycieczce zeszło bo rodzice wzieli kiełbaski i rozpalili ognisko, własnie skonczyłam sie szorowac zeby mnie nie było dymem czuc.Strasznie mi teraz goraco i znowu sie poce -koszmar Wypadało by jeszcze pralke właczyc ale to juz jutro. KK jakbym jutro zaspała a ty bys musiała juz jechac to wiedz ze trzymam kciuki zeby cie szybko skroili i zebys wr óciła do nas jako szczesliwa mama . Zizusia ty tez sie trzymaj bo na wylocie jestes jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znów ja. Miałam zamiar odpocywać ale wpadłam w jakis szał sprzątania. fatalnie się czuję, jakies takie uderzenia gorąca mam ale ciśnienie w normie bo mierzyłam kilka razy więc nie wiem co to. Głowe mam jakąś taką otępiała. Zurkowa mnie co wizytę bada i recznie i wiernikiem i poprostu wyję z bólu. Katastrofa ale poród to jest inna sprawa i jak się bałam (bo wiem jak jest) to teraz juz nie moge sie dozekac bo tak fatalnie się czuje i chciałabym juz tą Michalinkę moja mieć przy sobie. Ja poprostu czuje sie okropnie, zwłaszcza w nocy. Coś szczela mi w kościach i cholernie mnie boli w dole brzucha jak przekładam się z boku na bok. Cały czas tylko jęcze i stękam. Pójdę rodzić, postękam kilka lub kilkanaśie godzin i z głowy. A potem to juz tylko szczęście związane z macieżyństwem. To juz raczej ostatni mój poród. Peletka mogłaś przywieźć mi jedną kiełbache z ogniska. Z chęcią bym zjadła. Z ogniska jest tysiąc razy lepsza niż z grila. Karola, trzymam kciuki za Ciebie i Mareczka. Wracaj szybko do nas. Pewnie nie będzie czasu na pogaduchy ale wpadnij chociaż opisać jak było. Zdjęcie synusia koniecznie zobaczymy na naszej klasie. Zizusia trzymaj się kobietko. Trzymam kciuki. Daj znać co i jak koniecznie. Nie załozyłaś nadal profilu więć będziesz musiała nam powysyłać zdjęcia maleństwa. Tak sobie myslę że jak urodzimy wszystkie to nadal będziemy utzrymywały kontakt. Będziemy wymieniać się informacjami o rozwoju, zdrowiu i wszystkich innych ważnych sprawach związanych z dzieciaczkami. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jescze odnośnie wziernika to właśnie po ostatnimbadaniu, dostałam krwawiemia i czop mi odpadł :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę się kąpać. Z wanny to wychodzę jak mors :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, nie martw sie urodzisz, będzie dobrze. Ja jak miałam badania wziernikiem, tak mnie bolało, że się tak napięłam że wziernik wyskoczył ze mnie. Ginka się pytała jak ja urodzę, jak tak cuduję przy badaniu i to samo było w szpitalu w I fazie porodu. Też stnękałam jak mnie badali. Ale w sytuacji rodzenia spisałam się na medal (pomimo, ze cały szpital mnie słyszał) :) Pozdrawiam wszystkie majówki i życzę szczęśliwyr rozwiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibi ja tez obstawiam ze to mój ostatni poród.ta ciaza jest fatalna żle sie czuje i kropka. Dobrze ze ja nie mam wanny bo z pod prysznica to dzieki pralce swietnie sobie radze z wyjsciem.Ide sie połozyc ale mnie strasznie zaczeły krzyze bolec szczególnie teraz gdy siedze wezme sobie termofor do łózka bo to juz moja pora papatki. A co do utrzymywania kontaktu po porodzie to wydaje mi sie ze bedzie on nawet intensywniejszy niz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka: tzn?? jak po co mu wziernik na tym etapie ciazy? tzn ze juz pod koniec ( na dzis byl termin) nie uzywa sie juz?? mnie zawsze takze moja gin wziernikiem bada bibi2: to co uwazasz ze porod mniej boli???? mni wlansie tez w nocy meczy wszystko gorzej niz w dzien zupelnie jak bym zastygala w nocy jakos i jak chce wstac czy zmienic bok to tragednia, tez jecze, stekam, klne:) maz tez spac nie moze spac tak sie krece. a podczas porodu CZESTO BADAJA RECZNIE LUB ZA POMOCA WZIERNIKA??? lekarz mowi zebym sie rozluznila to nie bedzie tak bolec, ale ja nie umiem....... nie dosc ze rozkraczam sie przed obca osoba to boli to jeszcze mam sie rozluznic...sory ale to dla mnie za trudne Karola ja tez oczywiscie trzymam kciuki i wiem, ze bedzie wszystko super:) Czarownica na odkurzaczu: Ciebie to ja nie znam, nowa na forum?:) ale mimo slyszec takie slowa moze faktycznie tez u mnie tak bedzie... ja tez chetnie z Wami pogadam po porodzie tylko zobaczymy ktora ile bedzie miala czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja juro dopiero o 15 idę do szpitala, więc pewnie rano się odezwę :)) ;)) Ogólnie czuję się dobrze, tyle że nie skończyłam porządków... No i jeszcze nie jestem spakowana... Ale długa noc przede mną. Pewnie i tak nie zasnę... Jutro w szpitalu sobie odpocznę :)) :)) :)) Żurkowa- badanie niestety boli, to podczas porodu też. Wtedy badają bez wziernika, ale badać muszą bo sprawdzają rozwarcie... Jak bardzo boli to zależy od Ciebie i położnej... Faktycznie jak się rozluźnisz to będzie lepiej... A sam poród to już co innego... Pewnie weźmiesz zzo i wtedy o bólu zapomnisz i nie będzie problemu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...nie wezme ZZO bo ja zwykle uklucia igla sie bardzo boje a co dopiero w kregoslup a poza tym u nas bo pytam jest platne 700 zł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żurkowa dasz radę zobaczysz:) jak przyjdzie co do czego to zapomnisz o swoich wątpliwościach:) chociaż przyznam że mnie też już różne dziwne myśli nachodzą i zastanawiam sie jak to będzie? najbardziej boję się tego leżenia 24h po cc, tzn nie chciałabym mies tego zespołu po..., a leżeć 24h w bezruchu?nie wiem czy dam radę? rozmawiałam dziś z wujekiem i jak wszytko będzie ok to 12 maja mam przyjechac do niego i już zostanę na cc:) ale jeszcze w poniedziałek idę do mojego i zobaczymy co mi powie tzn co tam u mnie sie dzieje czy szyjka jeszcze trzyma itp i mam do niego zadzwonić i zdać realcję:) boje się tego badania w poniedziałek bo boję się że jak mnie tam zbada to jeszcze zacznę rodzić, a wziernikiem to za nic nie pozwolę się zbadać! zresztą wziernikiem mnie mój gin badał ostatnio jakieś chyba 2 miesiące temu i było strasznie:( og olnie jak wszytkie jestem tam teraz bardzo czuła, a w ogóle to mam wrażenie że spuchłam tam na dole? ale ostatnio pisałyście żeby tam nie zaglądać bo można coś dziwnego zobaczyć, więc nie zaglądam:) więc tak myślę że 12 lub 13 maja będę już mamusią:) 13 nawet może być bo mój mąż 13 tylko lutego sie urodził, w szkole miałam nr 13 w dzienniku a teraz mieszkamy pod 13:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale i tak przejdziesz cały poród dzielnie!!! Zobaczysz nie będzie tak źle. Zresztą, jak coś to może dadzą ci Dolargan- też ponoć działa, a to powinno być bezpłatne. Ale poziom emocji będzie tak duży że pewnie ból będzie do wytrzymania... Dobra, zjadłam kolację i wracam do roboty :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam Was ze szpitala. Piszcie duzo bo sie fajnie czyta i czas szybciej leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam Was ze szpitala. Piszcie duzo bo sie fajnie czyta i czas szybciej leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu taka cisza???? Wszystkie śpią albo na porodówce??? :)) :)) :)) Ja właśnie kończę przygotowania i porządki. Próbuję też wymyślić w czym odebrać małego ze szpitala, ale nie potrafię przewidzieć jaka będzie pogoda... Zostawiam więc kilka zestawów do wyboru- tatuś będzie się musiał popisać :)) Zreszta to mało istotne, bo ze szpitala do domu na piechotę mam 3 minuty drogi :)) :)) dosłownie jakieś 150-200 metrów... Autem to jakaś minutka :)) :)) Zyczę wszystkim spokojnej nocki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest chyba 3 noc gdzie nie spie, z nocy na noc jest coraz gorzej, bola plecy tak ze lezec nie moge, skurcze robia sie mocnijesze ale nie reguralne, po nich od razu chce mi sie sikac....nie przesadzam dzis bylam w nocy z 30 razy sikac!!!! ja juz nie daje rady :(( nie wyobrazam sobie tych skurczy co 5 min jak ja teraz juz rady nie daje a jeszcze to sikanie wykonczy mnie, nawet jak wyjde z wc to i tak nie odczuwam ulgi duzej bo sie schyle cos zrobie minie 5 min i znow mi sie sikac chce i ide i sikam :((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze mam do Was takie pytanie bo konczy mi sie 6.05 zasilek rehabilitacyjny z Zusu i juz od 7.05 bede na macierzynskim.....powiedzcie mi czy jakies papiery mam gdzies zlozyc? w pracy? jak to sie odbywa? jeny jak mnie kluje caly brzuch....jak leze chyba gorzej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!! Ja też miała ciężką noc... położyłam się ok 2 ale miałam problem z zaśnięciem... O 6.00 byłam już całkowicie wyspana, ale turlałam się po łóżku do 8.00, żeby nie budzić chłopaków... Teraz powoli piję kawkę- ostatnią z mlekiem :(( :(( :(( :(( :(( :(( Mam intensywny plan- bo muszę skończyć pucować chatę, potulić się do synka, zrobić manicure, pedicure, golenie itd... O 14 muszę być już gotowa, żeby spokojnie posiedzieć z synkiem i się do niego jeszcze troszkę poprzytulać :)) Wczoraj zrobiliśmy ostatnią brzuchatą sesję zdjęciową- za chwilę wrzucę jakieś zdjęcie na NK :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie po kolejnej nieprzespanej nocy. Jak udało mi się zasnąc po 23 to o godz. 00.15 sąsiad, który jest narkomanem albo alkoholikem i ma zwidy dobijał sie do mnie do drzwi ze musi do nas wejść (chyba wydawało mu sie że go gonią), juz raz go mąz wpuścił i pogotowie go zabrało. Chciał z mężem gadać ale ja powiedziałam ze meza nie obudze bo idzie do pracy. Mój mąż jest mięczakiem i by go wpuścił. Zurkowa poród nie boli mniej niz badanie wziernikiem ale to jest inny rodzaj bólu. Normalnie gdyby Cie ktoś ciął to by bolało a przy porodzie ja cięcia nie czułam bo robili to w trakcie skurczu. Poród bolał mnie jak cholera i nawet prosiłam o znieczulenie ale powiedzieli ze za późno no i jakos dałam radę. Przed porodem się nie bałam ale jednak ból mnie przeróśł. Najgorsze chyba było ze nie miałam bóli partych. Zurkowa a jak już Tymusia połozyli mi na brzuchu to o wzystkim zapomniałam :):):):). U ciebie też tak będzie. Dasz radę. Ja miałam długi i cięzki poród ale nie wszystkie takie są. Nie warto się nad tym teraz zastanawiać. Najważniejsze żeby dzidzuś zdrowy się urodził. :):):) Karola współczuję Ci rozstania z synkiem. Ja bede chyba ryczała jak bóbór tym bardziej ze nigdy nie zostawał nigdzie na noc. Koniecznie niech twoj maż da znać. Joanna fajnie że się odezwałaś, to znaczy ze po porodzie od razu dasz nam znać:):):) peletka ja zawsze byłam zwolennkiem wanny ale teraz katusze przechodze jak mam z niej wyjsć. :( Mam pytanie. Czy po tych tabletkach na obrzeki mozan cierpiec na bezsennosc? Bo ja na nią cierpie. I czy np. zamiast nich mogłabym brać urosept? Chyba trochę inna zasada działania. Idę na śniadanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja spałam przecudownie! w końcu jestem wyspana ;) Żurkowa: co do Zusu - to nie wiem jak po rehabilitacyjnym, bo ja mam zwolnienie, które kończy mi się jutro i przechodzę na macieżyńskie - wiem, że muszę coś napisać do pracodawcy (chyba wniosek o macieżyński), ale dokładnie nie wiem, jutro zapytam się księgowej.... A tak poza tym, to czekam na kasę z ZUS-u i cisza... mają niby miesiąc, a już jest ponad miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po wielu trudach udało mi się dodać 3 zdjęcia do NK :)) :)) :)) :)) :)) :)) Właśnie skończyłam pedicure i tak się powyginałam, że aż mnie brzuch rozbolał :)) Dzięki Bogu to już ostatni raz ... Co do macierzyńskiego to są odpowiednie druki, dadzą Ci w kadrach. Potrzebne jest zaświadczenie od lekarza o urodzeniu dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fakt super zdjęcia karola:) to widzę że jutro co najmniej z 3 nowe mamuśki będziemy mieli:) to mało nas zostanie 2w1:( i kto będzie pisał na forum:) jedynie czarna z nowych mamuś ma czas żeby cos napisać, czego zazdroszczę jej, bo ma naprawde grzeczne dziecko:) ja dopiero za tydzień może, zobaczymy jutro po wizycie co mi powie gin:) ide zjeść śniadanko, mąż zrobił jajecznicę:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie nie pamiętam jak to z tym macieżyńskim ale wydaje mi się że ja nic nie wypęłniałam w pracy> chyba ze to mój mąż załatwiał za mnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem tylko tyle że mam przynieść akt urodzenia dziecka i tyle:) ale jeśli idzie się wcześniej na macierzyński to pewnie trzeba coś wypełnić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, Ja dziś wyspana bo mój synek budził się tylko co 3 godz na szybkie karmienie. Żurkowa to na pocieszenie: ja całego porodu nie przeszłam nie było mi dane usłyszeć pierwszego krzyku, ale naprawde długo męczyłam sie z bólami partymi i powiem ci że lepiej je zniosłam niż badanie na kilka godzin przed porodem. Mnie lekarz zbadał tylko palcami i tak bolało że wyginałam się jak nie wiem co, pielęgniarka musiała mnie z fotele zdejmować bo siły nie miałam sama się podniesć, a upociłam sie jak nie wiem co:p..także głowa do góry, nie będzie tak źle, a jak już zobaczysz swojego synka to o wszystkim zapomnisz...wiem że łatwo mi mówić bo jestem już po, ale tak jest naprawde, że to ból zapomniany... zizusia no wiedze że ciebie zbiera podobnie jak mnie, może już teraz się męczysz na porodówce... Dziewczyny ja dopiero wczoraj tak na szybko przeczytałam te strony które nadrukowałyście jak ja się męczyłam w szpitalu...wieleki dzięki wam wszystkim za wsparcie❤️jesteście kochane❤️❤️❤️❤️ Plusia życze wytwałości i cierpliwości, oby wszystko dobrze się ułożyło... Ja do macierzyńskiego dostałam takie zaświadczenie ze szpitala, że urodziłam i przysługuje mi zasiłek macierzyński, ale z tego co wiem to wystarczy tylko odpis aktu urodzenia i jeszcze taki druczek musze wypełnić który już kiedyś dostałam od kadrowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę tak cudownego dziecka:):) ja najbardziej się boje kolek, ale mam nadzieję że mnie to ominie:) tak się zastanawiam czy są jakieś czynniki wpłyające że dziecko ma kolki? ja już po śniadanku:) niby mi się brzuch obnizyła, ale coś ciężko mi dzisiaj się oddycha:( a wczoraj nie mogłam usnąć bo moja mała chyba brekdensa tańczyła:) czułam nogi na moich udach i ręce pod żebrami, jedna ręka po lewej stronie a druga po prawej:) noramlnie nie wiedziałm jak się ułóżyć żeby zasnąć:) ale to napawa mnie optymizmem że mała jest już duża skoro tak czułam ją w całym brzuchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×