Drogie mamy czy każecie swoim synom zakładac rajstopy/getry pod spodnie?

40 minut temu, Gość Ada napisał:

Rajstopy  cienkie pod spodnie w pogodę słoneczną przy 20 st ,czy powyżej 10 st to zdecydowanie zły pomysł dobrze o tym wiem .A jeszcze jak ma taka byc ubrane dziecko to gruba przesada. Ale każdy rodzic sam decyduje i odpowiada za swoje dziecko.

Nie ma nic przeciwko takim rajstopom u chłopca ,zwłaszcza gdy aura na to pozwala,np wczesna jesień ,przedwiośnie.

Ale nie każdy pewnie by chciał je nosić.,bo one sa już takie bardzo dziewczęce. 

Dokładnie, niech każdy rodzic sam decyduje. Wydaje mi się ze nie powinnaś pisać ogólnie, że rajstopy powyżej 10 stopni to zły pomysł. U nas naprawdę się sprawdzają. Mój syn zakłada rajstopy / legginsy pod spodnie przy temp. poniżej 18 stopni (rano), co w praktyce oznacza że ma je na sobie gdy w środku dnia jest grubo ponad 20 stopni. Skutek? W ciągu ostatnich 5 lat może raz był przeziębiony i myślę że w dużej mierze dzięki temu że konsekwentnie kontroluję jego ubiór.

Zgoda że noszenie przez chłopca rajstop to indywidualna sprawa każdego , ale jeny, nie każcie mamy nosić nam chłopcom cienkich rajstop. Spoko, bawełniane rajtuzy u chłopca jeszcze oblecą, wiem, bo jak już tu wcześniej pisałem sam takie jeszcze bez przymusu noszę, a mam 13 lat. Ale za żadne skarby bym nie ubrał cienkich, bo są po prostu dziewczyńskie i koniec. 

Do Gość Sabina miałbym pytanie czy noszenie tych rajstop 20 den dotyczy też chłopaka czy tylko dziewczyn  pod spodniami ?

Wydaje mi się że to mama rodzic powinien decydować  czy w okresie przejściowym iosna czy wczesna jesień 13 letni chłopak powinien zakładać rajstopy nawet cieńkie odpowiednio do temperatury jak jest np około 15 stopni czy chłodny ranek   bo w cieńkoch się nie zapoci a nie będzie chłodno  i zapomni  o przeziebieniach i tabletkach i nic złego sie nie stanie .

Cytat

Wydaje mi się ze nie powinnaś pisać ogólnie, że rajstopy powyżej 10 stopni to zły pomysł. U nas naprawdę się sprawdzają.

U nas też się sprawdzają - córka rzadko choruje, a jak już, to ktoś ją zaraził. Dzisiaj rano szłyśmy z córka na targ po zakupy i mimo, że jest dosyć słoneczna pogoda i 15° to i tak kazałam założyć jej cienkie rajstopy pod spód. I dobrze, bo ze dwie godziny tam chodziłyśmy i nie byłyśmy autem. Ja oczywiście też założyłam, rano trochę nawet żałowałam bo było trochę chłodnawo, córka też wspominała, że jej troszkę zimno, ale później od chodzenia się ustabilizowało. Także nawet 40 den byłyby dobre. A teraz po domu do sprzątania, jak są jeszcze dodatkowo otwarte okna i chłodniej w mieszkaniu, to cienkie pod spodniami domowymi idealnie się sprawdzają. 

Cytat

nie każcie mamy nosić nam chłopcom cienkich rajstop

Ja uważam, że cienkie rajstopy dla chłopca to taka dodatkowa, nieprzymusowa opcja, jeżeli mu nie przeszkadzają, to czemu by miał nie nosić, jak pogoda by była za ciepła na 40, a za zimna na gołe nogi. Ale jak chłopiec nie chce, to może nadal nosić 40 zamiast tych cienkich.

18 minut temu, Gość Gość napisał:

Do Gość Sabina miałbym pytanie czy noszenie tych rajstop 20 den dotyczy też chłopaka czy tylko dziewczyn  pod spodniami ?

Odpisałam Ci na to stronę wcześniej.

9 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Zgoda że noszenie przez chłopca rajstop to indywidualna sprawa każdego , ale jeny, nie każcie mamy nosić nam chłopcom cienkich rajstop. Spoko, bawełniane rajtuzy u chłopca jeszcze oblecą, wiem, bo jak już tu wcześniej pisałem sam takie jeszcze bez przymusu noszę, a mam 13 lat. Ale za żadne skarby bym nie ubrał cienkich, bo są po prostu dziewczyńskie i koniec. 

Nikt nie każe (a przynajmniej ja) nosić chłopakowi samych rajstop, są one zakładane pod spodnie i ich nie widać. Są takie okresy przejściowe (zwykle kwiecień / maj i wrzesień/ październik) że za ciepło jest na grubsze rajstopy, a za chłodno na same spodnie. W takich okresach mój syn dobrowolnie wybiera cienkie rajstopy, może oczywiście założyć grubsze (niby bardziej chłopięce) ale po co skoro nikt ich nie widzi pod spodniami. Wyjątkiem są dni z wf-em, wtedy zakłada cienkie legginsy. Wybacz ale twierdzenie "dziewczyńskie i koniec" uważam za trochę dziecinne

Marta, pewnie masz rację, że to "dziewczyńskie i koniec" jest trochę dziecinne, ale nie wymagaj od kilkunastolatka żeby się wyrażał jak dorosły, albo żeby myślał kategoriami osoby dorosłej. A co do samej kwestii czy cienkie rajtki, są dla chłopca odpowiednie, czy może jednak powinno się poprzestać na tym, że jeżeli już nosi, to niech to będą tylko te najpospolitsze dziecięce-bawełniane to sama bym mojemu synowi raczej tych pierwszych nie proponowała. Owszem dopuszczam, że jeżeli jakaś mama nie widzi w tym nic niewłaściwego i dzieciak się na takie cienkie rajstopy godzi, to nic nikomu do tego, bo jak słusznie zauważyłaś i tak są pod spodniami, zatem niewidoczne, poza tym też twierdzę, że to tylko ciuch, którego ubranie ma być adekwatne do pogody;  nie mniej jednak jak pokazałam tę dyskusję młodemu, to tylko się skrzywił i powiedział coś podobnego do tego 13-latka. Tzn, że ma nadzieję, że ja mu cienkich rajstop nie podsunę, bo są dla dziewczyn. No to sama widzisz, że nie jest sam w swoim zdaniu na ten temat. Koniec, końców trzeba w granicach rozsądku młodzieży pozwolić na własne zdanie. U mnie to działa.

W jakim wieku jest syn?

7 godzin temu, Gość gość napisał:

Marta, pewnie masz rację, że to "dziewczyńskie i koniec" jest trochę dziecinne, ale nie wymagaj od kilkunastolatka żeby się wyrażał jak dorosły, albo żeby myślał kategoriami osoby dorosłej. A co do samej kwestii czy cienkie rajtki, są dla chłopca odpowiednie, czy może jednak powinno się poprzestać na tym, że jeżeli już nosi, to niech to będą tylko te najpospolitsze dziecięce-bawełniane to sama bym mojemu synowi raczej tych pierwszych nie proponowała. Owszem dopuszczam, że jeżeli jakaś mama nie widzi w tym nic niewłaściwego i dzieciak się na takie cienkie rajstopy godzi, to nic nikomu do tego, bo jak słusznie zauważyłaś i tak są pod spodniami, zatem niewidoczne, poza tym też twierdzę, że to tylko ciuch, którego ubranie ma być adekwatne do pogody;  nie mniej jednak jak pokazałam tę dyskusję młodemu, to tylko się skrzywił i powiedział coś podobnego do tego 13-latka. Tzn, że ma nadzieję, że ja mu cienkich rajstop nie podsunę, bo są dla dziewczyn. No to sama widzisz, że nie jest sam w swoim zdaniu na ten temat. Koniec, końców trzeba w granicach rozsądku młodzieży pozwolić na własne zdanie. U mnie to działa.

Przeczytaj proszę uważnie to co wcześniej napisałam o cienkich rajstopach.. wcale ich synowi nie podsuwam. Gdy jest np.12 stopni syn musi ubrać rajstopy o grubości co najmniej 20 den. To znaczy, że może ubrać takie 20 den (cienkie, typowo damskie) ale może też zdecydować, że założy grubsze 40-60 den (bardziej chłopięce). Zwykle SAM wybiera cieńsze żeby mniej się zgrzać. Tak więc również daję mu wybór ale sam obowiązek założenia czegoś pod spodnie uważam że musi być, nawet jeśli dziecko uważa inaczej

 Zgodze się  z wypowiedzią wcześniej dobrze  jak  jest jeszcze chłodno nawet teraz w maju syn założy cieńkie rajstopy 20 den bo zawsze jest cieplej niż z gołymi nogami i tak rajstopy ma pod spodniami a w cieńszych się nie zapoci

Pani Marto jak mówi pani że to moje określenie że coś jest dziewczyńskie i koniec jest dziecinne to czemu na pudełku jest napisane dziewczęce? Po drugie trochę dziwnie bym się czuł jakbym miał ubrane takie cienkie rajtuzy jakie noszą normalnie moje koleżanki z klasy. Nawet gdyby były gładkie bez żadnych wzorków . Z resztą te bawełniane które nosze też nie są jakieś specjalnie grube, żeby się w nich grzać jak to tu parę osób napisało.

U mnie 10°, pochmurno i wietrznie, więc córka ubrała 40 den pod spodnie... jak dla mnie w taką pogodę to za zimno na cienkie. Bym zaś miała wyrzuty sumienia.

Dnia 14.05.2019 o 13:09, Gość Gosc napisał:

Pani Marto jak mówi pani że to moje określenie że coś jest dziewczyńskie i koniec jest dziecinne to czemu na pudełku jest napisane dziewczęce? Po drugie trochę dziwnie bym się czuł jakbym miał ubrane takie cienkie rajtuzy jakie noszą normalnie moje koleżanki z klasy. Nawet gdyby były gładkie bez żadnych wzorków . Z resztą te bawełniane które nosze też nie są jakieś specjalnie grube, żeby się w nich grzać jak to tu parę osób napisało.

Co za różnica, co napisane jest na pudełku.. Są też cienkie rajstopy męskie które praktycznie niczym nie różnią się od damskich za wyjątkiem ceny.  Czy jeśli ktoś zacznie produkować staniki z napisem na opakowaniu "chłopięce" to kupisz i zaczniesz je nosić, bo producent dedykuje je chłopakom?

Jeżeli stwierdzasz, że nie będziesz nosił cienkich rajstop pod spodniami, za argument przywołując fakt, że Twoje koleżanki też takie noszą, to uważam to za dziecinne myślenie, wybacz. Ale żeby nie sprzeczać się o drobiazgi to na koniec napiszę, że ogólnie uważam Cię za bardzo rozsądnego chłopca, jeśli faktycznie sam z siebie zakładasz rajstopy. Trzymaj tak dalej i nie przejmuj się tym co mówią inni.

Pani Marto naprawdę sam z siebie ubieram pod spodnie bawełniane rajtuzy jak jest chłodno. Czasem zamiast rajtuz wciągam getry, żeby nie było przypału jak ktoś z boku to wyczai. Wiem, że nie wszyscy są tolerancyjni.  I fajnie że uważa to pani za rozsądne a nie wyśmiewa chłopca w rajstopach. Ja za to może za bardzo się nakręciłem jak napisałem żeby mamy nie kazały chłopcom nosić cienkich rajstop. Napisałem to bo ja akurat czułem by się w nich źle, bo według mnie jakaś różnica w ciuchach dla chlopca i dziewczyny musi być. ale jak ktoś uważa je za takie które chłopiec może ubierać to spoko. Bo wcale nieusi być tak, że to ja mam rację.

Mam pytanie do  gość Marta   czy  w obecną  pogode jak się zrobiło cieplej  syn musu  nosić rajstopy jest ciepło moze być za gorąco czy jest już zwolniony z tego obowiązku 

12 godzin temu, Gość gość napisał:

Mam pytanie do  gość Marta   czy  w obecną  pogode jak się zrobiło cieplej  syn musu  nosić rajstopy jest ciepło moze być za gorąco czy jest już zwolniony z tego obowiązku 

Jeszcze tak. Syn musi zakładać rajstopy pod spodnie przy temperaturze poniżej 12 stopni, a rajstopy lub legginsy (wybiera sam) poniżej 18 stopni. Dotyczy to temperatury rano, w momencie wyjścia z domu (zwykle do szkoły). 

DO Gość Marta   ale dzisiaj jest ciepło choć teraz na termometrze jest  około 12 stopni ale  póżniej  będzie cieplej  to  w rajstopach  pod spodniami będzie  chłopakowi za gorąco bo jeszcze dochodzą napewno skarpetji na rajstopy   wydaje mi się   że jak jest chłodno to zgadzam się że  należy pod spodniami mieć rajstopy   lecz obecnie w rajstopach pod spodniami może być za gorąćo bo rajstopy na pewno są  dosyć ciepłe i też mają swoją grubość . Pozdrawiam 

2 godziny temu, Gość gość napisał:

DO Gość Marta   ale dzisiaj jest ciepło choć teraz na termometrze jest  około 12 stopni ale  póżniej  będzie cieplej  to  w rajstopach  pod spodniami będzie  chłopakowi za gorąco bo jeszcze dochodzą napewno skarpetji na rajstopy   wydaje mi się   że jak jest chłodno to zgadzam się że  należy pod spodniami mieć rajstopy   lecz obecnie w rajstopach pod spodniami może być za gorąćo bo rajstopy na pewno są  dosyć ciepłe i też mają swoją grubość . Pozdrawiam 

Jeśli będziesz miał swoje dziecko to nie będziesz mu kazał nosić rajstop w taką pogodę, możesz mu nawet pozwolić chodzić na golasa. Pozdrawiam

Dnia 17.05.2019 o 11:46, Gość Gość napisał:

Pani Marto naprawdę sam z siebie ubieram pod spodnie bawełniane rajtuzy jak jest chłodno. Czasem zamiast rajtuz wciągam getry, żeby nie było przypału jak ktoś z boku to wyczai. Wiem, że nie wszyscy są tolerancyjni.  I fajnie że uważa to pani za rozsądne a nie wyśmiewa chłopca w rajstopach. Ja za to może za bardzo się nakręciłem jak napisałem żeby mamy nie kazały chłopcom nosić cienkich rajstop. Napisałem to bo ja akurat czułem by się w nich źle, bo według mnie jakaś różnica w ciuchach dla chlopca i dziewczyny musi być. ale jak ktoś uważa je za takie które chłopiec może ubierać to spoko. Bo wcale nieusi być tak, że to ja mam rację.

Czyli rajstop wstydzisz się zakładać zakładać. Czyli do szkoły nie zakładasz? Te getry to jak wyglądają?

Czy was do końca poyebało? Istnieje wszelkiego rodzaju bielizna termoaktywna, nawet najcieńsza dająca o wiele lepszą ochronę niż najgrubsze rajstopy, dla każdej płci, dla dorosłych i dzieci. Od kiedy ją odkryłam to sama nie wyobrażam sobie chodzenia w rajstopach (niewygodne, szybko się niszczą, stosunek jakości do ceny marny a wartość "grzewcza" byle jaka), a co mówić ubierać w nie dzieci, i to jeszcze ubierać dzieci w coś, co może je ośmieszyć...

A i to jest to rzecz, którą zakładam tylko na dojazd do pracy/z pracy bo jeżdżę na rowerze, i jak temperatury spadają do ok. 5 stopni czy mniej. Powyżej tego nie widzę żadnej potrzeby jakiegokolwiek "ocieplacza", upiec by się można.

21 godzin temu, Gość marta napisał:

Jeszcze tak. Syn musi zakładać rajstopy pod spodnie przy temperaturze poniżej 12 stopni, a rajstopy lub legginsy (wybiera sam) poniżej 18 stopni. Dotyczy to temperatury rano, w momencie wyjścia z domu (zwykle do szkoły). 

To dziecko nie jest jakieś chore? Zbadałabym tarczycę jeśli przy 18 stopniach mu tak zimno. Normalnie w takiej temperaturze chodzi się już w cienkich spodniach i nieraz bluzkach z krótkim rękawem. Normalna temperatura dzienna w domu to 19-21 stopni.

Dnia 19.05.2019 o 05:24, Gość gość napisał:

Czy was do końca poyebało? Istnieje wszelkiego rodzaju bielizna termoaktywna, nawet najcieńsza dająca o wiele lepszą ochronę niż najgrubsze rajstopy, dla każdej płci, dla dorosłych i dzieci. Od kiedy ją odkryłam to sama nie wyobrażam sobie chodzenia w rajstopach (niewygodne, szybko się niszczą, stosunek jakości do ceny marny a wartość "grzewcza" byle jaka), a co mówić ubierać w nie dzieci, i to jeszcze ubierać dzieci w coś, co może je ośmieszyć...

A i to jest to rzecz, którą zakładam tylko na dojazd do pracy/z pracy bo jeżdżę na rowerze, i jak temperatury spadają do ok. 5 stopni czy mniej. Powyżej tego nie widzę żadnej potrzeby jakiegokolwiek "ocieplacza", upiec by się można.

Coraz bardziej żałuję że rozpoczęłam tu dyskusję. Ludzie, zajmijcie się swoimi dziećmi. Jeden rodzic kupuje bieliznę temoaktywną, drugi rajstopy i legginsy (sportowe od biegania, tak naprawdę niewiele różniące się od takiej bielizny)

Jeden rodzic pozwala dziecku chodzić w samych spotkaniach w środku zimy, a drugi (w tym ja) jest zdania, że nawet przy 15 stopniach lepiej założyć coś pod spodnie.

Dnia 19.05.2019 o 05:26, Gość gość napisał:

To dziecko nie jest jakieś chore? Zbadałabym tarczycę jeśli przy 18 stopniach mu tak zimno. Normalnie w takiej temperaturze chodzi się już w cienkich spodniach i nieraz bluzkach z krótkim rękawem. Normalna temperatura dzienna w domu to 19-21 stopni.

Nie, moje dziecko nie jest chore właśnie dzięki temu że odpowiednio się ubiera.

"Normalnie w takiej temperaturze" ... uszanuj proszę, że każdy ma inne "normy"

Hahaha chłopacy w rajstopach to nie chłopacy to baby i mamisynki z pielucha 

Prawda 

Rajstopy są taką samo bielizną jak kalesony czy getry lub bielizna termoaktywna. Jedne jak i drugie mają chronić przed zimnem. Nie widzę powodu by robić z tego jakoś wielką sprawę. Każdy nosi to co chce, na co stać. Nie powinno się nikogo obrażać z tego powodu. Co do pieluch to wiele osób ma problem i niestety muzą nosić pampersy. Na pewno nie nie zakładają z chęcią

Do gościa z 18 .05 który pyta czy wstydzę się zakładać rajstopy do szkoły. Nie o to chodzi że się wstydzę do szkoły, albo że wstydzę się rajstop ogólnie. Noszenie bawełnianych rajtuz nigdy mi nie przeszkadzało, do teraz, jako nastolatek noszę je chętnie, ale jak wcześniej napisałem jest jeszcze dużo ludzi którzy uważają to za dziwne.Dla tego do szkoły wolę ubrać getry, takie rajtuzy, tylko bez stopek, jak kalesony.

Od dłuższego czasu trwa tu dyskusja na temat rajtuz u chłopców. Czy wogóle ci nieco starsi mogą je jeszcze nosić, czy nie, czy tylko bawełniane, a może jednak inne także, pojawiają się tu też głosy piętnujące pomysł noszenia jakichkolwiek rajtuz przez chłopców, bo przecież jest cała masa innej odzieży/bielizny chroniącej przed zimnem. Ja także, jako matka kilkukrotnie już tu swoje zdanie wyraziłam, ale dziś chcę się podzielić pewnym spostrzeżeniem. Na pewno nie jedna mama kupując ubrania dla swojego dziecka natknęła się na ciuchy z tzw. licencją. Toteż na pewno widziałyście takie dziecięce rajstopy z . Np. z motywami popularnych  bajek, czy filmów. Itp. I tu się często zmienia całkowicie podejście chłopca do ubierania bawełnianych rajtuz.  Chcę Wam przytoczyć przykład syna mojej kuzynki. Młody obecnie ma 9 lat, czyli jest cztery lata młodszy od mojego Patryka . Na przestrzeni lat kilka razy widziałam, że z lekką kpiną patrzył na Patryka, że nadal jeszcze nosi rajtki, podczas, gdy On mimo że młodszy  już nie. Co prawda Patryk nic sobie z tego nie robił, ale nie było to do końca fair. Dlatego jakie było moje zdziwienie, kiedy podczas jakiejś wizyty u Nich zobaczyłam wiszące na fotelu u młodego.... bawełniane rajtki z logiem pewnego znanego klubu piłkarskiego z Hiszpanii.  Zapytałam kuzynkę co sie tak mu odmieniło, a ta odparła, że o ten klub właśnie chodzi   Jesienią była z nim na zakupach i między innymi miał też sobie wyszukać jakieś getry, bo powoli wyrastał z tych co miał. Jak to chłopiec który sie rozwija. No i młody poszedł a jak wrócił to miał w ręku nie getry, nie kalesony, tylko dwie pary tych rajtuz z licencją klubu i  z wrzucił je do koszyka mówiąc "mama ja je chcę!!". Kuzynka stwierdziła, że skoro cena nie zwala z nóg, to czemu nie. Jedynie wymieniła je na rozmiar większe (134, bo większych już nie było) , żeby były na dłużej.     do tego jeszcze doszły dwie pary z licencją "Star Wars". I tym sposobem zmieniło Mu się całkowicie zdanie na temat rajtuz.  

Rajstopy to świetny pomysł, zmieniając grubość można dostosować do temperatury. Ponadto nawet do spodenek też można założyć, wtedy rano jest mu ciepło bo nie ma gołych nóg, a w południe jak już jest dwadzieścia kilka stopni też się nie "gotuje" i ma komfort cieplny. Mój syn mając 13 lat to praktykuje i jakoś afery nikt z tego nie robi, zresztą kilka osób w szkole też tak się ubiera. Tyle że oczywiście mam na myśli rajstopy koloru beżowego.

36 minut temu, Gość Maria napisał:

Rajstopy to świetny pomysł, zmieniając grubość można dostosować do temperatury. Ponadto nawet do spodenek też można założyć, wtedy rano jest mu ciepło bo nie ma gołych nóg, a w południe jak już jest dwadzieścia kilka stopni też się nie "gotuje" i ma komfort cieplny. Mój syn mając 13 lat to praktykuje i jakoś afery nikt z tego nie robi, zresztą kilka osób w szkole też tak się ubiera. Tyle że oczywiście mam na myśli rajstopy koloru beżowego.

Myślę że już lepiej wyglądałby chłopak w legginsach (o ile jest szczupły) niż w takim zestawieniu. U mnie w szkole zdarzają się takie przypadki (zwłaszcza po wf-ie, gdy chłopakom nie chce się przebierać) ale rajstopy do krótkich spodni raczej by nie przeszły (do długich jak najbardziej)

Do Gość Maria  mam pyatnie jak jest 20 stopni ciepła  to jaka jest wtedy grubość odpowiednia 50 den czy 20  den