Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość witaminka C

wie ktoś coś na temat firmy Euroaction Kraków

Polecane posty

Gość witaminka C

można im ufać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dollyd2
Na czym dokładnie polega praca, czym zajmujesz sie przez cały dzień? Sa wypłacalni? I najwazniejsze: czy szef "przystawia" sie do pracownic? Prosze o odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kfatraciq
Ponawiam pytanie: Co wiecie na temat tej firmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carleen
ja zwolnilam sie z euroaction kilka dni temu. To typowa piramida, ty zarabiasz na innych. nazywaja cie ladnie przedstawicielem marketingowym a wysylaja na akwizycje i wmawiaja Ci ze mozesz awansowac i to chodzenie po domach to tylko przejsciowe a tymczasem ty tulasz sie po domach godzinami niezwazajac na pogode liczac ze ktos Cie wpusci,i tak na prawde wszytko zalezy od tego ilu ludziom wcisniesz cyfre+ moze i sprzedalam jednego dnia 2 osoba ale w kolejnych nie udalo mi sie tego zrobic, malo tego zdazalo sie ze wpuszczalo mnie np tylko 3 czy 4 osoby dziennie wiec automatycznie tracisz jakas wieksza czesc potencjalnych klientow. tak na prawde to ruletka i to wcale nei latwa w brew pozorom. Euroaction obiecuja zlote gory a zapewne te osoby ktore rzekomo sa wyzsze awansem tzn liderzy,trenerzy czy asystenci to pewnei wynajeci ludzie ktorym sie placi zeby tak mowili. Wg mnie to strata czasu. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dontcha
Przestrzegam przed firma EUROACTION, 100% akwizycja, oszusci jakich malo, kazde stanowisko jakie proponuje firma( pracownik buirowy, kierowca, handlowiec) sprowadza sie do sprzedazy cyfry + ZENADA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mońka
zgadzam się z poprzednikami. DRAMAT wszystkim naprawde gorąco odmawiam. najlepsze jest to ,ze co tydzień maja te same ogłoszenia w gazecie bo nikt nie chce pracować w tym g..wnie!!! Do tego mówią coą o pracy na stanowisku biurowym albo w hurtowni co rownież jest jedna wielką sciemą. Poza tym nie maja skrupułów .. przez jakieś 3 h włóczyłam się z trenerem po krakowskich mieszkaniach gdzie nikt nas nie chcial wpuścic po czym w koncu zostalismy wpuszczeni do mieszkania starszego małzeństwa , gdzie kobieta powiedziala ze nie ma pieniedzy bo musi kupić swojemu mężowi choremu na raka nerkę... a ten idiota-trener bez skrupułów wielkimi kłamstwami naciągnął ją na cyre plus. nie wytrzymalam i wyszlam trzaskajac drzwiami z tego mieszkania zostawiając tam tego debilnego trenera. i tak zakonczyla się moja przygoda z euroaction!!! Ludzie uwarzajcie na nich!!!! to tylko strata czasu i nerwów!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSZUŚCI
zgadzam sie z powyższymi opiniami! Firma żeruje na pacownikach, trzeba przychodzi codziennie na 7 rano na jakies bezsensowe szolenia, za które z resztą nie płacą. Praca sprowdza sie do chodzenia po domach do poznego wieczora (ok 18), w kazdą pogodę i wciskania ludziom cyfry bez zadnych skrupułów. Do tego tzw \"liderzy, trenerzy\" wyłudzają na benzyne: jedziecie kawałek samochodem i kazdy musi płacic np. 20 zł. ZDECYDOWANIE ODRADZAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebe
AKWIZYJCA!!! najpierw wciskają kity o możliwościach awansu i ambitnych stanowiskach, a wszyscy naiwni tak czy tak muszą chodzic po domach i wpraszac sie do obcych ludzi, zeby kupili cyfre plus. Do tego na koniec nie wypacają wszystkich pieniedzy, tylko jakies tam marne grosze i mowią ze to klienci rezygnowali. tzreba pracowac po 12 godzin dziennie, i zdarza sie NIC sie nie zarabia, a jescze pracodawca cie okrada!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań świcic tyłkiem
- W prasie znalazłam ogłoszenie: "Stanowiska biurowe, fizyczne oraz dział handlowy, 10 zł/godz.". Po odebraniu telefonu sekretarka poinformowała mnie, że to firma zajmująca się RTV i AGD i że potrzebuje osoby do rozliczania faktur oraz zamówień - wspomina pani Kasia z Krakowa (nazwisko do wiadomości redakcji). - Podczas rozmowy kwalifikacyjnej dowiedziałam się, że jestem idealną kandydatką do działu obsługi klienta. Następnego dnia zaproszono mnie na darmowy dzień próbny. Wtedy powiedziano mi, że mam chodzić po domach i sprzedawać "Cyfrę+" - mówi. Sprawa została zgłoszona do Okręgowej Inspekcji Pracy w Krakowie, ale właściciela firmy nie ukarano. - Jeśli nie doszło do podpisania umowy, to nie ma stosunku pracy, więc nie można stosować przepisów kodeksu pracy - mówi Ryszard Iwaniec, nadinspektor pracy w OIP w Krakowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań świcic tyłkiem
Tymczasem zainteresowani, którzy odpowiedzieli na ogłoszenie, czują się oszukani i rozgoryczeni. - Wziąłem urlop w pracy i straciłem cały dzień, by dowiedzieć się, że to akwizycja - pisze na forum bydzia.pl jeden z użytkowników. Ostrzega internautów przed gdyńską firmą zajmującą się uliczną sprzedażą noży i perfum, która na łamach prasy poszukiwała osób do pracy w magazynie. - Tu nie chodzi o to, że to akwizycja, tylko o wprowadzanie ludzi w błąd - zaznacza. Jednak nieobecność w pracy i rozczarowanie z powodu wprowadzającego w błąd ogłoszenia to zbyt małe straty, by móc domagać się zadośćuczynienia przed sądem. - Obawiam się, że żaden adwokat nie podjąłby się takiej sprawy, bo strata jest mała i trudna do udowodnienia - mówi Witold Polkowski, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich. - Niestety dotyczy to nie tylko ogłoszeń o pracę, ale także innych publikacji w prasie, np. ogłoszeń o świadczonych usługach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań świcic tyłkiem
Autorzy tego typu anonsów doskonale wiedzą o tym, że są bezkarni, dlatego niektóre firmy idą nawet o krok dalej: zmuszają do jedno- lub dwudniowego szkolenia, które w rzeczywistości jest wykonywaniem zwykłej pracy. - Wsadzili mnie do samochodu, wywieźli do sąsiedniego miasta, wręczyli plik atlasów samochodowych i wypchnęli na ulicę - opowiada Anna Żurawska z Bydgoszczy. Odpowiedziała na ogłoszenie pracodawcy, który szukał fakturzystki. Jednak po miłej rozmowie kwalifikacyjnej została zaproszona na całodniowe szkolenie. - Kiedy podjechał samochód wydało mi się to podejrzane, bo fakturzystka powinna odbywać szkolenie w biurze - wspomina pani Anna. - Po drodze nikt nie wspominał nic na temat pracy, czego dotyczy, co będę robić. Cały dzień pani Anna towarzyszyła w sprzedaży bezpośredniej swojemu trenerowi. Zmęczona i zziębnięta, została wieczorem zawieziona do firmy, gdzie miała wypełnić ankietę sprawdzającą nabyte umiejętności. Ostatecznie nie podjęła pracy. Zapłaty także nie otrzymała. - W tym przypadku można dochodzić swoich praw przed sądem, bo chociaż pracodawca nie zawarł umowy, to praca była wykonywana - ocenia Ryszard Iwaniec. - Mieliśmy podobny przypadek firmy, która zatrudniała na dwa dni na okres próbny młode dziewczyny, a następnie nie kontynuowała współpracy. Udało się wyegzekwować wynagrodzenie dla prawie tysiąca osób. Ile firm oszukuje w ten sposób ludzi? Trudno oszacować. Tym bardziej że większość chętnych do pracy nie widzi w tym nic złego. Przedstawiciel krakowskiej firmy Euroaction, która zamieszcza w prasie tego typu ogłoszenia, również twierdzi, że nie oszukuje ludzi. - Do pracy biurowej i w magazynie też potrzebujemy pracowników - mówi Piotr Wysocki z Euroaction. - Jak ktoś nie chce zajmować się sprzedażą bezpośrednią, to nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carleen
w takim razie bardzo plytko rozumiesz slowo "marketing" zarazbiaja tam tyle tlyko osoby postawione wyzej, wlasnie kosztem innych. I gowno prawda czy ktos sie niedaje czy nie bo ta praca nie ma w sobie zero ambicji i nie jest warta chodzenia po domach podczas kazdej pogody narazajac sie na niebezpeczenstwo, tajk ja mi sie zdazylo trafic do domu nachlanego maniaka cracovi ... czego nie robi pogon za pieniedzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carleen
dokladnie!@ jakie sbezplatne szkolenia. jak nazwalam ta prace akwizytorstwem to powiedziliz e jesli chce byc takim to moge przychodzic do pracy na 12-13 bez "szkolen" i wtedy takowym bede. a jak robilam kurs prawo jazdy i mialam kilak jazd o godz 8 czy 10 to mieli pretensje z ejak moge ta "prace" olewac ze wlasnie zaden pracodawca by na to nie pozwolil! ba! wiekszosci pracodawcy sa toleramncyjni zwalszcza jak chodzi o tam malo wazna rzecz jak jakies DŻUS o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dontcha
No to piękne historie tu czytam, ja jak zobaczyłam tą wielką siate z cyfra i gościa z przetłuszczającymi się kłakami, który wyglądał jak sprzedawca na bazarze (podobno był prezesem) nawet nie weszłam. Zastanawiam się, czy im tak dużo płacą za wciskanie tego kitu, czy jak? Bo ja nie potrafiłabym się tak poniżac przed obcymi, a nóż spotkam któregoś na mieście, a z tego co widze rekrutacja jest wielka:PPP Co za żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRZESIEK CO BIEGA Z TACZKAMI
JA SFOJE TOWARY ROZEIŻE TACZKAMI, STAJE KOŁO PAŁACU KULTURY I AKFIZUJE PROSTO S TACZEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelipunktura
@Carleen nie wiem jak się typ nazywa, ale moją osobą był wyjątkowo poirytowany, a ja to jestem taki, że lubię, jak coś się głupiego dzieje, dlatego tam polazłem na "szkolenie" wiedząc, że nie doczekam i tak do końca ;) hehe W Krakowie jest firma, gdzie można zarobić ok 3-4 tys. na miesiąc w sezonie, tylko nieraz się robiło po 36h non stop, jak ktoś budował sceny koncertowe w firmie "quattro" to może potwierdzić wysokość zarobków :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR91
:) właśnie żółwie rozpoczęli szkolenie z pukania:) od rana mam wesoło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carleen
z pukania czyli z wejsci? jak wepchnac sie na "chama " komus do domu? i oni to skzoleniem nazywaja?! 3 zdania kur... ? ja pier... ze tez tacy ludzie istnieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dontcha
Nie unos sie tak, bo tylko potwierdzasz ze wiekszosc forumowiczow ma racje, ze to akwizycja!!!!! Gdyby to byla normalna bezposrednia sprzedaz, podejrzewam, nie byloby rozmowy, ale to jest wciskanie kitu... mniejsza z tym, mnie chodzi o to ze euroaction wypisuje bzdury na temat proponowanych stanowisk, ktorych w rzeczywistosci nie ma!!!! Dzieki takiemu forum nie popelnilabym drugi raz bledu i w zyciu nie poszla na ta zalosna rozmowe- szkolenie. I zauwaz, ze jestes tylko jedna z dwoch osob, ktore bronia tej firmy, nie zdziwilabym sie gdyby jedna i ta sama i w dodatku oplacana, zeby chociaz jedna pozytywna opinia pojawila sie na tym forum. (a i mam bardzo fajna prace i nie na magazynie, ktora i tak bylaby ona lepsza niz akwiycja cyfry) Zalosne, wez sie otrzasnij czlowieku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelipunktura
W sumie to biedni ci ludzie z wypranymi przez euroaction mózgami :) Negat to był ten co mnie szkolił, biedak się tak zirytował... w sumie to mogłem jechać gdzieś na wioskę i tam powiedzieć, że mam wszystko w d... :D Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszusci
dawno temaciku nie odwiedzałam a widze ze rozmowa rozgorzała. Widze ze dżusmeni podjęli akcje przeciwko mieszaniu ich z blotem publicznie, albo im ilośc "treningów" spada po tych wpisach pewnie teraz wysocki co wieczor siedzi przed kompem i wymysla jak by tu sie podszyc pod zadowolonego pracownika :D a propos telefonów swiatecznych, to ja tez takie miałam, tylko ze po nowym roku, i raczej mniej radosne, ze moim klientom wcale nie przyszło obiecane 42 zl tylko 120!!! wiec nie tylko pacowników oszukują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stop AKWIZYCJI
pierd***** akwizytorzy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polisejka
ja pracowałam w euroactiv w katowicach-to dokłądnie to samo... jedna wielka akwizycja!!! owszem można zarobić... bywało tak,że w ciągu dnai podpisąłm 4 umowy od każdej po stówce jest ok... ale bez sensu jest co miesiąc odwiedzac tych samych ludzi i wmawianie im że mam coś zajebistego skoro my sprzedawalismy cyfre za prawie 300zł a w markecie dostaniesz dokladnie to samo za 100zł no ale 100prowizji dla mnie druga 100 dla szefostwa i cena wychodzi 300zl... jest to smieszne bo faktycznie oszukują że niby klient zrezygnowal itp a do mnie czesto klienci dzwonili i wiem ze wzieli ta cyfre a ja za nich kasy nie dostalam!!! chore \"juicowanie\" dziennie rano i sluchanie qwa takich kretynizmow ze tylko debil by sie na to nabrał:/ pracowałam swoje zobaczyłam ale szczerze nikomu nie doradzam tego typu firm!!! ba wiem nawet ze te cudowne awanse prowadzenie wlasnego biura itp to wcale nie taki dochodowy biznes!!! od cyfry dostajesz wowczas 5tysiecy i reszte zarabiasz a farjarach akwizytorach a jak nie masz daru do wciskania ludziom kitu ze to mega rozwojowa praca i nie masz pracownikow to te 5tysiakow nie wystrcza ci an prowadzenie biura i toniesz w długach jak np. odzialy w legnicy czy rybniku... przyjezdzali do aktowic zeby na chleb w terenie zarobic... żenada!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xif
drobne cwaniaczki w garniturkach z mokrymi, spoconymi lapkami, wciskajace cyfre, rekrutujace innych do wciskania cyfry, z reguly z polowa mozgu, czasem z 3/4. STANOWCZO ODRADZAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colgan
ja również twierdzę,że to banda oszustów! Przyszedłem na rozmowe kwalifikacyjną i zadano mi pytanie czy chce być pracownikiem biurowym czy w magazynie pracować? Odpowiedziełem, że w biurze. I tu nastąpiło gadu gadu awansach i fenomenie tej pracy, typowe oh ah a ja rzekomo byłem idealnym pracownikiem... Więc zaproszono mnie na dzień próbny... Przybyłem, czekałem w cholerę bo mieli ''rozgrzewkę'' a potem jak gdyby nigdy nic zaprosili ''do akcji'' czyli wyszedłem z nimi z budynku i poszliśmy na przystanek tramwajowy gdzie miałem się udać w podróż na jakieś osiedle wciskac to gówno, o czym dowiedziałen się na przystanku lekko zdziwiony ''początkiem dnia prób'' i zadając pytania. Jak tylko mi powiedziano okrężną drogą,że to akwizycja to podziękowałem i nawet z nimi nie wsiadłem... Firma koszmarna! Odradzam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż
akwizycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hardkorowa
PORAŻKA!! pracowałam tam i wstydze się tego wierzcie mi...do tej pory nie wiem jak mogłam być az tak głupia!! ale człowiek uczy sie na błędach...pfff jasne..AWANS...a najlepsi menadżerowie którzy palą zioło na balkoniku i nabijają sie z ludzi pracujących u nich...teraz jak sie okazało sami w teren chodzić muszą bo ludzi do pracy im brakuje...dżus dla 2 kretynów którzy zaczynali od sprzedawania atlasów przez 'menadzerowanie"a skonczyli na łażeniu po domach i oszukiwaniu ludzi zeby zarobić na zielone..rzeczywiście macie sie czym chwalić przed nosorożcami :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katherine22
no włąśnie chodzą słuchy na mieście ze im biuro pada :D mają na co zasłużyli :D chyba nie zostało juz wielu naiwniaków w Krakowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krol
Domokrążcy z euroaction powinni rzucić palenie, rzuć gumę i częściej się myć, bo śmierdzi im z ust, a potem wionie po ich wizycie na całej klatce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×