Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cocinelka

Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy

Polecane posty

Wiem,ze to mala pociecha :( znam to z autopsji :( ehh ale jakos treba sobie to wszystko wytluaczyc ... ja juz nie wiem jak mam myslec,zeby mi bylo lepiej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coci pewnych rzeczy nie da sie sobie wytlumaczyc, wlasnie przez to ze bylo sie dobrym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fisiowna ale musze jakos z tego wyjsc, tylko jak ????????????? Rhyme przestan :O bo zaraz sobie pomysle,ze moj ex moze tez ma takie mysli teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocinelka - a co Ty chcesz ode mnie? ja jej dałem wszystko. całego siebie. Nie jeżdziłem na imprezy. Siedziałem w domu. Dla niej. I małego. e tam. nawet mi sie pisac nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra juz cisza...nikt tu nikomu nie chce skrzydeł podciąć ani sprawiać przykrości... znacie może jakis sposób zeby mnie plecy przestały bolec :(...bo mnie zaraz szlak trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hermia, myslalam, ze napiszesz co myslisz o tym co zrobilam... a co do plecow w ktorym miejscu Cie bola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dupy to wszystko :( Oddalabym wiele,zeby on teraz byl tu ze mna :( Ale coz nie ma go i juz nie bedzie jakos musze sie z tym pogodzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fisia - ja cie wtedy pytałam czy masz faktyczne jakies realne przesłanki ku temu zeby nastawiać sie ze to koniec? Co ja sadze...a nie obrazisz sie? ile masz lat? Bola mnie całe plecy, i tak strzykają jak sie prostuje :o...chyba sie rozpadam Ryhme...no chwili obecnej moj masażysta jest na urlopie:P....a sama jakos nie moge se pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpisalam na tego posta, ale chyba Ci umknelo...kopiuje: Hermia, cala sytuacje opisalam kilka stron wczesniej...mam 25 lat...kiedy mam myslec o rodzinie, o dzieciach, o przyszlosci jak nie teraz??mam zmarnowac najlepsze lata na kogos kto nie wie czego chce??mam sie obudzic za kilka lat i stwierdzic ze postawilam swoje zycie na czekanie??nie bawi mnie wakacyjna milosc i kursowanie na trasie stany-polska co roku...nie bawi mnie zwiazek na odleglosc...mam dosc takiego zycia... dawaj smialo...nie obraze sie...nie jestem taki typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fisiowna moze my jestesmy inne :P bo ja tez bym juz chciala rodzine i dzieci ;) Ale czasami zastanawiam sie czy to normalne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm....nie zauważyłam tego....nie krytykuje cie i nie zrobię tego jeśli na to liczysz...bo nie mam takiego prawa! ale uważam ze troszkę melodramatyzujesz i bynajmniej nie chodzi tu o niego tylko o to jak ty podchodzisz, marazm, czekanie, pesymizm...w ten sposób nie pomożesz sama sobie....nie czekaj, sprobuj sie zajac czymś, zeby ten czas ci szybciej zleciał skoro taka drogę podjęłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coci wiesz rok temu mowilam, ze dzieci, nie dziekuje...teraz juz bym chciala...i jest mi cholernie przykro kiedy widze swoje kolezanki, albo dziewczyny mlodsze, czasem duzo mlodsze ode mnie z dziecmi...poprostu im zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hermia wiesz, tylko on sie zmienil...moze melodramatyzuje, ale juz taka jestem... i nie obrazilam sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pogodajcie ze mna, bo serio naumiałam sie, i potrzebuje rozluznienia :o...a sama siedze w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe...wiem ze nudno...mi tez...do tego milion mysli...gdybym wiedziala, ze tak to bedzie nigdy nie zdecydowalabym sie na ten zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to samotnosc Panowie Panie w wielkich miastach :o gdyby kurde chociaz cieplo bylo...a tu u mnie pizdzi jak w kieleckim...i nikt mnie nie chce...w sesnie zadna "kolezanka" nawet sie ze mna nie spotka :(....pitole od rzeczy co nie :P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×