Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy

3 lata. A ona z nim była 6 lat temu 1,5

po tytule wątku wnoszę , że nie dotyczy on sesji :(

masz racje, nie dotyczy sesji...

i teraz została tylko gitara Slasha...

:o....kurka blaszka...:o

:(

hermia - co masz na mysli? moją glupote? oczekuje szczerej odpowiedzi

fisiowna mi tez zle :( rhyme nie jestes glupi !!!! sorry ale nie siedziales w jej glowie i nie wiedziales ze ona kocha ex :O choc dla mnie to ejst dziwne zostawic normalnego faceta dla kogos kto juz kiedys skrzywdzil :O

etam przejdzie prawda?jak zwykle...

sesja się nie da nawet dotknąć tym razem :D :(

kurka blaszka - w moim słowniki oznacza tłumaczac na jezyk facetow " no to kurwa niezle"....ale wez sie chłopie ty nie obwiniaj , no chyba ze numer jakis jej wyciąłeś badz tez byłes nie fair...wiecej optymizmu, serio...nie ma sznas na powrót?

cocinelka - dla mnie w sumie tez... piszecie o trosce... o dbaniu.. o posiecaniu sie... ja jej to wszytko dałem... wiecie... jej i Szymowi... a ona mnie kopneła... wiecie co ja teraz czuje...?

Kiedys przejdzie tylko kiedy ???

Hermia czasem ciezko o optymizm...

Rhyme wiem co czujesz gwarantuje Ci :O Ale to nie zmienia faktu,ze nie mozesz uwazac,ze jestes frajerem bo nim nie jestes !!!! To ona nie umiala docenic tego co ma ....

hermia - nie wyciąłem kurwa numeru... szukałem mieszkania... i załatwiłem jej studia... co mogłem wiecej zrobić? no powiedz mi

serio serio serio, dziewuchy Moje i chłopoki :P...poniewaz tak sie składa ze mam czas, sprobuje jakas wam pomoc, nie bede właziła do waszego zycia z butami, ale chociaz ten stan marazmu,, bo az mnie skreca patrzac na te wasze mordki :P Kto sie pisze?

rhyme...pewnie nie do konca, ale rozumiem:(

ja...szczerze i bez owijania w bawelne prosze

cocinelka - jestem. Bo mogłem ją namówic na seks i se isc. A ja ? sam jej mówiłem ze nie. Lezelismy w łozku. I ją tuliłem. tylko tyle. Kurde...

Widze ze hermia ma dzis przyplyw optymizmu, ale dzis raczej nikt z nas go od Ciebie nie rpzejmie ....

wszytkiego da sie w zyciu nauczyc :o chocby kuzwa za cene miliona NIe..... jak nie to nie :P

Rhyme to moj ex tez moze sie podpisac pod tym ostatnim co napisales :P ehhh mialam zajebistego dobrego i ukochanego faceta :( dlatego tak trudno sie z tym wszystkim pogodzic :( ja bym w zyciu nie zostawila kogos takiego :( i wlasnie to jak nazywasz frajerstwo najbardziej mi sie w nim podobalo

nie mam zadnego przypływu ani odpływu...ja taka poprostu jestem, nikomu na siłe pomagac nie bede, ani pocieszec grzecznie zaproponowałam, nic na siłe...na luz prosze

jestem niewidzialna dzis?

wiecie co Wam powiem? Ja miałem okazje. Walic ile chciałem. Ale Kaska była. To se tylko fajki paliłem. I jak teraz wyglądam?

fisiowna jestes widzialna ja Ci caly czas odpisuje :) rhyme masz z tego satysfakcje ze byles dobry :) choc czasami tez sobie mysle,ze wolalabym widziec w sobie wine bo chyba byloby mi latwiej ze swiadomoscia,ze to ja zwalilam :O

Fisia -ja cie widze nie odp na moje pytanie myślałam ze nie chcesz... :)

cocinelka, wiesz to mala pociecha miec taka satysfakcje, ze bylo sie dobrym i dostalo sie kopa

no byłem... i co mi z tego?