Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Czarna słodki mały.Mojej Wice bardzo przypadła do gustu twoja rózowa koszulka nocna. Wróciłam z miasta -moja pensja nie ucierpiła bo kipiłam tylko sandałki Wice za 40 zł i sobie szampo i odzywke do włosów troche spozywczych zakupów i wydałam koło 80zł. Brzuch mi sie spina ale nic mnie nie boli wiec luz , teraz wchłone miske rosołu a potem zaryzykuje loda bo mi smaka narobiłyscie wczoraj.Juz po 15 ,00 ciekawe co u franceski zcyzby jednak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KK ty jako pediatra napewno mi doradzisz: nie wiem kiedy moge zacząć wychodzic z synkiem na spacerki, dziś jak już pisałam przy otwartym oknie przebywał jakieś 20 minut, oczywiście odpowiednio ubrany, jutro myśle przedłużyć to wietrzenie i zastanawiam się czy jak będzie w niedziele ładna pogoda to czy już mogłabym z nim wyjść chociaż na 15 minut na szybki spacerek.... nie wiem czy to nie za szybko bedzie już miał 10 dni..co o tym myślisz??/ a mój synek to rzeczywiście skarbek, całymi dniami tylko by spał a mi już się nudzi...w nocy tylko chyba go czasem brzuszek pobolewa bo taki markotny jest.... kurcze dziewczyny miałyśmy być majówkami a tu już lista jaka długa się zrobiła i z dnia na dzień bedzie się wydłużać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna ja pediatrą nie jestem ale myślę że jak mały jest zdrowy to śmiało można iść na spacer, szczególnie że jest ciepło:) pamiętam że szwagierka po wyjściu ze szpitala z córeczką, a była w szpitalu ponad tydzień, od razu na drugi dzień poszła na spacer, mimo że była zima i mróz:) a małej nic nie było:) ja się najadłam obiadu i ciężko mi na żołądku:) właśnie przyszedł zamawiany przez mnie laktator z aventu:) ciekawe jak sie sprawdzi i czy będzie potrzebny, ale biorę go do szpitala w razie czego, a nie chciałam zostawiać tego zakupu mojemu mężowi na ostatnią chwilę, bo w sklepach jest on droższy nawet o jakieś 50 zł. nawet juz próbowałam jak to będzie, ale nic nie poleciało:( mam nadzieję że będę miała pokarm? teraz juz nie mam, ale jeszcze miesiąc temu czasmi budziłam się z taka małą plamka na koszuli, czyli cos tam leciało, a teraz nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka dzięki też tak myśle nie ma co maluszka przegrzewać w domu... mnie moja blizna troche denerwuje, jeszcze szczypie troche i taka napuchnięta..mam nadzieje że szybko to minie, już brzuszka ładnego nie mam ale cóż..tak musiało być.. szkoda mi tylko że nie było mi dane usłyszeć pierwszego krzyku mojego synka ale musze sie z tym pogodzic i cieszyć tym że i tak wszystko dobrze się skończyło, bo z tego co wiem to lekarze bali się czy mały wyjdzie z tego wszystkiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka ja nie miałam żadnego pokarmu do porodu a teraz nie narzekam, małemu wystarcza jak czuje że mam troche mało to pije dużo wody a jak jest go za dużo to odwrotnie... pokarmem nie ma co się stresować, w odpowiednim momencie się pojawi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna ja urodziłam 21 kwietnia synka i już po tygodniu byłam z nim na dworze bo była piękna pogoda. mały w sumie już był werandowany w szpitalu bo na sali było bardzo duszno i otwierałyśmy okno, położna powiedziała, że spokojnie można. czarna ja też miałam cc i też nie słyszałam krzyku synka, bo anestezjolog nie mógł wbić się w kręgosłup, ja zaczęłam płakać, bo on próbował kilka razy i mnie to bolało:(, zdecydował o znieczuleniu ogólnym, w sumie jestem mu wdzięczna bo strasznie bałam się cesarki(pierwsze urodziłam sama). ja jeszcze leżałam od 3 marca w szpitalu, więc trochę nasłuchałam się o cc przy stoliku spotkań i na stole operacyjnym to wszystko mi się przypomniało, więc miałam stracha, że hej, byłam nawet gotowa uciec i podziękować im za poród;), cc miałam bo synek nie odwrócił się:O czytam Was codziennie i kibicuję wszystkim :), też miałam termin na maj:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szcześliwa mama: dzięki a długie te pierwsze spacerki były? bo ja myśle że na początek to jakieś 15 minut wystarczy... 21 kwietnia...fajna data moja rocznica ślubu..niestety mały się opóźnił 3 dni.. ja musiałam mieć cc bo synek źle kierował się do kanału...ale najpierw 2 razy próbowałam rodzić normalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna ja w sumie wyszłam już na długo, pewnie za długo, ale była tak ładna pogoda a i ja byłam spragniona ludzi i powietrza po tym szpitalu. w sumie od 2 doby on był wietrzony bo nawet w domu otwierałam okno bo było duszno. ja miałam termin na początek maja, ale ze względu na ułożenie małego, moją cukrzycę, cholestazę, lekarz stwierdził, że nie ma co czekać i kiedy tylko w poniedziałek skończył się 38 tydz zdecydował o cięciu, ja osobiście wolę 10 naturalnych niż cesarkę :O, małego zobaczyłam dopiero we wtorek bo musiał być pod kontrolą, leżał w inkubatorku, dostał trochę tlenu, bo serduszko mu miarowo nie biło, ale na szczęście na drugi dzień mogłam już go zobaczyć i dotknąć, a po południu nawet dali mi go na salę. co najciekawsze dopóki go nie miałam przy sobie nie umiałam wstać z łóżka, bo strasznie mnie bolało, ale jak dostałam małego od razu znalazłam siłę i pozycję wygodną do wstawania, jejku jak dziecko dodaje sił:) pozdrawiam milutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna miedzy 15 a 30 minut mysle że na pierwszy raz wystarczy i stopniowo bedziesz wydłuzac pobyty na polku.Miłych spacerków.A rana sie nie przejmuj przeciez jest ona zupełnie swieza a skóra na brzusiu była mocno rozciagnieta, pomału i z tym defektem na urodzie dojdziesz do ładu. Dzis spotkałam mame mojej kolezanki ona urodziłą córeczke pare dni temu to jej drugie dziecko.Przy pierwszym umeczyła sie okrutnie prawie jak Czarna tylko poród nie skonczył sie cesarka tylko noramlnie a teraz przyszła z koscioła wody jej odeszły wiec pojechała do szpitala i w 1,5 godz mała była na swiecie- tez tak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, czarna ale ci juz fajnie:) a nie tak dawno same watpliwosci ze nie wiadomo co sie dziej:) zazdroszcze juz maluszka:) to musi byc cudowne taki bobasek, ja w poniedzialek mam cc... dzis sprzatam choc ledwo laze...spisuje na kartce co wziac ze soba do szpitala, tez jeescze dzis pralam, musze cos porawsoac, mezowi naszykowac swieze ciuszki i popraasowac zeby sie nie wstydzic za niego jak do mnie przyjedzie hehe, w ogole w domu zrobilam duzo na zapas, a najsmutniejsze jest to ze mieszkamy z moja mama, ale ona mi w niczym nie pomaga, jeszcze musze za nia sprzatac, prac, gotowac i w ogole szkoda slow, dzis ledwo stojac na nogach sprzatalam lazienke a ona miala to w nosie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna - na spacer oczywiście możesz iść :)) Co do długości spaceru- to zobaczysz jak się będziesz czuła... bo mały to na bank po 2 minutach zaśnie- ja na pierwszy spacer wyszłam od razu po wyjściu ze szpitala i to na 1,5 godziny.... Jak masz obawy to zacznij od 30-40minut. Tylko nie ubieraj za ciepło malucha, i weż cienki dość kocyk- bo już naprawdę jest ciepło- jak coś to sprawdzaj kark (nie rączki, bo te mają prawo być chłodne) Zjem obiad i dopiszę resztę :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal- ja Ci na odległość nie pomogę- przepraszam. Powinnaś skontaktować się z lekarzem, zrobić ekg, skonsultować się z ginekologiem i ew. jak coś kardiologiem. Z sercem nie ma żartów, szczególnie w ciąży... Dobra, chwila relaksu po obiedzie i do roboty z powrotem :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KK ja tez mam pytanko zwiazane z opryszczka która u mnie jest nawrotowa. Mam ja w nosie i chyba probuje mi wyjsc na wardze ale sie bronie jak moge przyrzegam spirytusem i smaruje vratizolinem.Chciałabym uniknac zakazenia dziecka co mam robic jakbym teraz zaczeła rodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie po drzemce i deserze. Ubolewam bo nie mam dzisaj lodów. Zastanawiam się czi iść czy nie iść do sklepu. Stelka odnosnie tych tabletek na obrzęki, ja raczej bymsię nieobeszła bez nich bo po 1 dniu znów strasznie spuchłam. Tak sobie myslę że jak wziełam dzisaj to moze jutro spróbuję nie brac i tak co drugi dzień. W czwartek idę do ginki to moze coś podpowie. Aspargin nieraz łykam jak nie jestem w ciąży. Teraz też pewnie by nie zaszkodził ale póki co skurczy w nogach ani nigdzie indziej nie mam więc obejdę się bez. Ja miałam kiedyś badany poziom elektrolitów i przy za niskim poziomie potasu z tego co pamiętam kołatało mi serce. Odpukać narazie nic się nie dzieje. Karola zaskoczyłaś mnie z tym rozstepem. Myśłałam ze jak skóra rozciągnieta po pierwszej ciąży to już nie grozi. Ja na brzuchu nie mam, mam nadzieje ze tak zostanie. :):):) Ale wiadomo ze to njmniej ważne. Najważniejsze żeby to co w brzuchu zdrowe było. peletka a czy ta twoa znajoma nie ma jakiejś recepty na tak szybki poród? Może ten koścół? :):):) A i jescze jedno. Zauważyłam ostatnio ze z dnia na dzień robimi się coraz twardszy i cięższy biust. Myślicie ze to jakis objaw przepowiadający? Z tymusiem to cala ciaze miałam takie głazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peletka, oprycha jest najbardziej zaraźliwa jak jest w fazie pęcherzyków- najwięcej wirusa jest w płynie surowiczym. Jak już zostaje ranka, to nie jestźle. To co najważniejsze to nie całować maluszka.... Choć to prawie niemożliwe :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za rady, jutro jeszcze posiedzimy w domku ale w niedziele już wyjdziemy... Ja w sumie narazie się nudze, przy małym dużo roboty nie mam bo on ciągle śpi, sprząta i gotuje mama tak więc ja mam czas dla siebie.. Nie wiem dlaczego ale strasznie bolą mnie plecy, w ciąży miałam z nimi spokój a teraz normalnie czuje jak mi kręgosłup pęka...poczekam jeszcze kilka dni jak rana się zagoi i muszę się udać na masaż, bo cieżko znieść ten ból... dziewczyny ja bałam się że za szybko urodze i czy dam rade ale teraz się bardzo ciesze że mam już swojego bąbelka przy sobie...życze wam tak kochanych pociech jak moje❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ! Czarna ja urodzilam Antosia tez 24.04. tyle,ze rok temu:)i tez mialam nagla CC:O Brzuszek dojdzie do siebie ale trzeba czasu:) Pozdrowienia dla Wszystkich w dwupaku i tych co juz tula malenstwa!:D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po wizycie u lekarza.... jutro ide do szpitala :):):) Bardzo sie ciesze - to znaczy ze juz niedlugo zobacze swojego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna ja też już bym chciała :):) koniecznie daj znać jak urodzisz. będziemy trzymały kciuki za Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Bibi...bede Was czytac przez komorke ... a jak sie uda to sie odezwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joannaWm dlaczego tak wcześnie idziesz na cc?może pisałaś ale sorki nie zawsze pamiętam która co pisała:) bo widzę że mamy ten sam termin porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka... ja mam cukrzyce ciazowa, nie moge opanowac cukrow, cisnienie, popuchlam, poza tym juz mialam jedna cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu spokój dzisaj.... Ciekawe jak franceska.. pewnie juz w trakcie albo po. Znowu zaczyna boleć mnie brzuch jak na miesiączkę ale to pewnie nic takiego. :) Wzięłam się własnie za robienie porządków w szafach. W jednej skończyłam i krótka przerwa. Zaraz ide dalej sprzatać:) Coś nie mogę usiedzieć ostatnio na miejscu :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka mam pytanie czy Pimafucort się trzyma w lodówce? Bo mam w lodówce i daje go szwagrowi. Nie wiem czy włozyłam go tam przez przypadek czy tak należy :):) Nigdy nie wyrzucam ulotek a tą wyrzuciłam akurat. Nie wiem co powiedziec szwagrowi :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie zjadłam wiadro sałatki owocowej :)) :)) :)) :)) :)) Pycha!!!! Nawet mój synek zjadł trochę, chyba głównie dlatego, że pomagał ją robić :)) :)) :)) :)) :)) Ogólnie żeby zmusić go by zjadł coś nowego to trzeba go albo zaszanarzować, albo przekupić :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) Jejku, jeszcze tyle mam do zrobienia a czasu coraz mniej... dosłownie odliczam już godziny :)) :)) :)) Mąż umył wreszcie okna, teraz wiesza firanki :)) :)) :)) Jeszcze trochę i mieszkanie zacznie wyglądać :)) :)) :)) Muszę tylko wyrzucić chyba połowę rzeczy, bo nie mam już gdzie wkładać ubranek dla małego... A tatko jeszcze chyba ze 4 paczki wysłał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj karola myslę że odczujemy brak naszej specjalistki tutaj :):):) Wracaj prędko do nas. Choć wiadomo że z czasem to już bedziekrucho po porodzie. A czy będziesz dawała Matiego do przedszkola? Nam pediatra odradziła dawać tymusia przed porodem i po żeby coś nie przyniósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibi, Mateusz będzie chodził do przedszkola, bo inaczej to bym chyba zwariowała :)) :)) :)) Nie mogę liczyć na obecność męża, czy mojej mamy w domu, a sama z dwójką... szczególnie, że jak nie będę miała komplikacji, to pewnie będe jęczeć żeby mnie po 3 dniach do domu puścili :)) :)) :)) :)) Mati to wulkan energii, do tego niezbyt grzeczny... Mam nadzieję że będzie ok i nic do domu nam nie przyniesie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola Mati jest w o tyle lepszej syuacji ze ma mamę lekarza. A dajesz mu coś na odporność? Tymuś dosyc często choruje na gardło, nigdy nie miał zapalenia oskrzeli czy płuc. Nasz onkolog polecił nam kropienie przez nos roztworem protargolu ale nie wyszło nic z tego bo tymuś sbie nie dał za bardzo. Może ty bys coś poleciła mi. Daję mu rutinoscorbin tak zapobiegawczo. Widzisz w poniedziałek skończył brać ten zinnat wszystko było dobrze a dzisiaj znowu pojawił sie katar taki zielony. Juz sma nie wiem co robić. Mam bioparox ale nie wiem czy mogłabym tak sama mu psikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz spróbować bioparox lub maśc do oczu z antybiotykiem (np Gentamycyną) do pędzlowania nosa... Mati już nie choruje- to jego trzeci sezon w placówce opiekuńczo-wychowawczej :)) Najgorzej było jak poszedł do żłobka (miał 2 lata 3 miesiące) chorował nam przez pół roku ciągle, potem powtórka po roku w przedszkolu, aż do usunięcia migdałków- teraz od roku cisza :)) :)) :)) Ale Mateusz najczęściej miał zap. płuc i uszu... Teraz dostaje tylko leki p/alergiczne i Tran w kapsułkach i jest super... Ostatni antybiotyk miał przed rokiem, ostatni katar też... Teraz w przedszkolu była epidemia ospy- od grudnia, ale Mati jest zaszczepiony, więc też nam się udało uniknąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola dzieki. Ja tez zastanawiam sie nad wycięciem migdałków ale Tymuś był juz chyba 8 razy usypiany. W czerwcu kolejny raz do Peta a jak już wszystko będzie pewne to jescze musi mieć zabieg wycięcia blizny operacyjnej, ponieważ po kilku dniach od operacji się rozeszła i miał na nowo szyte ale ze względu na miejsce musieli zeszyć to niezbyt estetycznie. Ja ją do tej pory smaruję cepanem ale mimo wszystko tymusiowi bardzo przeszkadza i mimo że ma juz 4 latka muszę myc go po zrobieniu kupy. Boję się o jego serduszko, tyle razy juz ta narkoza.... Ja miałam migdały usuwane jak mialam 15 lat bo non sop miałam zapalenie stawów. Nie chciałabym żeby tymuś tak miał. W czerwcu jadę z nim do laryngologa to zobaczymy co powie czy wycinać czy nie. Wiem tez że przedszkole robi swoje. Rodzice przyprowadzają czasem takie chore dzieci ze nie ma co się dziwić że przynosi choroby. Nie wiem może się uodporni. Chodzi dopiero pierwszy rok. Ale więcej jest chyba chory niz zdrowy jak chodzi do przedszkola. Idę się myć i spać. Dobranoc. Nie jadłam dzisiaj lodów, jutro muszę chyba nadrobic. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×