Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

witajcie! mnie tez ostatnio kregoslup boli ale co sie dziwic maly najlepiej czuje sie na rekach--nawet znajomi zdziwieni, ze Bartus nie ma wcale wytartych wloskow z tylu glowy-a kiedy ma sobie wytrzec jak jest bez przerwy noszony:) ja na szczepienie wybieram sie w tym tygodniu--no i jak zaczelam refundowanymi to chyba ta trzecia dawke tez musze taka z witamin to biore caly czas Feminatal i Ostercal a Bartus tylko Vigantol 1 kropelke na spacerki buzke malemu smaruje Bambino i jestem zadowolona wybieramy sie do dermatologa bo dalej na lokciach utrzymuja mu sie takie placki zaczerwienionej suchej skory (Wy piszecie o zmianach na buzce a moj wlasnie ma ja sliczniutka .bez jednej plamki) wiec juz sama nie wiem ,caly czas myslalam i mysle ,ze to jest azs bo corcia 10-letnia ma wlasnie to dziadostwo no a ja jutro ide do ginekologa--brrrr juz mam stracha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a te lokcie i brzuszek smaruje wlasnie specjalnym z Emolium Dziewczyny a gdyby ktoras chciala skusic sie na mydelko z Oilatum to szczerze odradzam Ja glupia caly czas kapalam Bartusia w Oilatum lub Emolium a ostatnio pomyslalam,ze bedzie taniej i kupilam w aptece mydelko (19.50zl)niby z tej samej firmy ale..... juz przy rozpakowywaniu uderzylo mnie to ,ze jest perfumowane!!! rozowe!no i przy kapieli porazka --maly dotknal raczka namydlonego brzuszka,potem raczka poszla do oczka i wrzask byl taki okropny jakby go ze skory obdzierali Malo tego wczoraj powtorzylam kapiel bo myslalam ,ze bede uwazac--ale skad nawet gdy woda mu wpadla do oczka tez wrzeszczal(widocznie troszke mydlinek w niej bylo) No i M taki wsciekly ze ma pisac jakies reklamacje ale on jest taki choleryk ,ze po paru dniach mu przejdzie w poniedzialek mowil,ze leci do apteki i dalej bedzie tylko Emolium a Oilatum juz nie kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anik trzeba dalej ciągnąć tym co się zaczęło, ja też chciałam zmienić ale moja pediatra mi odradziła. kurcze a mój mały ma katar :(, już nie mam sił na leczenie moich dzieci, małej leci katar, że hej. chyba zrobię jej wymaz z nosa bo już mam dość tego jej kataru. moje dzieci dziś wstały o swojej porze czyli o 8 starego czasu :), mały znów przespał całą nockę w łóżeczku z karmieniem o 4.30 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mija tak myślałam ale wiem że we wrocku jest kilka targowisk:) a ja poczekam na wieści od magmal ja mi podrzuci adres rolnictw=a ekologicznego pod Opole:) i tak sbie postanowiłam że zrobie ten myk z pojemnikiem na kostki lodu, tylko muszę dokupić ich jeszcze z parę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Stelka - pamiętam o Tobie, jak kumpel da mi znać, gdzie to jest - od razu Ci napiszę:-) My z małą byłyśmy na 9.30 w kościele - zimno okropnie, ale bardzo słonecznie u nas:-) Używam oilan mydełko natłuszczające (cena ok 8 zł) i jestem bardzo zadowolona - zero jakichkolwiek zmian skórnych, a były kiedyś takie suche plamki - odkąd używam oilan jest super, a po kąpieli też oilan emulsja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:D:D:D Karola mam pytanko - te wszystkie kleiki, kaszki: ryżowe, zbożowe, kukurydziane ( tyle tego jest a nie wiem czym to się różni...) to rozrabia się na mleku matki czy jak?, miłego dzionka życzę wszystkim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juusta jeśli jest to kaszka mleczno-ryżowa to robisz ją tylko na wodzie, wszystkie kaszki, które mają w nazwie mleczno-....... jeśli jest to kaszka ryżowa, kukurydziana, czyli taka, która w nazwie nie ma mleczno-..... można przygotować na różne sposoby: 1) na wodzie, ogólnie taka nie jest smaczna, ale jak doda się owoców to na pewno posmakuje maluchowi 2) na mleczku mamusinym, odciągnąć mleczka troszkę i stopniowo dosypywać kaszkę 3) na mleku modyfikowanym / ja dodaję 3-4 łyżeczki do mleczka i moja córcia taką pije z butelki, a można dosypać więcej i wówczas karmić łyżeczką/ uwaga !!! należy stopniowo dosypywać kaszkę, bo na początku wydaje się, że jest za rzadkie, ale po minucie gęstnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Czytam Was na raty, nie mam kiedy pisać. M w nocy jedzie, wróci dopiero na weekend. Karola łączę z Tobą się w bólu :-p :-p :-p Przeraża mnie to co piszecie o szczepionkach. Aż sprawdziłam w książeczce czym zaszczepili w szpitalu Wikę. Artykuł jest przerażający!!! Ja nie mam pojęcia co czują rodzice Jasia i nigdy nie chcę się przekonać :-( Zastanawia mnie czy w tym kraju już nie ma nic polskiego??? Ja nie mam skąd wziąć warzywek eko i zastanawiam się co zrobić. Doskonale wiem, że marchew (kupuję w markecie albo osiedlowym sklepie) którą sama jem, nie ma smaku i jest \"bezpłciowa\", tak jak i inne warzywa, nie mam pojęcia skąd pochodzą i gdzie rosły. Szukałam wśród znajomych ale nikt nie ma. Żurkowa ---> przepisy super, na pewno się przydadzą i nie trzeba już szukać Moja córcia zawsze spała na pleckach, a ostatnio przewraca się na bok i tak śpi. Najgorsze to jest to, że czasami jak do niej wstaje to patrze a ona na brzuszku i często z buzią wtuloną w materac. Przeraża mnie to bo nie jestem w stanie całą noc czuwać nad jej snem. I wstaje po kilka razy w nocy i sprawdzam. Boję się, że kiedyś nie dopilnuję jej, taka myśl mi po głowie chodzi. I pytanko do mam butelkowych, które już zmieniły mleczko początkowe na następne. Ja jestem w trakcie tej zmiany. Wczoraj pierwszy raz dałam dla Wiki jedną butlę mleczka 2. Dzisiaj rano dostała znowu 2. Ale jak to było dalej? Jedną daje się przez kilka dni, czy na następny dzień już dwie porcje następnego, trzeciego trzy itd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> Współczuję i podziwiam. Musi Ci być cholernie ciężko teraz :( jak M pojedzie na 3 dni i zostaję sama z Natką to już drugiego dnia ledwo żyję, a co Ty dopiero masz z dwójką urwisów.. Natka w nocy śpi nadal z nami i na razie spała zawsze na plecach. Od kilku dni zaczyna się przekręcać na bok i trochę kombinuje na brzuszek, a że ja mam stres to się do niej bliżej przysuwam żeby została na boczku. Śmiesznie to wygląda jak mnie czasem próbuje przepchnąć łapkami i nóżkami :) anik --> To niezła porażka z tym mydełkiem :o I to jeszcze za taka cenę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna ogólnie to nie jest źle :) Przynajmniej Ludwiś nie będzie na razie z nianią a z tatusiem siedział jak mama go porzuci idąc do pracy :P No i wczorajszy zarobek też niczego sobie bo 200pln, więc w sumie to choć zmęczeni to zadowoleni :P :P :P A ja ogólnie nie lubię Oilatum :P :P :P :P :P :P Polskich szczepionek w ogóle już nie ma :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! My już jesteśmy 3 tygodnie po terminie szczepienia ( bo przychodnia zamknięta) i dopiero w ten czwartek idziemy a to będzie prawie miesiąc po terminie.Zastanawiam się czy to ma jakieś znaczenie czy tych terminów trzeba się jakoś trzymać.Bo przeciez jakby chore dziecko było to się przesuwa i nic nie jest w tym złego. Wojtek czasem się na bok obróci ale na brzuch jeszcze nie i nie chce spac na brzuchu.Śpi na pleckach na prosto z skręconą głowa na bok - i ucho też zadarte :/ j już nie wiem co z tymi uszami, chyba będzie kłapciaty!! Mam pytanko czy Wsze dzieci dalej ulewają bo mój tak.Może nie jest tego dużo ale jak się go połozy do leżaka to nawet jak mu się odbije to coś poleci.Ja sobie to tłumaczę tym że ten cholerny leżak się kołysze (ten taki fishera) a Wojtek nie lubi za bardzo tego kolysania i może mu niedobrze jest. Kleik dajej mu daję z moim mlekiem ale uciągam laktatorem tylko 60-80ml - jak myślicie wystarczy??I czy ja to mam dawać zamiast posiłku mlecznego czyli cyca czy dodatkowo??Już się pogubiłam.Przez ten kleik Wojtek w nocy robi kupe i się budzi. Dziś od 3:30 do 5:00 nie spał :( Miłego dnia dziewczyny i napiszcie proszę coś na moje wątpliwości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris ---> moja czasami też ulewa, najczęściej jak nie odbije się jej albo jak sobie zechce na brzuszku poleżeć zaraz po zjedzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris, postaraj się zastąpić jedno karmienie tym kleikiem, chyba że głodny będzie to dasz cyca. Moja jak na początku jadła zupki, za godzinkę chciała cycka, ale teraz zjada cały słoiczek i potem popija herbatką - wtedy jest najedzona, następne karmienie za 2,5-3h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal Wojtek jak nie dostanie po tym cyca to jest głodny.Ja ściągam chyba za mało żeby on sie najadł ale więcej jakbym chciała ściągnać to muszę cały dzień doić.Kleik daję mu po południu zazwyczaj.Pewnie jakbym miała ze 160ml mleka i dodała kleik to by się najadł nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris --> Ja myślę że jak po kleiku chce jeszcze cyca, to mu daj i tyle. Znaczy się że nie jest jeszcze najedzony albo niedopity. Ale ja to na razie jestem teoretykiem bo my jeszcze nic nie dajemy ;) Co do szczepienia to ja pisałam jak my sobie teraz przesunęliśmy - w sumie wyjdzie pomiędzy drugim i trzecim całe 10 tygodni. Natka ulewa czasem jeszcze, ale zazwyczaj po większej gimnastyce, albo jak za szybko po jedzeniu na brzuszek hopsnie - pomyśl sobie, że jakbyś się najadła po uszy i ktoś by Cię mocniej pobujał albo coś w tym stylu, to też mogłaby być awaria :P Ach - i jeszcze mamy gęste ulewki zawsze po wit.D. Ale takich dużych ulewek jak kiedyś to już raczej nie ma - bardzo bardzo rzadko kiedy. Uszy - sprawa genetyczna. Jak ma mieć odstające to mu żadne opaski nie pomogą, a jak ma mieć piękne to zawijanie się nie przeszkodzi. Jakie uszy masz Ty i Twój mąż? Sprawdź :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff, ale weekend, jakoś tak wchodzi że minutki nawet nie mam, goście, basen, zakupy i znów goście.Dziś mój M wyjechał na tydzień do Włoch, więc Karola- wprawdzie w połowie,ale mogę sobie wyobrazić że ciężej..Mi teraz dojdą kąpiele.. Cyna, ja wiążę właśnie kieszonkę, może coś źle robię, że plecy mnie bolą?Ale ja mam skrzywienie,bo nogę jedną mam słabszą,może to jest przyczyna?Albo gdzieś źle naciągam...Widziałam te nosidełka ergonomiczne na allegro,o których pisałaś, cuuuuudne. Kusi, że hej, ale ostatnio nieco ograniczam wydatki, więc się powstrzymałam. Na spacery z Julkiem znalazłam sposób- wertepy!!! Dziś spał 2h!!! Co do eko żywności we Wrocku - JESTEM Z WROCŁAWIA- polecam na Hali Targowej albo w sklepiku eko market bodajże, albo bio market (zapomniałam nazwę) na Szewskiej. Mają swoją stronkę, są fajne i świeże warzywa i inne cuda.PRowadzą to fajne babeczki.Polecam! (Szewska jest obok rynku) Co do szczepionek, to niestety Julek zaszczepiony Hepavaxem z feralnej serii!!! Uklucie goiło mu się ze 3 miesiące (ropa itd) i nawet teraz wygląda średnio! Włos mi się zjeżył na głowie! W środę ostatnia (trzecia ) hexa, już mnie brzuch z nerwów boli.... A jak wam poszło przestawianie dzieciaków na inny czas? Ja przesunęłam Julkowi wszystko o pół godziny, najgorzej było z ostatnim posiłkiem, kapielą i spankiem.Jakoś dotrwał i padł godzinkę później niż zwykle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinna a czy to szczepienie co się ropiło to było na ramieniu???? Bo jak tak to nie wzw było a BCG czyli od grużlicy. To szczepienie ma prawo goić się tak długo. Wzw w udo szczepią. U mnie też dzień pełen aktywności. Najgorsze, że przez to że ciągle sama z dziećmi to mam taki bałagan, że wyć mi się chce. A jak już mój ma dzień wolny jak dziś, to szkoda mi czasu na sprzatanie. Tym bardziej że dziś u nas takie piękne słońce było że poszliśmy nakarmić żubry w Zwierzyńcu, potem do mojej mamy... A ja wykorzystałam zmianę czasu i zagoniłam chłopców wcześniej spać :P Jestem zadowolona, bo może uda mi się nauczyć ich chodzić spać koło 20, wieczory będę miała dla siebie :P Haris, daj kleik a potem cyc. Jak nie chcesz lub nie masz jak się doić to proponuję Sinlac- robi się go na wodzie, jest baaardzo smaczy i dzieci go uwielbiają (z reguły :P ) Ja dzis pękłam i dałam małemu przed snem właśnie Sinlac, bo jestem wykończona pobudkami co godzinę. Żobaczymy jak to dziś będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik - ja używam Oilan do kąpania jest za ok 30 zł więc dużo taniej i jest ok, a dobrze że napisałaś o tym mydełku bo też miałam ochotę spróbować Ja do Gin idę za tydzień i z kolei się nie mogę doczekać ;-) bo to taka superowa kobietka i świetny specjalista, że idę z przyjemnością, bo zawsze się i nagadamy i pożartujemy i się wszystkiego dowiem co mnie interesuje, więc może poszukaj fajniejszego lekarza.. Magmal a sprawdzałaś tą emulsję od kiedy się stosuje?? Bo ja mam też emulsję ale Laury nie smaruje odkąd doczytała, że to dla dzieci powyżej roku czy 2 klat już nie pamiętam ale na pewno jeszcze za wcześnie.. Cyna a co powiesz na temat nosidła baby bjorn aktiv?? Zatwierdzasz? , czy mam kupować chustę? ;-) w kwestii szczepionek.. ja mam podejrzenie, że Laura dostała tych krostek na szyjce właśnie po szczepionce chociaż wcześniej tego nie wiązałam po Infariksie... bo pojawiły się fakt w sierpniu ale wyglądały na potówki 27 miała szczepienie i wtedy masakra się zaczęła robić i właściwie dopiero od 2 tygodni ma ładną szyjkę i buźkę.. A w opisie szczepionki czytałam że może powodować problemy skórne.. A tak poza tym, wczoraj byliśmy na imieninach teściów w knajpie i tak się wybawiłam że hej ;-) a moja córcia została z siostrą w domku i grzecznie spała ;-) a tak fajnie było, dobre jedzonko i tańce ;-) rewelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dobrze że napisałaś "z reguły" moja sinlacu nie chce wcale tylko pluje i tak pyszczek otwiera żeby nie zjeść nieważne czy na moim leku czy nie czy do picia czy nie.. nie chce i już, zresztą tak samo kleiku. Kaszkę próbowałam jej dać mleczno ryżową to zjadła parę łyżek i koniec. Najbardziej preferuje cyc i koniec ;-( ale już za duża jest.. Ewentualnie zjada słoiczki zupki albo obiadki i czasem jakieś owoce z hippa z kleikiem. nie chcę w nią wmuszać bo wogóle nie bedzie chciała jeść tylko mnie to trochę martwi, że jakoś nie za bardzo chce jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za porady! Sprobuję udoić więcej i dać mu z kleikiem. A teraz chce mu już coś więcej dać i co proponujecie zupkę (jaką?) czy marchewkę (samą czy z ziemniekiem?) Wojtek to taki obżarciuch że wszystko wciąga! Dziuba otwiera i trzeba ładować! Kurcze dziweczyny fajnie że można Was popytać.Bo wcześniej jak wiekszośc z Was dawała to ja jeszcze tego tak nie rozważałam ale jak już trzeba dać coś na łyżeczce to się człowiek martwi co :D Co do uszu to my z mężem mamy małe i w ogóle nam nie odstają :D oby Wojtusiowi też. Lila to musisz nieźle kombinować z Laurką! Ja mam nosidło Babybjorn takie na biodrze do noszenia i jest fajne.Niby można tylko na jedno biodro ale my nosimy na zmianę i Wojtkowi się podoba.Kupiliśmy takie bo tańsze było od tego na przód. Dobranoc dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kk to faktycznie na ramieniu, to gruźlica w takim razie...ehs Ja też polecam Sinlac, Julek na początku się krzywił bo on nutramigenowy i jakiś smak ma zjechany, ale przemyciłam z gruszką którą lubi i teraz Sinlac wcina a gruszki nie chce :P Sinlac pycha, samej mi smakuje :) Oki, bo ta zmiana czasu mnie też nie przeprogramowała jeszcze... dobrej nocki wszystkim maluchom i dzielnym mamom,zwłaszcza tym permanentnie niewyspanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliankas --> Chustę gorąco polecam ale nie będę się upierać ;) A do Baby Bjorn zaufania nie mam, chociażby ze względu na układ bioderek. Czy ja dobrze widzę że na Allegro chodzą po ok 350zł??? Bo jeśli tak, to mogę Ci polecić za 300zł Manducę - to jest na 100% \"prawdziwe\" ergonomiczne nosidło (zwróć uwagę na nóżki): http://www.chusty.com.pl/artykuly.php?numer2=2304081226580378 a tutaj już z cenami: http://www.chusty.com.pl/produkty.php?rodzaj=1401081131240217&rodzaj2=2408081256390111&menu=4 Co myślisz? karolinna --> A obcykaj się z boków i z przodu i podeślij fotki, to zobaczymy co i jak. Może diabeł tkwi w dociąganiu? Ja raz się wybrałam w źle zamotanej kieszonce na spacer to mi plecy ostro dały do wiwatu :o A muszę uważać bo mam trochę awariowane :P Lecę spać bo rano mam tą sprawę w sądzie. Stres mnie pożera, zwłaszcza że idziemy z malutką a ona jak wiecie nie należy do tych dzieciaczków co to sobie grzecznie w czymś poleżą i poczekają aż się ktoś zainteresuje. Spodziewam się awantury, cycowania, niewyspania, wielkiej kupy i w ogóle wszystkiego na raz :P :P :P Trzymajcie kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) my wczoraj jeździliśmy po rodzinie zapraszać na chrzciny ni samo wyszło że karola poszła spać dopiero o 20 nowego czasu mimo że wstała o 6 rano nowego czyli poszła spać 2h później ale obudziła sie o 5 do zabawy, zasnęła o 6 na godzinę i teraz też by sie juz bawić chciałą:P Karola daj znac jak Ci poszło z Ludwisiem dzis w nocy:P no i powiedz mi co mogę dać dziecku żeby lepiej pierdziało bo dzis w nocy to pobudzki z tego powodu jak ja przećwiczyłam tzn pozginałam nózki to pierdziłą az miło:P i zasypiała. i co może być przyczyna że Karola nie chce mleka z butelki jeść, wczoraj cały dzień tylko na butli zjadła może z 3 razy po 120??? a w nocy tez za bardzo nie chciał jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i oczywiści Karola była wesolutka, śmiała się, wszyscy byli zachwyceni że ona taki mały śmieszek:) spotkaliśmy też kuzynostwa z małym Hubercikiem młodszym o 6 tyg - no i niezła z niego maruda, tylko na rekach chce być noszony a jak sie go ubiera to jeden wielki krzyk. nasza mała przy nim to aniołek :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) fajnie ze przepisy sie Wam przydadza... a moj ndala z lyzeczki zje troche ale naprwde tym sie nie naje, a juz mu daje od miesiaca i co? i marnie idzie...a zeby w ogole ruszyl lyzeczke to musi byc zaspokojny pierwszy glod, czyli pol butli musi jesc wtedy zje kilka lyzek ale tez musze sie nagimnastykowac...i tak sobie mysle bo przeciez on juz MUSI jesc inne rzeczy zwlaszcza ze jest na sztucznym a mu nie idzie, wiec sobie mysle ze moze dam mu bardziej wodniste a z butli zrobie wieksza dziurke ale nadal lyzeczka bede uczyc..najwaznijesze zeby zjadl a jak to juz chyba sprawa drugorzedna...co myslicie?? dalam mu do picia wczoraj bobofruta marchew z jablkiem oczywiscie cieply bo zimnego NIE RUSZY i napil sie nim na 4 h..Karola to mu nie moze posilku zstapic prawda? czy moze??? a tak w ogole wczoraj wzielam juz pierwsza tab na koniec pokarmu...bo i tak juz go nie duzo, zamrazarnik pelny a mimo ze go nie duzo to cyce ciezkie wiec to bezsensu, wzielam BROMERGON 2,5 mg z jedzeniem tak jak pisza (z pizza)...i kurcze myslalam ze skonam wczoraj, haftowalam cala noc, chyba z 10 razy...strasznie sie czulam!! a Gin powiedzial zebym brala wlasnie jedna na noc przez 14 dni...ale co mam robic Karola brac dalej???? bo w sumie sadze ze to po tych tab sie czulam ale nie moge wykluyczyc ze np. papryka mi sie gdzies do zoladka nie przyklei;la z pizzy ??? jak nie moge ich brac dalej...to napisz mi jak mozesz czy np za 2 dni moge jak cos jeszcze bede miec mleka mrozic czy juz jak raz wzielam tab to juz nie moge dac nic mleka????? a moj dzis spal od 18 do 7 rano...nie jadl 13h wstal i czekal grzecznie 30 min wcale nie plakal tylko na nas patrzyl :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola znalazlam cos takiego... "Brałam Bromergon na zatrzymanie laktacji w lecie, przy odstawianiu Jasia od piersi. Lekarz poradził stosowac te tabletki dopochwowo, a nie doustnie. Skuteczność ta sama, a objawy uboczne znacznie złagodzone " CO SADZISZ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×