Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona35

Drogie mamy czy każecie swoim synom zakładac rajstopy/getry pod spodnie?

Polecane posty

Gość gość 99
do gość gość - A czy nie mogłeś założyć cieńszych rajstop np .40den nie było by tak ciepło lub miec na zmiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn chodzi w chłodne dni na codzień w getrach termoaktywnych od rana do wieczora w domu zdejmuje spodnie tylko najlepsze są ciut mniejsze rozmiary niż w rzeczywistości materiał z jakiego są getry wykonane są wyjątkowo rozciągliwe wtedy idealnie przylegają do nóg i ciepło nie ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci też dzisiaj do kościoła dostały rajstopy bo bardzo zimno i nawet ten najstarszy 12 latek się nie buntował. Po kościele poszliśmy do rodziców na obiad. Tam już było moje rodzeństwo ze swoimi dziećmi. Wszystkie dzieciaki były już bez spodni a na nogach mieli rajstopy. Gdy moi chwilę posiedzieli i zrobiło się im gorąco to też wyskoczyli ze spodni i już do końca wizyty biegali w rajtkach. Po powrocie do domu cały wieczór biegali w samych rajstopach, nawet gdy przyszedł kolega sąsiad. Ciekawe jak będzie jutro gdy będziemy szykować się do szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie posłać dziecko w taki mróz bez rajstop do szkoły. Jak budziłam syna to od razu mu powiedziałam że ma ubrać rajstopy. Marudził co prawda ale wczoraj nie miał problemu żeby je założyć. Przypuszczam że marudził bo idzie do szkoły więc powiedziałam mu że jest bardzo zimno i jego koledzy też pewnie będą je mieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dziś rano zanim syn założył rajstopy do szkoły sprawdziłam te oznaczenia przodu i tyłu. Rzeczywiście, nie zwróciłam uwagi, że te z jednym szwem na 150 na przodzie mają w pasie wszyte poziomo nitki innego koloru, po jednej i drugiej stronie szwu. Żeby się młodemu nie myliło powiedziałam, mu że sam mógł na to wpaść, że przód w tych rajstopach jest oznaczony. Dzięki za podpowiedź. Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko w ten mroźny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
do gość 99 - Jak mówiłem plan był taki, że dom-kościół-dom. Bez żadnego zachodzenia do kogoś itp. A mróz był dosyć duży to takie założyłem. Teraz ewentualnie będę brać chyba na zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna matka
Mam czwórkę, córki 11 i 9 i synów 14 i 7 lat. Dzisiaj nosi rajstopy cała czwórka ale wcześniej by okres, że starszy przestał nosić całkowicie w 3 klasie. Bunt narastał od 2 klasy ale ponieważ kilka par miał a moja siostra oddała jeszcze kilka po swoich córkach to jakoś jeszcze z 2 lata nosił ,oczywiście nie w dni z wuefem. Nie kupowałam mu przez parę lat żadnych rajstop tylko kalesonki. Młodszy był mały więc nosił ale najczęściej dostaje po córce. Dwa lata temu bez mężów razem z koleżanką, która ma bliźnięta, dziewczynkę i chłopca wtedy po 8 i 10 lat byliśmy na wczasach w Beskidach. 2 połowa sierpnia i fatalna pogoda. Skrócić pobytu nie mogłyśmy, nic nie chciało schnąć a gospodarze nie chcieli ogrzewać. W przypadku dziewczynek i bliźniaka wymieniałyśmy się ciuchami. Z najmłodszym nie było problemu ale dla najstarszego wzięłam najmniej ciepłych ciuchów i tylko dwie pary spodni. Gdy jedne dresowe schły od przedpołudnia to ubłocone dżinsy prałam jeszcze przed obiadem. Cały dzień siedział w krótkich spodenkach i pod kocem bo nawet do piżam miał krótkie spodenki. Rano obie pary mokre więc dżinsy wysuszyłam żelazkiem głównie z myślą o wyjściu do kościoła w niedzielę ale po dwu godzinach trafił mnie delikatny szlag , gdy z powrotem były jeszcze bardziej mokre i zgnojone. Już kombinowałam, że oddam mu swoje spodnie a nie jestem szczupła, gdy koleżanka, swojemu podobnie ubłoconemu synowi kazała założyć rajstopy siostry do krótkich spodenek. Nie wytrzymałam. Poszłam do jedynego jeszcze czynnego sklepiku po rajstopy. Były na niego tylko jedne elastyczne grubsze beżowe z plecionym wzorkiem, których swojej córce bym raczej nie kupiła i jedne z mikrofibry granatowe. Gdy dowiedziałam się, że łącznie będą kosztować z 16 zł to wzięłam synowi obie pary. Dałam mu tylko jeden wybór, którą parę dzisiaj zakłada a którą jutro w niedzielę i tylko z powodów estetycznych ponieważ jego krótkie spodenki kolorystycznie nie bardzo pasowały do tych rajstop przeszło mi przed wyjazdem do domu. W grudniu w czasie porządków te 2 pary rajstop zobaczyłam w szufladzie córek i ...... wieczorem powiedziałam synowi , że ponieważ to są jego rajstopy to nie kupię mu nowych getrów i oczekuję, że będzie nosił również te rajstopy. Powiedziałam również , że nie będę go kontrolować ale liczę, że moje oczekiwania spełni. Tatuś co prawda chciał się wtrącić ale byłam nieugięta. A dzisiaj po 2 latach jest tak, że już kupiłam synowi nowe 3 pary rajstop z mikrofibry bo parę tygodni temu o nie poprosił. Nic mu nie sugerowałam i powiedziałam , że ma wybór. Spytałam się również dlaczego rajstopy ? Odpowiedział, że rajstopy są dużo wygodniejsze pod spodniami niż kalesony zwłaszcza gdy nie ma większego mrozu co bardzo zaskoczyło tatusia. Postanowiłam nie być w oczach moich facetów jędzą i dodatkowo już z własnej inicjatywy kupiłam synowi pod choinkę markowe kalesony thermo. Mąż spytał się czy też mógłby takie dostać. Powiedziałam mu, że nie ma sprawy tylko, że do jednej pary takich kalesonów musi poprosić Św. Mikołaja od 2 pary rajstop, ponieważ nie ma nic lepsze zimą pod np. garniturowe spodnie co może potwierdzić jego syn. Z powodu tego , że mąż zaniemówił Św. Mikołaj poczeka do następnych Świąt. Co do tej sytuacji z przed 2 lat to nie mam sobie nic do zarzucenia i nie mam obaw , że mój syn z powodu tych rajstop będzie miał jakieś skłonności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta historyjka "wredna -matko"jest jakaś naciągana. Jakoś nie che mi się wierzyć że chłopak 12-latek chodził w rajstopach do krótkich spodenek i sie nie buntował chodząc po mieście czy do kościoła.Nawet jeśli tam nie było znajomych ,kolegów syna to chyba syn musiał sie czuć co najmniej dziwnie .Bo jeżeli chodzi o przekonanie chłopca do rajstop pod spodnie w chodne dni to jest pewnie łatwiej ,ich nie widać .Ale tak zeby chłopiec nosił rajstopy do krótkich spodenek na podwórku to jest to fantazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ściema, ściema, ściema! Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też sądzę,że ta "wredna matka" poprostu ściemnia i cała ta historia nie miała wogóle miejsca. Za to całe to rozpisywanie się o beżowych rajtkach i krótkich spodenkach ma taki sens,że nakręca tego, kto to opisuje. Coś podobnego mam w klasie, tylko,że kolega jest fanem japońskich komiksów i od roku sam takie rysuje, bo go to spełnia. Różnica jest taka,że on rysuje normalne komiksy, a to co tu opisuje wredna matka jest lekko obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaŚ
żadna ściema, ja wierzę, my jak kiedyś byliśmy w górach to wszystkie dzieciaki z ośrodka biegały w samych rajstopach, po prostu tak wygodniej. Zdjęcie na dowód: http://postimg.org/image/atunftl59/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ankaŚ cos ci się pomylilo te zdjecie jest z całej serii zdjęć c czeskiego przedszkola latwo je można tu znaleźć wiec jezei chcesz cos pokazac POMYSL ZANIM POMYSLISZ .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my po południu byliśmy na śniegu. Pod spodnie i kombinezony kazałam chłopakom założyć rajstopy, oczywiście bawełniane. Żaden nie protestował a są w wieku od 7 do 12 lat. Po powrocie do domu chłopcy ściągnęli spodnie i już do kąpieli biegali w samych rajstopach, Teraz już są w łóżeczkach i smacznie śpią. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze dwa tygodnie temu w ogóle bym nie weszła na to forum a juz na pewno nie na ten temat ale ostatnie dni zmusiły mnie. Najpierw byłam na forum Gazety a dzisiaja na tym i tylko dlatego, że najbliższe koleżanki mają córki a ja mam tylko synka 8 lat 2 klasa. Super facet jak na osmiolatka, odpowiedzialny i super się uczy. Tylko od paru dni mamy kryzys. Chyba zacznę nienawidzieć zimy. Gdy w niedzielę wieczorem przygotowałam ciuszki na poniedziałek rano to rzuciłam do synka ,,przygotowałam też rajstopy, rano ma być bardzo zimno" . Informacja zwrotna była natychmiastowa ,,nie jestem baba i nie będę nosil rajstop" . Do tej pory, znaczy do ubiegłej zimy zero problemów w tym zakresie. Nosił rajstopy zimą coodziennie i nic innego. A teraz nie i już i nawet tłumaczenie ,że nie widac pod spodniami, że nie masz WF nie pomagaly . W poniedziałek polecialam do pierwszego sklepu i po dyskusji z ekspedientka kupiłam kalesonki . Takie z Woli jak rajstopy ale bez stóp i z rozporkiem. I co i też nie , ,,nie będę tego nosił. I się wkurzylam i postanowiłam postawic na swoim ale gdy rano się prawie popłakał to zrobilo mi się głupio. No i postanowiłam sprawdzić czy inne mamy mają takie same prolemy. Na forum Gazety bylam krótko bo pisano raczej o przedszkolakach a tu kupa tematów z tym, że połowa piszacych to fetyszysci i chłopcy ,których matki zmuszają do noszenia rajstop. Ja mojego nie będę zmuszała i kupię mu to co wybierze sam w sklepie. Tak sie umówiliśmy. A przy okazji pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji o Wyrodnej Matce. Rok temu we wrzesniowy weekend w Ustce widzieliśmy chłopca w krotkich spodenkach i niebieskich rajstopach na pewno nie bawełnianych. Był chyba z rodzicami i starszą siostrą. Ile mial lat? Byl wyższy od mojego syna głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloko
Jeślibyście mieli wybrać rajstopy do noszenie to z czego z bawełny czy mikrofibry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek01
Tylko mikrofibra. sam takie noszę a mam już 15 lat .są dużo lepsze od bawełnianych bo możesz kontrolować grubość a i tak pod spodniami nie widać a na dole wyglądają jak skarpetki .oczywiście nie noszę takich cienkich i przeźroczystych tylko grubsze. mama kupuje mi i siostrze takie same. tylko ze ona ma babskie kolory. a ja tylko czarne brązowe i szare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o zarzucanie wrednej matce że to co napisala to ściema to jednak tak mogło być. Mój braciszek mając dwie starsze siorki (ja o 2 lata) trochę był takim pechowcem. To że przez całą podstawówke a może jeszcze w gimnazjum nosił po nas rajstopy to pewne. Miał na wf jakieś leginsy tez po nas to nie marudzil. A to że w domu zimą był tylko w rajtkach to była normalka. I pamiętam że zdarzało sie na wakacjach też łazil w krotkich spodniach i rajtkach. Czy był już wtedy w szkole to nie pamiętam bo dzisiaj jest na studiach. Ale raz nad morzem było tak, że był już duży. Było zimno i mokro i matka kazała założyć moje ulubione popielate rajtki z microfibry a on je podarl gdzies w krzakach. Na pewno po ośrodku łazil w nich do spodenek i na pewno gdzies na miasto. Byłam wtedy chyba przed 1 gimnazjum i byłam bardziej niż wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do piotrek 01 a te rajstopy z mikrofibry jakiej są grubości i jakiej marki nosisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolę mikrofibre
Ja noszę od 3 lat w tajemnicy przed innymi tylko pod spodniami. Noszę wyłącznie z mikrofibry od 40 den do 200 den zależnośći jaka jest pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek01
do gość wczoraj ja różne grubości nosze, takna jesień i jak jest cieplej to 40-50 den, a zimą to nawet 120mam, ale tylko z mikrofibry, bo kiedyś mama mi kupiła z czegos innego i niby pisalo 60den, a prześwitywaly, dałem od razu siostrze. a firmy to różne, mama przeważnie daje mi juz luzem bez tych pudełek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 ,50 czy 60 den z mikrofibry tez prześwitują. A jak nosisz pod spodnie 40czy 50 den przy wiosennej temperaturze to nie wiem jak to wytrzymujesz.Nawet cienkie 15 den rajstopy pod spodniami na wiosnę potrafią przegrzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek01
nie wszystkie przeswitują, mnie mama kupuje akurat takie które nie prześwitują, no pewnie jakby w słońcu bardzo się przygladać to byś zauważył, ale tak normalnie na codzien to są całkowicie nieprzezroczyste. le tak jak mówie, nie wszystkie, trzeba wiedzieć jakie kupować. a jak jest ciepło, np na wiosne to wiadomo że nie nosze rajtek pod spodniami. tak tylko napisałem: ciepło tzn. nie taki wielki mróz. Mama zaczyna mi przypominać o rajstopach jak jest poniżej 5st. na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosze bo muszeć
Trochę nie wierze czytając opinie zwłaszcza niepełnoletnich chłopaków którzy piszą, że nie musza nosić rajstop. U mnie to jest norma - temperatura rano poniżej 5 stopni oznacza obowiązek założenia rajstop i nieważne, że jest np. kwiecień i w dzień będzie 15 stopni. Z jednej strony strasznie mnie to wkurza ale z drugiej jestem zadowolony że tak jest bo to znaczy, że mama dba o moje zdrowie i wyznacza mi pewne granice, których powinienem się trzymać. Gdybym nie musiał się ciepło ubierać to tak samo jakbym dostał przyzwolenie na picie alkoholu czy palenie papierosów przez 18 rokiem zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak jest kwiecień i 15 stopni to grube czy cieńkie rajstopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jestem mloda i nie mam dzieci, wiec co ja tam wiem, ale zmuszac 14-letnie dziecko do noszenia rajstop bo jeszcze zmarznie i zachoruje to jakies sredniowiecze. Przeciez wszyscy juz wiemy, ze od mrozu jako takiego sie nie choruje i wlasnie hartowanie poprawia odpornosc organizmu, a nie przegrzewanie. Mnie tam nikt z tego co pamietam nie zmuszal do noszenia rajstop, przez jakis czas pamietam, ze sama nosilam, bo, uwaga, bylo mi zimno. Rodzice lubia myslec, ze wiedza lepiej niz dzieci czy tym jest zimno, a potem sa z tego takie niezahartowane, przegrzane slaboszcaki ktore, jak juz faktycznie bedzie im zimno, beda wolaly marznac niz sie lepiej ubrac, a to dlatego, ze maja uraz do rajstop, ktore byly im wciskane na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do nosze bo muszeć. Wiesz, co dom to jest inaczej. Jeden ma tak,że mama mu każe nosić rajstopy, inny ma tak,że może wybierać czy rajtki, czy getry. Tak samo jeden kolo nie widzi nic złego w noszeniu rajstop, inny się będzie buntował, bo różnie na to reagują np. koledzy. Gdzie indziej chłopak pożegnał się z rajstopami zaraz jak poszedł do podstawówki, albo niedługo potem, bo mama uznała,że tak ma być. Z resztą nie tylko u chłopaków jest taka sytuacja z noszeniem rajtuz, bo np. u mnie nie tylko ja jeszcze mam rajstopy (bawełniane ) ale nawet starsza siostra ma swoje. A z kolei nawet niektóre dziewczyny z mojej,albo jej klasy już wogóle takich nie mają, bo uważają się za zbyt dorosłe. Jedno jest dla mnie jasne, jak jest zimno, to dla własnego komfortu, czy zdrowia ubieram się tak,żeby nie zmarznąć. Na takie dni, gdzie rano kiedy ide do szkoły jest minus, a jak wracam jest już np ponad 10 na plusie mam taki sposób, że jeżeli mam pod spodniami ubrane getry, to je zdejmuję i zostają same skarpetki, a jak mam akurat tego dnia ubrane rajstopy, to wtedy w plecaku mam skarpetki na wszelki wypadek i robię w szatni zamianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
Ja znowu przeszedłem na cienkie rajstopy :| Ostatnio raz grube raz cienkie zakładam... Dzisiaj próbowałem mamie powiedzieć, że nie jest aż tak mocno zimno to może bez pójdę. Powiedziała, że pogoda jest zdradliwa i cienkie rajstopy napewno się przydadzą:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nie potrafię się przekonać do tego,żeby chłopiec nosił cienkie rajstopy. Zgoda na bawełniane, bo to są rajstopy dziecięce, więc wsio ryba, czy nosi je dziewczyna, czy chłopak, ale cienkie bym zostawiła dziewczynom i tylko im. Poza tym nie przekonuje mnie argument,że w bawełnianych rajtkach dochodzi do przegrzewania, prawie codziennie ten temat przerabiam na przykładzie moich dzieciaków, córka jak to dziewczyna, raz nosi cienkie, raz lajcrę raz bawełniane; ale chłopaki mają wyłącznie te ostatnie i ubierają je wtedy,kiedy zrobi się faktycznie zimno. W innym wypadku mija się to z celem. Z resztą są już na tyle duzi, że sami potrafią ocenić czy ubrać coś pod spodnie, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78magda
trochę nie rozumiem: czyli jak jest chłodniej, ale nie bardzo zimno, to córka ubiera cieńsze rajstopy pod spodnie i jest ok, a syn musi marznąć bo jest chłopakiem ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wszystkich przeciwnikow rajtuz mam gdzies moja szuflada prawie się niedomyka tyle mam rajstop rajtuz na dokladke mama kupila mi wczoraj 8 par nowych bawełnianych rajtuz sa super.Pozdro Paweł15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×