Drogie mamy czy każecie swoim synom zakładac rajstopy/getry pod spodnie?

W okresie poświątecznym wybraliśmy się z synem do naszych południowych sąsiadów na krótki wypoczynek połączony ze śniegowymi atrakcjami. Mieszkaliśmy na kwaterach mając do dyspozycji wspólny dla wszystkich wynajmujących aneks kuchenny, dzięki czemu można było zaobserwować, że dzieci nie czuły się skrępowane tym, że chodziły w rajstopach bez spodni. Czymś zupełnie zwyczajnym był widok dzieci (w różnym wieku) paradujących po kwaterze w bluzach i rajstopach. Ten widok ośmielił również mojego syna, dla którego rajstopy + spodnie to ubiór zbyt ciepły, a przebieranie się nie jest jego ulubionym zajęciem, po prostu strata czasu. Być może to kwestia podejścia Słowaków do kwestii ubioru rajstop przez dzieci i podejścia samych dzieci to tej części ubioru.

Myślę, że po prostu trzeba zacząć normalnie i bez ekscytacji traktować noszenie rajstop przez wszystkich, kiedykolwiek ma się na to ochotę, bez względu na wiek i płeć. Bez bulwersowania się i wymyślania, że to nie wiadomo co, niemoralne i nieodpowiednie. Wszyscy wypowiadający się na "nie", szczególnie przeciw rajstopom z mikrofibry do noszenia również przez chłopców, na poparcie swego stanowiska nie przytaczają żadnych logicznych i racjonalnych argumentów, a tylko coś na zasadzie "nie bo nie i już", "bo to nie wypada", "bo mi to się nie podoba", "bo to słabe" itd. itp. Wygląda na to, że już tylko w Polsce panuje jeszcze takie zacofane i zaściankowe podejście do tematu rajstop, a reszta Europy od dawna nie ma z tym problemów i traktują tam rajstopy jako zwykły element garderoby typu unisex, czyli ciuch dla każdego bez podziału na wiek i płeć.

Powyższa odpowiedź ostatecznie mnie przekonała, że niepotrzebnie się stawiałam twierdząc, że rajstopy inne niż bawełniane są dla chłopca nieodpowiednie. Po prostu wynikało to trochę z mojej niewiedzy i z tego, że akurat mój syn nosi wyłącznie bawełniane i innych, np. lajcrowych, czy podobnych, które nosi Jego siostra by nie założył. Dołączam się też do tezy, że trzeba wreszcie otwarcie i bez bulwersu, czy ekscytacji zacząć mówić, że nie jedynie dziewczyny, czy kobiety noszą rajstopy, ale również chłopcy i to nie tylko ci małoletni. A swoją drogą, to trochę dziwne, że np. nikogo nie dziwi chłopak w spodniach typu rurki, choć niekiedy są tak wąskie, że aż to niefajnie wygląda, nikogo nie bulwersuje widok chłopaka w "nadojonej" bluzie, albo ogólnie w ciuchach które wyglądają, jakby je przed chwilą krowie z ****** wyjęto, ale robi się aferę połączoną ze szczuciem i falą obelg na samo wspomnienie faktu, że chłopak kierując się praktycznymi względami, czy po prostu wygodą ubierze zamiast tak dziś modnej termo bielizny, albo kaleson po prostu rajstopy.

Jak już wcześniej pisałam rajstopy dla mojego syna to zupełnie normalna część ubioru na chłodne dni. Co prawda w tym roku poprosił o kalesonki ale te które kupiłam miały rozporek, który nie został zaakceptowany przez syna i zostały przeznaczone na zbiórkę odzieży. Temat kaleson bez rozporka powrócił z mojej strony podczas naszych wspólnych zakupów, jednak syn zrezygnował z ich zakupu. Przynajmniej na razie. Po domu syn nie wstydzi się chodzić w rajstopach bez spodni, mnie to nie razi, a jemu jest wygodnie założyć na nie spodnie jak potrzebuje wyjść z mieszkania. Dlatego bardzo ucieszył go widok innych dzieci tak swobodnie ubranych podczas naszego wyjazdu. Rajstop innych niż bawełniane nigdy nie miał ale wiem, że i tak by ich nie założył, gdyż jak kiedyś pisałam, założył raz rajstopy z dodatkiem akrylu, które nie miały wyprofilowanej stopy oraz po jednym szwie w przodu i z tyłu stwierdzając że ich nosił nie będzie.

Ja po domu chodzę w rajstopach i krótkich spodenkach,dzieci też tak chodzą i jest luźno i swobodnie.Jak przychodzą koledzy lub koleżanki do dzieci to nieraz zakładają krótkie spodenki,ja nie panikuje i przyjmuje tak jak jestem.Mnie nauczyła żona nosić rajstopy bo kalesony to wróg,nigdy nie nosiłem.Teraz mi kupiła bawełniane damskie niedrogo, mają wyprofilowane pięty i są grube.Mam też z mikrofibry ciemne,rajstopy to cudowny wynalazek.W zimie ciepło i wygodnie, zaś z kaleson wychodzą nogawki że skarpet.Choc jesteśmy że sobą parę ładnych lat to chyba dobrze się sprawuje że toleruje rajstopy u mnie.Bardzo często dostaje w prezencie od żony lub teściowej,to ona żonę namówiła na te rajtki dla mnie bo wiecznie było mi zimno.Nie rozumie niektórych matek że tak zabraniają synom nosić rajstopy,my nie paraduje my po mieście tylko pod spodnie zakładamy.To że niektórzy wyśmiewają się to świadczy o ich wychowaniu, może być też że się wstydzą albo rodzice na stanowisku i to ich weto.Moja sąsiadka też dziwnie się przyglądała jak chodzę w rajtkach, kiedyś przyszła z mężem i go namówiła teraz on też nosi.Byl tylko za kalesonami,ale jak spróbował że to ciepło i wygoda to po domu nosi.Przeciez wiadomo że z pewnych względów nie chodzę w samych rajtkach po domu,mamy xxl wiek i moda się zmienia i trzeba iść z postępem.Zadne kalesony nie dadzą takiej wygody i ciepła jak rajstopy. Pozdrawiam

do gosć 19 /20 a czy by wypadaly dla mężczyzny rajstopy cieńsze pod spodnie gdyby bawełnane były za grube i byłoby w nich za gorąco i jakie rajstopy mężczyznie wolno założyć

Ja oprócz bawełnianych uznaję jeszcze z mikrofibry,nie widzę żadnych innych dla mężczyzn czy chłopaków.Nie uznaję cielistych bo to przeznaczone dla kobiet i dziewczynek, zimą bawełniane a jesienią i wiosną z mikrofibry. Pozdrawiam.

Mam pytanie o te rajstopy z microfibry znalazłem w internecie takie czy one też są z tej microfibry i czy też nadają sie do noszenia http://www.nastopy.pl/rajstopy/rajstopy/gladkie/rajstopy-rosalia-microfibra-40den-4917?gclid=EAIaIQobChMIg8HvwIHL2AIVDGYbCh2olwpAEAQYAiABEgLUcPD_BwE

Przecież jest tam wyraźnie napisane, że są wykonane z mikrofibry. Rajstopy jak rajstopy, niczym szczególnym się nie wyróżniają od innych o takiej grubości. I jak najbardziej nadają się do noszenia, tylko trzeba pamiętać, żeby kupić odpowiedni rozmiar ;-)

Polecam rajstopy 90 DEN płaski szew wysoki stan (zapewne niewszyscy wiedza co to takiego) ocieplane od srodka (meszek)90%poliester,10%elasten.W rozmiarach do 56 a wiec osoba o wzroście 178 swobodie je ubierze kolory czarny,granat,popiel akurat dla chlopakow wysoki komfort noszenia do nabycia w sklepach ALDI cena niecałe 12 złotych.Zakupiłem sobie 10 par wiiec zima mi niestraszna a pozatym na rynku można również dostać Rajtuzyw prazki klpr braz ,czarny i dwa odcienie bezu jasny i ciemnyrozmiary do 170 ale te akurat swobodnie ubierze osoba nawet o wzroście 180 cena niestety ale 20 zl mi po tarowaniu udało się kupic po 18 Producent Polski Aleksandrow łodzki tak ze jest w czym wybierac rajstopy rajtuzy uzwywam od zawsze jak siegam pamiecia jedynie okres służby ojczyźnie musialem przecierpieć w kalesonach z trokami po wyjściu natychmiast wskoczyłem w rajstopy i czodze w nich caly czas z wyjątkiem letnich uppalow ale jak bywaja chloniejze dni również i latem mam je na sobie Minelo ponad pol wieku a ja z rajstopami rajtuzami caly czas mam związek i mam głęboko w D kogos kto być może za chwile napisze na mój temat stek bzdur typu P... , C... i bog wie jeszcze co jestem sobą i tak pozostanie pozdrawiam zwolennikow rajstop miłego dniz życze

Mam pytanie do kobiet jak i niektórych mam,dlaczego tak krytycznie bronicie zakładania rajstop swoim synom.Czym się różnią bawełniane czy z mikrofibry,na opakowaniu pisze dziecięce.U mnie dzieci 2 synów i 2 córki noszą bawełniane i synowie z mikrofibry,i chyba nic im nie przeszkadza być chłopcami.Moja ślubna i ja też nosimy z bawełny oraz gdy ciepłe dni z mikrofibry,żona nie narzeka na mnie że jestem zbok czy nie wypełniam swych obowiązku jako mąż. Przecież kobiety też noszą męskie ubrania,i nikt ich nie obraża i nie wyzywa.Rajstopy są wygodniejsze i cieplejsze,nieraz czytam na forum że matka nie chce mieć syna w rajstopach czy rajtuzach bo wstyd.Moje dzieci noszą co chcą aby było im wygodnie i ciepło,synowie mają kalesony do szkoły na wf.Potem zdejmują spodnie i mają luz i wygodę,bardzo proszę o wypowiedzi mam i kobiet.Tylko bez obrażania bo ja nikogo nie obrazilem.

Cała ta afera że rajstopy (jakiekolwiek) są dedykowane wyłącznie dla dziewczyn wynika z tego, że wiele mam nadal żyje latami, które już dawno przeminęły. Nie chcą się dać przekonać, że obecnie rajstopy stały się odzieżą dla obu płci, będą temu zaprzeczały niemal maniakalnie. Ok, ja też długo zaprzeczałam, że rajstopy inne niż bawełniane nadają sie dla chłopca, ale w końcu ustąpiłam przed sensownymi i racjonalnymi argumentami. I chociaż mój syn by innych niż bawełniane nie ubrał, to obecnie jestem gotowa zaakceptować widok chłopca w rajstopach np. z elastanu, czy mikrofibry itp. bo to, że u mnie tego nie ma nie oznacza że nie ma być tego wcale. Zatem twierdzę, że wiele mam i nie tylko powinno zburzyć ten mur uprzedzeń i nieprawdziwych stereotypów związanych z rajstopami. Oczywiście nie należy chłopcu narzucać chodzenia w rajstopach wbrew Jego woli, ale nie należy też tego krytykować, że już o szydzeniu zeń nie wspomnę. Nie rozumiesz?? Zrozum. Nie znasz?? Poznaj. Nie szydź, nie krzywdź.

My jutro wyjeżdżamy na Słowację. Moi synowie klasa 4 i 5 już spakowali rajstopy. Właśnie na Słowacji w ubiegłym roku odblokowali się na zakładanie rajstop gdy zobaczyli inne dzieci chodzące w rajstopach po kwaterze i w szatni na basenie.

No proszę, Słowacja kolejny przykład, że inne kraje idą z duchem czasu i żegnają stereotypy dotyczące pewnych rzeczy. Tu mam na myśli noszenie rajstop przez dzieciaki i to również te ciut starsze obu płci, a nie tylko przez dziewczyny. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że niektórych nic nie przekona, bo są po prostu "never, ever, forever". ,Dla nich chłopiec około 10-12 letni który z rozsądku założy zimą rajstopy pod spodnie, bo po pierwsze nie chce się zaziębić, po wtóre wybrał właśnie rajstopy, a nie np. kalesony, ze względu na to, że są w danej sytuacji wygodniejsze, będzie dziwakiem, będzie wyszydzany i wyzywany od C****, P******, czy G*****. Ale już wymuskany elegancik w markowych rurkach-kulkogniotach ;) za 400 zeta, bluzie za kolejne 200, kurtawie za następne kilka stów i kilogramem żelu na kudłach, a przy okazji z metrowym glutem ciągnącym sie z nosa, :D szczękający zębami na mrozie i chłodzie, będzie młodym mężczyzną........ a jak taki po czasie trafi do lekarza z przeziębionym pęcherzem i nerkami to będzie twardzielem po przejściach. Proszę mi wybaczyć ten nieco agresywny ton,ale..... pozwoliłam sobie zacytować "Młodego". Zgoda, On też nosi chłopięce getry, ale np. tam, gdzie wie, że będzie aktywny fizycznie i ruchowo ubiera po prostu rajstopy, bo nie chce mieć po chwili gołych łydek, jak Mu getry, czy kalesony wylezą ze skarpet. Za to tak tu przez niektórych wychwalana bielizna termoaktywna ma jedną ale za to wielką wadę. Cena zwala z nóg i nie każdego stać, by kupić dziecku komplet za kilkadziesiąt złotych, jeżeli jest jasne, że i tak będzie to zakup na jeden sezon, bo dzieciak jest na etapie wzrastania. A co, jeżeli w domu jest kilkoro dzieci?? Tu właśnie widać przewagę pospolitych getrów, czy po prostu rajstop, które są o wiele bardziej elastyczne i tyle nie kosztują. Dla tego raz jeszcze powtórzę trzeba zacząć głośno mówić, że rajstopy dziecięce, to odzież dla wszystkich dzieciaków, bez względu na płeć, a skoro są produkowane w szerokim wachlarzu rozmiarów, to również te starsze mogą je nosić, jeżeli chcą, a jeżeli je noszą, to nie dla tego, że mają jakieś skrzywienie, ale jest to podyktowane względami praktycznymi, wygodą i przede wszystkim tym, że mają postępowych rodziców, którzy nie zamykają się w świecie oklepanych stereotypów, które już dawno straciły sen bytu.

Oczywiście ciepłe rajtuzy zakładam obu synom.Pięciolatkowi i dwulatkowi.

hiacynta, a jak zareagujesz kiedy za kilka lat starszy syn będzie już w wieku szkolnym, ale sam nie będzie miał nic przeciw temu, by nadal chodzić w rajtkach? Czy Twoim zdaniem dziecięce rajstopy, albo przynajmniej te najbardziej popularne, bawełniane są odpowiednie dla chłopca w tym wieku, czy raczej nie?

Śmiech mnie ogarnia jak czytam że mamusia nie pozwala nosić rajstop synowi,u mnie chłopcy mają swoj***awełniane,mikrofibry i elastyczne cieńsze.Corki mają swoje i chodzą po domu w rajstopach i na to krótkie spodnie,nieraz dziewczynki bez spodni w samych rajtkach.Skoro ja i żona tak chodzimy to dlaczego mam bronić dzieciom.Gdy przyjdą goście czy rodzina są przyzwyczajeni, dlaczego mam panikować.Jestem u siebie w domu i chodzę i czuję się swobodnie,rajstopy dla dzieci nie mają na opakowaniu że to tylko dla dziewczynek tylko dla dzieci.Chlopcy mają kalesony chłopięce na wf,ale ciągle narzekają że ich gryzą lub nie wygodne.Mamy XXl wiek i każdy chodzi według swego uznania,wiem że bogate mamusie bronią synów przed rajstopami i nawet kalesonami bo to nie męskie.Taki szpan z bogatego domu nie może nosić i się wyśmiewa z innych,ale co to wyrośnie z tego i jaką kulturę wyniesienie z domu.Na szczęście są jeszcze mamy które myślą i pozwalają dzieciom nie marznąć.Takiej matce lub rodzicom założyć kalesony i niech tak chodzą cały dzień,wtedy może zrozumia co znaczą rajtki dla dzieci.

Gościu, to nie jest śmieszne, tylko tragiczne. Bo to zabranianie chłopcu chodzenia w rajstopach, "bo to nie męskie" itd. idzie w parze z tym, że taki młody człowiek często taki argument interpretuje w ten sposób: ci chłopcy którzy je noszą są gorsi, że trzeba Ich wyśmiewać itp. W efekcie zaczyna się dla Nich szczucie jeden drugiego, kpiny, szydera i inne przykrości. Mojego syna na szczęście to ominęło, może dla tego, że jak dotąd i On sam i ci jego koledzy, którzy podobnie jak on chodzą jeszcze w dziecięcych rajstopach skutecznie to ukrywają; ale z Jego opowiadań wiem, że kilka lat temu w Jego szkole kosztem jednego chłopaka, wówczas chyba 9-latka, który od czasu do czasu chodził jeszcze w bawełnianych rajstopach kilku rówieśników urządziło sobie zabawę. Na szczęście wreszcie i u nas daje się także zauważyć pozytywne zmiany w nastawieniu i to również wśród samej młodzieży. Widzę to po tym, że np. jeszcze około 2 lat temu syn jak szedł zimą na trening do klubu to zawsze ubierał getry, nigdy rajstopy, ale nagle, po obozie zimowym w ub. roku ku mojemu zdziwieniu również na treningi zaczął ubierać także rajstopy. Zapytany o powód takiej zmiany powiedział, że na obozie i On i inni Jego koledzy klubowi niejednokrotnie widzieli swoich rówieśników z Czech, czy Niemiec którzy w szatni przebierając się przed zajęciami, czy basenem paradowali właśnie w rajstopach, co więcej dawali swoim kolegom z Polski do zrozumienia, że u nich to jest norma. Skutkiem tego było to, że po obozie już na najbliższym treningu "ujawniło" się", nie licząc mojego Młodego aż.... ośmiu rajstopowiczów. W dodatku, jak twierdzi syn do tej pory się to nie zmieniło.

Przeczytałem trochę te forum i widzę, że nie jestem sam w tym temacie. Nie wiem czy słusznie czy nie mama każe mi nosić te rajstopy ale wydaje mi się że troche przesadza. Teraz takie mrozy to noszę codziennie....Kiedyś nosiłem kalesony, co prawda krótko bo denerwowały mnie. Nie chciałem nosić bo nie wygodne itp. Tylko awantury były w domu bo wieczna gadka "zakładaj kalesony!", "nie bo mi w nich nie wygodnie itd". Dlatego dostałem rajstopy i mam je nosić...Wszystko było by dobrze gdyby one nie były damskie (tak, damskie bo widziałem opakowania w koszu). Mamy tłumaczenie jest takie, że pod spodniami nie widać...no niby racja ale trochę dziwnie się czuje w nich i że dopóki jestem na jej wychowaniu to mam się słuchać itd. Na początku to dawała mi takie mocno grube. Potem zaczęła mieszać;/ raz mocno grube, raz jakieś troche cieńsze itd. a w niedziele gdy pojechałem z nią do babci to chyba przekombinowała bo dała mi takie wgl cienkie rajstopy, takie wgl przeźroczyste. Trochę się zdziwiłem. Zapytałem dlaczego takie cienkie? "Dlatego, ze jak założysz grube to ci gorąco będzie w mieszkaniu, proszę zakładać i nie dyskutować". I taka to gadka z nią ;/ Czy wy też tak macie?

Do Gość z wczoraj z 18/28 mam pytanie ile masz lat a odnośnie tych cieńkich rajstop jakiej grubości one były i czy w cieńkich rajstopach nie było za zimno i czy o rodzaju rajstiop decyduje mama czy sam możesz sobie wybrać jakie będziesz nosił ?

do gość 06:33_> Ile mam lat...hmm no trochę już mam...w tym roku 16 skoncze, wiem że calkiem sporo jak na taką sytuacje z rajstopami...trudno. Odnośnie cienkich rajstop to grubość ci nie powiem bo nie znam sie, zwyczajnie nie wiem. Na dworze to szczerze za gorąco nie było ale potem praktycznie pół dnia przesiedzialem w domu u babci więc nie spociłem się w sumie. Dziwne. Może i miała racje...nie wiem. Co do rodzaju to co masz na myśli? no grube albo bardzo grube (mikrofibra, tak to się nazywa tak?), no i teraz te cienkie takie przeźroczyste. Grube to same czarne. a te cienkie to to takie jasne ;/ No z reguły to daje mi sama, nie mam u siebie w nich w szafce na ubrania tylko trzyma je u siebie i przynosi.

Mam pytanie do nosze bo nosze czy nie miałeś obawy że zakładając cieńkie rajstopy można je zaciągnąć bo wiem że trzeba uważać , lecz przynajmniej nie jest w nich za gorąco i człowiek się nie poci bo jako chłopak to zakładająć cieńkie rajstopy mozna niechcący zrobić dziure a wnoszeniu cieńkich rajstop chłopak nie ma doświadczenia a plus jest że pod spodniami nie jest za gorąco jak się jest w mieszkaniu jak byłeś u babci to w grubych rajstopach by było bardzo gorąco i chyba może twioja mama dobrze że ci dała cieńkie rajstopy pozdrawiam

Do gość 18:00. Powiem ci szczerze ze sama mi zalozyla,tzn.pomogła bo wlasnie powiedziałem jej na początku ze nie zaloze bo nie wiem jak takie cienkie itd...powiedziała zebym usiadl to mi pomoże...chyba nie bede opisywal bo dziwnie sie czulem... No moze i miała rację ale troche to dziwne chyba ze mam je nosić...a tak zapytam ty tez nosisz?

Nie noszę bo damskie.

Nosze ale tych cieńkich to nie w zimie i chłodne dni lepsze są od rajstop i tak są pod spodniami w kieszkaniu troche jest nieraz za ciepło ale te cieńkie to bał bym się że zaciągne czy podrą mi się choć w mieszkaniu w cieplejsze dni może by były lepsze bo trzeba uważać przy tych cieńkich rajstopach

Mam nadzieję że nie zakładasz na nogi tylko na głowę te cienkie.

Ja nawet specjalnie nie pomyślałem o tym że mogą sie porwać czy cos. Nie to mi w głowie bylo...tylko to ze wgl mam je nosic. Teraz to caly czas grubsze nosze. Nie z tych mocno grubych tylko takie średnio...nie znam sie;/

A czy mamusia zakłada ci kalesonki syneczku,czy masz majteczki założone.Biedny słabo rozwinięte ma rączki,czy mamusia pomaga swemu skarbowi w innych czynnościach.Napisz co sądzisz o tym wszystkim bidulko.

Do cycka 5,09 spac niemozesz jak na 16 latka to niezdrowo do lekarza z mamusia się udaj ten drugi jakiś tam 5,26 ty również powinieneś(as)odwiedzić medyka no chyba ze was obojga rajcują tematy rajstopowe przy których marszczycie sobie freda miłej zabawy(Z tego forum zrobiło się siedlisko roznej masci zboczencow a stworzone było w innym celu)

A może to ty jesteś tym zbokiem, widać że to ty przed kompem się zadawalasz i piszesz tu.Miej pretensję do swej mamuśki że cię wydała na świat w tym stanie, potrzebujesz 2 lekarzy.Oj niski masz poziom inteligencji,udaj się do miasta po pomoc.