Drogie mamy czy każecie swoim synom zakładac rajstopy/getry pod spodnie?

Do Pawła. Nie pisz z błędami,bo mam wątpliwości kto to pisze.

czep się psiego ogona madralo

Chyba coś w tym jest, że jak w domu jest mieszane rodzeństwo, w dodatku w zbliżonym do siebie wieku, to raczej normą jest, że w granicach zdrowego rozsądku jedno po drugim coś donasza, a np. bawełniane rajstopy są traktowane jako odzież zarówno dla dziewczyn, jak i chłopaków i nikt nie robi z tego problemu. Natomiast wiadomo, że np. brat po starszej siostrze nie będzie nosił kiecek, spodni czy np. bluzek o typowo dziewczyńskim charakterze;z kolei już np. wspomniane dziecięce rajstopy w niektórych przypadkach można dopuścić. Tzn. mam tu na myśli głównie ich kolor, bo raczej nie wyobrażam sobie, żeby mój syn ubrał rajstopy w kolorze czerwonym, czy innym podobnym. Tak samo nie dopuszczam do siebie myśli, żeby nosił rajstopy w jakiś dziewczyński deseń, które dostał "w spadku" po siostrze. :) Dla tego raczej nie przypominam sobie, takiego przypadku, żeby jakieś rajstopy po córce donaszał Jej brat. Z resztą, pomimo tego, że jest między Nimi różnica dwóch lat, to wzrostowo raczej równo się rozwijają, więc przejmowanie ciuchów po sobie raczej nie wchodzi w grę. Zatem rajstopy też zawsze kupowałam "razy dwa", ale chyba przez to, że syn widział siostrę chodzącą w rajstopach, to sam też przeciwko nim nie protestował.

Paweł naprawdę czasem chodzisz w cienkich rajstopach, albo np. w rajstopach po siostrach w różnych kolorach, czy tylko się zgrywasz? Nie krytykuję Cię bo to Twoja sprawa i nikomu nic do tego, ale pytam przez ciekawość bo ja bym np. cienkich rajstop za żadne skarby nie założył. Ok, bywało że. Jak byłem młodszy to kilka par rajstop, ale bawełnianych po starszej siostrze mi wpadło, ale i tak to były jakieś ciemne, np granatowe czy czarne albo brązowe, co najwyżej szare bo w innych bym się jakoś słabo widział bo wszystkie inne czyli jakieś tam niebieskie czy czerwone albo zielone czy w jakiś tam wzorki czy paski, które wcześniej nosiła Ona uważam za dziewczyńskie, jak to nazywa tutaj jedna babka. To samo myślę o tych cienkich. Ale naprawdę nie chcę Ci nic dogadywać więc od razu Ci mówię, Twoja sprawa.

Mama Java. Super opisuje pani sytuację, proszę o odpowiedź po przeczytaniu artykułu. Moja mama nie jest bogata,sama pracuje i utrzymuje 2+2+mama.Prosila nas czy nie możemy po siostrach nosić bawełniane. rajstopy, które nie były zniszczone i ciemne kolory.Nie raz nosimy z mikrofibry,nie buntujemy się bo wiemy że jest ciężko.W mieście centralne a my sobie palimy w zimie,opłaty drogie.Za życia tata kupił nam komputer i musimy jakoś godzić,kto musi to siada.Do szkoły dojeżdżamy 3kilometry,a nie raz kombinuję jak się nie rozbierać aby nie było widać rajstop na lekcji wf.Teraz niejeden ukrywa rajstopy bo się boi szykany,nie każdego stać na drogie kalesony dla chłopca. Pozdrawiam.

Gościu 24.08 15:30. Nie wiem jakiej odpowiedzi ode mnie oczekujesz. Ja jedynie opisałam sytuację z mojego domu, gdzie wychowuje się dwoje, obecnie już nastolatków w zbliżonym do siebie wieku i akurat są to brat i starsza siostra. Od zawsze oboje nosili rajstopy i jakoś tak wyszło, że syn nosi je do teraz. A że są to właśnie rajstopy bawełniane, a nie żadne inne pewnie wynika z tego, że tak właśnie starałam się Go wychować, żeby miał jasno zarysowane różnice w płci swojej i siostry, a co za tym idzie różnice w ubieraniu się. Z kolei to, że za odpowiednie dla chłopca uważam właśnie rajstopy bawełniane, a nie inne wynika pewnie z tego, że kiedy sama jeszcze w latach 80-tych chodziłam do podstawówki to niejednokrotnie moi koledzy też w tajemnicy, bo w tajemnicy ale nosili jeszcze rajtuzy i też często były one "w spadku" po starszym rodzeństwie, często właśnie siostrze. Ale zaznaczam, nie upieram się, że na 100% mam rację. Ty piszesz, że jest Was czwórka, w tym dwóch braci, dwie siostry i też jest tak, że młodsze donasza rajstopy po starszym, co w moim odczuciu jest normalne, bo w końcu jesteście rodzeństwem. Ja myślę, że raczej można by to tak zrobić, że do chłopaków trafiałyby tylko te bawełniane, a wszystkie pozostałe niech pozostaną między siostrami. Zdaję sobie sprawę, że Ktoś ma ciężką sytuację i trzeba robić tak, jak piszesz, ale chyba taki układ jest realny do zorganizowania. Tym bardziej, że mimo wszystko czasem trzeba kupić coś nowego, zamiast starej, zdrachanej rzeczy, więc jeżeli ani Tobie, ani bratu nie przeszkadza noszenie rajstop, a akurat jest konieczne by Tobie, czy bratu je kupić, to niech to są bawełniane.

Do bart007 najcieńsze rajstopy jakie nosze to 40den poniżej tej normy niechodze mama by na to niepozwolila a odnośnie kolorow no coz skorokolory zarezerwowane dla dziewczn moje starsze siorkinosza w roznych kolorach a ze dbaja o nie wiec ja mogę je docierać tu gdzie mieszkam mala miejscowość kilka domow wiec widok chłopaka w np. czerownych rajtuzach nierobi na nikm wrazenia a w okresoe szkolnym roznie bywa jeżeli mam na sobie rajstopy po siostrach a ze np. danego dnia so w kolorze zoltym ,czerownym bywa ze i rozowe mam na sobie ale ukryte sa pod spodniami wiec nikt niewie co mam pod spodniami nikt mi tam niezaglada a jsk jest wf no to wtedy ubirsm getry a jak się czasami zdarzy ze sa wyprane ubieram rajtuzy ale w tym wypadku sa w kolorze granatowym ,niebieskim ,bezowym w szkole woiedza ze nosze rajstopy kiedyś byłem sensacja ale ze niereaguje na ich głupie komentarze odpuścili sobie a jak się orientuje w mojej kalsie jest pary chlopakow co tez w normalne dni bez wf nosza rajstopy nie wiem jak ci miejscowi ale ci co dojezdzaja po pare km do miasta nosza rajstopy co mogę dodac jeszcze ogolnie mam gleboko w D.. cxzyjes opinie na mój temat a w okresie zimowym nigdy niemam problemów ze zdrowiem Paweł

sory za styl pisowni ale mam problemy z klawiatura i być może moje słowa niewypisuja się prawidłowo miłego dnia Paweł

Kup nową klawiaturę.

Paweł naprawdę nie wiem czy ci do końca wierzyć, szczególnie z tym że wisi ci co myślą inni i że nie robi ci różnicy czy ubierasz ciemne rajstopy czy np. czerwone albo w podobnym kolorze bo ja też akurat mieszkam w niedużej miescinie i u mnie by był mega polew z klienta który by się wgl pokazał w rajtuzach, a jakby to były dodatkowo jakieś kolorowe jak ty opisujesz to juz pompa na maksa.Dla tego jak juz ktoś jak np ja nosi jeszcze bawełniane rajtuzy to tak zeby nikt się nie połapał. Dlatego nie wyobrażam sobie żeby ktoś był na tyle twardy zeby takie coś wytrzymać. Serio podejrzewam jakieś prowo znudzonego wesołka, ale to na szczęście akurat ja mam gdzieś. Tyle, ze jak tak jest rzeczywiście i piszesz takie fantazje bo ci się nudzi to trochę to niehalo w stosunku do osob które tu naprawdę szukają prawdziwej odpowiedzi jak i co zrobić żeby było dobrze.

moja miejscowość w której mieszkam sklada się z 6 gospodarstw w których mieszkają przeważnie starsi ludzie poza naszym w którym zyje ja dwie siostry i mama następne sa jeszcze dwa gospodarstwa oddalone od naszego jakies w linii prostej 500m w których również zyja młodzi tzn dzieciaki w wieku od dwóch do 18 sa to rodziny wielodzietne z czego chlopcow takich jak ja jezt tu czterech z których ja jestem najstarszy i roznica miedzy nami jest w granicach 3 ,4, 5 lat reszta dziewczyny w roznymwiekunoje dwie starsze siostry 17 i 18 lat ja 15 wrazem wszystkich nas dzieciakow jest około tu 12 wiec niema m zamiaru bawic się tu w wym,yslanie historyjek o wilku i czerwonym kapturku a opisuje realne zycie moje a czy wiezysz czy nie to już twój problem jest to niewielka wies zagubiona wśród llasow żeby dojs do szosy glownej z przystankiem mam do pokonania jakies 3km licząc w linii prostej tyle mam do powiedzenia ide na kolacje Paweł

Po przeczytaniu ostatnich postów Pawła zapytałam syna, czy ubrałby czerwone rajstopy, a On spojrzał na mnie przerażony..... :0 i powiedział, że dobrowolnie nigdy . Dlaczego to piszę?? Bo jakoś do mnie nie trafia ta historia i tłumaczenie Pawła. Tym bardziej, że pomijając błędy składniowe Jego teksty są dość bogate treściowo, jak na 15-latka. W dodatku jakoś dziwnie wszystko to idealnie pasuje, że w większości wszyscy się znają, że mała wieś i w większości starsi ludzie itd. Takie przykłady z Jego postów można by mnożyć, bo wygląda to tak, jakby sam sobie budował wygodną sobie rzeczywistość i otoczenie. Syn też przyznał, że obojętnie, czy to w jakieś dużej miejscowości, czy w wsi gdzie jest kilka domów "na krzyż" ktoś taki miałby "przewalone i w szkole i w ogóle wszędzie." (cyt. syna) Ale, szczerze powiedziawszy nie przeszkadza mi to, bo nawet do pewnego stopnia jest zabawny. ;)

Do Pawła. Zrób zdjęcie i pokaż te swoje cienkie rajstopki,a najpewniej wtedy każdy ci uwierzy.Ja mieszkam w małej miejscowości i każdy nosi rajstopy lub kalesony,kiedy zimą przebieramy się na wf to widać bawełniane rajstopy.Nie wyobrażam sobie abyś przyszedł w dziewczęce ubrany rajstopy,na pewno też nie chodzisz po wsi bo byś nie miał życia. Czekam na zdjęcie w rajstopach dziewczęcych,jeżeli nie przyslesz to swoją facjate wsadź w drogę siana i ze wstydu nie pokazuj się tu.Byc mężczyzną i pokaż twarz.

jakim musisz być matolem skoro wyraźnie pisałem ze cienkich rajstop nienosze dolna granica to 40 den a czy ktoś wierzy czy nie najmniej mnie to obchodzi pisałem również ze mieszkam w bardzo malej miejscowości zaledwie 6 gospodarstw wszyscy się tu znaja od pokoleń i rajstopy jako czesc ubioru sa tu w powszechnym używaniu i na nikim nierobi to sensacji a tak na marginesie kim jesteś ze interesują cie chłopcy w rajstopach podniecają cie bo tak to odbieram zapytam mame czy moglbym wyslac ci kilka zdjęć podaj tylko swoje namiary Paweł

Magda Jaga uważasz ze 15 latek musi być tepy i niepotrafi precyzyjnie sklecić paru zdan być może twój synus taki jest wiec nieoceniaj innych choć mieszkam w maleńkiej wiosce zyja tu ludzie inteligentni i nie tylko gnoj z obory wywalają moja mama choć również zyje tutaj jest po wyższych studiach i potrafi nam przekazac swoja wiedze nie odbiegamy niczym od miastowych państwa w wiosce tej jest 6 gospodarstw w tym nasze agroturystyczne rozni ludzie tu przyjezdzaja i wygląd chłopaka w samych rajstopach na nikim niewywoluje zgorszenia miłego dnia zycze Pawel

Dom+obora+Pawełek w rajstopach,oto wieś. Mamusia pupcie podciera pawelkowi. Białe,czerwone rajstopki córeczki o imieniu Pawełek,jakie on ma życie.

Do inteligenta z wiochy zabitej dechami. Twoja inteligencja pokazuje gdzie mieszkasz,ciebie nikt nie obraża a ty natomiast wszystkich.Wszystkie posty na temat rajstop opanowałes w internecie,ciebie powinni oddać na leczenie bo jesteś chory na temat rajstop. Naucz się czytać czyjeś posty,bo twoja kultura obycia oraz iloraz inteligencji stoi na poziomie wieśniaka.Piszesz z błędami,tłumaczysz się klawiaturą,ale to nie klawiaturą tylko twój poziom nauki na wsi. Nie będę ci więcej odpisywal bo to nie na twój rozum oraz wykształcenie, załóż rajstopki na głowę i wołaj jestem po--------!!!!!. Wsi wesoła. Tata jest policjantem i chyba zainteresuje się tobą za obrażanie ludzi,tylko przejrzy twoje posty.Ma chęć poznać twojego operatora i ukrucic twoje występki.

Paweł, nie twierdzę, że 15-latek musi być jak, to napisałeś "tępy". Tylko, że trochę to wszystko dziwnie wygląda. Słowotwórczo piszesz bardzo obszernie, ale jednocześnie robisz dziwnie podejrzane błędy. Po drugie, pisząc na publicznym forum jesteś zobowiązany do jak najdalej posuniętej kultury wypowiedzi, jak również do tego, by do osób starszych od Siebie zwracać się z należnym Im respektem i szacunkiem. Ty zaś zbluzgałeś arogancko mnie i jeszcze kilka osób; to zaś całkowicie przekreśla to, że jesteś tak wysoko rozwinięty intelektualnie, jak to usiłujesz wmówić. O tym, że jako syn Osoby z wyższym wykształceniem ( mama) tym bardziej jesteś zobligowany do kultury, bo zapewne pewne kanony zachowania Mama Ci przekazała wolę się nie rozwodzić. Zaś moją ocenę prawdziwości tego, co piszesz opieram w pewnym stopniu również na zdaniu chłopaka w wieku niższym, ale zbliżonym do Twojego, który, jak już wspominałam stwierdził, że chłopiec w kolorowych, czy dziewczęcych rajstopach nie ważne, czy to w dużej miejscowości, czy małej wiosce bankowo byłby obiektem drwin i "miałby przewalone" u innych. Dla tego właśnie syn chociaż jeszcze nosi rajstopy, to są to właśnie wyłącznie ciemne, albo co najwyżej szare, za to tylko bawełniane. Ma to na celu właśnie "oszukanie" tych mniej tolerancyjnych osób, że na nogach ma nie rajstopy, a chłopięce getry. Ja powtórzę już chyba po raz setny, że toleruję rajstopy u chłopca i łamię ten głupi stereotyp, że jest to wyłącznie dziewczyński element ubioru. Co najlepiej widać na np. zdjęciach katalogowych, gdzie w ofercie np. bawełnianych rajstop dziecięcych, są widoczne nie tylko dziewczyny, ale też chłopcy, również Ci starsi. Ale na uwagę zasługuje fakt, że ci drudzy mają wyłącznie rajstopy ciemne, lub z jakimś deseniem sugerującym że są to rajstopy dedykowane właśnie chłopcom. Ubolewam też, że rajstopy bawełniane nadal w Polsce spotykają sie z taką falą sprzeciwu, jeżeli chodzi o tolerowanie ich u dzieciaków płci męskiej, ale chyba dlatego tak jest, że wielu zwolenników rajstop u chłopca nie stara się rozgraniczać tego, że jedne są dedykowane jednak tylko dla dziewczyn, bo mają taki, a nie inny kolor, czy wzór.

Paweł, nie twierdzę, że 15-latek musi być jak, to napisałeś "tępy". Tylko, że trochę to wszystko dziwnie wygląda. Słowotwórczo piszesz bardzo obszernie, ale jednocześnie robisz dziwnie podejrzane błędy. Po drugie, pisząc na publicznym forum jesteś zobowiązany do jak najdalej posuniętej kultury wypowiedzi, jak również do tego, by do osób starszych od Siebie zwracać się z należnym Im respektem i szacunkiem. Ty zaś zbluzgałeś arogancko mnie i jeszcze kilka osób; to zaś całkowicie przekreśla to, że jesteś tak wysoko rozwinięty intelektualnie, jak to usiłujesz wmówić. O tym, że jako syn Osoby z wyższym wykształceniem ( mama) tym bardziej jesteś zobligowany do kultury, bo zapewne pewne kanony zachowania Mama Ci przekazała wolę się nie rozwodzić. Zaś moją ocenę prawdziwości tego, co piszesz opieram w pewnym stopniu również na zdaniu chłopaka w wieku niższym, ale zbliżonym do Twojego, który, jak już wspominałam stwierdził, że chłopiec w kolorowych, czy dziewczęcych rajstopach nie ważne, czy to w dużej miejscowości, czy małej wiosce bankowo byłby obiektem drwin i "miałby przewalone" u innych. Dla tego właśnie syn chociaż jeszcze nosi rajstopy, to są to właśnie wyłącznie ciemne, albo co najwyżej szare, za to tylko bawełniane. Ma to na celu właśnie "oszukanie" tych mniej tolerancyjnych osób, że na nogach ma nie rajstopy, a chłopięce getry. Ja powtórzę już chyba po raz setny, że toleruję rajstopy u chłopca i łamię ten głupi stereotyp, że jest to wyłącznie dziewczyński element ubioru. Co najlepiej widać na np. zdjęciach katalogowych, gdzie w ofercie np. bawełnianych rajstop dziecięcych, są widoczne nie tylko dziewczyny, ale też chłopcy, również Ci starsi. Ale na uwagę zasługuje fakt, że ci drudzy mają wyłącznie rajstopy ciemne, lub z jakimś deseniem sugerującym że są to rajstopy dedykowane właśnie chłopcom. Ubolewam też, że rajstopy bawełniane nadal w Polsce spotykają sie z taką falą sprzeciwu, jeżeli chodzi o tolerowanie ich u dzieciaków płci męskiej, ale chyba dlatego tak jest, że wielu zwolenników rajstop u chłopca nie stara się rozgraniczać tego, że jedne są dedykowane jednak tylko dla dziewczyn, bo mają taki, a nie inny kolor, czy wzór.

Do Mamy Jagi. Mój tata już się zajmuje Pawłem,czyta jego posty gdzie obraża internautów.Podejmie kroki ustalenia jego admina i przyblokuje dostęp do internetu,nawet mama po studiach nie pomoże.Prosze się nie martwić,niedługo zniknie i nie będzie nas obrażał.Jezeli chodzi o rajstopy to tylko bawełniane ciemne dla chłopca, miejmy nadzieję że będzie można wymieniać posty o noszeniu rajstop.Zniknie człek z obyciem i będzie dobrze. Poinformuję w sprawie Pawła jak się zakończy jego sprawa. Pozdrawiam.

Przypadkowo przegladalam strony i zauwazylam ze mój syn od czasu do czasu wstawia swoje komentarze więcej już tu niezajzy dostal odpowiednia reprymendę odemnie i zakaz dostępu do komputera mój znajomy informatyk zastosowal blokadę tak ze synus co najwyżej może sobie jedynie pograc w gry i to jedynie pod moja kontrola przepraszam za jego impertynenckie zachowanie jeżeli ktokolwiek czuje się urazony dogłębnie przepraszam mama Pawła

Dzięki za reakcję.

taaa... "Pawełek" przestraszył się namierzenia i teraz dla zmylenia przeciwnika wystąpił w roli "mamusi", no niezła ściema ;p

Niewiem kim jesteś czy osoba dorosla czy dzieciakiem wyraziłam się jasno jeżeli uważasz inaczej ja również postaram się o dojście do prawdy mój przyjaciel jest dobrym informatykiem i postara się również o wyjaśnienie sprawy a notabene mój syn Pawel nikogo tak naprawdę nieobrazil opisal swoja sytuacje odnośnie chodzenia w rajstopach a Ty wlasnie go obraziles epitetami w stylu wieśniaka itd.

Dodam jeszcze co robi nastolatek o tak poznej porze w sieci czyzby cierpiał na bezsenność ?

a na jakiej podstawie z góry założyłaś(-eś), że nastolatek?... ;-)

A propos tzw. cienkich rajstop, to mój syn tylko RAZ w życiu założył takie na siebie. Było to kilka lat temu, kiedy jesienią miał jechać ze swoim zastępem na jakiś wypad do lasu. Oczywiście pogoda było typowo jesienna, więc powstał problem, jak się ubrać. Optowałam za tym, żeby założył coś pod spodnie. Z drugiej strony przemawiał do mnie argument, że przecież w południe wyjdzie słońce i może zrobić się nawet powyżej 10 stopni, więc może się zgrzać. W końcu moja starsza córka ni stąd ni zowąd powiedziała, że przecież może założyć cienkie rajstopy (w domyśle: jej rajstopy). Pomysł wydał mi się dobry. Jedyne w miarę nieprześwitujące rajstopy córka miała w kolorze białym. Nówki, nieśmigane. Syn po dlugich namowach zgodził się je założyć. Ułatwieniem w podjęciu decyzji było to, że przecież nie musiał się nigdzie przebierać, bo był to wypad jednodniowy. To był ten jeden jedyny raz. Miał wtedy chyba 11 albo 12 lat, nie pamiętam dokładnie.

A ja się zaczynam zastanawiać czy już sobie nie odpuścić od tego roku rajstop. Spoko, z czegoś dodatkowego pod spodnie jak będzie trzeba ubrać to nie zrezygnuje, ale juz nie rajstopy tylko raczej getry albo cos podobnego. Rajstop na razie nie będę z szafki likwidował, niech są w razie czego, np. na dwór późną jesienią i w zimę. Dalej nie mam nic przeciw nim ale każdy kolejny rok to większa wtopa jak mnie przyczai jakiś mundrala. ;)

W zimne dni warto zabezpieczać dzieci by nie marzły w nogi. Kiedyś to docenią. Tak twierdzi mój facet. Że przychodzi z czasem.

Sosimply, dokładnie tak samo uważam. Dlatego, jak moje dzieciaki były mniejsze bezwzględnie pilnowałam, żeby pod spodniami było coś jeszcze. Teraz i córka i syn to już nastolatki, ale..... coś im z tego maminego "buczenia" zostało ;) i po prostu teraz sami od siebie się pilnują. Obecnie nie zawsze są to z takim rozmachem tu omawiane i z jednej strony krytykowane, a z drugiej polecane rajstopy ( mam tu na myśli głównie syna, bo do ub. wiosny jeszcze po nie czasem sięgał jako zamiennik innej bielizny ochronnej), ale muszę się przyznać, że już bez mojej ingerencji podchodzą do tego rozsądnie, wiec raczej w okresie tej wrednej aury nie mam w domu "szpitaliku pod zakichanym nosem" :D