Szczotki jednak odkłaczone

4 minuty temu, GabrielaNowicki napisał:

Powiedzcie mi, czy można mieć bardziej nasr*ane do głowy i pytać się obcych ludzi żeby jej kupili czekoladę w Dubaju i jej przywieźli????

Ja rozumiem prosić o kupno jakiegoś leku niedostępnego w Polsce lub 10 razy droższego, ale czekoladę

Lepiej będzie jak jakaś larwa jej kupi i przywiezie do paczkomatu

Jej gadanie jest nie do zniesienia. Pieprzy trzy po trzy. Ma całkowicie zlasowany mózg przez te bzdury, które ogląda na tt

Kurtka się nie dopnie za skarby 

Przed chwilą, Ivetka napisał:

Jej gadanie jest nie do zniesienia. Pieprzy trzy po trzy. Ma całkowicie zlasowany mózg przez te bzdury, które ogląda na tt

Ja serio nie nie znam większości tfurców lub trendów z TT, YT, czy Netflixa, o których ona mówi i które próbuje naśladować

A naśladuje non stop, jak dziecko, dosłownie. 

Siwa wchodzi zaspana rano do windy i nie może się na siebie napatrzeć. Mówi do siebie „Co Ty wczoraj użyłaś, że tak ładnie wyglądasz?” Maść na grzyba;)

Ten jej strój do weta… dla mnie wygląda jak na bogatą emerytkę. Te jasne kolory, dres, kamizelka puchowa. Czarna, świecąca kurtka zawsze była za mała o 2 rozmiary no i nic się nie zmieniło. Ale najgorsza to jest chyba ta czapka z daszkiem Gu*cci. Spodnie dzwony są nawet ładne tylko z niskim stanem, ona niby gada że do pępka, nie wyglądają na średni stan przynajmniej na jej sylwetce, obstawiam standardowy niski stan. 
Gadała w haulu z pri*, że ma dużo ładnych ubrań  i jak by ją ktoś zaprosił „na jacht do Saint Tropez” to miałaby się w co ubrać. Obstawiam jednak, że nie miałaby się w co ubrać i wyglądałaby kiczowato. 

18 minut temu, Kingeczka napisał:

Lepiej będzie jak jakaś larwa jej kupi i przywiezie do paczkomatu

Przecież ona już te czekoladę zamówiła przez internet, kasę jej pobrało, a potwierdzenia nie dostała, więc chyba zrobili ją w bambuko

I jeszcze jej się chce tej czekolady? Bo z Dubaju? Pewnie jak tylko słyszy "Dubaj" to w gaciach ma mokro litości... 

30 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Powiedzcie mi, czy można mieć bardziej nasr*ane do głowy i pytać się obcych ludzi żeby jej kupili czekoladę w Dubaju i jej przywieźli????

Ja rozumiem prosić o kupno jakiegoś leku niedostępnego w Polsce lub 10 razy droższego, ale czekoladę

a czy czasem cesarzowa nie wysmiewala sie z dolarsowej zagrywki?  a obie damy maja teraz żebranie-vibes

16 minut temu, Wsedno napisał:

Przecież ona już te czekoladę zamówiła przez internet, kasę jej pobrało, a potwierdzenia nie dostała, więc chyba zrobili ją w bambuko

I jeszcze jej się chce tej czekolady? Bo z Dubaju? Pewnie jak tylko słyszy "Dubaj" to w gaciach ma mokro litości... 

Najlepszy tekst z ostatniego vloga, "No niestety tak wyglądam".

"Ja kiedys bez problemu dwie takie (duże) pizze zjadałam" - do jasnej Anieli !!! 

46 minut temu, Mi a napisał:

Siwa wchodzi zaspana rano do windy i nie może się na siebie napatrzeć. Mówi do siebie „Co Ty wczoraj użyłaś, że tak ładnie wyglądasz?” Maść na grzyba;)

Ten jej strój do weta… dla mnie wygląda jak na bogatą emerytkę. Te jasne kolory, dres, kamizelka puchowa. Czarna, świecąca kurtka zawsze była za mała o 2 rozmiary no i nic się nie zmieniło. Ale najgorsza to jest chyba ta czapka z daszkiem Gu*cci. Spodnie dzwony są nawet ładne tylko z niskim stanem, ona niby gada że do pępka, nie wyglądają na średni stan przynajmniej na jej sylwetce, obstawiam standardowy niski stan. 
Gadała w haulu z pri*, że ma dużo ładnych ubrań  i jak by ją ktoś zaprosił „na jacht do Saint Tropez” to miałaby się w co ubrać. Obstawiam jednak, że nie miałaby się w co ubrać i wyglądałaby kiczowato. 

Bo ona ma w sobie coś takiego (nie wiem co) ze co by nie ubrala to wyglada źle,tanio i kiczowato...mam wśród znajomych 2 kolezanki ,ktore nie zarabiają kokosow bo najnizsza krajową,ktore ubierają sie w Pepco, Sinsay i ewentualnie w lumpeksie lub na vinted i zawsze wyglądają imponująco, bo potrafia dobrac rozmiar odpowiedni do sylwetki,potrafia ze soba łączyć ubrania w fajne zestawy, zawsze są czyste i one i to co noszą no i przede wszystkim mają klasę czyli cos czego cesarzowa nigdy miec nie będzie i czego nie kupi za żadne pieniądze.

3 godziny temu, Oli90 napisał:

No żeby tak zapuścić deszczownię to ja obstawiam raczej lata niż miesiące. Owszem kamień może powstać dość szybko ale ten już nabrał takich kolorów że już się tam porządny proces ewolucyjny zaczął 

To nie żaden kamień tylko brud. Pewnie ostatni raz ta kabina była myta przez pomidora. 

Już się zaczynają problemy Lali, waga nie pomaga...

42 minuty temu, Szara mysz napisał:

Bo ona ma w sobie coś takiego (nie wiem co) ze co by nie ubrala to wyglada źle,tanio i kiczowato...mam wśród znajomych 2 kolezanki ,ktore nie zarabiają kokosow bo najnizsza krajową,ktore ubierają sie w Pepco, Sinsay i ewentualnie w lumpeksie lub na vinted i zawsze wyglądają imponująco, bo potrafia dobrac rozmiar odpowiedni do sylwetki,potrafia ze soba łączyć ubrania w fajne zestawy, zawsze są czyste i one i to co noszą no i przede wszystkim mają klasę czyli cos czego cesarzowa nigdy miec nie będzie i czego nie kupi za żadne pieniądze.

Właśnie nadrabiam dzieło i aż zastopowałam na 21:46. Fioletowa bazarciaga powieszona przez ramię z jej gabarytami wylądowała pod pachą No jak to wygląda  Zgadzam się, że ona nigdy nie potrafiła się ubrać. Nawet nie zna proporcji sylwetki i nie potrafi dopasować do niej krojów, które ukryją i podkreślą co trzeba. Ma wielkie, zaniedbane bimbały, a najchętnie zakłada bluzki z dekoltami pod szyją, co potęguje wrażenie, że tzytze są w pasie itd. itp. No ale ne mówce jej  

5 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Właśnie nadrabiam dzieło i aż zastopowałam na 21:46. Fioletowa bazarciaga powieszona przez ramię z jej gabarytami wylądowała pod pachą No jak to wygląda  Zgadzam się, że ona nigdy nie potrafiła się ubrać. Nawet nie zna proporcji sylwetki i nie potrafi dopasować do niej krojów, które ukryją i podkreślą co trzeba. Ma wielkie, zaniedbane bimbały, a najchętnie zakłada bluzki z dekoltami pod szyją, co potęguje wrażenie, że tzytze są w pasie itd. itp. No ale ne mówce jej  

Wg mnie kiedyś się fajnie ubierała, ale może tommy pomider jej pomagał. I wtedy dobrze dobierała proporcje, bieliznę, dodatki. Tylko to było okupione jej wielkim cierpieniem, no tak...

Przed chwilą, Kingeczka napisał:

Wczoraj na lajwie ktoś się zapytał czy przedłużała kiedyś włosy, odpowiedziała broń boże. Może akurat w jej wypadku np. takie zagęszczenie by się przydało.

Myślę, że lepiej jakaś dobra peruka i dietetyk, endokrynolog oraz trycholog. Ona łysieje, włosy są cieniutkie i sama sobie nie poradzi.

Nie kupiła chusteczek o zapachu tropikalnym, bo na opakowaniu był narysowany lew. Baba lat 42, która wcale, ale to wcale od 3 lat nie przeżywa rozstania i już dawno je przepracowała. Tak. 

25 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Właśnie nadrabiam dzieło i aż zastopowałam na 21:46. Fioletowa bazarciaga powieszona przez ramię z jej gabarytami wylądowała pod pachą No jak to wygląda  Zgadzam się, że ona nigdy nie potrafiła się ubrać. Nawet nie zna proporcji sylwetki i nie potrafi dopasować do niej krojów, które ukryją i podkreślą co trzeba. Ma wielkie, zaniedbane bimbały, a najchętnie zakłada bluzki z dekoltami pod szyją, co potęguje wrażenie, że tzytze są w pasie itd. itp. No ale ne mówce jej  

Wygląda w tym outficie jakby na szybko musiała wyskoczyć z domu i złapała pierwszą lepszą torebkę i kamizelkę

Przed chwilą, Wsedno napisał:

Przecież ona już te czekoladę zamówiła przez internet, kasę jej pobrało, a potwierdzenia nie dostała, więc chyba zrobili ją w bambuko

I jeszcze jej się chce tej czekolady? Bo z Dubaju? Pewnie jak tylko słyszy "Dubaj" to w gaciach ma mokro litości... 

Ta promocja mnie rozwaliła czekolada 120zł, 2 to już więcej bo 150 zł a jak cztery to gdzieś 160-150zł bo jakieś tam zniżki ale w sumie to już sama nie wie no i z Anglii idzie  no na bank nie scam może dostanie miętową jak te z Biedry

47 minut temu, Sowa z Mazur napisał:

Myślę, że lepiej jakaś dobra peruka i dietetyk, endokrynolog oraz trycholog. Ona łysieje, włosy są cieniutkie i sama sobie nie poradzi.

Nie poradzi to pewne, już straciła nad tym kontrolę. 
Jedyne co sama może zrobić to dobić białko, bo to ważne, a ona je same śmieci, więc tam brakuje odżywienia. Suple też bierze bez ładu i składu. Powinna wziąć aminokwasy, metioninę,cysteinę, lizynę.
odchudzała się bez zabezpieczenia skóry i włosów. 
Ale nie mówcie mi.

Ogólnie jest dużo rzeczy które ona powinna robić w tym wieku, ale ona wie najlepiej i najgorzej na tym wychodzi. 
Tak to jest jak się nie liczy ze zdaniem innych, a do tego jest się chytrym na tyle żeby oszczędzać na własnym zdrowiu, ale i  tą kasę wyda na lekarzy i na trenera, żeby nie tracić dalej mięśnia i na starość móc trzymać łyżkę. 
wiesz łysa tak to się skończy, że do buzi łyżka nie trafisz jak niezadbasz o mięśnie, odżywienie i ruch. 

Od 1:24:38 jak układa ciuchy w garderobie - jak ona sapie przy każdym lekkim skłonie  

24 minuty temu, Syreni śpiew napisał:

Od 1:24:38 jak układa ciuchy w garderobie - jak ona sapie przy każdym lekkim skłonie  

Ej, ale to jest serio sapanie ???? Czy odgłos tych składanych piżam?  

2 minuty temu, Czemukafeterio? napisał:

Ej, ale to jest serio sapanie ???? Czy odgłos tych składanych piżam?  

Serce błaga o zdrowszą dietę 

3 godziny temu, Syreni śpiew napisał:

 Ona nie ma żadnej autorefleksji, broni się przed nią wszystkimi kończynami z bardzo prostego powodu - podświadomie czuje, że zaprowadziłaby ją do bardzo przykrych wniosków. Ona tego nie chce, nie udźignęłaby, musiałaby "stanąć w prawdzie" i ruszyć tyłek do pracy nad sobą. Nie ma na to szans.

Wielki egoistyczny bachor.  

1 godzinę temu, Czemukafeterio? napisał:

Ej, ale to jest serio sapanie ???? Czy odgłos tych składanych piżam?  

wg mnie to jest sapanie

4 godziny temu, Wsedno napisał:

Przecież ona już te czekoladę zamówiła przez internet, kasę jej pobrało, a potwierdzenia nie dostała, więc chyba zrobili ją w bambuko

I jeszcze jej się chce tej czekolady? Bo z Dubaju? Pewnie jak tylko słyszy "Dubaj" to w gaciach ma mokro litości... 

Gdyby ktokolwiek z Dubaju, zaproponował mi czekoladowego batona, to uciekała bym gdzie pieprz rośnie. A jeszcze komuś płacić za to?

dopiero teraz dopadła ją moda na dubajską czekolade i pokazywanie/jedzenie tego "pod widownie" ? opoznienia u pani cesarzowej.

Mnie śmieszy to zwracanie uwagi ile co ma węgli w daniu. Ostatnio cieszy się że pasztet na mało węgli i pochłania go na pajdzie chleba. Kurtyna

Próbuję dojechać do końca dzieła (chyba szósta rata w moim wykonaniu :D). Znowu jojczy, jak to ją pół szczeny boli, bo regularnie ma problemy ze stawem. Już dawno byłabym z tym najpierw na prześwietleniu, a potem u fizjoterapeuty. Powodzenia, niech dalej zaniedbuje ten problem, to się doigra ostrych problemów.

46 minut temu, Hellena.De.Vil napisał:

dopiero teraz dopadła ją moda na dubajską czekolade i pokazywanie/jedzenie tego "pod widownie" ? opoznienia u pani cesarzowej.

Może jej chodzi o inną dubajską "czekoladę "